To była ostatnia wola Tomka Jakubiaka przed śmiercią. Jego żona ledwo mówiła przez łzy

Tomek Jakubiak do końca walczył z chorobą, nie tracąc nadziei ani siły ducha. Po jego odejściu żona podzieliła się poruszającym wyznaniem. Ostatnia decyzja, jaką podjął przed śmiercią, wzruszyła tysiące osób.
Jakubiak do końca myślał o innych
Choć sam toczył nierówną walkę, Tomek nie skupiał się tylko na sobie. Znany był z pozytywnego nastawienia i ogromnego serca.
W mediach społecznościowych wielokrotnie dzielił się swoimi przemyśleniami, wspierał innych chorych, a w trakcie leczenia organizował zbiórki, które – jak wtedy mówiono – miały mu pomóc w dostępie do najnowszych terapii.


Poruszające słowa wdowy
Jego śmierć poruszyła nie tylko rodzinę i przyjaciół, ale też setki internautów, którzy śledzili jego historię. Żona Tomka, łamiącym się głosem, opowiedziała o jego ostatnich chwilach.
Był spokojny. Powiedział tylko, że wszystko będzie dobrze. Nie potrafię o tym mówić bez łez – wyznała w jednym z wywiadów.
Nikt nie spodziewał się tej decyzji
Dopiero po jego śmierci ujawniono, jaką decyzję Tomek podjął tuż przed odejściem. Okazało się, że jego ostatnią wolą było przekazanie środków z prowadzonych zbiórek na leczenie onkologicznie chorych dzieci.
Powiedział, że jeśli jemu się nie uda, to niech chociaż pomoże innym – ujawniła jego żona.
To wyznanie poruszyło tysiące osób i stało się symbolem prawdziwego człowieczeństwa.


































