Justyna Steczkowska uraziła inną artystkę. Teraz się tłumaczy
Tegoroczna odsłona konkursu Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Na początku stycznia zamknięto zgłoszenia do polskich preselekcji. Komisja, która zostanie powołana przez TVP, już wkrótce zadecyduje, kto zostanie reprezentantem Polski podczas 68. konkursu Eurowizji. Wielki finał obędzie się 11 maja 2024 roku.
Justyna Steczkowska marzy o powrocie na eurowizyjna scenę
Jak dotąd zgłoszeniem do polskich preselekcji pochwaliło się około stu wykonawców, wykonawczyń, duetów i zespołów. Wśród faworytów znajdują się między innymi Luna startująca z ramienia wytwórni Universal Music Polska, zwycięzca „The Voice Kids”, Marcin Maciejczak, tiktokerka Izabela Zabielska czy Pan Savyan. Wśród innych artystów, którzy potwierdzili swoje zgłoszenie do polskich preselekcji, znaleźli się między innymi Natasza Urbańska, Stashka, Sara Chmiel, bryska, Maciej Musiałowski oraz Krystyna Prońko. W konkursie wystartował także utwór „Tańczę” z animacji „Chłopi”.
Faworytką preselekcji jest jednak Justyna Steczkowska, która marzy o powrocie na eurowizyjną scenę. Wokalistka, która zgłosiła do konkursu swój utwór „WITCH-ER Tarohoro”, już od jesieni zapowiadała start w eliminacjach.
Omenaa Mensah i jej mąż przekazali wspaniałe wieści. Informacja aż zwala z nóg Zarząd Polsatu pękł. Wiemy, co z angażem Kasi CichopekJustyna Steczkowska uradziła inną uczestniczkę polskich preselekcji do Eurowizji
Justyna Steczkowska zaliczyła wpadkę w mediach społecznościowych. Jej zespół zdecydował się na nie do końca przemyślany ruch. Pracownik piosenkarki opublikował nagranie jednej z jej fanek, która obraża inną artystkę startującą w polskich preselekcjach do Eurowizji. Na wideo dziewczyna ma na sobie makijaż klauna.
To będzie nasz wygląd, jeśli Polska wystawi na Eurowizję random nutę tiktokerki zamiast słowiańskiego dobytku tak utalentowanej muzycznie i w performance Steczkowskiej – można usłyszeć na nagraniu.
Jak się okazało, fanka Justyny Steczkowskiej uderzyła w Izabelę Zabielską, która także zgłosiła się do konkursu. Tiktokerka zdecydowała się skomentować zachowanie Justyny Steczkowskiej, które niezbyt przypadło jej do gustu:
Jest to trochę przykre, że kobieta, która w pewien sposób była moim autorytetem, „uszczypnęła” początkującą artystkę, czyli mnie. Ten TikTok to hejt na mnie i props dla Justyny. Repostowanie tego jako osoba publiczna i duża wokalistka jest trochę nie na miejscu, zwłaszcza że ja wypowiadałam się o Justynie zawsze pozytywnie.
ZOBACZ TEŻ: Żałoba w rodzinie Steczkowskiej. „Umarł mi na rękach”
Justyna Steczkowska przeprosiła za wpadkę w mediach społecznościowych
Justyna Steczkowska zdecydowała się odnieść do sprawy i przeprosiła za zaistniałą sytuację. W rozmowie z jednym z fanów wokalistka ujawniła, że post, który obraził jej konkurentkę został repostowany przez jej asystenta. Ona sama nie zajmuje się takimi sprawami, ponieważ ma na głowie zbyt wiele obowiązków. Piosenkarka ujawniła, że na post zwrócił jej uwagę syn, który wyjaśnił jej, że może być krzywdzący dla tiktokerki, która rywalizuje z nią o możliwość pojechania na tegoroczną Eurowizję. Publikacja została już usunięta, a sama Justyna Steczkowska przeprosiła za zaistniałą sytuację.
Wiem, że na moim InstaStories ukazał się mem, który mój syn stwierdził, że chyba obraża jakąś tiktokerkę, która śpiewa. Ja nie jestem tiktokowa i trochę nie znam tego medium. Tam rzeczy umieszcza mój asystent. Bierze rzeczy z Instagrama, które mu wysyłam. Ja nie ogarniam trochę Internetu tak, jakbym chciała, bo mam tysiące innych rzeczy. Jestem mamą trójki dzieci, mam mnóstwo obowiązków, jeszcze się uczę tego, piszę nuty, teksty i piosenki. Nie mam czasu tego wszystkiego ogarnąć. Jeśli ktoś poczuł się urażony, to przepraszam. Kazałam to zdjąć, bo ja tego po prostu wcześniej nie widziałam. Mój asystent to umieścił, więc nie miałam absolutnie zamiaru kogokolwiek urazić. Nie mam takich intencji wobec innych ludzi. Każdy robi najlepiej, jak potrafi. Jesteśmy na różnym etapie życia i naszych możliwości. Trzymam za wszystkich kciuki.