Już od kilku miesięcy wiemy, że Kate Middleton zmaga się z chorobą nowotworową. W ostatnich tygodniach księżna coraz częściej pojawia się publicznie, wywołując optymizm w umysłach tysięcy osób. Czy rzeczywiście jest się z czego cieszyć? Pałac wydał oficjalne oświadczenie w sprawie rokowań żony księcia Williama.
Próba zamachu na Donalda Trumpa wstrząsnęła całym światem. Były prezydent Stanów Zjednoczonych znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, z którego cudem wyszedł jedynie z rozerwanym uchem. Teraz wyszło na jaw, co jeszcze planował jego niedoszły zamachowiec. Agenci FBI właśnie przekazali, że miał on szczególnie interesować się księżną Kate. Czy członkini brytyjskiej rodziny królewskiej mogła poczuć się zagrożona?
Po kilku miesiącach nieobecności Kate Middleton ponownie zaczęła pojawiać się publicznie. Miesiąc temu widzieliśmy ją na paradzie Trooping the Colour, kilka dni temu zaś uczestniczyła w Wimbledonie. Teraz wypowiedziała się w kolejnej sprawie bliskiej jej sercu.
Odkąd 4 miesiące temu księżna Kate ogłosiła, że zmaga się z nowotworem, porzuciła swoje obowiązki i zaszyła się w pałacu, by w całości poświęcić się walce z chorobą. Ulubienica Brytyjczyków zrobiła wyjątek, by uczestniczyć w hucznej paradzie Trooping the Colour. Tym razem wzięła udział w innym publicznym wydarzeniu, czym zachwyciła fanów rodziny z królewskiej na całym świecie. Niestety u jej boku zabrakło księcia Williama. Gdzie podziewał się mąż księżnej Walii?
Od niemal czterech miesięcy wiemy o tym, że księżna Kate zmaga się z chorobą nowotworową. Przez długi czas nie pojawiała się publicznie, a tysiące osób zamartwiało się o jej stan zdrowia. Żona księcia Williama po raz pierwszy wyszła do poddanych miesiąc temu, teraz pojawiła się na to kolejna okazja. Z jej miny da się wyczytać wszystko.
Od czasu kiedy wiosną br. księżna Kate poinformowała, że zmaga się z chorobą nowotworową, znacząco ograniczyła swoją aktywność. Publicznie była widziana tylko raz, kiedy to pojawiła się na paradzie zorganizowanej z okazji urodzin króla Karola III. Brytyjskie media zaczęły spekulować, czy Kate pojawi się na finałach Wimbledonu. Jak się okazuje, odpowiedź na to pytanie jest nieoczywista. Brytyjczycy wstrzymali oddech.
Dziś Brytyjczycy świętowali urodziny króla Karola III. Było to pierwsze oficjalnie wydarzenie tego roku, na którym zjawiła się chora na nowotwór księżna Kate. Choć początkowo cała uwaga skupiła się na niej, to później skradł ją jej najmłodszy syn. Louis wie, jak okazać swoje emocje.
Księżna Kate nie była widziana publicznie od momentu ogłoszenia swojej choroby nowotworowej. Dla wielu zaskoczeniem był post, który wczoraj pojawił się w sieci. Kate po raz pierwszy od długiego czasu zabrała głos, co tchnęło w Brytyjczyków nową nadzieję. Księżna przyznała, że ma lepsze i gorsze dni, ale czuje się lepiej. Teraz ekspertka od mowy ciała oceniła zdjęcie załączone do oświadczenia żony księcia Williama.
Tak, jak wczoraj obiecała księżna Kate, dziś pojawiła się na paradzie z okazji urodzin króla Karola III. Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 10:00 czasu lokalnego. Kate Middleton pojawiła się w obecności rodziny.
Wiadomość o tym, że księżna Kate zmaga się z nowotworem, wywołała wśród wszystkich fanów rodziny królewskiej na całym świecie mnóstwo emocji. Żona księcia Williama jest osobą, która cieszy się największą popularnością wśród wszystkich royalsów, dlatego wszyscy bardzo martwią się o jej zdrowie. Przez ostatni czas próżno było szukać jakichkolwiek wiadomości dotyczących tego, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami pałacu Kensington. Jednak Kate zaskoczyła wszystkich internautów i sama poinformowała o tym, jak się czuje. Reakcja jej fanów przeszła najśmielsze oczekiwania.
Księżna Kate otrzymała diagnozę nowotworu. Żona księcia Williama od tej pory była nieobecna w życiu publicznym brytyjskiej rodziny królewskiej. Dziś, po kilku miesiącach milczenia, ponownie zabrała głos. W sieci pojawiło się jej zdjęcie z tego roku.
Na jaw wyszły kolejne szokujące wieści na temat księżnej Kate. W sieci pojawiły się plotki na temat jej rzekomego wyjazdu poza granice Wielkiej Brytanii. Czy to możliwe, że Kate Middleton leczy się w Teksasie? Pałac wydał oficjalne oświadczenie.
Wiosną tego roku księżna Kate poinformowała w mediach społecznościowych, że mierzy się z ciężkim schorzeniem. Choroba nowotworowa sprawiła, że musiała wycofać się z życia publicznego. Teraz pierwszy raz od tamtego czasu Kate zabrała głos. Zwróciła się ze specjalnym komunikatem. Wyraziła też swoją wdzięczność.
Plotki, które narosły wokół sytuacji Kate Middleton wywołują wiele emocji. Mogą być one spowodowane zbyt lakonicznym informowaniem o stanie jej zdrowia. Prawdą jest jednak, że brytyjska rodzina królewska od dłuższego czasu zmaga się z coraz większymi kryzysami.
Choroba księżnej Kate wstrząsnęła opinią publiczną. Wiemy o niej już od dwóch miesięcy, a wciąż próżno szukać kolejnych oficjalnych komunikatów o postępach w leczeniu. Rąbka tajemnicy uchylił przyjaciel rodziny królewskiej. Czy żona księcia Williama wróci do obowiązków?
Niedługo po tym, jak Kate Middleton wycofała się z życia publicznego, gruchnęły porażające informacje o jej chorobie. Księżna wydała oświadczenie, w którym przyznała, że zmaga się z nowotworem. Te wiadomości pogrążyły Brytyjczyków w rozpaczy. Tymczasem, po ponad 2 miesiącach intensywnego leczenia, monarchini została przyłapana na spacerze. Czy to oznacza, że jej stan zdrowia się polepsza?
Księżna Kate od kilku tygodni nie pojawia się publicznie i całkowicie skupiła się na swojej walce z chorobą. Teraz osoby z jej najbliższego otoczenia ujawniły, jak się czuje i w jaki sposób spędza swój wolny czas. W jej życiu nie brakuje wsparcia, czego dowodem są masowe wiadomości.
Księżna Kate jakiś czas temu wycofała się z życia publicznego. Okazało się, że powodem tego jest choroba nowotworowa. W sieci pojawiła się właśnie okładka magazynu "Tatler" z portretem księżnej Kate. Zdjęcie, które zostało dodane, nie przypadło do gustu czytelnikom i internautom.
Po ponad miesiącu od ujawnienia prawdy o chorobie Kate Middleton nadszedł czas na odrobinę radości. Brytyjska rodzina królewska obchodzi dziś ważne święto, które dotyczy jedynej córki cierpiącej na nowotwór księżnej. Charlotte obdarzyła fanów szerokim uśmiechem.
Od jakiegoś czasu napływają do nas smutne wieści od brytyjskiej rodziny królewskiej. Kilka miesięcy temu media dowiedziały się o chorobie nowotworowej króla Karola III, a niedługo później na jaw wyszła prawda o złym stanie zdrowia Kate Middleton. Teraz książę i księżna Walii wydali poruszające oświadczenie.
Księżna Kate kilka tygodni temu poinformowała, że choruje na nowotwór. W wyniku poruszenia tą wieścią dziesiątki osób wysłały do Pałacu Kensington listy z życzeniami do zdrowia, które doczekały się odpowiedzi. Okazało się to jednak dopiero zwiastunek tego, co wykazały ostatnie sondaże. Kate Middleton ma powody do radości.
BBC od wielu lat uchodziło za stację, w której brytyjska rodzina królewska mogła liczyć na większą przychylność niż gdziekolwiek indziej. Według widzów reakcja publicznego medium na smutne oświadczenie chorej księżnej Kate zaprzeczyła tej tezie. Na skrzynkę nadawcy wpłynęło wiele skarg i zażaleń. Czego dokładnie dotyczyły i jak się do nich odniesiono?
W ostatnim czasie media aż huczą od nowych doniesień na temat księżnej Kate. Odkąd rodzina królewska 17 stycznia poinformowała, że żona następcy tronu przeszła operację brzucha, w sieci aż roi się od plotek. Teraz na jaw wyszło, że walcząca z nowotworem Kate już wkrótce może wybrać się w podróż do Afryki.
Oświadczenie Kate Middleton, w którym wyjaśnia ona powód swojej kilkumiesięcznej nieobecności i wyznaje prawdę o swoich problemach zdrowotnych, odbił się szerokich echem w mediach na całym świecie. Teraz głos zabrała pewna agencja fotograficzna, która nie do końca wierzy w autentyczność nagrania.
Księżna Kate zupełnie mimowolnie znów sprawiła, że saloniki prasowe na Wyspach są oblężone przez czytelników tamtejszych gazet. Brytyjskie media ochoczo donoszą bowiem o okolicznościach nagrania, na którym arystokratka opowiada o swojej chorobie. Czyżby odezwa do narodu wcale nie była jej inicjatywą i została do niej zmuszona? Ten alternatywny scenariusz opisano wyjątkowo wiarygodnie.
Kate, księżna Cambridge, znowu nalazła się w trudnej sytuacji, gdy jej wuj, Gary Goldsmith, znowu postanowił publicznie zabrać głos w sprawie problemów, które od pewnego czasu trawią rodzinę królewską. Zdradził nieco więcej, niż by sobie życzyła?
22 marca gruchnęły niespodziewane wieści dotyczące księżnej Kate. Okazało się, że ulubienica Brytyjczyków choruje na raka. Ta wiadomość była szokiem dla fanów rodziny królewskiej na całym świecie. Od momentu, gdy żona Williama opublikowała oświadczenie, które miało ukrócić plotki, eksperci komentują ten temat. Nic więc dziwnego, że chora Kate wraz z rodziną postanowiła uciec od medialnego szumu, by móc w spokoju spędzić święta w gronie najbliższych. Gdzie spędzą Wielkanoc?
Wiadomość, iż król Karol III choruje na nowotwór, była dla Brytyjczyków wielkim ciosem. Monarcha dopiero w ubiegłym roku zasiadł na tronie, gdy jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył. Od czasu, gdy lekarze zdiagnozowali u króla raka, w zasadzie nie pokazywał się on w przestrzeni publicznej. Poddani po raz pierwszy od dawna zobaczyli Karola, gdy w Wielki Czwartek wygłosił on Wielkanocne orędzie do narodu. Ekspert ocenił zmiany, które zaszły w jego wyglądzie.