Niektórzy znani ze świata show-biznesu rodzice skrupulatnie chronią prywatność swoich pociech i nie wrzucają żadnych materiałów z nimi do mediów społecznościowych. Zupełnie inaczej robią Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke. Ich córeczka ma ostatnio ciężki okres.
Miesiąc temu gruchnęła wiadomość o zwolnieniu Katarzyny Dowbor z “Naszego Nowego Domu”. Dziennikarka po 10 latach przepracowanych w programie poszła w odstawkę, a jej miejsce zajęła Elżbieta Romanowska. Mimo przykrego rozstania z show Katarzyna Dowbor nie ma czasu, by dalej przejmować się tą decyzją dyrektora stacji.Na jaw właśnie wyszło, czy Katarzyna Dowbor weźmie udział w innym popularnym programie Polsatu. Dziennikarka zdradziła część swoich planów zawodowych w wywiadzie ze “Światem Gwiazd”!
Przez „Taniec z Gwiazdami” przewinęło się już wielu celebrytów z naprawdę różnych światów. Jedną z takich charakterystycznych postaci, które nie wszystkim musiały być znane wcześniej, jest Popek, raper, który w ostatnich latach skupił się na karierze zawodnika MMA. Właśnie do sieci wyciekło jego prywatne nagranie. Od razu widać, że filmik ten nie powinien trafić do opinii publicznej. Ktoś prawdopodobnie chciał zrobić mu przykrość, puszczając to nagranie w eter.
Iwona Pavlović skomentowała doniesienia na temat jej udziału w kolejnych edycjach programu „Taniec z Gwiazdami”. Czy w tym show również zajdą nieoczekiwane zmiany? Wiele osób zastanawia się, czy zmiany, które obserwujemy w programie „Twoja twarz brzmi znajomo” dosięgną również kolejne produkcje Polsatu. Czy to możliwe, że ich ofiarą padnie również kultowe taneczne show?
Mało jest aktywności artystycznych, w których Robert Janowski nie brał jeszcze udziału. Przed laty uczestniczył w programie „Taniec z gwiazdami”. W rozmowie z nami opowiedział, co myśli o obecnych edycjach. Dorobek Janowskiego jest naprawdę imponujący. W 2008 roku wziął nawet udział w tanecznym show, wówczas emitowanym jeszcze przez stację TVN. Teraz na ścieżkę artystyczną wstąpiła też jego córka.
Kilka tygodni po porodzie Hana Żudziewicz miała niebezpieczny wypadek. Obolała, zadzwoniła na pogotowie jednak nie otrzymała pomocy. To, co usłyszała od dyspozytora odebrało jej mowę. Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke od niedawna cieszą się rolą świeżo upieczonych rodziców, a maleńka Róża już stała się gwiazdą Instagrama. Niestety, w ferworze codziennych obowiązków miał miejsce wypadek, który mógł skończyć się dla młodej mamy uszczerbkiem na zdrowiu. Zadzwoniła na pogotowie.
Krzysztof Rutkowski wiedział, kiedy odpadnie z programu „Taniec z gwiazdami”. Ujawnił to dopiero teraz, przed kamera. Podał jeden powód, dla którego nie mógł dłużej walczyć na parkiecie. Podobno chodziło o Iwonę Pavlović. Krzysztof Rutkowski wraz z Sylwią Madeńską odpadli już w drugim odcinku 13. edycji. Trzeba jednak przyznać, że w ciągu zaledwie dwóch tygodni skupił na sobie całą uwagę mediów. Wszystko za sprawą mocnych słów i konfliktu. Czy to dlatego musiał opuścić program?
Była druga w nocy, kiedy na Instagramie ukazała się relacja. Po finale „Tańca z Gwiazdami” zaczęło się huczne świętowanie. Wiesław Nowobilski nieźle zaszalał. Nagle pojawił się u boku zwyciężczyni. Za nami finał 13. edycji „Tańca z gwiazdami”. Na parkiecie i poza nim nie brakowało emocji, a ostatni odcinek był istnym katharsis. Do studia ściągnęły gwiazdy, które mogliśmy oglądać na parkiecie przez ostatnie dwa miesiące — m.in. Krzysztof Rutkowski i Wiesław Nowobilski.
Trwa wielki finał uwielbianego przez widzów show „Taniec z gwiazdami”. Walka o Kryształową Kulę rozgrzewa fanów do czerwoności i dostarcza im mnóstwo wrażeń. Teraz internauci skrytykowali jeden z dzisiejszych występów. W finale tanecznego show Polsatu mierzą się ze sobą dwie najlepsze pary tej edycji: Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński oraz Jacek Jelonek i Michał Danilczuk. Nie da się ukryć, że „pojedynek” ten budzi naprawdę wielkie emocje, a fani z niecierpliwością wyczekują na ostateczny werdykt. Wydawać by się mogło, że poziom tańca każdej z par jest bardzo wyrównany, a obydwa duety są naprawdę mocnymi kandydatami do zdobycia trofeum. Teraz jednak internauci postanowili wypowiedzieć się na temat jednego z finałowych występów, który nie do końca przypadł im do gustu. Nie zabrakło mocnych słów.
Półfinałowy odcinek przyniósł potężne nasilenie emocji — tak na parkiecie, jak i w sieci. „Taniec z Gwiazdami” opuścili Wiesław Nowobilski i Janja Lesar. Fani w komentarzach wyładowali wściekłość i poczucie niesprawiedliwości. Twierdzą, że ostateczny zwycięzca został wybrany już dawno. Nareszcie poznaliśmy finalistów programi „Taniec z Gwiazdami”. Odpadli Wiesław i Janja, zaś o Kryształową Kulę zawalczą Jacek i Michael oraz Ilona i Robert. W mediach wrze, widzowie podzielili się jak nigdy dotąd. Wiedzą już, kto wygra — lecz prawie nikt nie stawia na swojego faworyta.
Dzisiaj kolejny etap zmagań uczestników w kultowym programie „Taniec z gwiazdami”. Tymczasem okazało się, że za kulisami również nie brakuje emocji. Andrzej Piaseczny wyjawił, co usłyszał na temat jednej z gwiazd. Juror tanecznego formatu zdradził, że zdarzyło mu się usłyszeć kilka nieprzyjemnych słów na temat jednego z uczestników.
Dzisiaj mogliśmy oglądać kolejny odcinek kultowego show „Taniec z Gwiazdami”. Uczestnicy mieli szansę zaprosić na scenę swoich najbliższych, którzy wystąpili razem z nimi i ich partnerami. Wiesław Nowobilski zatańczył z Janją Lesar i swoją żoną Basią. Podczas dzisiejszego wydania tanecznego formatu Polsatu nie zabrakło wrażeń. Uczestnicy zaprosili na parkiet swoich bliskich, którzy choć raz mieli okazję przeżyć te same emocje co konkurujące ze sobą gwiazdy. Tego wyjątkowego dnia Wiesław Nowobilski świętuje swoje 53. urodziny. Z tej okazji zdecydował się wystąpić na scenie nie tylko u boku swojej trenerki Janji Lesar. Kierownik budowy z programu „Nasz nowy dom” zatańczył również ze swoją ukochaną małżonką.
Wiesław Nowobilski po raz kolejny zaskoczył publiczność swoim występem w najnowszym odcinku programu „Taniec z Gwiazdami”. Kierownik budowy z show „Nasz nowy dom” urzekł jurorów swoimi tanecznymi umiejętnościami. Po nieudanym występie z zeszłego tygodnia Wiesław Nowobilski powrócił do gry o najwyższe miejsca w wielkim stylu. Uczestnik tanecznego formatu Polsatu pokazał się w całkowicie innej odsłonie i udowodnił, że poprzedni odcinek był tylko małym potknięciem i nic nieznaczącym wypadkiem przy pracy.
Gdy Wiesław Nowobilski został ogłoszony jako jeden z uczestników nowej edycji programu „Taniec z Gwiazdami”, internauci typowali, że on i Krzysztof Rutkowski mogą poradzić sobie najgorzej. Tymczasem sympatyczny kierownik budowy przetrwał już 5 odcinków. Czy będą kolejne? W teorii nic nie powinno stać na przeszkodzie, bo bohater programu „Nasz nowy dom” zupełnie uczciwie za każdym razem wywalczał sobie awans. Teraz problemem stały się jednak inne czynniki, od których głosy widzów mogą go już nie uratować.
Podczas wczorajszego odcinka „Tańca z Gwiazdami” na widowni znaleźli się specjalni goście. Jednym z nich był Maciej Dowbor, który został po nagraniu wprost zapytany o to, czy chciałby kiedyś wziąć udział w show. Jego odpowiedź była bardzo stanowcza. Gdy reporterka „Świata Gwiazd” zadała mu to pytanie, mogła po chwili czuć się speszona, bo prezenter wręcz oburzył się, że musi się do niego ustosunkować. Według niego nie ma o czym rozmawiać.
Wczoraj odbył się kolejny odcinek najnowszej edycji programu „Taniec z Gwiazdami”. Ostatecznie show opuścił Michał Mikołajczak, który przed rozpoczęciem nagrań był typowany jako jeden z faworytów. Co ciekawe, to nie on dostał najniższe noty od jurorów. W tym odcinku oceniający przyznali aż dwie maksymalne noty. Okrągłe 40 otrzymali: Jamala z Jackiem Jeschke oraz Rafał Maserak z Natalią Jaroszek. A kto dostał najmniej punktów?
Maciej Rock był niegdyś jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy Polsatu, dlatego widzowie z pewnością pamiętają go do dziś, mimo że z telewizji zniknął już niemal dziesięć lat temu. Prezenter właśnie pojawił się w najnowszym odcinku „Tańca z gwiazdami”. Jak wygląda? Dzisiejszym odcinkiem tanecznego show Polsat rozpoczyna świętowanie 30-lecie istnienia stacji. Z tej okazji w „Tańcu z gwiazdami” pojawi się wiele gwiazd, które na przestrzeni lat bawiły widzów. Jedną z niespodzianek okazał się Maciej Rock.
W relacji na Instagramie Dominika Gwit dała upust swojemu niezadowoleniu i wprost przyznała, że czuje się pokrzywdzona. Pożaliła się na wielką niesprawiedliwość w „Tańcu z Gwiazdami”. Kilka lat temu sama dawała popis na parkiecie, a teraz w programie występuje jej kolega ze sceny. W 2017 roku Dominika Gwit wzięła udział w „Tańcu z gwiazdami”, a jej partnerem był nieodżałowany Żora Korolyov. Razem stworzyli niezwykle zgrany duet i szybko zdobyli sympatię widzów, która, w połączeniu z dynamicznym rozwojem umiejętności tanecznych, doprowadziła ich niemal do finału. Nie wszyscy wiedzą, że aktorka aż trzykrotnie była zapraszana do udziału w programie i zgodziła się dopiero na uczestnictwo w 7. sezonie. Teraz, na deskach teatru wspomnienia wróciły jak żywe, a podczas wspólnego nagrania z Michałem Mikołajczakiem dosadnie dała do zrozumienia, że czuje się pokrzywdzona.
Tegoroczna edycja programu „Taniec z gwiazdami” przyciąga wiele uwagi. Między innymi dzięki tak charakterystycznym uczestnikom jak Wiesław Nowobilski. Co żona mężczyzny sądzi o jego zdolnościach? Budowlaniec z programu „Nasz nowy dom” zdecydowanie jest ulubieńcem widzów. Nawet jurorzy, choć dostrzegają problemy z techniką, doceniają jego urok na parkiecie. Innego zdania jest żona pana Wiesia.
Wiesław Nowobilski rozłożył jury na łopatki. Po kolejnym występie w „Tańcu z gwiazdami” wokół kierownika z „Naszego nowego domu” wybuchła wrzawa. Oceny były jednogłośne. Jedno jest pewne — Wiesław Nowobilski to prawdziwy ulubieniec tłumu. Uśmiechniętemu kierownikowi budowy z „Naszego nowego domu” kibicują całe rzesze widzów, wiele osób twierdzi, że ogląda „Taniec z Gwiazdami” tylko ze względu na niego. W 4. odcinku show zadziwił nawet jurorów.
„Taniec z Gwiazdami” trwał w najlepsze kiedy nagle na żywo padły zaskakujące słowa. Rafał Maserak zwrócił się do gospodarza. Rozległy się brawa, Krzysztof Ibisz zmieszał się, jego reakcja mogła nieco zdziwić. Zawstydzony, szybko uciął temat. Po odtańczonym walcu, Natalia Jaroszek i Rafał Maserak zeszli z parkietu i czekali na oceny jurorów. Był to trzeci z najwyżej ocenionych występów w 4. odcinku jednak największa niespodzianka była jeszcze przed nami. Trener nagle zwrócił się do gospodarza. Krzysztof Ibisz nie mógł ukryć zawstydzenia, rozległy się brawa.
Jeden z bohaterów może zniknąć z programu „Taniec z gwiazdami”. Jeśli nadejdzie odpowiedni moment, Jacek Jeschke nie będzie oglądał się na nic. Tancerz oczekuje na wielki, życiowy przełom. Znajdzie Jamali nowego partnera? Opowiedział o tym, co się stanie, jeśli otrzyma jedną informację. Za nami 4. odcinek programu „Taniec z Gwiazdami”, a emocje wokół uczestników nie gasną. To zdecydowanie wyjątkowa edycja, która w mediach społecznościowych rozpętuje jedną burzę za drugą. Teraz zaskakujące słowa padły z ust partnera Jamali. Jeśli będzie trzeba, Jacek Jeschke poszuka dla siebie zastępstwa, lub… zdecyduje się na jeszcze bardziej zaskakujący krok.
W ostatnim odcinku „Tańca z gwiazdami” nie brakowało emocji. Po raz kolejny internauci zezłościli się, kiedy Krzysztof Ibisz ogłosił, kto odpadł z programu. Część osób uważa, że powinna odpaść Karolina Pisarek. 19 września z „TzG” odpadli Agnieszka Litwin-Sobańska i Dominik Rudnicki-Sipajło. Para zaprezentowała energiczną sambę, jednak występ nie zachwycił głosujących telewidzów. Inni zaś wyrazili swoje niezadowolenie w internecie.
Uczestnik programu „Taniec z gwiazdami” zdradził, jak wyglądał jego coming out przed najbliższymi. Jacek Jelonek w pewnym momencie musiał powiedzieć rodzicom prawdę o swojej orientacji. Ojciec i matka już snuli wielkie plany. Wyznanie syna z pewnością pokrzyżowało im szyki. W programie „Zdanowicz pomiędzy wersami” wystąpił Jacek Jelonek. Była gwiazda show „Prince Charming” a obecnie niekwestionowany faworyt w programie „Taniec z gwiazdami” otworzył się na temat swojej orientacji, występu w obu produkcjach, a wreszcie — o tym, jak prawdę o jego orientacji przyjęli bliscy. Gwiazdor wspomniał moment, w którym jego rodzice poznali prawdę i z czym wiązało się to wyznanie. Już planowali mu barwną przyszłość, a tymczasem musieli oswoić się z nową rzeczywistością.
Andrzej Piaseczny po raz drugi został jurorem w programie „Taniec z gwiazdami”. Piosenkarz zazwyczaj jest dość łaskawy w ocenach uczestników, jednak podczas audycji live nie gryzł się w język. „Piasek” został jurorem w 12. edycji „TzG”, po odejściu z programów muzycznych TVP „The Voice of Poland” i „The Voice Senior”. Taneczne zmagania na parkiecie ocenia także w trzynastym sezonie.
Wydawać by się mogło, że nowa edycja programu „Taniec z Gwiazdami” rozpoczęła się parę dni temu, a tymczasem mamy za sobą już 3 odcinki. Co za tym idzie, zostały wyeliminowane już 3 pary. Wczoraj z widzami i innymi gwiazdami pożegnała się Maja Włoszczowska. Olimpijka uchodziła za czarnego konia całego konkursu właśnie ze względu na swój sportowy tryb życia. Odpadła jednak dosyć wcześnie, co na pewno ubodło jej mistrzowskie ambicje. Jak więc skomentowała taki werdykt?
Uczestniczący w trwającej właśnie edycji programu „Taniec z Gwiazdami” Wiesław Nowobilski jest bez wątpienia jedną z ulubionych gwiazd show. Dzisiejszy występ kierownika budowy nie przypadł jednak do gustu Iwonie Pavlović. Jurorka wyraziła swoją opinię, która nie spodobała się publiczności. Program „Taniec z Gwiazdami” od początku cieszy się olbrzymią popularnością. Trwająca obecnie edycja co odcinek dostarcza widzom nowych emocji i kontrowersji. Podczas dzisiejszego wydania tanecznego formatu nie zabrakło kolejnych zaskakujących zwrotów akcji. Fani nie kryli swojego zaskoczenia, gdy usłyszeli opinię Iwony Pavlović na temat występu kierownika budowy z programu „Nasz nowy dom”. Czy Wiesław Nowobilski wypadł słabiej niż tydzień temu?
Krzysztof Rutkowski pożegnał się z „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, ale wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec jego przygody na parkiecie. Detektyw już snuje śmiały plan, którym otwarcie podzielił się za kulisami. Choć drugi taniec detektywa został nieco cieplej przyjęty przez jurorów, publiczność nie zapomniała mu otwartej wrogości wobec Iwony Pavlović, ani tym bardziej poprzedniego, fatalnego występu. Ostatecznie Krzysztof Rutkowski i Sylwia Madeńska pożegnali się z „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Kiedy para pojawiła się za kulisami, w kierunku uczestnika padło pytanie, co dalej. Okazuje się, że 62-latek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Otwarcie pochwalił się swoim planem.