Grzegorz Krychowiak i Wojciech Szczęsny podeszli na pełnym luzie do jednego z wywiadów, którego udzielali przy okazji wczorajszych uroczystości, podczas których pożegnali się z grą w reprezentacji. Nikt chyba nie spodziewał się tego, jak będą się zachowywali podczas rozmowy. Można powiedzieć, że wprawili widzów w lekkie osłupienie, dziennikarka przeprowadzająca wywiad również wydawała się nieco zagubiona.
Ostatnio w życiu Wojciecha Szczęsnego działo się dużo, nic dziwnego, że to może przekładać się na sferę małżeńską. Napięcie dało o sobie znać i spowodowało niespodziewany wybuch pomiędzy piłkarzem, a jego żoną Mariną. Chyba nie spodziewali się tego, że mogą być nagrywani i dali upust emocjom.
Wieści o zakończeniu kariery przez Wojciecha Szczęsnego uderzyły w serca wielu osób. Okazuje się jednak, że w przykrym zbiegu okoliczności te losy mogą jeszcze zostać odmienione. Marina Łuczenko, żona bramkarza, już zostawiła ślad. Wnioski nasuwają się same.
Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko doczekali się drugiego dziecka. Noelia rośnie jak na drożdżach, co nie umknęło uwadze obserwatorów. Internauci dostrzegli jeszcze jedno. Dziewczynka wygląda dokładnie jak jej ojciec.
To z tego powodu Wojciech Szczęsny postanowił zakończyć karierę. Słowa jego synka wszystko zmieniły. Jakie poruszające słowa piłkarz usłyszał od swojej pociechy?
Znany bramkarz postanowił zakończyć swoją piłkarską karierę. Wojciech Szczęsny poinformował o swoich planach w mediach społecznościowych. Okazuje się, że doskonale wie, co będzie robił na emeryturze. Postawił sobie bardzo ambitny cel.
Media obiegły zaskakujące informacje ze świata polskiego sportu. Wojciech Szczęsny właśnie poinformował, że kończy karierę. Na jego profilu w social mediach pojawił się niezwykle wzruszający wpis.
Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko właśnie doczekali się drugiego dziecka. Noelia skradła serca rodziców oraz starszego brata Liama. Bramkarz przyznał jednak w jednym z ostatnich wywiadów, że chłopiec ma wobec rodziców pewne oczekiwania.
Wojciech Szczęsny gościł niedawno na podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. W pewnym momencie dziennikarze zapytali naszego bramkarza o prezydenta. To, co powiedział piłkarz, na pewno przejdzie do historii.
Anna i Robert Lewandowscy są dzisiaj jednym z najpiękniejszych i najpopularniejszych małżeństw w polskim show-biznesie. Mało kto wie, jakie były początki znajomości zakochanych. O jednym z zabawnych incydentów opowiedział sam Wojciech Szczęsny podczas swojego niedawnego wywiadu. To dzięki temu on sam znalazł miłość.
Marina Łuczenko-Szczęsna zaskoczyła wszystkich najnowszym zdjęciem, jakie pojawiło się na jej profilu na Instagramie. Żona Wojciecha Szczęsnego po raz pierwszy pokazała swoją córeczkę. Do kogo jest podobna?
Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko doczekali się właśnie drugiego dziecka. W mediach społecznościowych pary pojawiła się urocza publikacja. Wiadomo, jak ma na imię maluszek.
Liam Szczęsny skończył już 6 lat. Z tej okazji jego sławni rodzice wyprawili mu huczne przyjęcie urodzinowe. Motywem przewodnim była piłka nożna. Nie trudno się domyślić, że miłością do tego sportu Liama zaraził jego tata. Jak bawili się Szczęśni? Marina pokazała zdjęcia. Rozmach jak u Rutkowskich!
Wojciech Szczęsny i jego żona Marina są uznawani za jedno z najpiękniejszych małżeństw w polskim show-biznesie. Mało kto wie, w jak pięknym domu mieszka rodzina bramkarza naszej reprezentacji. Willa w środku lasu naprawdę robi wrażenie!
Drugi mecz Polaków na Euro 2024 przyniósł nam ogrom wrażeń i emocji. Niedługo przed rozpoczęciem spotkania Wojciech Szczęsny podzielił się z fanami niesamowitą fotografią. Internauci nie kryją zachwytu. Po tym geście nawet przegrana smakuje jakoś lepiej.
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny już niebawem powitają na świecie córkę. Piłkarz i piosenkarka tworzą razem zgrany duet i nie mogą się doczekać, kiedy ich druga pociecha pojawi się na świecie. Jak na powitanie siostry przygotowuje się ich syn Liam? Marina zdradziła w najnowszym wywiadzie.
Nie jest tajemnicą, że Wojciech Szczęsny od lat związany jest z Mariną Łuczenko. Zanim jednak bramkarz odnalazł swoją miłość, przez długi czas był w medialnym związku z inną piękną kobietą. Co dzisiaj dzieje się w jej życiu?
Związek Mariny Łuczenko-Szczęsnej i Wojciecha Szczęsnego od zawsze jest jednym z ulubionych małżeństw w polskim show-biznesie. Zakochani wydają się być niesamowicie szczęśliwi, czego dowodem może być fakt, że piosenkarka właśnie spodziewa się ich drugiego dziecka. Teraz jednak ujawniła smutną prawdę na temat relacji z bramkarzem.
Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny spodziewają się kolejnego potomka. Niedawno ogłosili światu radosną nowinę. Teraz przyszedł czas na huczne baby shower, podczas którego zdradzili płeć dziecka. Jak na bogaczy przystało, Szczęśni nie liczyli się z budżetem. Ile wydali na przyjęcie? Jeden z portali podjął się oszacowania tej kwoty. Lepiej usiądźcie.
Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny jakiś czas temu ujawnili, że spodziewają się drugiego dziecka. Odkąd przekazali światu radosną wiadomość, myśli ich fanów zaprzątało tylko jedno pytanie — czy Liam będzie miał młodszego braciszka, a może siostrzyczkę? Żona piłkarza właśnie przekazała najnowsze wieści z przyjęcia babyshower. Wątpliwości zostały rozwiane!
Derbowy mecz skończył się dla polskiego bramkarza ekstremalnie nieprzyjemnie. Wojciech Szczęsny został ranny w twarz i musiał zostać zniesiony przez zespół medyczny na noszach. Z pewnością nie tak wyobrażał sobie długo wyczekiwane spotkanie ligowe. Na szczęście lekarze byli w stanie szybko go zoperować.
Przed wczorajszym meczem polskiej reprezentacji z Walią jeszcze nikt nie wiedział, że zakończą go takie emocje. Marina Łuczenko, która tym razem kibicowała z kanapy, pokazała swoje łzy na Instagramie. Wojciech Szczęsny wywołał w niej olbrzymie wzruszenie.
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny podzielili się radosną nowiną – para spodziewa się drugiego dziecka. Radosną wiadomość przekazali za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pod ich postem posypały się gratulacje.
Fani piłki nożnej dobrze wiedzą, że Wojciech Szczęsny ma brata, który jest łudząco do niego podobny i także jest bramkarzem. Mało kto może jednak zdawać sobie sprawę z tego, że panowie nie są jedynymi dziećmi swoich rodziców. Nigdy nie było im jednak dane poznać siostry.
Wczoraj odbyła się Gala Mistrzów Sportu. Choć nie mógł na niej pojawić się Wojciech Szczęsny, na imprezie nie zabrakło jego żony. Marina wybrała się na nią ze szwagrem. Brat naszego bramkarza wygląda jak jego sobowtór. W pewnym momencie gali prowadzący musieli nawet sprostować pojawiające się w doniesienia, że na sali siedzi sam Wojtek. Wszystko dlatego, że Jan Szczęsny wygląda jak kopia swojego brata.
Dziś polscy piłkarze rozegrają jeden z najważniejszych meczów ostatnich kilkudziesięciu lat. Nasi rodacy nie są faworytami, ale wielu uważa, że awans jest możliwy, jeśli znów fantastycznie bronić będzie Wojciech Szczęsny. Inni twierdzą jednak, że może być tego dnia rozproszony. Można to dostrzec w internetowych komentarzach pod różnymi wpisami dotyczącymi naszego bramkarza. Nie brakuje głosów, według których za gorszą formą naszego dotychczasowego bohatera ma stać jego rodzina.
Marina Łuczenko-Szczęsna nie była w stanie wcześniej polecieć do Kataru, aby osobiście wspierać Wojtka Szczęsnego podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Teraz jednak fotoreporterzy przyłapali gwiazdę na lotnisku. Czy to oznacza, że leci do ukochanego? Piosenkarka wyznała, że planowała towarzyszyć mężowi w piłkarskiej przygodzie, ale zmuszona była pozostać w kraju. Wszystko przez nagłą chorobę ich synka Liama. Teraz, jednak kiedy reprezentacja Polski wyszła z grupy i awansowała do 1/8 Pucharu Świata Marina nie była w stanie znieść rozłąki i postanowiła dołączyć do partnera.
Wojciech Szczęsny swoim występem na tegorocznym mundialu bezapelacyjnie zasłużył na tytuł jednego z najlepszych polskich sportowców. Mało kto wie, że bramkarz ma za sobą poważne kłopoty zdrowotne, które mogły wpłynąć na przyszłość jego kariery. Gwiazdor uległ przed laty niesamowicie niebezpiecznemu wypadkowi, który nie tylko przeszkodził mu w grze w piłkę nożną, ale też przyczynił się do pogorszenia jego codziennego funkcjonowania. Podczas jednego z treningów na siłowni, 18-letni wówczas Wojciech Szczęsny złamał obydwie ręce. Jak sam mówi, było to jedno z najtrudniejszych doświadczeń w jego życiu.