Karol Straburger obecnie jest mężem Małgorzaty, która 4 lata temu urodziła mu pierwsze dziecko. Późne tacierzyństwo nie oznacza jednak tego, że prezenter równie późno zdecydował się na ożenek. Już wcześniej miał 2 żony.Jego największą miłością była Irena Morcińczyk, z którą tworzył małżeństwo przez 30 lat. Mało kto pamięta, komu wyznawał miłość przed nią.
Karol Strasburger słynie ze swoich żartów na początku “Familiady”. Na przestrzeni tych niemalże 30 lat rzucał przeróżnymi dowcipami. Niektóre były bardzo zabawne, a inne mniej. Zdarzały się też takie z bardzo życiową puentą. Jeden z takich padł w niedawnym odcinku.Prowadzący w kilku zdaniach brutalnie podsumował to, jak wygląda relacja w wielu małżeństwach.
Karol Strasburger od 30 lat pojawia się na antenie Telewizji Polskiej w ramach “Familiady” i to właśnie z tą stacją jest nieodzownie kojarzony. Okazuje się jednak, że sam nie ma o niej najlepszej opinii, z czym wcale się nie kryje. Niewykluczone, że po jej ujawnieniu stracił część fanów.Prezenter wyjaśnił u Kuby Wojewódzkiego, co naprawdę myśli o niektórych zagrywkach stosowanych przez TVP.
Karol Strasburger był ostatnio gościem Małgorzaty Domagalik w jej cyklu “Niech gadają” na "Kanale Sportowym". Prowadzący “Familiady” opowiedział o wzruszającej anegdocie jaka miała miejsce podczas nagrywania programu. Teleturniej produkowany przez Telewizję Polską jest każdemu dobrze znany. Dwie drużyny rywalizują ze sobą, starając się odkryć odpowiedzi ankietowanych na dane zagadnienia.
Ostatni czas nie jest łatwy dla prowadzącego “Familiady”. Karol Strasburger boryka się ze stratą przyjaciela i trudno jest mu się z tym pogodzić. Chodzi o Janusz Weissa, który zmarł kilka dni temu.O śmierci dziennikarza doniosło Radio Zet. Strata mocno dotknęła Karola Strasburgera, który w mediach społecznościowych pożegnał swojego przyjaciela.
Niedługo „Familiada” będzie obchodziła już 30. urodziny. W tym czasie Karol Strasburger nasłuchał się już wielu zabawnych wpadek, które przy okazji zostały hitami internetu. Do listy sławnych tekstów z show na pewno zostanie dopisana również ta odpowiedź.Uczestniczka musiała bowiem wskazać słowo zaczynające się na literę “Ć”. Gdy je powiedziała, Karol Strasburger musiał się aż dopytać, bo nie wierzył własnym uszom.
Karol Strasburger jest związany z młodszą od siebie o 37 lat Małgorzatą. Choć, patrząc stereotypowo, powinny ich łączyć bardziej interesy, niż miłość, obydwoje bardzo się kochają. Walentynek jednak nie obchodzą. Dlaczego?Opowiedziała o tym żona prezentera. Udostępniła w sieci wpis, w którym wyjaśniła swój stosunek do tego typu okazji.
Karol Strasburger i jego żona Małgorzata pojawili się na walentynkowym pokazie mody. Na tę wyjątkową okazję założyli stylizacje, które wywołały niemałe poruszenie w sieci. Zakochani pozują w walentynkowych piżamach.
Karol Strasburger jest w szczęśliwym związku małżeńskim ze sporo młodszą Małgorzatą Waremczuk. Teraz ukochana prowadzącego program “Familiada” postanowiła wypowiedzieć się na temat ich związku.Jak podsumowała ich małżeństwo?
Jeszcze kilka lat temu w mediach nazywano ich przyjaciółmi. Nikt nie spodziewał się, że po latach obaj wylądują w sądzie. Karol Strasburger został pozwany przez kultowego, polskiego muzyka. Teraz zapadł wyrok. Ikoniczny prowadzący „Familiady” wiedzie obecnie stosunkowo spokojne życie u boku ukochanej i maleńkiej córki. Nie dąży do nadmiernego rozgłosu, jeśli chodzi o swoją prywatność. Tym większe było zaskoczenie, kiedy w 2021 roku został pozwany o zniesławienie… przez własnego kolegę.
Emerytury od lat są w naszym kraju trudnym tematem, bo świadczenie to wielu seniorom nie wystarcza do godnego życia. Jak się okazuje, niskie kwoty otrzymują też osoby bardzo popularne, które przez lata kariery zarobiły niemałe pieniądze. Wśród nich jest Karol Strasburger. Jak wiadomo, 75-letni prezenter wciąż pracuje i nic nie wskazuje na to, by miał przestać. To po części wina emerytury, z której nie byłby w stanie wyżyć, a już tym bardziej utrzymać rodziny.
Karol Strasburger wywołał wiele emocji po tym, jak po raz pierwszy został ojcem w wieku 72 lat. Teraz przyznał, że ma poważny plan w związku ze swoją córką. Zrobi wszystko, aby go zrealizować. Ikoniczny gospodarz „Familiady” podzielił się poruszającym wyznaniem. Późny ożenek i ojcostwo swojego czasu były swojego czasu tematem wielu komentarzy, a nawet drwin z lubianego prezentera. Teraz jednak Karol Strasburger spełnia się w roli taty, a do nowych obowiązków podchodzi z pełnym zaangażowaniem… i przyjemnością. W jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że przyszłość daje mu do myślenia. Był rok 2019, kiedy media obiegła informacja, że ikoniczny prowadzący „Familiady” znów jest zakochany i zamierza sfinalizować swój związek z Małgorzatą Weremczuk, menadżerką i powierniczką. I choć pomiędzy nimi jest niemal 40 lat różnicy, wszystko wskazuje na to, że udało im się stworzyć pełne wsparcia i miłości małżeństwo.
Kontrowersyjna teoria Jarosława Kaczyńskiego na temat niskiej dzietności wśród młodych kobiet odbiła się bardzo szerokim i głośnym echem. W mocnych słowach odnoszą się do niej liczne gwiazdy. Głos zabrał także Karol Strasburger wraz z małżonką. Wspomniana wyżej para bardzo późno zdecydowała się na dziecko i gdyby brała do siebie słowa Kaczyńskiego, musiałaby uchodzić za małżeństwo skrajnie patologiczne. Strasburgerowie postanowili więc wytłumaczyć swoją decyzję o rodzicielstwie i dobitnie skrytykować polityka.
Nie ma wątpliwości, że Karol Strasburger w późnym wieku został ojcem. W końcu miał aż 72 lata, gdy rodziła się jego córka. Spotkał się wtedy z wieloma głosami krytyki, ale konsekwentnie udowadnia, że późne tacierzyństwo nie tylko mu wychodzi, ale ma też wiele zalet. Popularny prezenter opowiedział o tym w rozmowie z „Życiem na Gorąco”. Przy okazji wyjawił, w jaki sposób bawi się z córką. Ta musi mieć z tatą niezłą frajdę.
Karol Strasburger podzielił się z fanami zdjęciem prosto z cmentarza. Gwiazdor odwiedził grób jednego z najwybitniejszych polskich artystów i przy okazji zacytował kilka ważnych słów zmarłego aktora. Gospodarz programu „Familiada”, jak co roku udał się na warszawskie Powązki, aby pokazać, że los znajdujących się tam zabytków nie jest mu obojętny. Przy okazji zdradził, przy którym grobie zatrzymał się w niedzielne popołudnie.
Teleturniej „Familiada” niezmiennie od lat przyciąga przed szklane odbiorniki widzów z całej Polski. Niezastąpiony Karol Strasburger rozpoczyna odcinek od żartu i niekiedy musi sprostać wpadkom popełnianym przez uczestników. Tym jednak razem doszło do podwójnej gafy. Uczestnikom „Familiady” regularnie zdarzają się wpadki, które w ekspresowym tempie stają się hitami w sieci. Presja czasu i stres spowodowany obecnością kamer może wpływać na odpowiedzi bohaterów. Jak się okazuje, wypadki przy pracy zdarzają się nawet wieloletnim pracownikom telewizji.
Karol Strasburger pokazał pamiątkowe zdjęcie. Nie spodziewaliśmy się, że kiedyś ujrzymy aktora w takim wydaniu. W burzy loków i rajtuzach aktor był praktycznie nie do poznania. Karol Strasburger zdobył ogromną popularność jako prowadzący kultowej „Familiady”, jednak w ostatnich latach widzowie TVP na nowo przekonali się do jego aktorskiego kunsztu. Wielu nadal wspomina go w „Wielkim Szu”, czy „Ekstradycji”, a obecnie śledzą jego losy w „M jak miłość”, czy „Pierwszej miłości”. Nic dziwnego, że artysta cieszy się ogromną popularnością w mediach społecznościowych, gdzie potrafi zarówno rozbawić, jak i zadziwić swoich fanów. Ostatnio za pomocą jednego, archiwalnego zdjęcia udało mu się osiągnąć i jedno i drugie.
75-letni Karol Strasburger niedawno po raz pierwszy został ojcem. Mała Laura, owoc związku z Małgorzatą Weremczuk ma już 3 latka. Niedawno aktor i prezenter został zapytany, czy wraz z żoną myślą o powiększeniu rodziny. Odpowiedź była jednoznaczna. Na antenie sypał żartami jak z rękawa i kipiał energią, jednak w życiu spotkało go wiele smutku. Kilka lat po śmierci ukochanej żony Karol Strasburger związał się z niemal o połowę młodszą Małgorzatą Weremczuk, a w 2019 roku, w wieku 72 lat po raz pierwszy został ojcem. Czy myśli o kolejnym dziecku?
Karol Strasburger największą popularność zyskał jako prowadzący kultowy program „Familiada”. Okazało się, że jego życie prywatne jest równie sukcesywne, co kariera zawodowa. Prezenter jest nie tylko szczęśliwie zakochany w swojej wybrance, ale też świetnie odnajduje się w roli ojca. Przedstawiamy historię rodziny gwiazdora. W życiu bardzo często sprawdza się przysłowie „Do trzech razy sztuka”. Słowa te wybitnie pasują do życia prowadzącego „Familiadę”, który dopiero za trzecim razem spotkał miłość swojego życia i obecnie jest z nią w szczęśliwym związku małżeńskim, którego owocem jest trzyletnia córeczka Laura. W przeszłości gwiazdor związany był między innymi z aktorką Barbarą Burską, ale małżeństwo to zakończyło się rozwodem. Następnie w 1981 roku poślubił Irenę Morcińczyk. Niestety, kobieta zmarła 9 grudnia 2013 roku. Dopiero sześć lat później prezenter znów dał sobie szansę na szczęście i postanowił ożenić się po raz trzeci.
Karol Strasburger dziś jest mężem Małgorzaty Weremczuk, która dała mu jego pierwsze dziecko, gdy ten miał 72 lata. Zanim jednak prezenter został szczęśliwym ojcem, przez wiele lat był związany z inną kobietą, którą darzył ogromnym uczuciem, Ireną. Wcześniej jego ukochana była ze znanym kierowcą rajdowym i synem słynnego polityka, Andrzejem Jaroszewiczem. Ten nie szanował jej jednak tak, jak później robił to popularny prezenter.
Popularny prowadzący teleturniej „Familiada” skrytykowany przez fanów show za sytuację, która miała miejsce w 2018 roku. Karol Strasburger podczas jednego z odcinków produkcji zadrwił z figury jednej z uczestniczek. Teraz po czterech latach fani znów nawiązują do kontrowersyjnego nagrania. „Familiada” od lat jest jednym z ulubionych programów telewizyjnych Polaków. Telewidzowie uwielbiają oglądać zmagania dwóch drużyn, które jak najszybciej starają się odpowiedzieć na pytania prowadzącego show. Teraz internauci odkopali stare nagranie, na którym prezenter w nieprzyjemny sposób zwrócił się do jednej z występujących w programie kobiet i nawiązał do jej tuszy. Filmik do tego stopnia wciąż budzi żywe emocje, że postanowił na niego odpowiedzieć sam gwiazdor.
Karol Strasburger spowodował spore medialne zamieszanie, gdy okazało się, że w wieku 72 lat pierwszy raz zostanie ojcem i to jeszcze z partnerką młodszą aż o 37 wiosen. Znalazło się wiele osób, które spisywały ten związek na straty. A jak opisują go sami zainteresowani? Małżonkowie jakiś czas temu obchodzili trzecią rocznicę swojego ślubu. Przy tej okazji żona prezentera, Małgorzata Weremczuk postanowiła niejako podsumować ich dotychczasową relację. Jej słowa skomentował później mąż. Jak zareagował?
Karol Strasburger był w swoim życiu związany z kilkoma kobietami. Od 2019 roku jego żoną jest Małgorzata Weremczuk, która dała mu też pierwsze dziecko. A jak zniosła przenosiny do domu, który był w sporej części wystrojony przez poprzednią żonę prowadzącego teleturniej „Familiada”? Prezenter zamieszkał z Małgorzatą w swoim domu w Konstancinie-Jeziorna, w którym wcześniej rezydował z poprzednią, niestety zmarłą już małżonką, Ireną. Jak obecna żona zareagowała na urządzony przez nią dom?
Karol Strasburger kojarzony jest przede wszystkim z teleturniejem „Familiada”. Prezenter rozpoczyna każdy odcinek od żartu, jednak mało kto wie, skąd biorą się kultowe już dowcipy. Karol w jednym z wywiadów uchylił rąbka tajemnicy, zdradzając, skąd czerpie nazywane przez internautów „suchary”. Wyjawił również, z których żartów zdecydował się zrezygnować.
Karol Strasburger pochwalił się w sieci zdjęciem z wyjazdu do Świnoujścia. Na udostępnionej fotografii towarzyszy mu żona, Marcin Łopucki, Katarzyna Skrzynecka oraz Piotr Szwedes. Trzeba przyznać, że prowadzący „Familiady” jest w świetniej formie! Okres wakacyjny trwa w najlepsze. Wszyscy Polacy tłumnie kierują się nad morze lub w góry i zażywają zasłużonego wypoczynku. Również nasze rodzime gwiazdy wyjeżdżają na urlopy, którymi chętnie chwalą się w sieci.
Karol Strasburger już od dawna może czuć się spełniony jako aktor i prezenter, bo w końcu jest gwiazdą jednego z najpopularniejszych teleturniejów w historii polskiej telewizji. Długo nie mógł tak jednak mówić o swoim życiu prywatnym. Nie zawsze miał bowiem szczęście w miłości. Pierwsza dwa z jego małżeństw niestety nie przyniosły mu nawet choćby jednego potomka. Ta sytuacja zmieniła się dopiero po latach.
Karol Strasburger przez wiele lat swojej kariery nie generował w zasadzie żadnych kontrowersji. To zmieniło się, gdy w wieku 72 lat po raz pierwszy został ojcem. Wówczas nie wszyscy przyjęli tę wiadomość dobrze. Krytykowano także jego małżeństwo z 37 lat młodszą kobietą. Wiele nieżyczliwych osób spekulowało, że ta relacja szybko się rozpadnie, na czym straci tylko biedna córka prezentera. Ostatnio mężczyzna wyjawił w rozmowie z „Faktem”, jak wygląda jego rodzinna więź. Krytykom może być teraz łyso.
Karol Strasburger wziął ostatnio udział w wydarzeniu charytatywnym o nazwie „Gwiazdy dzieciom”, które odbywało się w Grodzisku Mazowieckim. W jego trakcie oczy widzów wychwyciły, że prezenter wygląda nieco inaczej niż zwykle. Zdawał się być wychudzony. Wspomniane wydarzenie miało charakter pokazu mody, więc prowadzący „Familiady” zaprezentował się dosłownie z każdej strony. Przez to więcej osób mogło odnieść wrażenie, że znacząco schudł. Sam wreszcie odniósł się do tych pogłosek.