Minęło raptem kilka dni od tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło na jednym z głównych skrzyżowań Krakowa. Życie straciło w nim czterech młodych mężczyzn, w tym syn celebrytki, Patryk Peretti. Co się dzieje w mieście po tragedii?
Cała Polska żyje wypadkiem, który wydarzył się w nocy z piątku na sobotę w centrum Krakowa. Rozpędzony samochód prowadzony przez syna Sylwii Peretti wypadł z Mostu Dębnickiego i dachował. Na miejscu zmarło czterech pasażerów pojazdu. Teraz okazało się, że kierujący autem Patryk Peretti już wcześniej nie respektował przepisów ruchu drogowego.
Tragiczny wypadek na Moście Dębnickim w Krakowie do tej pory obija się szerokim echem w mediach. Teraz szef Prokuratury Okręgowej w stolicy Małopolski przekazał wyniki pierwszej sekcji zwłok. Wiemy, co było bezpośrednią przyczyną śmierci syna Sylwii Peretti i kto w chwili wypadku siedział za kółkiem.
Wciąż nie milkną głosy wokół tragicznego wypadku, jaki miał miejsce w miniony weekend w centrum Krakowa. Wśród ofiar, które znajdowały się w rozpędzonym aucie Patryka Perettiego byli między innymi kuzyni Michał i Aleksander. Teraz chłopaków czeka wspólne pożegnanie.
W tragicznym wypadku samochodowym, który miał miejsce w nocy z 14 na 15 lipca w Krakowie, zginęło 4 młodych mężczyzn. Jednym z nich był Patryk P., syn byłej “Królowej życia”, Sylwii Peretti. Co z pozostałą trójką ofiar? Najmłodszy z nich, Marcin H., miał zaledwie 20 lat. Teraz bliskie mu osoby postanowiły uczcić jego pamięć poruszającym zdjęciem.
Nie milkną głosy wokół niedawnego tragicznego wypadku syna Sylwii Peretti. 24-letni Patryk zmarł w miniony weekend w centrum Krakowa, gdy stracił panowanie nad rozpędzonym pojazdem. Teraz na jaw wyszły nowe fakty w tej sprawie, które przekazał jeden z mieszkańców stolicy Małopolski.
W nocy z 14 na 15 lipca w centrum Krakowa doszło do tragicznego wypadku. Kierujący samochodem marki Renault Megane stracił panowanie nad pojazdem i zjechał, dachując, po schodach na Bulwar Czerwieński. Na skutek wypadku zginęli wszyscy pasażerowie pojazdu.
Niesłychana sytuacja z udziałem mieszkańca województwa zachodniopomorskiego. 23-letni kurier przez długi czas przewoził przez Polskę grupę 21 Syryjczyków, którzy chcieli dotrzeć na Zachód Europy. Prawda wyszła na jaw, gdy mężczyzna spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia.
Od pewnego czasu media żyją sprawą tragedii, która wydarzyła się na promie płynącym do Szwecji. Około 100 kilometrów od brzegu za burtę wypadła kobieta i jej 7-letni syn. Szybko zorganizowano akcję ratunkową, która trwało około godziny. Rodzinę po wyłowieniu z wody przetransportowano do szpitala, gdzie zmarli kolejnego dnia. W ostatnich dniach narastają spekulacje na temat przyczyny śmierci kobiety i jej dziecka.
Przed rokiem Polską wstrząsnęła ogromna tragedia. Do zdarzenia doszło w Warszawie, gdzie 4-letni chłopiec został potrącony w pobliżu jednego z przystanków tramwajowych. Podczas wysiadania z pojazdu został przytrzaśnięty drzwiami wagonu i po chwili znalazł się pod jego kołami. Po niespełna roku do sądu wpłynął akt oskarżenia.
Wczoraj media obiegła tragiczna wiadomość. Około 100 kilometrów od brzegu Szwecji z promu płynącego z Gdańska do morza wpadła 36-letnia kobieta i jej 7-letni syn. W czasie akcji ratunkowej oboje zostali wyłowieni z wody, a na pokładzie śmigłowca udzielono im pierwszej pomocy i szybko przetransportowano do szpitala. Mimo wysiłków lekarzy zmarli kolejnego dnia. Firma Stena Line wydała oświadczenie w sprawie.
29 czerwca na Bałtyku doszło do tragedii. Z pokładu promu płynącego ze Szwecji do Gdańska do wody wpadła matka i jej 7-letni syn. Mimo szybkiego wszczęcia alarmu i akcji ratunkowej, która zakończyła się sukcesem, oboje zmarli kolejnego dnia w szpitalu, gdzie zostali przetransportowani po wyciągnięciu z wody. W sieci pojawiło się nagranie z pokładu promu. Jaki komunikat usłyszeli pasażerowie po wpadnięciu kobiety z dzieckiem do wody?
29 czerwca media obiegła tragiczna wiadomość – podczas rejsu promem za burtę wypadł 7-letni chłopiec i jego 36-letnia matka. Na pokładzie statku rozległ się okrzyk „człowiek za burtą”, a następnie odbyła się dramatyczna akcja ratunkowa. Niestety, zarówno matka jak i dziecko zmarli kolejnego dnia w szpitalu.
Kilka dni temu za miejscowością Sokoły w województwie Podlaskim doszło do wypadku z udziałem rządowej kolumny. Radiowóz policyjny zabezpieczający jej tył zderzył się z samochodem osobowym. Jak poinformowała policja, osoba kierująca pojazdem miała stracić panowanie nad samochodem i wjechać czołowo w radiowóz.Ta sytuacja i komunikat wzburzył wiele osób – nie tylko polityków opozycji, ale także opinię publiczną.
W mediach wrze od informacji o bardzo niebezpiecznym wypadku, jakiemu uległ Kordian Cieślik. Gwiazdor disco polo trafił na SOR, gdzie jak najszybciej udzielono mu pomocy medycznej. Teraz muzyk zdał smutną relację w mediach społecznościowych, w której opowiedział o bólu.Wokalista zasłynął w branży dzięki takim przebojom jak „Oczy Czarne Oczy”, „Lubię wracać”, czy „Dziewczyna z gór”. Jeszcze niedawno wraz z rodzicami pojawił się w programie TVP „Pytanie na śniadanie”, co z radością udokumentował na Instagramie. Później wydarzyła się tragedia.
Na Dolnym Śląsku doszło do tragedii. Między Dzierżoniowem a Łagiewnikami miał miejsce wypadek z udziałem samochodu osobowego i ciężarówki. Mamy potwierdzenie o trzech ofiarach. Do akcji wysłano śmigłowiec. Do zdarzenia doszło w piątek 13 stycznia. Na drodze wojewódzkiej 384 Dzierżoniów-Łagiewniki na wysokości miejscowości Uciechów ruch został częściowo wstrzymany, policja aż do godziny 18:30 kierowała inne pojazdy objazdem m.in. na Kołaczów i Dobrocin.
Niedawno pod Zawierciem wydarzył się koszmarny wypadek. W jego wyniku zmarło dwoje dorosłych: rodzice 7-letniego Wiktora. Sam chłopiec potrzebował pilnej pomocy medycznej. Niesamowite, co wydarzyło się tuż po tym. 11 grudnia 2022 roku w Hucie Szklanej w pobliżu Zawiercia doszło do zderzenia dwóch samochodów. Mama Wiktora zginęła na miejscu, ojciec zmarł kilka godzin później w szpitalu. Siedmiolatek był w śpiączce przez dwa tygodnie.
W nocy 5 stycznia doszło do tragicznego wypadku na jednej z głównych ulic w Lublinie. Zginęło w nim troje nastolatków, a czwarty z nich walczy o życie. Teraz do sieci trafiło przerażające nagranie, które pochodzi z telefonu jednej z ofiar. Młodociani przewidzieli własną śmierć? Rodzice nastolatków, którzy i tak mają już ogromne powody do rozpaczy, na pewno są w związku z tym filmikiem jeszcze bardziej rozgoryczeni. Tragedii można było uniknąć.
Fake newsy, czyli fałszywe doniesienia to prawdziwe przekleństwo w internecie. Ich ofiarami padają też gwiazdy. Tym razem obiektem jednej z nieprawdziwych plotek została Sylwia Bomba. Gwiazda programu „Gogglebox. Przed telewizorem” stała się ofiarą przedziwnej plotki. W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o rzekomym wypadku, jakiemu uległa Bomba.
Martyna Wojciechowska podróżuje do różnych zakątków, nagrywając materiały do swojego programu „Kobieta na krańcu świata”. Przy okazji jednej z wypraw, kiedy przebywała w Bejrucie, doszło do niebezpiecznego wydarzenia. Wojciechowska podczas swoich wędrówek nie boi się poruszać trudnych tematów. Tak było i wtedy, kiedy wybrała się do Bejrutu, stolicy Libanu, miesiąc po wybuchu magazynu, przy którym zginęły 204 osoby, a ponad 7000 zostało rannych.
Tragiczny wypadek w Makowiskach pod Pajęcznem. 19-letnia mieszkanka gminy Nowa Brzeźnica straciła panowanie nad samochodem i wjechała w grupę przechodniów. Jedna osoba zmarła, trzy trafiły do szpitala. Do wypadku doszło w niedzielę 19 grudnia o godzinie 22:30. Przyczyną utraty panowania nad kierownicą była śliska nawierzchnia i przymrozek.
W miejscowości Wolbrom (woj. małopolskie) doszło do śmiertelnego wypadku. Czterech mężczyzn znajdowało się na lodzie, pokrywającym staw. Niestety, lód załamał się pod nimi: przeżyła tylko jedna osoba. Wiadomo, że z czwórki mężczyzn z Wolbromia, pod którymi załamał się lód, jeden wydostał się ze stawu samodzielnie. Drugi został wyciągnięty przez służby ratownicze, które podjęły się reanimacji – niestety nieskutecznej.
W Manach w pobliżu Tarczyna doszło do tragicznego wypadku. Samochód osobowy zderzył się z pociągiem towarowym. Straż pożarna informuje, że nie żyją dwie osoby z trzech, które znajdowały się w aucie. W wyniku wypadku zginęło dwuletnie dziecko i kobieta. Do zdarzenia doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na ulicy Wspólnej. Wypadek w Manach: pociąg towarowy uderzył w samochód osobowy Zastępczyni rzecznika komendy policji Magdalena Gąsowska opisała okoliczności zdarzenia: – Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 15.28. Citroen C3 zderzył się z pociągiem towarowym relacji Dąbrowa Górnicza – Małaszewicze na przejeździe niestrzeżonym ze znakiem „stop” i krzyżem świętego Andrzeja – wyjaśnia policjantka. Na miejscu znajduje się straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Droga, która prowadzi do niestrzeżonego przejazdu kolejowego, prowadzi przez pola i sad. Dziennikarze TVN donoszą, że była oblodzona. Trzecia osoba, znajdująca się w samochodzie – mężczyzna – doznał widocznych obrażeń, ale nie wymagał reanimacji. Źródło: tvnwarszawa.pl Artykuły polecane przez redakcję Lelum: Niepojęte, kto pojawi się teraz w „M jak miłość”. Fani serialu mogą zdębieć Piekarczyk ujawnił, jaką dostanie emeryturę. Na widok kwoty opadły nam szczęki Biedrzyńska przekazała druzgocącą wiadomość o śmierci. „Odchodzą Ci najwięksi, najwspanialsi”
Wypadek samochodowy w miejscowości Bajdy pod Iławą. Do zdarzenia doszło w nocy. 34-letni mężczyzna zginął na miejscu, a jego żona i trójka dzieci trafili do szpitala. Jak poinformowali strażacy, samochód prowadzony przez 34-latka uderzył w drzewo.
Poważny wypadek w Gdyni. Podczas Parady Mikołajów, zorganizowanej przez Trójmiejskie Stowarzyszenie Motocyklowe, jeden z uczestników – Mikołaj na motocyklu – wjechał w tłum i potrącił kobietę. Na miejsce zdarzenia wezwano służby ratunkowe. Przybył śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Funkcjonariusze straży pożarnej rozstawili parawan, osłaniający miejsce wypadku, na czas udzielania pomocy poszkodowanej. Na jezdni było jednak widać krew.
Aleksandra Justa, była żona Zbigniewa Zamachowskiego, miała wypadek. Aktorka przyszła na premierę filmu „Dziewczyny z Dubaju”, poruszając się o kuli. Pomagała jej córka. Co się stało? Justa jest znaną aktorką filmową i teatralną. Od 1997 roku występuje w Teatrze Narodowym w Warszawie. Często też można zobaczyć ją w filmach i serialach. Tym bardziej jej kontuzja niepokoi – czy stan jest na tyle poważny, by uniemożliwić jej pracę?
Do tragicznego wypadku doszło na drodze wojewódzkiej numer 969 na jednym z osiedli małopolskiej Tylmanowej. W wyniku zdarzenia śmierć poniosły dwie osoby, służbom udało się uratować jedynie dwuletnie dziecko.
Nie żyje David Longdon, brytyjski muzyk, członek zespołu Big Bit Train. Mężczyzna zmarł w wyniku obrażeń, odniesionych wypadku. Miał 56 lat. O jego śmierci poinformowali bliscy artysty. Członkowie zespołu Big Big Train poinformowali, że muzyk zmarł w szpitalu w Nottingham, po wypadku, jaki miał w piątkowy ranek. Świat muzyczny jest wstrząśnięty tą nagłą śmiercią.