Wyszły na jaw kulisy tragicznego wypadku Patryka Perettiego. Zamienili się za kierownicą, po chwili wszyscy nie żyli
Nie brakuje spekulacji dotyczących niedawnego wypadku samochodowego, do którego doszło w centrum Krakowa. Życie w tamtym zdarzeniu straciło czterech młodych mężczyzn, w tym syn celebrytki, Patryk Peretti. Były wątpliwości co do tego, kto kierował autem.
Patryk Peretti prowadził czy był pasażerem?
Pierwsza wersja wydarzeń została przedstawiona przez menedżera Sylwii Peretti. Ten potwierdził, że syn celebrytki zmarł w wypadku, ale jednocześnie zawiadomił, że był tylko pasażerem, choć to właśnie on na co dzień jeździł rozbitym autem.
Szybko okazało się jednak, że wersja otoczenia celebrytki nie jest spójna z ustaleniami policji. Funkcjonariusze stwierdzili bowiem, że to właśnie wspomniany wyżej Patryk prowadził auto w momencie tragedii. Co na to wskazywało?
Michał wysłał SMS-a do żony i wsiadł do auta Perettiego. Jego treść ujawniają zrozpaczeni rodzice chłopakaPatryk Peretti znajdował się za kółkiem
Policjanci stwierdzili, że to właśnie 24-latek prowadził samochód. Wskazywały na to zarówno oględziny miejsca zdarzenia, jak i nagrania z monitoringu, które nie są dostępne dla opinii publicznej. Na jednym z nich ma być widać, jak Patryk wsiada za kierownicę niedługo przed tragedią.
Skąd więc początkowe nieścisłości w komunikatach? Okazuje się, że faktycznie doszło do sytuacji, która mogła nieco zmylić wszystkie osoby zaangażowane w sprawę. Nieoficjalnie dowiedział się o niej “Super Express”.
Patryk Peretti dał koledze poprowadzić?
Jak udało się ustalić wyżej wspomnianemu tabloidowi, różne wersje wydarzeń wynikają z tego, że w pewnym momencie za kierownicą rozbitego Renault Megane faktycznie miał siedzieć inny mężczyzna. Nieopublikowane nagrania mają wskazywać, że Patryk Peretti się z nim zamienia.
Jak twierdzi źródło, syn celebrytki prawdopodobnie dał znajomemu nieco przejechać się autem. Podobnych próśb otrzymywał pewnie wiele. W końcu dysponował naprawdę imponującą maszyną o mocy, która niestety okazała się śmiertelnie niebezpieczna.
Źródło: Super Express