Standardowym elementem “Pytania na śniadanie” jest segment, w którym prowadzący rozmawiają z jedną z dziennikarek o nowinkach ze świata show-biznesu. Dziś rozmawiano o związkach gwiazd, które trwają już kilkadziesiąt lat. Maciej Kurzajewski zdradził receptę na taką relację.Sam przecież bardzo długo tworzył zgrane małżeństwo z Pauliną Smaszcz, a teraz wydaje się świetnie zgrywać z Katarzyną Cichopek.
Ratownicy medyczni byli gośćmi Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego w studiu programu “Pytanie na śniadanie”. Tematem ich rozmowy były niebezpieczeństwa czyhające na człowieka w jego własnym domu. Okazuje się, że jest ich sporo. Dali prowadzącym i widzom prawdziwą lekcje tego, jakich niebezpieczeństw nie wolno bagatelizować.Wiele z tych zagrożeń dotyczy przede wszystkim dzieci, które są ciekawe świata i w bardzo młodym wieku nie rozróżniają co jest dobre, a co złe. W domu wbrew pozorom może stać im się duża krzywda.
W dzisiejszym odcinku "Pytania na śniadanie" Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek rozmawiali na temat diety, która redukuje stres. Prezenter, aż dwa razy podkreślił, że w ich życiu on się nie pojawia. Związek prezenterów tworzy nagłówki już od dawna. Była żona prezentera, nieraz była uszczypliwa w ich kierunku.
W programie „Pytanie na śniadanie” praktycznie codziennie poruszane są tematy gastronomiczne. Dziś prowadzący mieli okazję porozmawiać o chińskich, słodkich specjałach. Mało tego, mogli ich nawet spróbować. Katarzyna Cichopek takich konsekwencji po spożyciu na pewno się nie spodziewała.Aktorka nigdy nie ukrywała, że lubi słodkie, więc gdy tylko pojawiła się okazja, by spróbować orientalnego przysmaku, nie wahała się. Później mogła tego nieco żałować.
Niecodzienna sytuacja na żywo w "Pytaniu na śniadanie". W pewnym momencie zaproszony do studia chłopiec powiedział zdanie, którego nikt się nie spodziewał. Katarzyna Cichopek nie kryła swojego zaskoczenia.Na kanapie śniadaniówki TVP pojawiła się rodzina, która pomogła swojej niepełnosprawnej córeczce zdobyć Koronę Polskich Gór. W pewnym momencie jednak uwaga wszystkich skupiła się na synu pary, który nie gryzł się w język i powiedział za dużo.
Małgorzata Tomaszewska oburzyła się na widok nagrania, które zaprezentowano na żywo w programie "Pytanie na śniadanie". Prezenterka nie dowierzała własnym oczom, kiedy zobaczyła, w jaki sposób potraktowano 11-miesięczne dziecko.Dziennikarka i towarzyszący jej Aleksander Sikora nie potrafili otrząsnąć się na widok nagrania, o którym dyskutowali wraz z ekspertami. W studio śniadaniówki TVP poruszono temat palenia papierosów przez najmłodszych.
Dziś w programie „Pytanie na śniadanie” przeprowadzono rozmowę z jedynym w swoim rodzaju gościem, który jest powszechnie znany na całym świecie. Prowadzący byli nim wyraźnie zainspirowani.W studio pojawił się bowiem Nick Vujicic. Mężczyzna od urodzenia nie ma żadnej w pełni wykształconej kończyny.
Nie jest tajemnicą fakt, że Tomasz Kammel i Izabella Krzan świetnie się dogadują również prywatnie. Jak się okazuje, łączy ich nie tylko śniadaniówka TVP, o czym prezenter wspomniał w ostatnim wydaniu „Pytania na śniadanie”.Żeby było ciekawiej, wspomniał o tym w segmencie, który imitował romantyczną kolację prowadzących.
“Pytanie na śniadanie” to zdecydowanie topowy programy poranny w polskiej telewizji. W studiu TVP czy Woronicza w Warszawie nie brakuje świetnych gości i poruszania ciekawych tematów z wielu dziedzin życia.Tym razem w studiu doszło do niecodziennej sytuacji. Tematem rozmowy było to jak grupa krwi wpływa na nasze zdrowie. Zaproszony gość próbował wytłumaczyć swoje zdanie na konkretnych przykładach, co było zadziwiające dla duetu prowadzących.
Doda była gościem dzisiejszego odcinka programu "Pytanie na śniadanie". W pewnym momencie Tomasz Wolny mocno i dobitnie podsumował jej karierę. Piosenkarka odpowiedziała mu ciętą ripostą.Wokalistka porozmawiała z prowadzącymi na temat początków swojej kariery, zmian, jakie miały miejsce w jej trakcie oraz ewentualnego występu na Eurowizji. Zdradziła również, czy chciałaby dalej pracować z TVP.
Temat zarobków nie jest w Polsce łatwą kwestią do rozmowy. A już zwłaszcza, gdy mówimy o zarobkach księży. Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora gościli programie “Dzień Dobry TVN” trzech duchownych i poruszyli z nimi ten temat.W studiu pojawiło się dwóch zakonników pallotynów oraz wirtualnie jeden wikary z zawierciańskiej parafii. Każdy z nich zarabia w nieco inny sposób i szeroko opowiedzieli o tym na wizji.
W trakcie ostatniego wydania programu “Pytanie na śniadanie” zaprezentowano fragment autorskiego podcastu TVP, którego rozmówczynią była Doda. Ta zdecydowała się na wyjątkowe wyznanie, którego mało kto mógł się spodziewać. Na pewno nie Małgorzata Tomaszewska.Ta była bowiem pewna, że piosenkarka ostatecznie udzieli innej odpowiedzi. Chodziło o wybór trenera w “The Voice of Poland”.
Niedawno Alicja Węgorzewska zaprosiła kamerę do swojego domu i pokazała, jak żyje na co dzień. Takiego widoku nikt się chyba nie spodziewał, zdumienie rosło z każdą minutą. Żadna inna gwiazda nie mieszka w takich warunkach. Maski weneckie, a obok — dziesiątki aniołów. Światowej sławy śpiewaczka operowa i trenerka w programie "The Voice senior" na co dzień mieszka w Warszawie. Jakiś czas temu odwiedził ją Mateusz Szymkowiak, dziennikarz “Pytania na śniadanie”. Już pierwszy rzut okiem na ściany mógł wiele powiedzieć o właścicielce domu.
W walentynkowym odcinku programu „Pytanie na śniadanie” doszło do zaskakującej sytuacji. Zaproszony do studia gość porwał do tańca Katarzynę Cichopek. Maciej Kurzajewski tylko stał i podziwiał ich z boku.
W programie „Pytanie na śniadanie” często porusza się tematy prozdrowotne. Nie raz w ramach takich segmentów przedstawiano widzom ciekawe metody terapii czy leczenia. Ta, o której rozmawiano ostatnio, nieźle zdziwiła prowadzących.Ta związana była bowiem ze wznieceniem ognia na wizji. Choć wyglądało to groźnie, specjalista miał wszystko pod kontrolą.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zachwycili w ostatnim odcinku programu “Pytanie na śniadanie”. Prowadzący poranne show mieli okazję współpracować z zaproszonymi do studia dziećmi przy przygotowywaniu donatów. Fani zauważyli, że świetnie się z nimi dogadują.
Walentyna Kozioł była jedną z najbarwniejszych postaci kultowego programu TVP “Sanatorium miłości”. Dziś odwiedził ją dziennikarz show “Pytanie na śniadanie” i pokazał widzom, w jakich warunkach mieszka królowa turnusu. Można się zachwycić.
“Pytanie na śniadanie” to słynny program poranny Telewizji Polskiej. W jednej z ostatnich odsłon poruszony był wątek zimowej pielęgnacji orchidei. Na wizji doszło do niecodziennego zdarzenia. Program ma charakter poradnikowy, a poruszane w nim są sprawy życia codziennego. Jest emitowany codziennie w godzinach 8:00 do około 11. W jednym z ostatnich programów rozmawiano o zimowej pielęgnacji kwiatów.
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas dzisiejszego wydania programu “Pytanie na śniadanie”. W pewnym momencie rozmowę prowadzących z zaproszonymi gośćmi przerwał nagły hałas, chwilę później dwa kształty przebiegły pod nogami Kammela i Krzan.
Ze względu na formułę programu „Pytanie na śniadanie” produkcja i prowadzący muszą być przygotowani na różne scenariusze. Niestety takiego obrotu spraw nie przewidzieli. Na wizji doszło do wypadku. Śniadaniówka TVP budzi miliony Polaków już od ponad dwudziestu lat. Prezenterzy wielokrotnie gościli gwiazdy telewizji oraz ekspertów. Jeden z odcinków do dziś jeży włosy na głowie odbiorców.
Zaskakująca scena w „Pytanie na Śniadanie”. Łukasz Nowicki wdał się w dyskusję z gośćmi, z jego strony padło nieoczekiwane wyznanie. Poszło o alkohol na studniówce. Poniedziałkowe „Pytanie na Śniadanie” poprowadzili Łukasz Nowicki i Małgorzata Opczowska. Widzowie nie spodziewali się, że jeden z segmentów zaowocuje dyskusją pomiędzy gospodarzem a gośćmi. W przypływie szczerości lubiany prezenter pokusił się o zaskakujące wyznanie.
W sobotnim wydaniu programu „Pytania na śniadanie” zrobiło się bardzo nerwowo. Wymiana zdań była tak ostra, że musiał interweniować Tomasz Kammel. O co pokłócili się goście? W śniadaniówce TVP działy się już przeróżne rzeczy, ale zazwyczaj atmosfera w programie jest miła i pogodna. Dzisiaj klimat był zupełnie inny, chyba nikt nie spodziewał się tak nieprzyjemnej dyskusji.
Nie da się ukryć, że podczas programu na żywo ma prawo dojść do różnych niespodziewanych i zaskakujących sytuacji. Tak było podczas ostatniego odcinka „Pytanie na śniadanie”, który prowadzili Ida Nowakowska i Tomasz Wolny. W pewnym momencie prowadzący musieli zareagować i rozdzielić dwójkę nieprzyjaźnie nastawionych do siebie gości. Tancerka nie kryła przerażenia całą sytuacją.
To wydanie programu „Pytanie na śniadanie” zostanie zapamiętane na długo: niekoniecznie w dobrym kontekście. Ida Nowakowska wprawiła widzów w niezły stupor. Wszystko przez próbę rapowania. Łukasz Nowicki najwyraźniej uciekł z kadru, żeby tylko nie brać udziału w tym, co wydarzyło się podczas piątkowego wydania „PnŚ”. Zaczęło się niewinnie: od reklamy premierowego odcinka 2. sezonu „You Can Dance — nowa generacja”.
W czwartkowym „Pytaniu na Śniadanie” nie mogło zabraknąć segmentu poświęconego nieodżałowanemu Emilianowi Kamińskiemu. Kasia Cichopek nie była w stanie dokończyć zdania, głos jej się załamał, otarła łzy. Kurzajewski musiał przejąć pałeczkę. 5 stycznia, dzień po pogrzebie Emiliana Kamińskiego, Cichopek i Kurzajewski wspólnie prowadzili „Pytanie na śniadanie”. Kiedy spotkali się z Anią Lewandowską na „Czerwonym dywanie”, gospodyni od razu poruszyła temat artysty, którego śmierć wstrząsnęła Polską.
Ida Nowakowska zaskoczyła wszystkich swoim zachowaniem podczas dzisiejszego odcinka programu „Pytanie na śniadanie”. Prowadząca w pewnym momencie wybiegła ze studia na wizji. To już kolejna taka sytuacja w śniadaniówce. Z racji tego, że programy te są emitowane na żywo, istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia nieoczekiwanych sytuacji. Teraz bohaterką jednej z nich stała się gospodyni show TVP.
W dzisiejszym „Pytanie na śniadanie” przekazano ważną wiadomość. Kilka dni temu zmarł Jan Nowicki, legendarny aktor i ojciec jednego z gospodarzy programu. Zasmucona Katarzyna Cichopek poinformowała o pogrzebie. Redakcja przygotowała dla artysty wzruszające pożegnanie. Jan Nowicki zmarł 7 grudnia, miesiąc po swoich 83. urodzinach, pozostawiając najbliższych i środowisko artystyczne w szoku i smutku. O śmierci poinformowano m.in. w programie „Pytanie na śniadanie”, w którym od lat pracuje jego syn, Łukasz Nowicki.
Małgorzata Tomaszewska śmiało może być uznana za jedną z najbardziej stylowych celebrytek. Również w trakcie dzisiejszego wydania programu „Pytanie na śniadanie” zachwycała ciekawą kreacją. Problem jednak w tym, że ta w pewnym momencie pokazała trochę zbyt wiele. Suknia tylko na pozór zakrywała bowiem bardzo dużo. Gdy prezenterka usiadła, widzowie mogli dostrzec już znacznie więcej.