Nie milkną głosy wokół pierwszego odcinka wyczekiwanej 13. edycji programu „Taniec z Gwiazdami” oraz niespodziewanego odpadnięcia aktora Łukasza Płoszajskiego. Dużo zamieszania wywołała również pierwsza w historii show jedynka od jurorki Iwony Pavlović. Głos w sprawie zabrał sam Krzysztof Rutkowski. Poniedziałkowe wydanie programu „Taniec z Gwiazdami” na długo pozostanie w pamięci fanów. Do dziś nie brak słów oburzenia na wieść o odpadnięciu jednego z bardziej lubianych uczestników — aktora Łukasza Płoszajskiego. Internauci komentują również występ Krzysztof Rutkowskiego, który według nich zaprezentował się w nie najlepszym stylu. Słowa telewidzów zdają się znajdować potwierdzenie w opinii ekspertów. Najpierw detektyw typowany był w notowaniach bukmacherów jako pierwszy kandydat do opuszczenia show, a później otrzymał najniższe oceny od jurorów. Michał Malitowski przyznał celebrycie dwa punkty, a Iwona Pavlović pokazała pierwszą w historii produkcji jedynkę. Teraz głos w sprawie niskiej noty zabrał sam zainteresowany. Krzysztof Rutkowski zdradził swoje przewidywania na temat powodów, którymi kierowała się ekspertka przy ocenie jego występu.
Za nami pierwszy odcinek długo wyczekiwanego programu „Taniec z Gwiazdami”. Niestety, w poniedziałek poznaliśmy też pierwszą parę, która na zawsze pożegnała się z show. Ku niezadowoleniu telewidzów z produkcji odpadł aktor Łukasz Płoszajski. Kultowe taneczne show od początku budzi ogrom emocji wśród internautów. W związku z wieloma doniesieniami na temat uczestników, fani formatu nie mogli doczekać się pierwszego odcinka 13. edycji programu. W poniedziałek mieliśmy szansę oglądać zmagania wszystkich gwiazd jesiennego wydania show. Niestety, ku zaskoczeniu większości oglądających, z programem pożegnał się aktor Łukasz Płoszajski, występujący w show z tancerką Wiktorią Omyłą. Fani nie kryją swojego oburzenia i w komentarzach na oficjalnym profilu formatu na Facebooku wyznali, co uważają na temat całej sytuacji.
Wczorajszego wieczoru rozpoczęła się długo wyczekiwana przez fanów, już 13. edycja programu „Taniec z Gwiazdami” na Polsacie. Jak można przypuszczać, było to wyjątkowe wydarzenie nie tylko dla telewidzów, ale także i dla samych uczestników, dla których to zwieńczenie wielu tygodni treningów. Jak po występie czuł się Wiesław Nowobilski? Warto bowiem nadmienić, że poczciwy kierownik budowy z programu „Nasz nowy dom” absolutnie nie był uznawany za faworyta całego konkursu i sugerowano, że może odpaść szybko. Wczoraj to jednak nie on pożegnał się z programem.
Pierwszymi osobami, które odpadły z 13. edycji „Tańca z gwiazdami”, są Łukasz Płoszajski i Wiktoria Omyła. Kiedy dziennikarz po ogłoszeniu wyników zapytał ich o wrażenia, tancerka nie gryzła się w język. Dosadnie powiedziała, co o tym myśli. Łukasz i Wiktoria zatańczyli tango do utworu „Początek” z Męskiego Grania. Zebrali mieszane opinie od jurorów, ale ich wynik nie był najgorszy. Mimo to muszą pożegnać się z programem.
Kiedy ukraińska gwiazda Jamala wystąpiła na wyborach Mistera Supranational 2022, nikt nie spodziewał się, że zrobi furorę także na parkiecie „TzG”. Dziś zatańczyła walc angielski i oczarowała jurorów. Artystka jeszcze przed występem zaznaczyła, że nie chce taryfy ulgowej w programie i pragnie startować na takich samych warunkach, jak inni. Okazało się, że żadne „fory” nie były jej potrzebne.
W 13. edycji „Tańca z gwiazdami” bierze udział Wiesław Nowobilski, dobrze znany widzom programu „Nasz nowy dom”. Porzucił remonty budowlane i spróbował sił na parkiecie. Jak mu poszło? Nowobilski, znany jak „pan Wiesiek” od 2017 roku był kierownikiem budowlanym w ekipie Katarzyny Dowbor. Nie ukrywał, że stresuje się zamianą planu budowy na taniec.
Dziś pierwszy odcinek 13. serii „Tańca z gwiazdami”. Krzysztof Rutkowski i Sylwia Madeńska byli jedną z par, które od początku budziły największe emocje. Niestety, jurorzy mieli miażdżącą opinię. Rutkowski i Madeńska zatańczyli salsę do piosenki z czołówki produkcji „Różowa pantera”. Andrzej Grabowski i Iwona Pavlović bardzo surowo ocenili ich występ.
Już dzisiaj będziemy mieć okazję oglądać długo wyczekiwany, pierwszy odcinek programu „Taniec z Gwiazdami”. Fani od dawna nie mogli doczekać się premiery najnowszej edycji rozrywkowego show i śledzili przygotowania gwiazd do pierwszego tanecznego występu. Wiemy, jakie są przewidywania bukmacherów na temat szans uczestników na zdobycie Kryształowej Kuli. Rozpoczynająca się edycja uwielbianego przez widzów show, już od kilku tygodni budzi niesamowite emocje. Powodem jest nie tylko udział ukraińskiej piosenkarki Jamali, która największą rozpoznawalność zyskała dzięki wygranej w Konkursie Piosenki Eurowizji w 2016 roku, ale też pierwsza w historii programu para jednopłciowa, w której zobaczymy znanego z „Prince Charming” Jacka Jelonka. Kolejnym uczestnikiem, który wzbudza skrajne emocje, jest Krzysztof Rutkowski. Detektyw zapowiedział już, że za swój udział w programie Polsatu nie weźmie żadnych pieniędzy, a całe swoje wynagrodzenie przekaże na cele charytatywne. Teraz bukmacherzy firmy STS ocenili szanse gwiazdora na dotarcie do wielkiego finału.
Nowa edycja programu „Taniec z gwiazdami” zwiastuje wielkie emocje. Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że w programie wystąpi jednopłciowa para. Teraz głos w sprawie zabrał Andrzej Piaseczny, który w ubiegłym roku dokonał głośnego „coming outu”. Widzowie czekali na ten komentarz. Wiele osób nie kryło zaskoczenia, kiedy w maju 2021 r. Andrzej Piaseczny, doceniany i wielokrotnie nagradzany artysta, w wieku 50 lat dokonał głośnego „coming outu”, chwilę później prezentując nowy utwór, poświęcony miłości do mężczyzny. Nic dziwnego, że gdy rok później głośnym echem w mediach odbiła się wieść, że w programie „Taniec z gwiazdami” wystąpi jednopłciowa para, wszystkie oczy zwróciły się ku jurorowi. Teraz „Piasek” nareszcie zabrał głos w sprawie.
Wielkimi krokami zbliża się premiera 13. edycji programu „Taniec z Gwiazdami”. Produkcja sukcesywnie zdradza kolejne informacje o tanecznym show. Pierwsza ogłoszona para, czyli Sylwia Madeńska i Krzysztof Rutkowski, swoim duetem wzbudzili emocje. Już we wrześniu Krzysztof Rutkowski zatańczy na parkiecie z Sylwią Madeńską. Do sieci wyciekło ich pierwsze, wspólne nagranie. „Ależ to będzie ogień”, czytamy w zapowiedzi.
Wielkimi krokami zbliża się jesienna ramówka, a wraz z nią 13 edycja „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Po ogłoszeniu nowego bohatera show w komentarzach wybuchła kłótnia. Posypały się słowa oburzenia, decyzja twórców podzieliła internautów. Za nami już 12 edycji odsłony kultowego programu. „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” gości na antenie już od 8 lat, kontynuując sukces pierwotnej wersji i nieodmiennie przyciągając przed ekrany ok. półtora miliona widzów. W ostatniej serii zwyciężył Piotr Mróz. Kto tym razem zgarnie Kryształową Kulę?
Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja programu „Taniec z Gwiazdami”. Produkcja powoli odsłania karty, przedstawiając zaskakujących uczestników. Najnowsza informacja zamieszczona w mediach społecznościowych wywołała prawdziwą falę emocji. Popularny program Polsatu od wielu lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem odbiorców, którzy z zaciekawieniem obserwują postępy celebrytów na tanecznym parkiecie. Kolejne edycje stawiają dla produkcji coraz wyżej poprzeczkę w kwestii niespodziewanych uczestników, a jednak najnowsza odsłona ma czym się pochwalić. W mediach społecznościowych programu „Taniec z Gwiazdami” pojawiła się informacja o nowej uczestniczce tegorocznej edycji. Na parkiecie o Kryształową Kulę zawalczy ukraińska piosenkarka, Jamala.
Iwona Pavlović zyskała popularność w całym kraju dzięki występom w programie „Taniec z Gwiazdami”. Choć show emitowane jest już od kilkunastu lat, choreografka niezmiennie, pomimo upływającego czasu, imponuje zgrabną figurą. Jak ona to robi? Co nieco w tym temacie zdradziła w rozmowie z „Faktem”. Okazuje się, że tancerka wcale nie ma jakichś wyjątkowych sposób na utrzymanie smukłej sylwetki.
„Taniec z gwiazdami” od wielu lat jest jednym z najchętniej oglądanych programów rozrywkowych w naszej rodzimej telewizji. Nic więc dziwnego, że ogłaszanie uczestników każdej, kolejnej edycji związane jest ze sporymi emocjami. Właśnie oficjalnie potwierdzono kolejną z gwiazd. Przy okazji wcześniejszych ogłoszeń producenci przygotowali dla telewidzów kilka niespodzianek. Śmiało można stwierdzić, że najnowsza z uczestniczek też taką jest, bo jej udziału raczej niewiele osób się spodziewało.
Marcin Hakiel jest jednym z najpopularniejszych polskich tancerzy. Od dłuższego czasu nie milkną głosy na temat rzekomego obsadzenia gwiazdora w roli jurora w najnowszej edycji popularnego show „Taniec z Gwiazdami”. Teraz były ukochany Katarzyny Cichopek w końcu zabrał głos w tym temacie i postanowił wypowiedzieć się w sprawie swojego nowego angażu. Czy Marcin Hakiel pojawi się w zbliżającej się edycji programu Polsatu?
Piotr Galiński był częścią jury, gdy „Taniec z Gwiazdami” stawał się hitem polskiej telewizji. Mężczyzna nie zabawił jednak długo w show-biznesie, choć jego temperament pozwalał mu na zrobienie sporej kariery. Nie uwierzycie, czym teraz zajmuje się choreograf. Poza tańcem ma on bowiem jeszcze kilka pasji. Jednej z nich oddał się po całości. Ostatnio opowiedział o niej więcej, gdyż w ramach „Dzień Dobry TVN” zrobiono o nim mały reportaż.
Od niedawna producenci programu „Taniec z gwiazdami” zaczęli ogłaszać oficjalnie uczestników nadchodzącej edycji. Już zapowiedziano kilka głośnych, a przy tym kontrowersyjnych nazwisk. Właśnie doszło do nich kolejne. Mało tego, niewykluczone, że mamy tu do czynienia z gwiazdą, która w tej edycji zarobi najwięcej. Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem w mediach wiele mówiło się o jego gaży, którą rzekomo udało mu się wynegocjować.
Widzowie nie wyobrażają sobie programu „Taniec z Gwiazdami” bez uwielbianych trenerów, z których niektórzy goszczą na ekranie od wielu lat. Tymczasem jeden z popularnych tancerzy wypowiedział się w sprawie dalszego uczestnictwa. Odpowiedź może zawieść fanów. Już po pierwszej edycji programu „Taniec z gwiazdami” stało się jasne, że biorący udział w szkoleniach i zgłębiający tajniki rozmaitych stylów celebryci nie są jedynymi, którzy dzięki udziałowi zwiększyli swoją popularność. Nie mniejszym zainteresowaniem mediów cieszą się dziś także trenerzy.
„Taniec z Gwiazdami” jest od wielu lat jednym z najchętniej oglądanych programów rozrywkowych w naszym kraju. Nic więc dziwnego, że telewidzowie tak wyczekują nadchodzącej edycji. Jak się okazuje, może przy jej okazji dojść do wyjątkowej innowacji. Według informacji pozyskanych przez portal „Pomponik” możemy być świadkami pierwszej programowej pary złożonej z dwóch mężczyzn. Kto wchodziłby w jej skład?
„Taniec z gwiazdami” od kilkunastu lat pozostaje jednym z najchętniej oglądanych programów rozrywkowych w naszym kraju. Nic więc dziwnego, że telewidzowie gorączkują się przed najbliższą edycją, o której długo nie było zbyt wiele wiadomo. Teraz jednak producenci zaczęli odsłaniać swoje karty. Nie musimy polegać już tylko na medialnych doniesieniach, bo w dniach poprzednich oficjalnie ogłoszono dwóch uczestników, a teraz doszedł do nich trzeci. To wyjątkowa sportsmenka i medalistka olimpijska.
To już pewne: Krzysztof Rutkowski wystąpi w jesiennej edycji programu „Taniec z gwiazdami”. Kontrowersyjny detektyw poinformował też, że zarobione pieniądze przekaże na cele dobroczynne. Teraz pojawiły się nowe informacje o jego udziale. Dom Krzysztofa Rutkowskiego, w którym mieszka ze swoją żoną, znajduje się pod Łodzią. Posiadłość ma 480 metrów kwadratowych. Jednak treningi do „TzG” odbywają się w Warszawie. Co planuje gwiazdor?
„Taniec z gwiazdami” niezmiennie od lat pozostaje jednym z najchętniej oglądanych przez widzów programów rozrywkowych. Ostatnia edycja zakończyła się jeszcze w zeszłym roku. Nic więc dziwnego, że fani z utęsknieniem czekają na nowy sezon. Coraz więcej o nim wiadomo. Długo nie było bowiem w zasadzie żadnych informacji na ten temat. W ostatnim czasie do mediów zaczęły jednak wypływać informacje o potencjalnych uczestnikach nowej edycji. Właśnie zasugerowano kolejnego z nich.
Widzowie z niecierpliwością oczekują na kolejny, 13. już sezon „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”. Kto zajmie miejsce Piotra Mroza? Gwiazda kilku hitowych produkcji nieoczekiwanie zabrała głos w sprawie swojego uczestnictwa. Widzowie nie posiadali się z radości, kiedy Piotr Mróz w wielkim stylu zdobył Kryształową Kulę podczas ostatniego sezonu „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”, pokonując tym samym drugą faworytkę – żonę Sławomira. Jurorzy zgodnie stwierdzili, że rywalizacja była na bardzo wysokim poziomie. Serialowy aspirant Kuba Roguza z „Gliniarzy” zagarnął 100 tysięcy złotych i żartobliwie stwierdził, że zamierza przeznaczyć wygraną na spłatę rachunków telefonicznych za wysłane SMS-y. Widzowie raczej nie żałowali oddanych na niego głosów, a teraz wielu z nich zapewne czeka już na kolejny sezon i zadaje sobie pytanie, kto tym razem sięgnie po główną nagrodę.
„Taniec z gwiazdami” od kilkunastu lat pozostaje jednym z najciekawszych telewizyjnych show. Widzowie nawet między edycjami bardzo się nim emocjonują, zastanawiając, kto wystąpi w kolejnej. Pewne informacje na ten temat już się pojawiły. Nie wiadomo dokładnie, kiedy „Taniec z gwiazdami” wróci na antenę Polsatu, ale produkcja programu już organizuje uczestników kolejnego sezonu. Jeden z nich ma inkasować naprawdę sporą stawkę.
Hanna Żudziewicz i Jacek Jeschke to para tancerzy, których Polacy poznali dzięki programowi „Taniec z gwiazdami”. W tanecznym show trenują od kilku lat polskie sławy. Znają się od 11 lat, ale dopiero jakiś czas temu zapłonęło między nimi uczucie. Właśnie ogłosili, że zostaną rodzicami. Oboje reprezentują najwyższą klasę taneczną „S” w tańcach standardowych i latynoamerykańskich. Ona pracuje w „TzG” od 2014, on dołączył do zespołu dwa lata później. W 2018 roku zostali półfinalistami pierwszej edycji programu „World of Dance Polska”.
Wydawać by się mogło, że występ w Tańcu z Gwiazdami to pewien kamień milowy dla osób próbujących odnaleźć się w show-biznesie. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy się z niego cieszą, a niektórzy wręcz bardzo przykro wspominają. Do tej ostatniej grupy można zaliczyć Sylwię Lipkę, która na swoim TikToku opublikowała filmik z intymnym, a jednocześnie przykrym wyznaniem.
Maciej Orłoś znany jest ze swojego satyrycznego podejścia do zawodu, dlatego wiele przekazywanych przez siebie informacji okrasza zabawnym komentarzem. Mimo to raczej nie próbuje swoich sił w formatach rozrywkowych, choć „Taniec z Gwiazdami” próbuje go skusić. Okazuje się bowiem, że prezenter otrzymał od producentów kolejną propozycję wystąpienia we wspomnianym wyżej show. Jest kuszony sporymi pieniędzmi.
Swego czasu Krzysztof Krawczyk był bezapelacyjnie największą gwiazdą polskiego show-biznesu. W jego ślady chce pójść syn, któremu marzy się udział w popularnym programie rozrywkowym. Czy uda mu się podbić „Taniec z Gwiazdami”? O nadziejach na udział w tym show opowiedział w rozmowie z „Faktem”. Czy faktycznie możemy spodziewać się go na ekranach telewizorów?