Katarzyna Cichopek nagle na wizji wypaliła, że czuje ból. Ekspertka wskazała przykre objawy
Ekspertka w "Pytaniu na śniadanie" poruszyła kwestię problemu, z którym zmagają się tysiące kobiet. Słysząc jej słowa, Katarzyna Cichopek nie wytrzymała. Wyznała, że sama często odczuwa ból. Przyczyna okazała się mocno niepokojąca. Prowadząca długo będzie pamiętać o tym, co powiedziała jej rozmówczyni.
W “Pytaniu na śniadanie” zagościły Agnieszka Jedlińska i Julia Jewertowska. Pierwsza z pań jest z zawodu fryzjerką, druga — trychologiem. Rozmowa okazała się pouczająca, nie tylko dla widzów, ale i samej gospodyni.
Katarzyna Cichopek zapytała ekspertki o przykry problem. Wiele kobiet popełnia poważny błąd, wiążąc włosy
Choć temat poruszony w “Pytaniu na śniadanie” może się wydawać stosunkowo błahy, pod żadnym pozorem nie można go bagatelizować. Okazało się bowiem, że miliony kobiet popełniają poważny błąd, który może ciągnąć za sobą przykre konsekwencje.
Mowa o tak prostej czynności, jak wiązanie i upinanie włosów. Zaproszona do studia fryzjerka podkreśliła, że ciasne warkocze i wysokie kucyki mogą przysłużyć się urodzie nie mniej, niż kosmetyczny lifting twarzy, praktyka ta ma swoją ciemną stronę i w żadnym wypadku nie wolno jej nadużywać.
"Rolnicy. Podlasie": Andrzej z Plutycz potrzebuje pomocy. Aż ściska za serce, kto się u niego pojawiłKatarzyna Cichopek nie wytrzymała. Podzieliła się bolesnym problemem
Fryzjerka, choć podkreślała, że każda fryzura, oczywiście układana w rozsądnej częstotliwości, jest dozwolona, wyjaśniła, że jej klientki często skarżą się na przykre objawy — zwłaszcza kobiety, które na co dzień noszą ciasne upięcia.
- Ja, często pracując z tancerkami, słyszę od nich, że mają dużą nadwrażliwość skóry, na przykład w miejscu… - jej ręka powędrowała na czubek głowy, jednak w tym momencie Katarzyna Cichopek przerwała, a jej głos aż podniósł się z ekscytacji.
- Tak! Ja też mam! Czuję tutaj właśnie, w tym miejscu, gdzie zazwyczaj jest upięty kucyk! Taka nadwrażliwość! Boli mnie skóra! Ale co ro znaczy? Bo ja często mówię: bolą mnie włosy i niektórzy się śmieją z tego, ale naprawdę — włosy potrafią boleć - wyznała.
Ekspertki w pełni zgodziły się z jej słowami.
Katarzyna Cichopek na długo zapamięta tę lekcję.
Trycholog wyjaśniła przyczynę tych problemów, a co istotniejsze — wskazała, że nadużywanie ciasnych wiązań może doprowadzić do znacznie poważniejszych komplikacji, niż nadwrażliwość i ból. W odpowiedzi na skargę prowadzącej, wysnuła niepokojącą tezę.
W ten sposób Katarzyna Cichopek usłyszała, że dolegliwości, z jakimi się zmaga to pierwszy objaw łysienia trakcyjnego. Specjalistka opisała to zjawisko wyjaśniając, że uszkodzone ciągłym obciążeniem cebulki mogą wreszcie ulec zbliznowaceniu — wówczas nie da się ich już pobudzić do “działania” - a na pewno nie domowymi sposobami i wcierkami.
Wygląda na to, że gospodyni “Pytania na śniadanie” wyniosła z tej rozmowy poważną lekcję.
