W piątek w Żukowie doszło do strasznej tragedii. W nocy OSP dostała wezwanie do śmiertelnego wypadku. W jednostce stawiło się pięciu druhów, którzy bez wahania ruszyli na miejsce zdarzenia. Do celu jednak już nie dotarli, a bliscy i społeczność strażaków pogrążyła się w żałobie.
W piątek w Żukowie doszło do łamiącej serce tragedii. Gdy w nocy 16 września usłyszeli wezwanie, bez wahania popędzili do śmiertelnego wypadku w miejscowości Małkowo. Niestety na miejsce już nie dotarli. W wyniku nieszczęśliwego wypadku na trasie zginęło dwoje członków Ochotniczej Straży Pożarnej. Dzisiaj odbył się pogrzeb strażaków Karoliny i Łukasza. Dramatyczne, co działo się na cmentarzu.
5 września miał miejsce pogrzeb Andrzeja Precigsa. Wybitnego aktora żegnała zrozpaczona rodzina, przyjaciele, a także ekipa z serialu “M jak Miłość”, z którą spędził na planie wiele wspaniałych chwil. Podczas tej łamiącej serce uroczystości Katarzyna Cichopek usłyszała od żony Precigsa kilka słów, o których nigdy nie zapomni.
5 września w południe odbył się pogrzeb Andrzeja Precigsa. Wiadomość o śmierci tego wybitnego aktora wprawiła w głęboką żałobę jego rodzinę, przyjaciół, ale również ekipę z serialu “M jak Miłość” oraz miliony fanów. Ceremonia, która odbyła się w kaplicy, była niezwykle poruszająca. Tuż przy urnie znalazły się rozdzierające serce napisy, które pozostawili najbliżsi.
Dzisiaj o godzinie 12:00 w Warszawie rozpoczął się pogrzeb Andrzeja Precigsa. Wybitnego aktora pożegnała najbliższa rodzina oraz grono kolegów i koleżanek z branży. Na ostatnim pożegnaniu gwiazdora nie mogło zabraknąć jego serialowej córki - Katarzyny Cichopek. Gwiazda pojawiła się ze wzruszającym podarunkiem.
26 sierpnia odszedł Andrzej Precigs, wybitny aktor, który swoją artystyczną twórczością podbił serca Polaków. Wiadomość o jego śmierci wprawiła cały świat kultury w głęboką żałobę. Właśnie ogłoszono, kiedy odbędzie się pogrzeb artysty. Niejeden z jego wiernych fanów może być zaskoczony, jakiego był wyznania. Ciało Precigsa nie spocznie na katolickim cmentarzu.
Sylwia Peretti jest w bardzo ciężkim stanie psychicznym po śmierci swojego ukochanego syna Patryka. 24-latek zginął tragicznie podczas wypadku samochodowego w centrum Krakowa. Informacje na temat samopoczucia gwiazdy przekazał jej menadżer.
Patryk Peretti zmarł w nocy z 14 na 15 lipca w tragiczny wypadku samochodowym w centrum Krakowa. Tydzień później odbył się uroczysty pogrzeb syna Sylwii Peretti, podczas którego nie zabrakło łez i wzruszeń. Niestety, zaledwie dzień po uroczystości jego grób uległ dewastacji.
W piątek 21 lipca miał miejsce pogrzeb tragicznie zmarłego Patryka Perettiego. Syn Sylwii Peretti zginął podczas jazdy rozpędzonym samochodem w centrum Krakowa. Podczas ostatniego pożegnania 24-latka nie zabrakło jego rodziny i bliskich znajomych. Śmierć mężczyzny opłakiwała również jego ukochana.
W piątek 21 lipca odbył się pogrzeb Patryka Perettiego. Na Cmentarzu Grębałowskim na krakowskiej Nowej Hucie zebrał się ogromny tłum żałobników, aby pożegnać syna Sylwii Peretti. Okazało się, że Królowa Życia prawdopodobnie nie była jedyną kobietą, która tego dnia najmocniej opłakiwała śmierć 24-latka.
Wczoraj w Krakowie miał miejsce ostatni z pogrzebów, które żegnały ofiary tragicznego wypadku samochodowego. Został na nim pochowany Patryk Peretti, który tamtej feralnej nocy siedział za kierownicą Reanult Megane. Nie obyło się bez łamiących serce scen.
Sylwia Peretti przeżywa ogromny dramat. Po śmierci syna w wypadku samochodowym celebrytka znana z programu „Królowe życia” przechodzi ciężkie chwile. Kobieta może jednak liczyć na wsparcie innej ważnej dla siebie osoby – swojego męża, biznesmena Łukasza Porzuczka.
Na dzisiejszym pogrzebie Patryka Perettiego zjawiło się kilkaset osób, które godnie uczciły pamięć zmarłego. Wszyscy żałobnicy z uwagą wsłuchiwali się w to, co do powiedzenia miał jeden z kolegów syna celebrytki. Nie krył prawdy o przyjacielu.
Dziś odbył się pogrzeb Patryka Perettiego, który zginął kilka dni temu wraz z trzema kolegami w tragicznym wypadku, do którego doszło w centrum Krakowa. Jakimi słowami zmarłego mężczyznę pożegnał ksiądz, który odprawiał jego pogrzeb?
Rodzina Sylwii Peretti zastanawiała się, czy pogrzeb jej syna Patryka ma być publiczny. Ostatecznie zdecydowano się na to, ponieważ wielu znajomych młodego mężczyzny chciało go pożegnać. Mimo to ceremonia różniła się od innych jednym elementem.
Dziś miał miejsce pogrzeb tragicznie zmarłego Patryka Perettiego. Wypadek, w którym uczestniczył, wzbudził sporo kontrowersji, dlatego rodzina zastanawiała się, czy pogrzebu nie zorganizować tylko dla najbliższych. Ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano. Widać dlaczego.
Dziś miał miejsce ostatni z pogrzebów ofiar tragicznego wypadku samochodowego, do którego doszło w Krakowie kilka dni temu. Tym razem pożegnany został Patryk Peretti. Na ceremonii zjawiło się mnóstwo ludzi. Nie zabrakło wzruszających słów.
Wczoraj odbył się pogrzeb Aleksandra i Michała, którzy zginęli w wypadku samochodowym wraz z synem Sylwii Peretti. Teraz pojawiły się nowe informacje na temat ostatniego pożegnania samego Patryka. Gwiazda “Królowych życia” zaapelowała w tej sprawie do fanów.
Dziś odbył się pogrzeb Michała i Aleksandra, którzy zginęli w tragicznym wypadku z synem Sylwii Peretti. Patryk prowadził swoje żółte Renault Megane z zatrważającą prędkością przez ulice Krakowa, aż do momentu, kiedy stracił panowanie nad kierownicą na Moście Dębnickim. Osoby, które wiedzą, jak niebezpieczne są rajdy przez miasto, mogą być zszokowane widokiem, jaki zobaczyły na cmentarzu.
W weekend media obiegła wiadomość o tragicznym wypadku samochodowym, do którego doszło w centrum Krakowa. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i dachował w dół schodów z Mostu Dębnickiego na Bulwar Czerwieński. W wypadku życie straciło czterech pasażerów, w tym syn Sylwii Peretti, znanej z programu „Królowe życia”, oraz dwóch kuzynów.
Wciąż nie milkną głosy wokół tragicznego wypadku, jaki miał miejsce w miniony weekend w centrum Krakowa. Wśród ofiar, które znajdowały się w rozpędzonym aucie Patryka Perettiego byli między innymi kuzyni Michał i Aleksander. Teraz chłopaków czeka wspólne pożegnanie.
Tragiczna śmierć Anastazji wstrząsnęła polską opinią publiczną. 27-latka najpierw została uznana za zaginioną, a niespełna tydzień później – 18 czerwca – odnaleziono jej ciało. To spełniło najgorszy ze wszystkich scenariuszy. Ciało kobiety zostało sprowadzone z Grecji do Wrocławia przez polską prokuraturę. Anastazja została już pochowana.
Śledztwo w sprawie morderstwa 27-letniej Anastazji Rubińskiej wciąż toczy się na greckiej wyspie Kos i rozgrzewa do czerwoności tamtejszą opinię publiczną. Tymczasem ciało dziewczyny wróciło już do Polski. Przed rodzicami Anastazji ciężkie zadanie — będą musieli zorganizować w najbliższym czasie ostatnie pożegnanie córki.W tej sprawie zapały już pierwsze decyzje. W najnowszym wywiadzie tata Anastazji poinformował, jak będzie wyglądał pogrzeb Polki.
Pewien czas temu media obiegła mrożąca krew w żyłach wiadomość. Anastazja Rubińska została zamordowana – przez prawie tydzień kobieta była uznawana za zaginioną, ale później odnaleziono jej ciało. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną jej śmierci było uduszenie. Tragedia rodziny Anastazji jest wciąż żywa, a pogrzeb 27-latki jeszcze się nie odbył. Ciało tragicznie zmarłej na greckiej wyspie Kos wróciło już jednak do kraju.
Od kilku dni Major Suchodolski jest jednym z najczęściej podnoszonych w polskich mediach tematem. Jego śmierć wiele osób wprawiła w osłupienie i cały czas są ustalanej jej okoliczności. Na pogrzebie twórcy internetowego doszło do sporej awantury.Krzysztof Kononowicz, który przyjaźnił się ze zmarłym mężczyzną, w pewnym momencie uroczystości zaczął krzyczeć na jedną z osób. Porządku na pogrzebie pilnować musiała policja.
Grzegorz Damięcki pożegnał swoją mamę, która zmarła kilkanaście dni temu. Pani Barbara Borys-Damięcka spoczęła na Wojskowych Powązkach w Warszawie. Na pogrzebie nie brakowało wzruszających chwil, aktor opłakiwał stratę ukochanej osoby.Senatorka i reżyserka filmowa oraz teatralna zmarła w wieku 85 lat. O jej śmierci pierwszy poinformował w mediach społecznościowych Borys Budka.
30 maja odbył się pogrzeb Kacpra Tekieliego, wybitnego alpinisty, a prywatnie męża Justyny Kowalczyk. Sportowca żegnała najbliższa rodzina, znajomi i przyjaciele, a także całkiem obcy ludzie, których poruszyła ta straszna tragedia. Ostatnie pożegnanie Kacpra Tekieliego miało miejsce na cmentarzu Oliwskim w Gdańsku. Widok jego urny sprawiał, że łza same napływały do oczu. Umieszczono na niej łamiący serce napis.
Pogrzeb to przeważnie bardzo ciche wydarzenie. Żałobnicy są pogrążeni w zadumie, przez co słychać niemal każdy szmer. Właśnie dlatego uczestnicy pewnej peruwiańskiej ceremonii byli w szoku, gdy z trumny wyraźnie usłyszeli odgłos pukania. Konsternacja sięgnęła zenitu, a zdumienie było jeszcze większe, gdy otwarto trumnę. Co było w środku?