Trwający odcinek programu “The Voice of Poland” wywołuje olbrzymie emocje. To przede wszystkim ze względu na fakt, że jest emitowany na żywo. Dzięki temu nie dało się uniknąć wpadek, które inaczej mógłby usunąć montaż. Tego, co powiedział Baron, już nie zapomnimy.
Teleturniej „Familiada” nieustannie zaskakuje coraz ciekawszymi odpowiedziami uczestników. Stres niejednokrotnie powoduje, że najłatwiejsze pytania stają się tymi najtrudniejszymi. W wyniku emocjonalnego spięcia następują bardzo nieoczekiwane wypowiedzi. Tym razem padło pytanie o niemal okrągłe warzywo. Nie obyło się bez zabawnej wpadki.
“Milionerzy” to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce. Od jesieni program powrócił na antenę z nowym sezonem, w którym pojawiło się jeszcze więcej zaskakujących pytań. Jedno z nich przysporzyło uczestnikowi nie lada kłopotu. Zanim zdecydował się na odpowiedź, zużył aż dwa koła ratunkowe!
Polacy chętnie oglądają “Familiadę” już od ponad 30 lat. Całe rodziny gromadzą się przed telewizorami, by móc wspólnie oglądać program. Ten zaś nieustannie zaskakuje. Jest to możliwe dzięki kreatywnym, nieoczywistym odpowiedziom uczestników, którym często zdarza się popełniać wpadki. Część z nich jest winą stresu, jednak inne to ewidentny przejaw braków w elementarnej wiedzy.
“Familiada” jest obecna na antenie TVP nieprzerwanie od 30 lat. Nowe odcinki teleturnieju cieszą się sporym zainteresowaniem, jednak również te archiwalne potrafią dostarczyć widzom rozrywki. Szczególnie te, w których doszło do wpadki. W jednym z nich doszło do sytuacji, w której odpowiedź uczestniczki kompletnie zbiła z tropu prowadzącego. Tego moment musi prześladować Strasburgera do dziś!
“Familiada” to jeden z ulubionych teleturniejów, którzy Polacy chętnie oglądają, niezależnie od wieku. Całe rodziny gromadzą się przed telewizorami, by móc wspólnie oglądać program. Ten, mimo iż jest emitowany już od 30 lat, wciąż zaskakuje. Wszystko za sprawą uczestników, których rozbrajające odpowiedzi przechodzą do historii.
Jeden z ostatnich wywiadów na antenie TV Republika nie poszedł zgodnie z planem. Gościem Danuty Holeckiej był prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zanim rozmowa oficjalnie się rozpoczęła, na żywo poszły słowa, których nikt się nie spodziewał. To zapamiętają wszyscy.
“Koło Fortuny” to bez wątpienia jeden z klasyków polskich programów rozrywkowych. Show z przerwami pojawia się w naszych odbiornikach już od ponad 30 lat. W tym czasie na wizji padło wiele błyskotliwych odpowiedzi, ale też kilka z gatunku takich, o których uczestnicy woleliby natychmiast zapomnieć.
Telewizje śniadaniowe cieszą się dużą popularnością wśród widzów. Wielu z nas nie wyobraża sobie poranka bez swojego ulubionego pasma. Z racji na to, że wszystko idzie na żywo dziennikarzom i produkcji ciężko jest ustrzec się wpadki. Tym razem było poważnie. W studiu zapadła grobowa cisza.
Chociaż program “Magia n***ści” nie przyjął się w Polsce, w innych krajach jest bardzo popularny. W kontrowersyjnym show nie brakuje emocji i spontaniczności. O pewnej krępującej sytuacji opowiedziała prowadząca brytyjskiej wersji formatu.
Familiada przeważnie nie sprawdza wiedzy specjalistycznej uczestników, a raczej ich umiejętności kojarzenia i wyobraźnię. Czasem zdarzy się jednak, że wiedza, przynajmniej ta elementarna z czasów podstawówki, jest konieczna. Dobitnie przekonała się o tym pewna dziennikarka
“Jeden z dziesięciu” sprawdza szczegółową wiedzę z wielu płaszczyzn. W większości przypadków, gdy uczestnik nie zna odpowiedzi na pytanie lub się pomyli, nie powinien czuć wstydu. Zdarzały się jednak sytuacje, gdy gracz aż chciał zapaść się pod ziemię po tym, co powiedział.
Małgorzata Ostrowska pojawiła się na dzisiejszym koncercie Lato z Radiem i Telewizją Polską. Artystka opowiedziała o tym, co przytrafiło się jej podczas występu plenerowego w latach 90. Kataklizm zaatakował niespodziewanie.
Dorota Wellman jest jedną z najbardziej doświadczonych prezenterek w polskim show-biznesie. Niestety nawet i ona nie była w stanie uniknąć wpadki, o której mówiła cała Polska. Dziennikarka właśnie opowiedziała o szczegółach. Tej sytuacji na pewno szybko nie zapomni!
Edyta Bartosiewicz była jedną z gwiazd, które wystąpiły ostatniego dnia na festiwalu Top of The Top w Sopocie. Niestety jej występ nie przebiegał gładko i bezproblemowo, tak, jak wyobrażali to sobie fani. Artystka kilka razy prosiła o pomoc, aż w końcu skończyła jej się cierpliwość i przerwała występ. Co tam się dokładnie działo?
Ta wpadka na długo pozostanie w pamięci telewidzów. Katarzyna Kolenda-Zaleska zapomniała się podczas występu na żywo. Zaskoczenia nie byli w stanie ukryć nawet zaproszeni do studia goście.
Wczorajszy spektakularny sukces polskich siatkarzy na Igrzyskach Olimpijskich w wielu osobach zwolnił wszystkie hamulce. Gdy zawodnicy płakali na płycie boiska, komentatorzy nie wytrzymali euforii i dopuścili się dużej wpadki. Usłyszeli to wszyscy, którzy mieli włączone telewizory.
Już jakiś czas temu sieć obiegły informacje o tym, że już tej jesieni Polsat zamierza wprowadzić na antenę nową ramówkę. Jedną z par prowadzących mają być znany widzom “Pytania na Śniadanie” duet Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Tej dwójki nie mogło zabraknąć podczas prezentacji nowej ramówki stacji. Podczas wydarzenia to właśnie aktorka skradła wszystkie spojrzenia fanów. Uwagę przyciągnęła zwłaszcza jej nietypowa kreacja. Jeszcze chwila, a doszłoby do wpadki!
Przemysław Babiarz ma za sobą trudne chwile związane z Igrzyskami Olimpijskimi. Dziennikarz został zawieszony za swoją politycznie nacechowaną wypowiedź, krótko później stacja postanowiła go przywrócić. Teraz znów doświadczył wpadki, o której długo nie zapomną widzowie. TVP zareaguje?
Podczas transmisji Igrzysk Olimpijskich w Paryżu doszło do nie lada wpadki. Uznany komentator zapomniał się wyciszyć i już po chwili do uszów widzów z całej Polski dobiegły zaskakujące słowa. Takiego zwrotu wydarzeń nikt się nie spodziewał! Co ujawnił dziennikarz na wizji?
20-latek z Niemiec swój debiut w Igrzyskach Olimpijskich z pewnością zapamięta do końca życia. Zaliczył straszliwą wtopę. Tak zaprezentował się na oczach wszystkich.
Za nami ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Niestety nie każdy, kto oglądał ją na żywo, mógł liczyć na dobre wrażenia. Wszystko przez problemy techniczne, których doświadczyło TVP. Choć Przemysław Babiarz i Jarosław Idzi próbowali opanować sytuację, internauci nie mieli litości.
Michał Szpak jest jedną z największych gwiazd nowego pokolenia. Artysta podbił polską scenę muzyczną, a na jego koncerty wyczekują tysiące wiernych fanów. Podczas jednego z takich wydarzeń nagle doszło do niefortunnego przypadku, ponieważ nagle zabrakło prądu. Impreza stanęła pod znakiem zapytania. Zachowanie artysty w tamtym momencie zszokowało całą publiczność!
Wpadki w telewizji na żywo są czymś naturalnym. Każda stacja telewizyjna ma na swoim koncie kilka niespodziewanych wydarzeń, które z pewnością nie były w skrypcie. Jednak to zdarzenie z TVN24 z pewnością zostało na długo z widzami, którzy byli świadkami tak zaprezentowanego serwisu informacyjnego. Dziennikarze śmiali się do rozpuku z poważnej sprawy.
W niedzielę 14 lipca w Berlinie odbył się finałowy mecz na Euro 2024. O tytuł mistrza zawalczyły reprezentacje dwóch krajów, które najlepiej poradziły sobie w całym turnieju — Hiszpania i Anglia. Równo o godz. 21:00 miliony widzów zgromadziły się przed telewizorami, by móc obserwować zaciętą rywalizację na murawie. W Polsce spotkanie komentowali Dariusz Szpakowski i Grzegorz Mielcarski. W pewnym momencie pierwszy z nich popełnił ogromną wpadkę!
Pytania, które padają w “Familiadzie”, nie są trudne, jednak by udzielić na nie odpowiedzi, uczestnicy muszą popisać się sporą kreatywnością i refleksem. Pewna uczestniczka nie była w stanie poradzić sobie z nerwami i przez przypadek nie pozwoliła przeczytać Karolowi Strasburgerowi treści zapytania do końca. Później musiała improwizować, czym niemal do łez rozbawiła prowadzącego!
Wpadki zdarzają się każdemu, jednak kiedy są one emitowane na żywo, gdzie przed telewizorami siedzą miliony osób, sprawy zaczynają się komplikować. Radosław Majdan przekonał się o tym na własnej skórze… W sieci pojawiło się wideo, o którym Polacy tak łatwo nie zapomną. Aż włos się jeży na głowie, na to, co powiedział na nim były piłkarz.
Dziennikarze programu “Dzień Dobry TVN” spełnili marzenie Domu Seniora w Kotuniu i odwiedzili ośrodek. Seniorzy mieli okazję, by zaprezentować się na wizji, a kilka krótkich wywiadów przeprowadził z nimi Bartłomiej Jędrzejak. Jednak podczas rozmowy z jedną z emerytek nagle doszło do wpadki! Staruszka zaczęła mówić o konkurencyjnej stacji.