Ulubione show Polaków wciąż rozgrzewa widów do czerwoności. Za nami już połowa zaplanowanych na 21. edycje odcinków. Po rankingach widać, że jurorzy mają już swojego lidera. Publiczność ma natomiast odmienne zdanie. Widzowie uważnie obserwują poczynania swoich faworytów i nic co dzieje się na scenie, nie umyka ich uwadze.
Justyna Steczkowska zyskała sławę dzięki swojej niesamowitej barwie głosu. Nagrała wiele płyt, a na koncerty przybywają rzesze fanów. Teraz podjęła się nowego zadania. Jest jurorką w programie “Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. Wokalistka ma już doświadczenie w tej dziedzinie, choć niewątpliwie “TTBZ” stanowi dla niej wyzwanie. Opowiedziała o tym w wywiadzie. Jednak nie tylko słowa zwracały uwagę.
O Justynie Steczkowskiej w ostatnim czasie ponownie jest głośno. Gwiazda dołączyła do jury programu “Twoja twarz brzmi znajomo”. Pomimo natłoku obowiązków nie zapomina o swoich fanach. Chciała przygotować dla nich materiały zza kulis nowego klipu. Niespodziewanie nagrał się jej wypadek. Boli od samego patrzenia.
Wczoraj wieczorem na antenie stacji Polsat zadebiutował nowy sezon programu “Twoja twarz brzmi znajomo”. W pierwszym odcinku mieliśmy szansę zobaczyć, jak nowe jury sprawdza się w swojej roli. Internauci ocenili debiut Justyny Steczkowskiej. Jak gwiazda poradziła sobie w Polsacie? Zarzut jest konkretny.
Justyna Steczkowska ma dwóch dorosłych synów. 24-letni Leon Myszkowski sam rozkręca karierę w branży muzycznej. Z kolei młodszy syn diwy, Stanisław niedawno skończył 19. lat. Ostatnio dumna mama zabrała chłopaków na zagraniczne wakacje. Przy okazji pokazała, jak wyglądają jej synowie.
W ostatnich tygodniach przyszły sezon programu “Twoja Twarz Brzmi Znajomo” stał pod znakiem zapytania. To za sprawą odejścia Macieja Dowbora i Roberta Janowskiego. Wszystko wskazuje na to, że produkcja ma już pomysły, jak wypełnić luki. Właśnie ogłoszono, że jesienią za stołem jurorskim zasiądzie Justyna Steczkowska.
Justyna Steczkowska od lat zaskakuje nas swoimi umiejętnościami wokalnymi. Nie da się ukryć, że piosenkarka czaruje nie tylko swoim silnym głosem, ale również niesamowitą sylwetką. Niewiarygodne, jak pięknie wygląda ona w wieku 51 lat.
Pierwszy półfinał 68. Konkursu Eurowizji już za nami. Ku wielkiemu rozczarowaniu Polaków, nasza reprezentantka nie awansowała do finału. O komentarz w tej sprawie pokusił się Leon Myszkowski, syn Justyny Steczkowskiej. Jak podsumował występ Luny?
Leon Myszkowski poszedł w ślady mamy i podobija świat muzyki. Robi to jednak w zupełnie innym stylu, niż Justyna Steczkowska, ponieważ jest DJem i producentem muzycznym. Sam mówi o sobie, że nie potrafi śpiewać, jednak nie ulega wątpliwości, że posiada mnóstwo innych artystycznych talentów. W wyjątkowo szczerym wywiadzie z Portalem Parentingowym opowiedział m.in. o swoich zainteresowaniach, relacji z mamą oraz zdradził, czy planuje sformalizować swój związek z obecną dziewczyną.
Warszawiacy muszą mieć oczy szeroko otwarte i bardzo na siebie uważać. Justyna Steczkowska gdy wyrusza na ulice swoim autem, nie patrzy na przepisy drogowe. Artystka ma za nic zasady. A wszystko po to, aby zrobić zakupy.
Justyna Steczkowska pokazała na Instagramie wyniki polskich preselekcji do Konkursu Eurowizji 2024. Jak na razie, jako jedyna kandydatka…
Niedawno poznaliśmy wyniki preselekcji do tegorocznej edycji Eurowizji. Do Malmo pojedzie Luna z utworem “The Tower”. Dziewczyna spotyka się z mieszanym odbiorem ze strony fanów konkursu, ale niektórzy kontrkandydaci przyznają, że mocno trzymają za nią kciuki. Swoje zdanie wyraził również Marcin Maciejczak. Nie zabrakło również mocnych słów na temat Justyny Steczkowskiej. Nie za mocno?
19 lutego ujawniono zwycięzcę polskich preselekcji do Eurowizji. Wiemy już, że do Malmö pojedzie nie faworytka internautów – Justyna Steczkowska – a młoda wokalistka Luna, która zaprezentuje przed Eurowizyjna publicznością utwór „The Tower”. Co na taką decyzję jury ma do powiedzenia Justyna Steczkowska?
Tegoroczna odsłona konkursu Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Na początku stycznia zamknięto zgłoszenia do polskich preselekcji. Komisja, która zostanie powołana przez TVP, już wkrótce zadecyduje, kto zostanie reprezentantem Polski podczas 68. konkursu Eurowizji. Wielki finał obędzie się 11 maja 2024 roku.
Justyna Steczkowska właśnie przekazała przygnębiające informacje. Okazało się, że bliscy piosenkarki zmagają się z żałobą po śmierci członka ich rodziny. Najgorzej ze stratą bliskiego przyjaciela radzi sobie ukochana córka wokalistki.
Justyna Steczkowska to niewątpliwa ikona polskiej sceny muzycznej, ale ma też wiele innych talentów. Ma na swoim koncie również osiągnięcia aktorskie, zajmowała się fotografią i projektowaniem mody. Zamiłowanie do ubrań zdaje się być jej bliskie, ponieważ często zachwyca swoimi kreacjami. Zdarza jej się również zadziwiać swoich odbiorców doborem stylizacji. Nie inaczej było niedawno, gdy zaprezentowała swój strój na stok narciarski.
Justyna Steczkowska słynie nie tylko ze swojego wyjątkowego głosu, ale także zjawiskowej figury. Wokalistka nie tylko może pochwalić się jednymi z najpiękniejszych nóg w polskim show-biznesie, ale także wyglądem znacznie młodszym niż wskazywałaby na to jej metryka…
Syn Justyny Steczkowskiej rozpoczął Nowy Rok z dużym stresem. Miało to związek z niepokojącym urazem dłoni. Mężczyzna, choć dopiero co wystąpił wraz z matką na scenie “Sylwestra z Dwójką”, musiał spędzić następne kilka godzin na oddziale ratunkowym. On i jego partnerka - Ksenia - nie byli uradowani czasem oczekiwania na interwencję lekarzy. A mogło dojść do poważnych komplikacji.
Coraz częściej w mediach pojawia się temat Konkursu Piosenki Eurowizji i tego, kto powinien jechać reprezentować nasz kraj w Malmo. Jedną z faworytek jest Justyna Steczkowska, która porwała tłumy swoim wystąpieniem na Sylwestrze Marzeń TVP. Teraz głos w sprawie zabrała sama Elżbieta Zapendowska. Takich słów nikt się nie spodziewał.
Świąteczny czas to dla wielu artystów okres wzmożonej pracy. Wokaliści i wokalistki właśnie wtedy jeżdżą po całej Polsce, gdzie wykonują przed publicznością koncerty składające się z utworów charakterystycznych dla tego okresu.
Justyna Steczkowska przeżyła bardzo intensywny ostatni dzień roku. Wokalistka najadła się sporo stresu, gdyż jej syn trafił na SOR. Możliwe, że te wydarzenia przyćmiły na moment sukces, który udało jej się osiągnąć na scenie podczas Sylwestra z Dwójką. Artystka zaliczyła bardzo udany koncert, a fani oszaleli na punkcie jej utworu, którym zamierza podbić Eurowizję w 2024 roku. Tymczasem na jego temat właśnie wypowiedziała się Doda! Czy piosenkarka będzie trzymać kciuki za Steczkowską?
Sylwester Marzeń z TVP przyciągnął przed ekrany odbiorników prawdziwe tłumy. Tegoroczne wydarzenie było jedyne w swoim rodzaju. Oczy wszystkich zwrócone były jednak na Justynę Steczkowską, bynajmniej z powodu jej fantastycznej figury, niebywałej kreacji i urzekającego wokalu...
Publiczność, która zebrała się pod sceną w Zakopanem, ale również tysiące widzów, którzy zgromadzili się w całym kraju przed telewizorami, przeżyli niezapomniane chwile w akompaniamencie swoich ulubionych artystów podczas Sylwestra z Dwójką. Niestety, nie obyło się bez drobnych potknięć. Jednak wpadka, którą popełniła Viki Gabor, została przyćmiona spektakularnym występem Justyny Steczkowskiej. Gwiazda nie tylko zachwyciła stylizacją, ale również niesamowitym popisem wokalnym. Teraz jej fani domagają się jednego!
Ostatniego dnia w roku na telewidzów, podobnie jak w poprzednich latach, czekała nie jedna, a aż dwie imprezy sylwestrowe. Osoby spędzające Sylwestra w domu czy na popularnych domówkach mogły bawić się przy największych hitach polskich gwiazd. Nie zabrakło także zaskoczeń.
Justyna Steczkowska cieszy się dużą popularnością ze względu na swój wyjątkowy głos, a także zjawiskową urodą. Podczas jej niedawnego występu doszło do wpadki na scenie.
Podczas ostatniego wydania programu “The Voice of Poland” doszło do zaskakującej sytuacji. Gdy Lanberry zadała Justynie Steczkowskiej jedno pytanie na temat jej utworu, piosenkarka była na skraju płaczu.
Justyna Steczkowska jest popularną piosenkarką, która jest znana ze swojego wyjątkowego głosu oraz zjawiskowej urody. Od kilku lat fani mogą śledzić ją nie tylko na scenie i w mediach społecznościowych, ale także na ekranach telewizorów, gdzie można ją oglądać w programie „The Voice of Poland”.
Wypadki chodzą po ludziach, a do tego mogą przydarzyć się nawet największym gwiazdom i to podczas wykonywania ich obowiązków zawodowych. Przykrą historią ze sceny podzieliła się Justyna Steczkowska. Zaraz przed występem doszło do incydentu, w wyniku którego nawet polała się krew.