Odkąd w mediach publicznych zaczęły zachodzić zmiany, wielu prowadzących może martwić się o swoją pozycję w TVP. Uwagę widzów przykuł program “Familiada”, który od dwóch dekad ma tego samego gospodarza. Karol Strasburger odniósł się do plotek o potencjalnych zmianach.
Prowadzący “Familiady” ma za sobą niezwykle bogatą karierę. Równie silnie doświadczyło go również życie prywatne. Karol Strasburger trzykrotnie się ożenił, a w wieku 72 lat doczekał się swojego pierwszego dziecka. Choć wiele osób sceptycznie postrzegało tak późne rodzicielstwo, wszystko wskazuje na to, że prezenter spełnia się w roli ojca. Czy planuje kolejną pociechę?
Karol Strasburger znany jest ze swojego wyjątkowego poczucia humoru, którego pokaz daje w niemal każdym odcinku, prowadzonej przez niego “Familiady”. Aktor przeżył niegdyś wielką stratę, jednak udało mu się podnieść po żałobie. Kilka lat temu wziął pierwszy ślub i doczekał się pierwszego dziecka. Opowiedział o okolicznościach tego zdarzenia.
Małgorzata Weremczuk jest trzecią żoną Karola Strasburgera. Choć po śmierci drugiej partnerki aktor zarzekał się, że już nigdy się nie zakocha, gdy trafiła go strzała amora, był bezradny. Parę dzieli 37 lat, jednak siłą swojego uczucia udowodnili, że niestraszne im krytykujące ich relację komentarze. Choć ich małżeństwo do dziś wywołuje wśród wielu osób kontrowersje, nie wszyscy wiedzą, jaka historia naprawdę kryje się za tym niezwykłym związkiem.
Rewolucja w TVP to niemały powód do zmartwień dla dziennikarzy tej stacji. Na przestrzeni ostatnich tygodni wielu z nich straciło swoje posady. Ci, którzy zostali, nie mogą być pewni, co przyniesie następny dzień. Jak w tej całej sytuacji odnajduje się Karol Strasburger? Prowadzona przez niego “Familiada” cieszy się niemałym zainteresowaniem wśród widzów, jednak nowe władze udowodniły, że nie stanowi to dla nich żadnego argumentu. Czy aktor ma powody do obaw?
W ostatnich tygodniach sytuacja w Telewizji Polskiej, co chwila trafia na nagłówki. Wszystko za sprawą rewolucji, która rozpoczęła się w połowie grudnia i od tego czasu w mediach publicznych wprowadzone są gruntowne zmiany, które obejmują między innymi zmiany kadrowe w popularnych programach stacji.
Program „Familiada” od niemal trzech dekad cieszy się dużą popularnością nie tylko ze względu na formułę programu czy prowadzącego, Karola Strasburgera, ale także z powodu wpadek, które przydarzają się w teleturnieju od początku jego emisji.
Karol Strasburger i Małgorzata Strasburger dopiero co świętowali 4 rocznicę ślubu, a tu takie wieści. Okazuje się, że życiu pary daleko od sielanki. W najnowszym wywiadzie żona popularnego gospodarza “Familiady” zdradziła, jak wygląda jej codzienność u boku starszego o 37 lat męża. Nie jest jej łatwo.
Teleturniej “Familiada” od lat bawi Polaków przed telewizorami. Na jego antenie często dochodzi do zabawnych wpadek, które później stają się internetowymi hitami. Podobnie przydarzyło się w jednym z niedawnych odcinków. Karola Strasburger nie krył rozbawienia odpowiedzią jednej z uczestniczek.Nie wykazała się ona cierpliwością, ponieważ przerwała prowadzącemu jeszcze zanim dokończył czytać treść pytania. To spotęgowało zabawność tej sytuacji. Krótkie wideo z tej sytuacji stało się hitem sieci.
Karol Strasburger i jego żona Małgorzata bardzo cenią sobie swoją prywatność. Właśnie dlatego nie chwalili się jeszcze swoją pociechą w pełnej okazałości, choć Laura ma już 4 lata. Niestety, ktoś postanowił zrobić to za nich. Małżeństwo wydało stanowcze oświadczenie.Ton i treść komunikatu pokazują, jak istotna jest to sprawa dla Małgorzaty i Karola. Żarty się skończyły.
Karol Straburger obecnie jest mężem Małgorzaty, która 4 lata temu urodziła mu pierwsze dziecko. Późne tacierzyństwo nie oznacza jednak tego, że prezenter równie późno zdecydował się na ożenek. Już wcześniej miał 2 żony.Jego największą miłością była Irena Morcińczyk, z którą tworzył małżeństwo przez 30 lat. Mało kto pamięta, komu wyznawał miłość przed nią.
Karol Strasburger słynie ze swoich żartów na początku “Familiady”. Na przestrzeni tych niemalże 30 lat rzucał przeróżnymi dowcipami. Niektóre były bardzo zabawne, a inne mniej. Zdarzały się też takie z bardzo życiową puentą. Jeden z takich padł w niedawnym odcinku.Prowadzący w kilku zdaniach brutalnie podsumował to, jak wygląda relacja w wielu małżeństwach.
Karol Strasburger od 30 lat pojawia się na antenie Telewizji Polskiej w ramach “Familiady” i to właśnie z tą stacją jest nieodzownie kojarzony. Okazuje się jednak, że sam nie ma o niej najlepszej opinii, z czym wcale się nie kryje. Niewykluczone, że po jej ujawnieniu stracił część fanów.Prezenter wyjaśnił u Kuby Wojewódzkiego, co naprawdę myśli o niektórych zagrywkach stosowanych przez TVP.
Karol Strasburger był ostatnio gościem Małgorzaty Domagalik w jej cyklu “Niech gadają” na "Kanale Sportowym". Prowadzący “Familiady” opowiedział o wzruszającej anegdocie jaka miała miejsce podczas nagrywania programu. Teleturniej produkowany przez Telewizję Polską jest każdemu dobrze znany. Dwie drużyny rywalizują ze sobą, starając się odkryć odpowiedzi ankietowanych na dane zagadnienia.
Ostatni czas nie jest łatwy dla prowadzącego “Familiady”. Karol Strasburger boryka się ze stratą przyjaciela i trudno jest mu się z tym pogodzić. Chodzi o Janusz Weissa, który zmarł kilka dni temu.O śmierci dziennikarza doniosło Radio Zet. Strata mocno dotknęła Karola Strasburgera, który w mediach społecznościowych pożegnał swojego przyjaciela.
Niedługo „Familiada” będzie obchodziła już 30. urodziny. W tym czasie Karol Strasburger nasłuchał się już wielu zabawnych wpadek, które przy okazji zostały hitami internetu. Do listy sławnych tekstów z show na pewno zostanie dopisana również ta odpowiedź.Uczestniczka musiała bowiem wskazać słowo zaczynające się na literę “Ć”. Gdy je powiedziała, Karol Strasburger musiał się aż dopytać, bo nie wierzył własnym uszom.
Karol Strasburger jest związany z młodszą od siebie o 37 lat Małgorzatą. Choć, patrząc stereotypowo, powinny ich łączyć bardziej interesy, niż miłość, obydwoje bardzo się kochają. Walentynek jednak nie obchodzą. Dlaczego?Opowiedziała o tym żona prezentera. Udostępniła w sieci wpis, w którym wyjaśniła swój stosunek do tego typu okazji.
Karol Strasburger i jego żona Małgorzata pojawili się na walentynkowym pokazie mody. Na tę wyjątkową okazję założyli stylizacje, które wywołały niemałe poruszenie w sieci. Zakochani pozują w walentynkowych piżamach.
Karol Strasburger jest w szczęśliwym związku małżeńskim ze sporo młodszą Małgorzatą Waremczuk. Teraz ukochana prowadzącego program “Familiada” postanowiła wypowiedzieć się na temat ich związku.Jak podsumowała ich małżeństwo?
Jeszcze kilka lat temu w mediach nazywano ich przyjaciółmi. Nikt nie spodziewał się, że po latach obaj wylądują w sądzie. Karol Strasburger został pozwany przez kultowego, polskiego muzyka. Teraz zapadł wyrok. Ikoniczny prowadzący „Familiady” wiedzie obecnie stosunkowo spokojne życie u boku ukochanej i maleńkiej córki. Nie dąży do nadmiernego rozgłosu, jeśli chodzi o swoją prywatność. Tym większe było zaskoczenie, kiedy w 2021 roku został pozwany o zniesławienie… przez własnego kolegę.
Emerytury od lat są w naszym kraju trudnym tematem, bo świadczenie to wielu seniorom nie wystarcza do godnego życia. Jak się okazuje, niskie kwoty otrzymują też osoby bardzo popularne, które przez lata kariery zarobiły niemałe pieniądze. Wśród nich jest Karol Strasburger. Jak wiadomo, 75-letni prezenter wciąż pracuje i nic nie wskazuje na to, by miał przestać. To po części wina emerytury, z której nie byłby w stanie wyżyć, a już tym bardziej utrzymać rodziny.
Karol Strasburger wywołał wiele emocji po tym, jak po raz pierwszy został ojcem w wieku 72 lat. Teraz przyznał, że ma poważny plan w związku ze swoją córką. Zrobi wszystko, aby go zrealizować. Ikoniczny gospodarz „Familiady” podzielił się poruszającym wyznaniem. Późny ożenek i ojcostwo swojego czasu były swojego czasu tematem wielu komentarzy, a nawet drwin z lubianego prezentera. Teraz jednak Karol Strasburger spełnia się w roli taty, a do nowych obowiązków podchodzi z pełnym zaangażowaniem… i przyjemnością. W jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że przyszłość daje mu do myślenia. Był rok 2019, kiedy media obiegła informacja, że ikoniczny prowadzący „Familiady” znów jest zakochany i zamierza sfinalizować swój związek z Małgorzatą Weremczuk, menadżerką i powierniczką. I choć pomiędzy nimi jest niemal 40 lat różnicy, wszystko wskazuje na to, że udało im się stworzyć pełne wsparcia i miłości małżeństwo.
Kontrowersyjna teoria Jarosława Kaczyńskiego na temat niskiej dzietności wśród młodych kobiet odbiła się bardzo szerokim i głośnym echem. W mocnych słowach odnoszą się do niej liczne gwiazdy. Głos zabrał także Karol Strasburger wraz z małżonką. Wspomniana wyżej para bardzo późno zdecydowała się na dziecko i gdyby brała do siebie słowa Kaczyńskiego, musiałaby uchodzić za małżeństwo skrajnie patologiczne. Strasburgerowie postanowili więc wytłumaczyć swoją decyzję o rodzicielstwie i dobitnie skrytykować polityka.
Nie ma wątpliwości, że Karol Strasburger w późnym wieku został ojcem. W końcu miał aż 72 lata, gdy rodziła się jego córka. Spotkał się wtedy z wieloma głosami krytyki, ale konsekwentnie udowadnia, że późne tacierzyństwo nie tylko mu wychodzi, ale ma też wiele zalet. Popularny prezenter opowiedział o tym w rozmowie z „Życiem na Gorąco”. Przy okazji wyjawił, w jaki sposób bawi się z córką. Ta musi mieć z tatą niezłą frajdę.
Karol Strasburger podzielił się z fanami zdjęciem prosto z cmentarza. Gwiazdor odwiedził grób jednego z najwybitniejszych polskich artystów i przy okazji zacytował kilka ważnych słów zmarłego aktora. Gospodarz programu „Familiada”, jak co roku udał się na warszawskie Powązki, aby pokazać, że los znajdujących się tam zabytków nie jest mu obojętny. Przy okazji zdradził, przy którym grobie zatrzymał się w niedzielne popołudnie.
Teleturniej „Familiada” niezmiennie od lat przyciąga przed szklane odbiorniki widzów z całej Polski. Niezastąpiony Karol Strasburger rozpoczyna odcinek od żartu i niekiedy musi sprostać wpadkom popełnianym przez uczestników. Tym jednak razem doszło do podwójnej gafy. Uczestnikom „Familiady” regularnie zdarzają się wpadki, które w ekspresowym tempie stają się hitami w sieci. Presja czasu i stres spowodowany obecnością kamer może wpływać na odpowiedzi bohaterów. Jak się okazuje, wypadki przy pracy zdarzają się nawet wieloletnim pracownikom telewizji.
Karol Strasburger pokazał pamiątkowe zdjęcie. Nie spodziewaliśmy się, że kiedyś ujrzymy aktora w takim wydaniu. W burzy loków i rajtuzach aktor był praktycznie nie do poznania. Karol Strasburger zdobył ogromną popularność jako prowadzący kultowej „Familiady”, jednak w ostatnich latach widzowie TVP na nowo przekonali się do jego aktorskiego kunsztu. Wielu nadal wspomina go w „Wielkim Szu”, czy „Ekstradycji”, a obecnie śledzą jego losy w „M jak miłość”, czy „Pierwszej miłości”. Nic dziwnego, że artysta cieszy się ogromną popularnością w mediach społecznościowych, gdzie potrafi zarówno rozbawić, jak i zadziwić swoich fanów. Ostatnio za pomocą jednego, archiwalnego zdjęcia udało mu się osiągnąć i jedno i drugie.
75-letni Karol Strasburger niedawno po raz pierwszy został ojcem. Mała Laura, owoc związku z Małgorzatą Weremczuk ma już 3 latka. Niedawno aktor i prezenter został zapytany, czy wraz z żoną myślą o powiększeniu rodziny. Odpowiedź była jednoznaczna. Na antenie sypał żartami jak z rękawa i kipiał energią, jednak w życiu spotkało go wiele smutku. Kilka lat po śmierci ukochanej żony Karol Strasburger związał się z niemal o połowę młodszą Małgorzatą Weremczuk, a w 2019 roku, w wieku 72 lat po raz pierwszy został ojcem. Czy myśli o kolejnym dziecku?