Najpierw Steczkowska, teraz Kozidrak w świątecznej wpadce, sytuację uratował Piasek. Szokujące do czego doszło na scenie
Świąteczny czas to dla wielu artystów okres wzmożonej pracy. Wokaliści i wokalistki właśnie wtedy jeżdżą po całej Polsce, gdzie wykonują przed publicznością koncerty składające się z utworów charakterystycznych dla tego okresu.
Niedawno wpadkę zaliczyła Justyna Steczkowska
Niedługo przed świętami na jednym ze świątecznych koncertów Justyna Steczkowska zaliczyła małą wpadkę. Artystka wykonywała utwór Cliffa Richarda „Mistletoe and Wine” wraz z Natalią Kukulską i Beatą Kozidrak, gdy nagle załamał jej się głos. Sytuacja od razu została zauważona przez widzów zebranych pod sceną, a wokalistka na chwilę zamarła. Moment później już się śmiała, przepraszając widzów za zaistniałą sytuację. Na pomoc koleżance po fachu szybko przyszła Natalia Kukulska, która uratowała ją słowami:
Wystraszone zwierzęta, Daniel Martyniuk w kajdankach i wpadka Gabor, tegoroczny sylwester TVP przejdzie do historii. „Co Ci ludzie mają zamiast mózgu”? Justyna Steczkowska szokuje na Sylwestrze TVP, Viki Gabor może się od niej uczyć. Takiego występu nikt się nie spodziewałNic się nie stało. Zdarza się każdemu, nawet najbardziej perfekcyjnym.
Kuriozalna sytuacja podczas koncertu z udziałem gwiazd
Do innej kuriozalnej sytuacji doszło podczas jednego ze świątecznych koncertów, który odbywał się w 29 grudnia w Tauron Arena w Krakowie. Na scenie pojawiły się wielkie gwiazdy takie jak: Michał Szpak, Kuba Badach, Andrzej Piaseczny, Justyna Steczkowska, Beata Kozidrak i Natalia Kukulska.
Jeden z utworów miał zostać wykonany przez czwórkę artystów, między którymi wywiązała się pewna zaskakująca rozmowa. Natalia Kukulska powiedziała:
Słuchajcie, żeby nas koncert nie przedłużył się w zbyt długi stand-up, zaczynamy.
Na to Andrzej Piaseczny dodał:
To ja pójdę po to grzane wino. Tam było – wskazał kierunek.
ZOBACZ TEŻ: Viki Gabor zaliczyła sporą wpadkę, fani zabierają głos. Sylwestra TVP zapamięta na zawsze
Beata Kozidrak z wpadką na scenie, Piasek ratuje sytuację
Wypowiedź Piaska podchwyciły pozostałe artystki, Justyna Steczkowska, która powiedziała: „No, to idź tam” i Beata Kozidrak, która chciała także zażartować, ale szybko się zreflektowała, że wypowiedziane przez nią słowa mogą zostać źle odebrane. Wszystko przez to, że wokalistka we wrześniu 2021 roku wywołała niemały skandal. Piosenkarka została wówczas zatrzymana przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, za co została skazana na 70 tysięcy złotych grzywny i zakaz kierowania pojazdami przez pięć lat.
To weź, przynieś troszkę. Znaczy się, ja nie mogę, ja nie mogę! Przepraszam...
Choć słowa Beaty Kozidrak początkowo rozbawiły zarówno publiczność, jak i samych artystów na scenie, Piasek ruszył na pomoc po tych niefortunnych słowach:
Ale nie możesz, kiedy będziesz prowadzić.