Doda szukała miłości na całe życie w swoim programie telewizyjnym, ale ostatecznie nie zdecydowała się na żadnego z 12 kandydatów. W finałowym odcinku poinformowała jednak, że jest szczęśliwie zakochana w mężczyźnie, którego poznała prywatnie po nagraniu właściwej części programu. Wówczas wokalistka nie zdradziła, kim jest jej ukochany. Oficjalnie nie zrobiła tego do tej pory, ale w jej mediach społecznościowych pojawiają się sugestie, które jednoznacznie wskazują na to, kto jest jej partnerem.
W mediach krąży nagranie z popularnego programu, a na nim Doda, jakiej jeszcze nie widzieliśmy. Stres był obezwładniający, gwiazda kompletnie straciła głowę. Można się zdziwić na widok osoby, która wówczas kibicowała jej z widowni. Na kanale „Odgrzewane kotlety” można obejrzeć nagranie sprzed ponad dekady. Kultowy format „Tak to leciało” prowadził wówczas Maciej Miecznikowski, a uczestnicy walczyli o wygnaną, odgadując słowa największych hitów. W jednym z odcinków pojawiła się Doda. Gwiazda zawalczyła o najwyższą stawkę.
Doda w końcu odnalazła swoją upragnioną miłość. Piosenkarka podzieliła się z fanami romantyczną fotografią na swoim profilu na Instagramie. Fani spekulują, z kim może spotykać się gwiazda? Wokalistka właśnie zakończyła trwający kilka tygodni eksperyment, podczas którego miała okazję spotkać się z 12 mężczyznami, a z niektórymi z nich nawet iść na wyjątkowe randki. W ostatnim odcinku reality show „12 kroków do miłości” wokalistka ujawniła, że jest szczęśliwie zakochana. Teraz w końcu pochwaliła się partnerem w social mediach.
W miniony weekend zakończyła się emisja programu „Doda. 12 korków do miłości”. Wokalistka wyznała w trakcie finału, że znalazła nowego partnera, ale nie wśród uczestników show. Fani poczuli się oszukani, o czym tłumnie dali znać. Jak się okazuje, niektórzy mocno przy tym przesadzili. Krytyczne komentarze były oczywiście jak najbardziej do zrozumienia, ale trudno bronić wulgarnych prywatnych wiadomości czy nawet życzeń śmierci, a takie miały do Dody spływać.
Wczoraj wyemitowany został finałowy odcinek programu „Doda. 12 kroków do miłości”. Wokalistka w ramach show miała z tuzina kandydatów wybrać potencjalnego męża, ale na koniec uznała, że żaden jej nie pasuje. Wyjawiła jednak, że jest zakochana, a partner znalazł się niejako przypadkiem. To bardzo nie spodobało się telewidzom. Ci pod różnymi postami dotyczącymi show dają znać, że mają prawo czuć się oszukani. Według niektórych wokalistka już w trakcie nagrań spotykała się z obecnym partnerem, a nie po nich, jak opowiedziała w programie.
Nieoczekiwany finał programu „12 kroków do miłości”. Doda znalazła miłość. W rozmowie z terapeutą wprost przyznała, że jej serce jest zajęte. Sama z trudem panowała nad emocjami, jej radość udzieliła się także ekspertowi. Poruszające słowa o nowym ukochanym. Szeroko komentowana seria dobiegła końca i tym samym media obiegło zaskakujące wyznanie bohaterki. Choć wielu widzów sceptycznie odnosiło się do sukcesu, w finałowym odcinku Doda przyznała, że odnalazła miłość. Czy to któryś z kandydatów?
5 listopada przypada emisja ostatniego odcinka programu „Doda. 12 kroków do miłości”. Przyszła zatem pora na podsumowania i ewaluacje. Teraz okazuje się, że po zakończeniu zdjęć psycholog, z jakim rozmawiała Rabczewska, udał się do terapeuty. Specjalistą, z jakim piosenkarka omawia swoje zachowanie podczas randek i nastawienie do mężczyzn, jest doktor Leszek Mellibruda. Dlaczego po programie musiał sam udać się do psychologa?
Doda była gościem dzisiejszego finałowego odcinka programu „Taniec z gwiazdami”. Piosenkarka wykonała jeden ze swoich najnowszych przebojów. Teraz pochwaliła się wiadomością, którą otrzymała od mamy po emisji show. Wokalistka nie może obecnie narzekać na brak sukcesów zawodowych. Nie tylko zajmuje się teraz promocją swojej najnowszej płyty, która cieszy się olbrzymim zainteresowaniem fanów, ale też z powodzeniem realizuje swój autorski reality show „12 kroków do miłości”. Dzisiaj Doda pojawiła się jako gość specjalny w finałowym odcinku tanecznego programu Polsatu i wykonała swój hitowy utwór „Melodia ta”. Po wszystkim pochwaliła się SMS-em od mamy.
Starszy pan usłyszał horrendalny rachunek w salonie optycznym. Nagle wtrąciła się Doda, która od dłuższego czasu obserwowała całą sytuację. Senior nie wiedział, jak zareagować, kiedy sięgnęła do portfela. Podczas rozmowy z Krzysztofem Ibiszem przyjaciel Dody ujawnił, co wokalistka zrobiła podczas wizyty w salonie optycznym. Był naocznym świadkiem tego, jak w pewnym momencie podeszła do zakłopotanego seniora.
Doda pokusiła się o szczere wyznanie w ostatnim odcinku swojego programu „12 kroków do miłości”. Piosenkarka w rozmowie z jednym z uczestników wyznała, dlaczego do tej pory nie zdecydowała się na dzieci i czy ma w planach macierzyństwo. Nie da się ukryć, że charyzmatyczna wokalistka ma teraz czas pełen sukcesów. Jej nowa płyta bije rekordy popularności, a debiutanckie reality show, które możemy oglądać na antenie Polsatu, wciąż zdobywa nowych sympatyków. W ramach programu mamy szansę dowiedzieć się wiele nowych szczegółów na temat życia gwiazdy oraz jej wspomnień z poprzednich relacji. Tym razem zdecydowała się na szczere wyznanie.
Doda przekazała fanom zasmucające wieści. Niestety, wokalistka zmaga się z chorobą i przez nią nie czuje się najlepiej. O wszystkim poinformowała na Instagramie. Pokazała się bez makijażu i wyznała, że obecnie jej organizm nie działa tak, jak powinien. Piosenkarka, wyraźnie wyczerpana, nagrała krótkie wideo i przekazała, że padła ofiarą sezonu przeziębień i zmaga się z gorszym samopoczuciem. Wygląda na to, że ciągła promocja albumu i niekończące się wywiady na dobre zmęczyły gwiazdę i sprawiły, że teraz musi zadbać o swoje zdrowie. Doda ma za sobą niezwykle intensywny okres, podczas którego opowiadała na temat swojej nowej płyty i pojawiła się w wielu programach rozrywkowych. Gościła między innymi u Szymona Majewskiego czy Kuby Wojewódzkiego. Najwidoczniej zbyt wiele obowiązków negatywnie wpłynęło na zdrowie gwiazdy.
Michał Wiśniewski opublikował dziś w mediach społecznościowych wpis, który bardzo poruszył jego fanów. Sam muzyk też był niezwykle wzruszony. Wszystko dzięki Dodzie, która zrobiła koledze z branży prezent-niespodziankę. Doda i lider Ich Troje znają się i lubią od dawna. Występowali wzajemnie na swoich jubileuszach muzycznych i często wypowiadają się o sobie ciepło w wywiadach.
Gwiazdy nieczęsto mają okazję do takich wyznań, jednak teraz głos w sprawie śmierci zabrała sama „Królowa”. Okazuje się, że Doda ma dość szczegółową wizję na temat własnego pogrzebu. Wie już, jak będą żegnać ją bliscy i fani. Jeden punkt wprost odbiera mowę. W ostatnim czasie Doda jest niezwykle aktywna, jeśli chodzi o udzielanie wywiadów. Z pewnością ma to związek z promocją jej nowej płyty, jednak to wyznanie mogło sprawić, że niejednej osobie włosy stanęły dęba. Nie co dzień słyszy się przecież o „planach pogrzebowych” znanej gwiazdy.
W ostatnim odcinku programu „Doda. 12 kroków do miłości” przybliżono nieco relację wokalistki z rodzicami. Choć celebrytka zawsze stara się być rozrywkowa i ekspresyjna, tym razem show skradła jej mama. Zawstydziła swoją córkę, gdy wybrała się z nią do urzędu. W pewnym momencie oburzona piosenkarka zaczęła swoją mamę strofować, ale sympatyczna pani Wanda nic sobie z tego nie robiła.
Doda bardzo obnażyła się pod względem emocjonalnym w swoim programie telewizyjnym. Wyjawiła też wiele prywatnych kwestii i przedstawiła najbliższe osoby. W ostatnim odcinku pokazała nawet, jak mieszkają jej rodzice. Widzowie mogli spodziewać się czegoś innego. Choć prezentacja domu nie była celem samym w sobie, bo bardziej chodziło o spotkanie z rodzicami, to zarówno elewacja budynku, jak i kilka pokoi zostało pokazanych na wizji. Próżno szukać tam splendoru czy luksusu.
Doda postanowiła podzielić się z fanami informacją na temat incydentu, który miał miejsce podczas jednego z jej koncertów. Piosenkarka o mały włos zostałaby zraniona strzałą, którą wystrzelił z łuku ktoś z publiczności zgromadzonej pod sceną. O całej sytuacji dowiedziała się dopiero kilka lat później. Wokalistka opowiedziała o tym, czy czuje się bezpiecznie podczas swoich występów na żywo. Jak sama mówi, wielokrotnie zdarzało jej się otrzymać mailowo pogróżki czy informacje o planowanym ataku podczas zbliżającego się koncertu. Gwiazda przytoczyła jedną z najniebezpieczniejszych sytuacji.
Doda znana jest ze swojego mocnego charakteru i umiejętności bezpośredniego wyrażania zdania. Wszystko to potwierdziło się podczas ostatniego odcinka podcastu „Wojewódzki&Kędzierski”, którego gościem była gwiazda. Wokalistka opuściła studio po zaledwie 20 minutach wywiadu. Na temat niecodziennej sytuacji wypowiedział się również sam gospodarz show, który wyznał, że jego pytania mogły być nieco dociekliwe i wchodzące w sferę prywatną piosenkarki. Kuba Wojewódzki pytał między innymi o byłego męża Emila Stępnia oraz o skandale sprzed ponad 15 lat.
Doda po kilku latach wraca z nową płytą „Aquaria”. W celu promocji dzieła udzieliła wywiadu w radiu RMF, by opowiedzieć o pracy i życiu prywatnym. W pewnym momencie dziennikarz przekazał wiadomość, która wycisnęła jej łzy z oczu. Artystka od ponad dwóch dekad stanowi jedną z najgłośniejszych postaci polskiego show-biznesu. Oprócz licznych koncertów tworzy również nowe utwory. Podczas promocji albumu, który już niedługo trafi do sprzedaży, usłyszała zaskakujące wiadomości.
Doda w ramach swojego programu telewizyjnego nie tylko chodzi na randki, ale także rozmawia z psychologiem. W trakcie tych dyskusji opowiada o wielu sytuacjach z przeszłości, które mogły ją w jakiś sposób ukształtować jako osobę. Zdradziła, jak przezywano ją w szkole. Wokalistka wspomniała przy okazji, że nie była wtedy zbyt towarzyską osobą. Raczej trzymała się z boku i miała co najwyżej dwie koleżanki. To właśnie do tej cechy rówieśnicy nawiązali w ksywce.
Od kilku tygodni na antenie Polsatu emitowany jest program „Doda. 12 kroków do miłości” w ramach którego wokalistka lepiej poznaje siebie i mechanizmy, które czasem sterują nią przy wyborze partnera. Oczywiście szuka też potencjalnego męża. Show ze względu na wyjątkowo barwną postać głównej bohaterki dostarcza wiele rozrywki widzom, ale jak się okazuje, może też im pomóc. Napisała o tym znana w show-biznesie psycholożka, której słowa Doda udostępniła na swoim profilu.
Obecnie widzowie stacji Polsat są świadkami nowego programu, w którym Doda spotyka się z mężczyznami, a następnie analizuje randki razem z psychologiem. Podczas rozmowy z jednym z kandydatów wyznała, jakie cechy powinien mieć jej wymarzony partner. Za nami kolejny odcinek programu „Doda. 12 kroków do miłości”, z którego dowiedzieliśmy się intrygujących informacji związanych z wymarzonym partnerem artystki. Dorota wprost powiedziała, kogo szuka.
Widzowie Polsatu z zapartym tchem śledzą kolejne odcinki programu „Doda. 12 kroków do miłości”, w którym obserwujemy randki gwiazdy z mężczyznami. W zapowiedzi najnowszego odcinka można dostrzec Dorotę, która nie mogła pohamować łez. Powodem okazały się jej problemy z prawem. Doda ma za sobą burzliwe małżeństwo. Po powrocie do pełni sił postanowiła poszukać miłości w swoim autorskim reality show. W programie nie brakuje szczerych wyznań oraz zaskakujących zwrotów akcji.
Doda nigdy nie stroniła od eksponowania swoich fizycznych atutów. Z wiekiem nawet bardziej zaczęła dbać o swoją sylwetkę, dlatego chętnie pokazuje ją na kolejnych fotografiach publikowanych w mediach społecznościowych. Wokalistka zawsze miała wielbicieli i tych oczywiście nie brakuje również teraz, ale coraz częściej pod jej fotkami zaczynają pojawiać się również krytyczne komentarze. Jej sylwetka nie podoba się już wszystkim fanom.
Doda znowu zaskoczyła wszystkich widzów swoją wypowiedzią w najnowszym odcinku jej własnego reality show „Doda. 12 kroków do miłości”. Piosenkarka zdradziła, co tak naprawdę myślą kobiety i w jaki sposób rozmawiają na temat mężczyzn. Wokalistka znana jest ze swojego ciętego języka i do bólu szczerych wypowiedzi. Gwiazda nie boi się poruszać tematów tabu i otwarcie wypowiadać w kwestiach, o których inni wolą nie rozmawiać. Tym razem piosenkarka postanowiła zdradzić, w jaki sposób kobiety rozmawiają na temat swoich potencjalnych partnerów. Cała rozmowa miała miejsce w ostatnim odcinku debiutanckiego show wokalistki „Doda. 12 kroków do miłości”. Podczas spotkania z psychologiem gwiazda wyznała, że dziewczyny wcale nie są takie niewinne, jak mogłoby się to wydawać i stwierdziła, że większość z nich kreuje się, aby podobać się potencjalnym ukochanym.
Od kilku tygodni na antenie stacji Polsat jest emitowany program „Doda. 12 kroków do miłości”, w którym wokalistka szuka wymarzonego partnera. Oczywiście nie wiemy, czy jej się ostatecznie udało, ale póki co zdradziła, czym mężczyźni mogą jej zaimponować. W trakcie zorganizowanej na Instagramie sesji pytań i odpowiedzi ktoś zainteresował się potencjalnymi fetyszami piosenkarki. Jak się okazuje, ta ma jeden z nich, ale nie należy on do najpopularniejszych.
Niedawno rozpoczęła się emisja programu, w którym Doda szuka sobie nowego męża. Show ma też za zadanie przybliżyć opinii publicznej to, jaka wokalistka jest naprawdę. Ta w każdym epizodzie rozmawia bowiem ze swoim psychologiem, próbując dowiedzieć się więcej o sobie. Jak można było jednak sądzić po Rabczewskiej, format musiał też dostarczać rozrywki, bo w końcu w tym specjalizuje się celebrytka. W ostatnim odcinku było jej całkiem sporo, głównie za sprawą specyficznej metody pomiaru.
Nowe reality show Polsatu, w którym Doda próbuje odnaleźć prawdziwą miłość i przy okazji otwiera się na temat swoich byłych związków i doświadczeń miłosnych, bije rekordy popularności. Gwiazda często zaskakuje widzów swoimi zabawnymi tekstami i opowieściami. Tym razem zdecydowała się na szczere wyznanie na temat byłej ukochanej. Doda jest jedną z tych osób, które nie boją się odważnych wyznań i głośnego wyrażania swojego własnego zdania. Gwiazda robiła to wielokrotnie zarówno w programie, jak i na swoich social mediach. Często wyznania te mają żartobliwy charakter, dzięki czemu piosenkarka chwalona jest za swoje poczucie humoru i dystans do samej siebie. Jedną z ostatnich wypowiedzi wokalistki, która odbiła się potężnym echem w Internecie, była ta, którą nagrała chwilę po ogłoszeniu śmierci królowej Elżbiety II. Gwiazda nawiązała w niej nie tylko do swojego słynnego hasła „Królowa jest tylko jedna”, ale też wspomniała o Maryli Rodowicz (więcej TUTAJ). Teraz po raz kolejny zdecydowała się na odważne słowa.
Michał Wiśniewski i Doda znają się od dawna. Do dziś pozostają w świetnych relacjach, czego najlepszym dowodem jest fakt, że wokalista gościnnie wystąpił na jubileuszu Rabczewskiej, a kilka miesięcy później ona odwdzięczyła się tym samym, nie szczędząc mu przy tym miłych słów. Można było więc spodziewać się, że piosenkarz będzie mówił o swojej starej znajomej bardzo szczerze i tak też było, gdy został zapytany przez reporterkę „Świata Gwiazd” o opinię na temat nowego show wokalistki.