Wielu myli się na temat bezpośredniej przyczyny śmierci Agnieszki Kotulanki. Aktorka zmarła 20 lutego 2018 roku w wieku 62 lat. Jak była więc prawdziwa przyczyna jej śmierci? W najnowszym wywiadzie Izabela Trojanowska wyjawiła całą prawdę o okolicznościach śmierci aktorki.
Nagła i niespodziewana śmierci popularnej aktorki odbiła się szerokim echem w mediach. Agnieszka Kotulanka przez długi czas zmagała się z chorobą alkoholową i odeszła, gdy powoli wychodziła na prostą. Niedawno po raz pierwszy oficjalnie ujawniono przyczynę jej śmierci.
Wczoraj minęła szósta rocznica śmierci Agnieszki Kotulanki, znanej z roli Krystyny Lubicz w serialu “Klan”. Aktorka zmagała się z nałogiem, z którego wielokrotnie próbowała wyjść. Niestety, w wieku 61 lat zmarła na skutek wylewu krwi do mózgu. To, co działo się na jej pogrzebie, przechodzi ludzkie pojęcie.
Agnieszka Kotulanka zyskała ogólnopolską popularność dzięki roli Krystyny Lubicz w serialu “Klan”. Widzowie uwielbiali sympatyczną i pogodną postać, którą grała. Nie wszyscy fani wiedzą, że w życiu prywatnym aktorki układało się już mniej wesoło. Przez długi czas zmagała się z uzależnieniem od alkoholu, które kładło się cieniem na jej karierze. Dziś Agnieszka Kotulanka obchodziłaby swoje 67 urodziny. Zmarła ponad 5 lat temu. Jak wygląda miejsce spoczynku gwiazdy “Klanu”?
Trudno wymazać z pamięci incydent, który wydarzył się na pogrzebie gwiazdy „Klanu”. Agnieszka Kotulanka była żegnana przez pogrążonych w żałobie bliskich i fanów. Nagle z tłumu dobiegł krzyk. Na cmentarzu padły ostre słowa. Jako ciepła i stateczna Krystyna Lubicz zdobyła gorącą sympatię współpracowników i widzów, jednak jej życie osobiste pełne było zawirowań i kontrowersji. Odeszła 20 lutego 2018 roku. Przyczyną był krwotoczny udar mózgu, jednak w mediach nie brakowało teorii, że aktorkę wykończyła inna, podstępna choroba.
W ten weekend na przeróżne sposoby Telewizja Polska świętuje swoje 70-lecie. W niedzielny wieczór w Teatrze Wielkim w Warszawie stacja zorganizowała wytworną galę, w trakcie której wspomniano wszystkie zasłużone dla niej osoby. Wśród z nich znalazła się Agnieszka Kotulanka. Aktorka pojawiła się na telebimie w trakcie koncertu Ryszarda Rynkowskiego, który wykonywał utwór dobrze znany z czołówki serialu „Klan”. Wspomniana artystka grała w nim jedną z głównych ról.
Izabela Trojanowska wspomina Agnieszkę Kotulankę. Poruszające słowa aktorki mogą wywołać łzy. To już cztery lata, odkąd gwiazda „Klanu” odeszła z tego świata, jednak wspomnienia o niej są wciąż żywe. Agnieszka Kotulanka zmarła 20 lutego 2018 roku. Mimo usilnych prób pomocy ze strony bliskich i przyjaciół, przez znaczną część swojego życia zmagała się z poważną chorobą — alkoholizmem, który wycieńczył jej organizm. 4 lata temu, po serii migren, doszło u gwiazdy do wylewu. Ratownicy nie zdołali jej uratować. Agnieszka Kotulanka pozostawiła po sobie pustkę, której nie dało się zapełnić. Fani z żalem żegnali serialową Krystynę Lubisz z „Klanu”, wraz z rodziną, a także przyjaciółmi współpracownikami z planu. Izabela Trojanowska wspomina zmarłą koleżankę w rocznicę jej śmierci. Twierdzi, że ekipa serialu nigdy do reszty nie pogodziła się z utratą aktorki.
Agnieszka Kotulanka odeszła blisko cztery lata temu. Uwielbiana aktorka przez lata zmagała się z chorobą alkoholowa, co było przyczyną uśmiercenia kreowanej przez nią postaci w kultowym „Klanie”, jak również wycofania się z życia publicznego. W związku ze zbliżającą się rocznicą śmierci artystki na wspomnienie zdecydowała się Kaja Paschalska, która przez lata wcielała się w jej serialową córkę.
Agnieszka Kotulanka zmarła w lutym 2018 roku. Gwiazda Klanu do dziś jest wspominana przez koleżanki i kolegów z branży. Na jej temat wypowiedziała się ostatnio Kaja Paschalska, która razem z nią grała w serialu. Agnieszka Kotulanka była jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Szerszej publiczności znana była z serialu Klan, w którym wcielała się w rolę Krystyny Lubicz.
Życie gwiazd kina i estrady bywa bardzo trudne – presja środowiskowa, rywalizacja i wyczerpujące występy mogą źle wpłynąć na kondycję psychiczną. A od tego krótka droga do chorób i uzależnień – przekonali się o tym między innymi Agnieszka Kotulanka, Paweł Kukiz i Michał Wiśniewski. Wielu celebrytów zmaga się z różnego rodzaju uzależnieniami. Najczęstszym jest to związane z alkoholem. Obecnie coraz więcej gwiazd przerywa milczenie i mówi wprost o swojej walce z nałogiem. Jedną z osób, która opowiedziała o tym, jak trudno było uwolnić się od alkoholizmu, jest Borys Szyc – pisaliśmy o tym tutaj. Lista gwiazd, które były uzależnione od alkoholu, jest niestety bardzo długa.
Dzisiaj mija trzecia rocznica śmierci znanej polskiej aktorki – Agnieszki Kotulanki. Tragiczne zdarzenie dotknęło świat filmów i seriali. Agnieszka Kotulanka żyła 61 lat. Aktorka zmarła na krwotoczny udar mózgu 20 lutego 2018 w Warszawie.
Klan: serialowa Krystyna Lubicz, uwielbiana przez miliony widzów, zmarła nagle w 2018 roku. Wszyscy sądzili, że jej nałóg alkoholowy wziął górę. Jednak to nieprawda, aktorka tuż przed śmiercią wykonała jeden telefon. Sąsiedzi postanowili powiedzieć całą prawdę. Wielu będzie zaskoczonych.Kiedy zmarła Agnieszka Kotulanka znana z serialu Klan cała Polska nie mogła w to uwierzyć. Wtedy wszyscy tłumaczyli jej śmierć marskością wątroby, ale prawda była zupełnie inna. Aktorka przed śmiercią zadzwoniła, chwilę później już nie żyła.
Agnieszka Kotulanka zaskoczyła wszystkich swoją nagłą i niespodziewaną śmiercią, która miała miejsce 20 lutego 2018 roku. Bliscy artystki oraz fani nie mogli się otrząsnąć, a społeczeństwo pogrążyło się w żałobie. Agnieszka od długiego czasu walczyła z chorobą i wszystko wskazywało na to, że niedługo powróci do w pełni normalnego życia. Rodzina ujawnia, że aktorka miała wiele planów na przyszłość. Agnieszka Kotulanka przez bardzo długi czas walczyła ze straszną i zdradliwą chorobą, którą jest alkoholizm. Aktorka robiła wszystko, aby wygrać tę nierówną walkę, która zmusiła ją do opuszczenia ekipy serialu Klan, dzięki któremu wzbiła się na wyżyny sławy. Agnieszka przez długi czas nie pokazywała się na ekranie, ale jej fani okazali się niezawodni i dawali jej dużo wsparcia w tych trudnych chwilach. Razem z producentami serialu TVP dopingowali aktorkę, aby powróciła do pracy w serialu.
20 lutego odeszła od nas Agnieszka Kotulanka, która w swoim życiu przeszła przez wiele bardzo trudnych chwil. Fani zapamiętali aktorkę jako osobę niezwykle ciepłą, serdeczną i utalentowaną. Nikogo więc nie dziwi ich wzruszenie, gdy zapoznają się z jej ostatnimi wywiadami. Agnieszkę Kotulankę kojarzymy najbardziej z roli Krystyny Lubicz z „Klanu”. Na planie serialu pracowała od 1997 roku, jednak w 2013 zerwano z nią współpracę. Powodem była choroba alkoholowa aktorki. Wtedy też uśmiercono Krystynę Lubicz, a Kotulance zapewniono pomoc terapeuty. Kotulanka była doskonałą teatralną oraz telewizyjną aktorką. Chociaż doceniało ją całe polskie środowisko filmowe, sama unikała nazywania się gwiazdą. Rezygnowała z głośnego, wystawnego życia, stawiając na wychowywanie dzieci oraz zajmowanie się domem. – Moje życie nie ma nic wspólnego z gwiazdorstwem. Mieszkam w normalnym bloku na trzecim piętrze, mam dwójkę dzieci i psa. Ale takie życie, życie domowe, bardzo mi odpowiada – opowiadała artystka w 2001 roku.
Wiemy co zabiło aktorkę. Dużo mówiło się o jej problemach z alkoholem, które w rezultacie miały doprowadzić Kotulankę do zgonu. Prawda jest jednak inna.ZOBACZ TEŻ: Fani „M jak Miłość” w rozpaczy. Jedna z ulubionych aktorek odchodziZnamy prawdziwą przyczynę śmierci Agnieszki Kotulanki. To co ją spotkało, może dotknąć każdego z nas. To nie alkohol zabił gwiazdę „Klanu”.
Dzisiaj odbył się pogrzeb Agnieszki Kotulanki. Ceremonia była bardzo wzruszająca. Zmarłą aktorkę pożegnały setki ludzi. Media przemilczały jednak o najważniejszej, niespodziewanej postaci, która pojawiła się, by ostatecznie oddać hołd gwieździe. Agnieszka Kotulanka zmarła 20 lutego. Wiadomość o jej śmierci dotarła do mediów dopiero 4 dni później. Dzisiaj odbyła się ceremonia pogrzebowa, w której uczestniczyła rodzina aktorki i jej przyjaciele.
Śmierć Agnieszki Kotulanki wstrząsnęła wszystkimi. Aktorka zmagała się z chorobą alkoholową, ale nikt nie spodziewał się, że finał tej historii będzie tak tragiczny. Aktorka, którą znali wszyscy Polacy zmarła w wieku 61 lat. Teraz Kaja Paschalska, która grała jej serialową córkę, opublikowała bardzo wzruszający wpis. Agnieszka Kotulanka urodziła się w 1956 roku w Warszawie. Była absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. O śmierci popularnej 20 lutego aktorki poinformowała rodzina, zamieszczając nekrolog w Gazecie Wyborczej. Pogrzeb aktorki odbył się dziś, 27 lutego w Legionowie. ZOBACZ TEŻ: SZOK! Znajomy Piotra Żyły zdradza sekrety rozstania z żoną. „Popłoch i zastraszanie”
W zeszły wtorek 20 lutego odeszła od nas Agnieszka Kotulanka. Wciąż trwały spekulacje na temat przyczyny śmierci gwiazdy polskiego kina. Dziś wyszło na jaw, co naprawdę ją zabiło. Agnieszkę Kotulankę kojarzymy najbardziej z rolą Krystyny Lubicz z „Klanu”. Na planie serialu pracowała od 1997 roku, jednak w 2013 zerwano z nią współpracę. Powodem była choroba alkoholowa aktorki. Wtedy też uśmiercono Krystynę Lubicz, a Kotulance zapewniono pomoc terapeuty. Niestety aktorka nie była skłonna do współpracy. – Zatrudnili terapeutę, który spotykał się z Agnieszką. Ona od początku stawiała opór, a w końcu kazała mu się wynosić. Wrócił z informacją, że nie da się nic zrobić – mówi se.pl osoba będąca blisko „Klanu”. W zeszłym roku sytuacja Agnieszki Kotulanki znacząco się poprawiła. Aktorka postanowiła stanąć czoła chorobie i rozpoczęła terapię. O tym poinformował media między innymi Andrzej Grabarczyk. – Szedłem ulicą i zupełnie przypadkowo wpadłem na Agnieszkę. Przywitaliśmy się i chwilę porozmawialiśmy. Byłem zbudowany tym spotkaniem, bo Agnieszka wyglądała świetnie. Idzie ku dobremu. Myślę, że zwalczyła w sobie chorobę – mówił w październiku Andrzej Grabarczyk. ZOBACZ TEŻ: Z OSTATNIEJ CHWILI: Agnieszka Kotulanka nie żyje