Zabalowali po finale „TzG”. Wiesław Nowobilski przyłapany z gwiazdami o 2 w nocy na szalonej imprezie
Była druga w nocy, kiedy na Instagramie ukazała się relacja. Po finale „Tańca z Gwiazdami” zaczęło się huczne świętowanie. Wiesław Nowobilski nieźle zaszalał. Nagle pojawił się u boku zwyciężczyni.
Za nami finał 13. edycji „Tańca z gwiazdami”. Na parkiecie i poza nim nie brakowało emocji, a ostatni odcinek był istnym katharsis. Do studia ściągnęły gwiazdy, które mogliśmy oglądać na parkiecie przez ostatnie dwa miesiące — m.in. Krzysztof Rutkowski i Wiesław Nowobilski.
O 2 w nocy rozbawiony Wiesław Nowobilski nagle pojawił się obok zwyciężczyni „Tańca z gwiazdami”
Kiedy Krzysztof Ibisz ogłosił wynik, wybuchła wrzawa. Całe studio zostało zasypane złotymi płatkami konfetti, grała orkiestra, a wszyscy rzucili się na parkiet, by pogratulować parze. Kryształowa Kula trafiła do Roberta Rowińskiego i Ilony Krawczyńskiej — modelki i influencerki znanej z profilu „Siostry ADiHD”.
Na widowni kibicowała także partnerująca jej Milena Krawczyńska. Kiedy tylko wyłączono kamery, obie ruszyły wraz z całą ekipą, by świętować zakończenie serii, a przede wszystkim — wielki triumf.
Na afterparty pojawił się też oczywiście Wiesław Nowobilski. Drugi w kolejności starszeństwa uczestnik 13. edycji niejednokrotnie udowodnił, że wewnątrz niego drzemie energiczny 20-latek, który nie odmówi dobrej zabawy. I rzeczywiście — na nagraniu, które w środku nocy trafiło do mediów widać było, że obudził się w nim prawdziwy król imprezy.
Fachowiec z „Naszego nowego domu” nieoczekiwanie pojawił się u boku Ilony i Mileny. Siostry dawały popis na parkiecie, kiedy półfinalista przylgnął do ramienia zwyciężczyni z rozbrajającym uśmiechem na twarzy. Modelka kompletnie się tego nie spodziewała, jednak kiedy się odwróciła, oboje posłali sobie rozbawione, radosne spojrzenia.
Wygląda na to, że impreza ciągnęła się daleko w noc. Rano zmęczona i niewyspana Milena poinformowała, że sama wróciła do Łodzi o 4:00, zaś Ilona w otoczeniu przyjaciół bawiła się jeszcze dłużej. Jesteśmy niemal pewni, że gorąca, góralska krew nie pozwoliła Wiesławowi Nowobilskiemu na przedwczesny odpoczynek.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: