Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Gwiazda TV Republika z zarzutami! Wszystko ujawniono na wizji, widzowie aż zaniemówili
Magdalena Kaczmarska
Magdalena Kaczmarska 26.06.2025 12:07

Gwiazda TV Republika z zarzutami! Wszystko ujawniono na wizji, widzowie aż zaniemówili

Danuta Holecka, Jarosław Lewandowski, Adrian Klarenbach
fot. KAPiF

Afery ciąg dalszy. To już kolejna znana postać wmieszana w ogromny skandal. Gwiazda TV Republika na wizji przyznała się do zarzutów prokuratorskich. Czego dotyczy sprawa?

Kontrowersje wokół TV Republika

TV Republika jest stacją telewizyjną, która wzbudza w widzach liczne kontrowersje. Ma zarówno wiernych widzów, jak i całkowitych przeciwników. Uznawana jest za prawicową stację, silnie związaną z PiS.

Widzowie mogą zobaczyć tam liczne magazyny publicystyczne, rozmowy eksperckie, reportaże, programy gospodarcze, religijne, a od 2024 roku ich oferta została poszerzona o segmenty lifestylowe i sportowe. Działają także w serwisie YouTube.

Wzrost oglądalności TV Republika zbiegł się ze zmianą władzy w Polsce i przejęła część konserwatywnych widzów, którzy pod rządami PiS oglądali TVP. 

Kim jest Adrian Klarenbach?

Adrian Klarenbach to polski dziennikarz i prezenter telewizyjny oraz radiowy, związany z tematyką polityczną. Absolwent prawa i administracji na UMCS w Lublinie. W połowie lat 90. spełniał się w Polsacie, prowadząc format “ Disco Lato”, a dopiero później trafił do TVP. 

Od marca 2024 roku związany jest z TV Republika, gdzie prowadzi programy takie jak „#PO10”, „#PO11”, „Agora Klarenbacha” czy „Klub Republiki”.

W TVP Info bywał zawieszany ze względu na krytyczne wypowiedzi wobec polityków (m.in. Solidarnej Polski czy PiS). Kontrowersje swego czasu wzbudziła również jego żona Lucyna Klein‑Klarenbach, która pełniła funkcję w radzie nadzorczej spółki PKP.

Gwiazdor TV Republika usłyszał zarzuty

26 czerwca 2025 w mediach ujawniono informację dotyczącą Adrian Klarenbach. Gwiazdor stacji usłyszał bowiem zarzuty prokuratorskie w związku z aferą „Collegium Humanum” – chodzi o podejrzenia uzyskania dyplomu bez faktycznego odbywania zajęć.

Dziennikarz na antenie swojego programu stwierdził, że stawił się przed prokuratorem, usłyszał zarzuty, złożył wyjaśnienia i „kawy nie dostał”.

Według dziennikarza Marcina Torza, który monitoruje aferę, Klarenbach zaprzecza zarzutom, twierdząc, że „nigdy nie widział dyplomu, ani z niego nie korzystał".

Powiązane