Doda całkiem niedawno zorganizowała jubileusz swojej działalności artystycznej na festiwalu w Sopocie. Jej występy były wówczas bardzo efektowne. Jak się okazuje, nie wynikały tylko i wyłącznie z okazji, bo wokalistka teraz również zrobiła wielkie show. Gdzie występowała? Zaśpiewała w przerwie gali Miss Supranational, która odbywała się w Nowym Sączu. Choć nie brakowało w jej trakcie pięknych kobiet i przystojnych mężczyzn, całą uwagę widowni skradła im właśnie piosenkarka.
Konkurs piękności Miss Supranational 2022 powoli wchodził w decydującą fazę, kiedy na scenie pojawiła się Doda. Królowa zaprezentowała się w stylizacji, która z pewnością zapadnie fanom w pamięć. Wykonała imponujący układ choreograficzny, wijąc się na scenie i lądując na ramionach tancerzy. Wyglądała niczym żywa Barbie. Polacy odetchnęli z ulgą, mimo że chyba nikt nie miał wątpliwości, że Polska odniesie sukces. Agata Wdowiak załapała się do „wspaniałej 12”, która przeszła eliminacje w Miss Supranational 2022. Jednak zanim usłyszeliśmy wynik, na scenie pojawiła się Doda. Mimo, że jeszcze przed chwilą wybieg zapełnił się najpiękniejszymi przedstawicielkami 69 narodów, diwa po raz kolejny udowodniła, że „królowa jest tylko jedna”. Fani jeszcze długo będą wspominać ten występ.
Nie jest żadną tajemnicą fakt, że Doda w młodym wieku wybierała między karierą wokalną a sportową. Miała bowiem predyspozycje do tego, by być profesjonalną lekkoatletką. Mało kto może jednak wiedzieć, ile ze sportem ma wspólnego jej tata, Paweł Rabczewski. Doda opublikowała ostatnio na swojej instagramowej relacji fotkę, na której widać, jak prezentuje się sylwetka jej ojca pomimo tego, że mężczyzna ma już 72 lata na karku. Wciąż imponuje formą.
Patrząc na nagrania, które ostatnio pojawiły się w sieci, z całą pewnością nie można powiedzieć, że Doda to uosobienie porządku. Gwiazda pokazała swój apartament, a na ten widok niejeden perfekcjonista dostał białej gorączki. Tak mieszka „Królowa”. Prawdziwy chaos. Ci, którzy znają Dodę doskonale wiedzą, że „Królowa” nie ma w zwyczaju przejmować się konwenansami i podąża własną, wyzwoloną ścieżką. Gwiazda przez cały rok bywa w rozjazdach i z pewnością nikt nie spodziewał się, że pomiędzy kolejnymi trasami i koncertami pilnie poświęca się roli wzorowej gospodyni. Jednak obraz, który zobaczyliśmy na nagraniu, przekroczył wszelkie wyobrażenia. Zgodnie z duchem hasła na Instagramie, „Lovely Tornado Of Chaos & Rainbows”, apartament Rabczewskiej wyglądał, jakby przeszła przez niego trąba powietrzna.
Doda poinformowała, że wraz z nadejściem nowej płyty postanawia zmienić swoje imię. To jedna z najbardziej nieoczekiwanych decyzji artystki. Od dwudziestu lat nieustannie króluje na radiowych listach przebojów, a także jest nazywana „królową sceny muzycznej”. Doda przyzwyczaiła swoich słuchaczy do ciągłych niespodzianek i zaskoczeń. Nikt chyba nie spodziewał się jednak takiego obrotu sprawy. Piosenkarka zapowiedziała, że zamyka dotychczasowy okres w karierze. Nowa płyta będzie dla niej odrodzeniem.
Choć wiele osób zna postać Pawła Rabczewskiego, jego żona i rodzicielka jednej z najpopularniejszych gwiazd polskiego show-biznesu przez lata pozostawała w cieniu. Tymczasem pani Wanda także wydaje się osobą niezwykłą. Wiemy, kim jest mama Dody. Chyba nie ma osoby w Polsce, która nie słyszałaby o Dorocie Rabczewskiej. Gwiazda króluje na rodzimej scenie już od 20 lat, a media rozpisują się na temat jej życia i twórczości. Nie tak dawno temu opisywaliśmy także postać jej ojca. Teraz zaś odpowiemy na pytanie, kim jest mama Dody. Paweł Rabczewski poznał swoją obecną żonę w latach 80. Już wówczas był rozpoznawalnym sportowcem, prawdziwym strongmanem, odnoszącym sukcesy w kraju i za granicą, choć wiemy, że to drugie skutecznie utrudniała mu ówczesna władza. Tymczasem Wanda była zwykłą urzędniczką. Historia niczym z romansu?
Za nami Polsat SuperHit Festiwal 2022, który upłynął pod znakiem wielkiego jubileuszu Dody. Na scenie zabrakło jednak pewnej znanej osobistości, która już kiedyś została zaproszona przez „królową”. Edyta Górniak skrytykowała poczynania młodszej koleżanki, a teraz pojawiła się stanowcza odpowiedź Rabczewskiej. Historia „zimnej wojny” pomiędzy dwiema gwiazdami polskiej sceny jest doskonale znana w mediach. Wszystko zaczęło się od słynnego odcinka „Kuby Wojewódzkiego”, kiedy Edyta Górniak miała szepnąć „Doda-Krowa” mówiąc o gwiazdach, które „wyzbywają się swojej osobowości i dorabiają ideologię. Było to o tyle zaskakujące, że obie panie nigdy nie miały ze sobą bezpośredniego kontaktu, jednak od tego momentu co jakiś czas zdarzały się przepychanki pomiędzy nimi. W „Jak oni śpiewają” Górniak nazwała piosenkę Dody „głupią”, zaś Rabczewska nie pozostała dłużna, i zdarzyło jej się wytknąć koleżance po fachu frustrację, zawiść, a nawet „zwichrowania psychiczne”.
Doda podzieliła się z fanami niespodziewanym wyznaniem. Chodzi o jej występ podczas Polsat Superhit Festiwal w Sopocie. Gwiazda podziękowała wszystkim za niezapomniany wieczór. Wokalistka świętowała w Sopocie 20-lecie swojej twórczości artystycznej. Z tej okazji pojawiła się na scenie u boku największych polskich gwiazd. Teraz podziękowała wszystkim na swoim profilu na Instagramie.
Justyna Steczkowska była jedną ze sław, które wystąpiły na scenie u boku świętującej swój jubileusz Dody. Gwiazda pozowała do zdjęć, prezentując się we wspaniałej kreacji, kiedy nagle fotoreporterzy usłyszeli od niej zaskakującą prośbę. Podczas tegorocznego Polsat SuperHit Festiwal na scenie pojawiła się cała plejada gwiazd, które wraz z Dodą świętowały jej 20-lecie na scenie. Gwiazda wieczoru zaprezentowała całą gamę strojów, a widownia mogła odnieść wrażenie, że do każdego współwykonawcy dopasowała inną kreację. Śpiewając wraz z Beatą Kozidrak hit „Dwie bajki” miała na sobie eteryczną, białą suknię z piórami, która doskonale pasowała do czarnej stylizacji wokalistki Bajmu. Z kolei kiedy na scenę wyszła Justyna Steczkowska, nie można było oderwać oczu od jaskrawego różu.
Dobiegł końca Polsat SuperHit Festiwal w sopockiej Operze Leśnej, a tymczasem na plaży doszło do niezwykłych scen. Doda udostępniła na Instagramie relację, dzieląc się przemyśleniami, kiedy nagle w kadrze zawitali fani. Przeszli samych siebie. Tegoroczny Polsat Superhit Festiwal był pod wieloma względami niezwykły. Niektórzy artyści obchodzili swoje jubileusze, jednak prawdziwą królową wydarzenia była Doda, która świętowała 20 lat na scenie. Koncert gwiazdy był uwieńczeniem drugiego dnia imprezy. Widzowie bawili się do największych przebojów Rabczewskiej: „Dżagi”, „Szansy”, „Dwóch bajek” i „Dziękuję”, a wraz z nią na scenie wystąpiła m.in. Beata Kozidrak, Michał Wiśniewski, Dawid Kwiatkowski, Viki Gabor, czy Justyna Steczkowska.
Doda świętowała wczoraj 20-lecie swojej działalności artystycznej na festiwalu w Sopocie. Poza wieloma, wyjątkowymi występami, które przygotowała wraz z gośćmi, zdecydowała się też na krótki monolog, w którym zebrało jej się na szczerość. Co miała do przekazania? Jak to zwykle bywa w przypadku Dody, tym razem również nie gryzła się w język. Nie zabrakło więc uszczypliwości dla jednej ze stacji telewizyjnych.
Królowa polskiej sceny muzycznej podczas dzisiejszego Polsat SuperHit Festiwal 2022 świętowała swoje 20-lecie. Podczas koncertu Doda zaśpiewała swoje największe hity, a także zachwyciła stylizacją. Drugi dzień słynnego festiwalu muzycznego mija pod znakiem największych gwiazd estrady. Widzowie w domu i publiczność pod Operą Leśną mogą posłuchać przebojów, które w ostatnich miesiącach królowały w stacjach radiowych. To jednak dopiero przedsmak emocji, na które wszyscy czekali dzisiejszego wieczoru. Sopocka scena powitała Dodę, która świętuje 20-lecie artystycznej aktywności.
Dorota Rabczewska to nie tylko jedna z największych gwiazd polskiej muzyki, ale też jedna z największych skandalistek. Jej szczerość, ocierająca się nieraz o kontrowersje oraz niewyparzony język przeszły do historii. Oto najśmieszniejsze teksty Dody. Już w 2011 roku angielski dziennik „The Guardian” ogłosił ją jedną z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych polskich artystek muzycznych w historii. Jej wypowiedź o Biblii odbiła się szerokim echem w mediach. Co jeszcze powiedziała Doda?
Dorota Rabczewska kojarzy się przede wszystkim, jako ikona kobiecej siły i seksapilu, jednak każdy, kto śledzi jej wypowiedzi dobrze wie, jak wielką rolę w jej życiu pełnią rodzice. Tymczasem okazuje się, że tata Dody także był kiedyś wielką gwiazdą. Wielu fanów będzie zaskoczonych. Ci, którzy śledzą karierę Doroty Rabczewskiej, zwłaszcza w ostatnich latach, zapewne pamiętają konflikt pomiędzy gwiazdą a jej byłym mężem, który wzbudzał ogromne zainteresowanie mediów. Była to wojna na komunikaty i oświadczenia, jednak tym, co ostatecznie rozjuszyło gwiazdę było nawiązanie do jej rodziców. Emocje wybuchły wówczas ze zdwojoną siłą. Artystka niejednokrotnie podkreślała bowiem, jak ważna jest dla niej rodzina. Tymczasem fani mogą być zaskoczeni kiedy dowiedzą się, kim tak naprawdę jest tata Dody.
Doda pojawiła się w show-biznesie i natychmiast podbiła serca fanów, a media rozpisywały się o jej perypetiach i małżeństwie z Radosławem Majdanem. Jakiś czas temu o gwieździe znów zrobiło się głośno, kiedy ogłosiła kolejny rozwód. Jednak do tej pory mało kto znał całą prawdę o jej związkach. Dorota Rabczewska zaistniała w show-biznesie już pod koniec ubiegłego wieku, a kiedy w latach 2002-2007 kolejno ukazywały się takie hity, jak „Dżaga”, „Mam tylko ciebie”, „2 bajki”, „Szansa”, czy pochodzący z solowego albumu „Diamond Bitch” utwór „Nie daj się”, popularność piosenkarki biła rekordy. Nie dziwi zatem fakt, że słynna Doda stała się obiektem wielkiego zainteresowania mediów. Śledzono nie tylko jej karierę, ale także życie prywatne, a cała Polska żyła krótkim, lecz intensywnym małżeństwem z piłkarzem, Radosławem Majdanem.
Czy Marta Manowska jest podobna do Dody? Według specjalnego filtra udostępnionego przez aplikację Instagram, jak najbardziej. Sama prezenterka stacji TVP wydawała się być zadowolona z tej wiadomości. Wszystkim pochwaliła się z fanami. Manowska coraz chętniej udziela się w mediach społecznościowych i pokazuje obserwatorom swoją codzienność. Teraz na jej InstaStory ukazał się krótki filmik, na którym jej twarz jest porównana do twarzy Dody. Czy widzicie podobieństwo?
Doda opublikowała w swoich mediach społecznościowych wspólną fotografię z innym, bardzo popularnym muzykiem, Dawidem Kwiatkowskim. Co ciekawe, podobną fotkę wrzucił do internetu także sam piosenkarz. Posty te zdradzają ich wspólne plany. Okazuje się bowiem, że artyści nie spotkali się absolutnie przypadkiem, a szykują coś dla słuchaczy. Mało kto mógł się tego spodziewać.
Doda w ostatnim czasie spełnia się nie tylko muzycznie. Niedawno premierę miał przecież film „Dziewczyny z Dubaju”, którego była producentem. Jak się okazuje, na tym nie koniec, bo wokalistka chce się sprawdzić w kolejnej roli. Co ciekawe, na nowy pomysł wpadła wraz z Krzysztofem Stanowskim, bardzo popularnym w ostatnich miesiącach dziennikarzem sportowym. Skąd to nietypowe połączenie?
Will Smith uderzył komika na gali Oscarów. Chris Rock dopuścił się skandalicznego żartu na temat żony aktora. Z poniższego artykułu dowiesz się, jak sytuację skomentowała Doda. Na tegorocznej gali wręczania Oscarów doszło do skandalicznej sytuacji. Prowadzący, znany komik, Chris Rock, podczas wręczenia nagrody za najlepszy dokument, pozwolił sobie na niesmaczny żart na temat żony Willa Smitha, która cierpi na łysienie plackowate. Aktor nie wytrzymał publicznego obrażania Jady Pinkett Smith. Wszedł na scenę, spoliczkował komika, po czym wrócił na miejsce i zaczął krzyczeć na Rocka z widowni. Cała publiczność milczała. Jak na całą sytuację zareagowała Doda?
Edyta Golec ostatnio pochwaliła się zdjęciem z przeszłości na Instagramie. Fani byli w szoku gdy zobaczyli swoją idolkę. Wyglądała jak sobowtór Dody. Edyta Golec jest członkinią popularnego zespołu Golec uOrkiestra od 1998 roku. Wokalistka tworzy główny pion grupy wraz z mężem, Łukaszem Golcem, oraz jego bratem bliźniakiem, Pawłem Golcem. Zespół łączy tradycyjne góralskie rytmy z nowoczesnymi melodiami. Prywatnie Edyta Golec od ponad dwudziestu lat tworzy szczęśliwe małżeństwo z Łukaszem Golcem. Para wspólnie wychowuje trójkę dzieci: synów, Bartłomieja i Piotra oraz córkę – Antoninę. Wokalistka zespołu Golec uOrkiestra mnóstwo czasu spędza na scenie podczas tras koncertowych. Ze swoimi wielbicielami chętnie komunikuje się przy pomocy mediów społecznościowych. Ostatnio wstawiła zdjęcie, które wprawiło wielu z nich w osłupienie.
Doda od początku roku nie może narzekać na brak sukcesów w swojej karierze zawodowej. Piosenkarka wydała niedawno nową piosenkę „Fake Love”, która okazała się prawdziwym hitem. Teraz gwiazda podzieliła się z fanami nowiną o kolejnym swoim sukcesie. Doda ma niemałe powody do radości. Wokalistka pochwaliła się na swoim profilu na Instagramie tym, jak spektakularnie rozwija się jej kariera w 2022 roku. W komentarzach nie brak słów gratulacji.
Doda to jedna z największych gwiazd polskiego show-biznesu. Wokalistka powróciła ostatnio na scenę i razem ze swoim kawałkiem „Fake Love” podbija listy przebojów. Teraz piosenkarka przekazała radosną nowinę na swoich social mediach. Doda może mieć powody do świętowania. Piosenkarka podzieliła się niesamowitą informacją na swoim profilu na Instagramie. Gwiazda czekała na to aż dwie dekady.
Doda z pewnością nie była do tej pory zaliczana do gwiazd, które chętnie utożsamiają się z Telewizją Polską. Ostatnio jednak przyjechała do siedziby stacji i była wyraźnie rozemocjonowana, na jej twarzy widać było złość. O co mogło chodzić? O całej sprawie niewiele wiadomo. Doda została bowiem dostrzeżona przez znajdujących się przy siedzibie TVP paparazzi. Można jedynie podejrzewać, w jakim celu pojawiła się na miejscu.
Doda była producentką kreatywną filmu „Dziewczyny z Dubaju”, który okazał się wielkim, kasowym hitem, bo w zaledwie miesiąc w kinach obejrzało go około 100 tysięcy ludzi. To dla niej piękne zwieńczenie tej przygody. Piosenkarka opublikowała na swoim Instagramie kilka chwil uwiecznionych na nagraniu z ostatniego dnia na planie „Dziewczyn z Dubaju”. Doda była niezwykle wzruszona, a łzy spływały jej po policzkach.
Od kilku tygodni Doda ponownie jest bohaterką dziesiątek medialnych przekazów. Ma to związek nie tylko z premierą wyprodukowanych przez nią „Dziewczyn z Dubaju”, ale i niedawnym – kolejnym już w karierze – rozwodem. W jednym z wywiadów artystka zdecydowała się odnieść do kwestii życia uczuciowego. Zdobyła się przy tym na niecodzienną deklarację. Przypomnijmy, że 37-letnia wokalistka ma na koncie kilka poważnych relacji – między innymi z Radosławem Majdanem, Nergalem, Emilem Haidarem czy Emilem Stępniem. Dwukrotnie wychodziła także za mąż – oba małżeństwa zakończyły się jednak szybkim rozwodem.
Cała Polska żyje dziś zarzutami, które usłyszeli producent filmowy Emil S. i Doda (Dorota Rabczewska). Chodzi o śledztwo związane z działalnością przy produkcji filmu „Dziewczyny z Dubaju”. Teraz prokuratura ujawniła dodatkowe informacje, dotyczące piosenkarki. Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że producent Emil S. usłyszał łącznie 45 zarzutów, związanych z przywłaszczeniem ogromnych kwot na szkodę inwestorów. Jakie zarzuty usłyszała Rabczewska?
Zdjęcia gwiazd z ich dzieciństwa zawsze wzbudzają wiele emocji u fanów, co można zauważyć w publikowanych przez nich komentarzach. Mnóstwo z nich decydowało się na taki ruch, a jakiś czas temu zrobiła to jedna z najpopularniejszych piosenkarek w Polsce. Powiedzielibyście, że na zdjęciu widnieje 37-letnia Doda? Dziś ciężko wyobrazić sobie polski show-biznes bez słynnej piosenkarki. Gwiazda, która na przestrzeni lat była autorką wielu skandali, już w dzieciństwie była bardzo ładną dziewczyną.
Doda jakiś czas temu rozstała się z Emilem Stępniem, ale nikt nie myślał, że producent zrobi byłej partnerce coś takiego. Mężczyzna nie wpuścił jej i reżyserki filmu „Dziewczyn z Dubaju” do montażowni. Dorota Rabczewska jest producentką kreatywną filmu „Dziewczyny z Dubaju”, reżyserką – Maria Sadowska. Emil Stępień zakazał wpuszczać je do montażowni. Doda zamieściła na Instagramie relację na żywo z całego zajścia.