Dzieci miały wielkie szczęście. Matka podczas snu poczuła niepokojący zapach. Kiedy się wybudziła, zauważyła, że jej dom stoi cały w płomieniach. Spanikowana kobieta w akcie desperacji musiała podjąć radykalne kroki, aby chronić siebie i swoje dzieci. Niesamowite co zrobiła. Mało kto zdecydowałby się na taką rzecz.Dla każdej matki najważniejsze jest bezpieczeństwo i zdrowie swoich dzieci. Jedna z nich udowodniła, że pociechy są dla niej ważniejsze niż cokolwiek innego na świecie. Podczas pożaru, jaki wybuchł w jej domu, zdecydowała się zrobić coś mrożącego krew w żyłach, by uratować siebie i pociechy.
Ewa przyznaje, że wciąż pomaga swoim dzieciom finansowo, mimo że są już dorosłe, a nawet założyli własne rodziny. Jak czytamy na portalu papilot.pl, kobieta wciąż obawia się, że jeśli przestanie pomagać potomkom, oni kompletnie sobie nie poradzą. Wypłacam dzieciom kieszonkowe – przyznaje szczerze.Ewa znajduje się w niełatwej sytuacji. Jak sama twierdzi, nie chce się żalić i bardzo kocha swoje dzieci, jednak oddaje im większą część swojego miesięcznego dochodu. Kobieta obawia się, że bez jej pomocy dzieci sobie kompletnie nie poradzą.
– Mama zmuszała nas do strasznych rzeczy. Przez całe dzieciństwo i okres dojrzewania czułam, że nie mogę żyć tak, jak chce – zaczęła kobieta, której list został opublikowany na jednym z internetowych forów. Mama, która wychowywała trójkę dzieci, nie miała skrupułów, a rodzeństwo między sobą nazywało ją tyranem. Dziewczynki i młodszy od nich chłopczyk, drżały na sam dźwięk jej głosu i tupot kroków. Po latach dorosła już córka, postanowiła napisać list, w którym wyznała całą prawdę. Czytając go, nie sposób powstrzymać się od łez.
Kobieta pewnej nocy została obudzona przez dziwne światło i niepokojący zapach. Kiedy wstała, okazało się, że jej mieszkanie stoi w płomieniach. Bez chwili namysłu zaczęła wyrzucać swoje dzieci przez okno, nic innego jej nie pozostało.Ta kobieta znalazła w sobie naprawdę dużo odwagi. Zobaczyła, że wszystko zajęło się ogniem, więc postanowiła działać, jej reakcja była naprawdę błyskawiczna. 25-latka wyrzuciła swoje dzieci z budynku przez okno.
Mieszkanie, które zamieszkiwał 11-latek z rodzeństwem i mamą, w piątek zostało otoczone przez specjalne służby. Policjanci opuszczający blok nie mogli powstrzymać się od łez, a mieszkańcy niemieckiego Solingen pod wejściem do budynku, porażeni rodzinną tragedią, rozpalali znicze i zostawiali maskotki. Na chwilę przed wszystkim, chłopiec wysłał dramatyczną wiadomość.W piątek, 4 września niemieckie media przekazały tragiczną wiadomość. Mieszkanie, w którym znaleziono ciała pięciorga małych dzieci, zostało otoczone przez policję. Kolega 11-letniego chłopca, nie przypuszczał, że wiadomość, jaką otrzymał, mogła być prawdą.
Dzieci podróżujące autobusem szkolnym znalazły się w centrum tragicznych zdarzeń. Pojazd zderzył się z samochodem osobowym, jego kierowcy nie udało się uratować. Do zdarzenia doszło niedaleko miejscowości Łubiane w województwie podlaskim.Troje dzieci trafiło do szpitala, na razie nie wiadomo, w jakim są stanie. Jak informuje radiozet.pl, doga krajowa nr 61 jest zablokowana, a utrudnienia mogą potrwać ok. 3 godzin.
Dzieci nie pomyślały, że może dojść do takiej sytuacji. Chciały znaleźć tylko dobrą kryjówkę przed wielką ulewą. Jednak żywioł pozostał okrutny, nikogo nie ominął. Dziesięcioro z nich zginęło, najmłodsze miało 13 lat.Dzieci chciały się tylko schronić przed ulewnym deszczem. Nie spodziewały się, że skończy się to dla nich tak tragicznie. Niestety w Ugandzie doszło do najgorszego, dziesięcioro z nich zginęło. Żywioł pozostał bezlitosny nawet dla nich.
M jak miłość ma swoich wiernych fanów już od 20 lat, a prywatne życie głównych gwiazd serialu stało się dla widzów tak samo interesujące, jak granych przez nich postaci. Niestety, w życiu Marcina Mroczka nastał bardzo trudny moment. Aktor nie krył łez, musiał oddać swoich ukochanych synków. Marcin Mroczek to nie tylko gwiazdor M jak miłość, ale również kochający, wspaniały mąż i ojciec. Dziś jednak aktor przeżył jedną z najcięższych chwil, która jest w stanie złamać serce każdemu rodzicowi. Rozstanie z synami nie przyszło mu łatwo. Gwiazdor zdobył się na szczere wyznanie.
Niestety, z opublikowanych danych Komendy Głównej Policji wynika, że problem pedofilii w sieci nie zniknął, a wręcz się nasilił. Uwodzenie nieletnich za pośrednictwem internetowych czatów, zwabianie dzieci i ich wykorzystywanie oraz gromadzenie pedofilskich nagrań, a także zdjęć i rozpowszechnianie ich w sieci kiedy zostajemy zamknięci w czterech ścianach, wydaje się jeszcze łatwiejsze. Niestety, największy wzrost dotyczy kolportowania dziecięcej pornografii.Choć wielu z nas jest przekonanych, że dzieci spędzając czas w domu, nie są narażone na niebezpieczeństwo, nigdy nie byliśmy w większym błędzie. Niestety, w dzisiejszych czasach, jako rodzice i opiekunowie, musimy mieć oczy dookoła głowy. Rzeczpospolita: Dzieci są wciąż uwodzone za pośrednictwem internetu– Mniej drastycznych przestępstw wobec dzieci, a pedofile aktywność skoncentrowali w sieci. Rekordzista ściągnął ponad 4 tys. filmików. […] Dzieci są wciąż uwodzone za pośrednictwem internetu – w tym roku 213 razy. Policjanci twierdzą, że pedofile lepiej się kamuflują, więc ujawnianych jest tylko część takich zdarzeń – czytamy na łamach wtorkowej Rzeczpospolitej.Dzieci są wciąż narażone na ogromne niebezpieczeństwo, które w trakcie epidemii koronawirusa w Polsce i lockdownu, jeszcze bardziej się nasiliło. Niestety, przestępcy znaleźli kolejne sposoby. Wtorkowa Rzeczpospolita opublikowała wstrząsające wiadomości, w tym policyjne dane, które mówią same za siebie. Zenek Martyniuk błaga o pomoc. Bez pilnego wsparcia fanów może dojść do najgorszego Fani pogrążyli się w żałobie. Nie żyje 38-letni muzyk
Kobieta, która po raz pierwszy urodziła 15 lat temu, dziś ma już naprawdę pokaźną rodzinę. Jak się okazuje, dumna mama postawiła sobie dość nietypowy cel i by go zrealizować, non stop, niemal rok po roku zachodziła w ciążę. W sieci wręcz roi się od zdjęć jej zaokrąglonego brzucha. Jej historia robi wrażenie, a co najlepsze, zapowiada się ciąg dalszy.Kiedy 15 lat temu kobieta wydała na świat swoje pierwsze dziecko, nikt nie przypuszczał, że rodzina będzie się powiększać w tak zastraszającym tempie. Co więcej, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Na krótko przed popełnieniem zbrodni niczym z horroru, ojciec dodał na Instagrama zdjęcie ze swoimi ukochanymi dziećmi. Kilka godzin później wszyscy już nie żyli. Aż ciężko uwierzyć w to, dlaczego mężczyzna dopuścił się tak tragicznych czynów. Ojciec zamordował własne dzieci, policja bada przyczyny.Zdjęcie szczęśliwego taty z dziećmi nie wskazywało na to, co wydarzy się chwilę później. Aż ciężko uwierzyć, jak tragicznych czynów dopuścił się ojciec swoich pociech. Nikt nie przypuszczał, że sprawdzi się najgorszy ze wszystkich scenariuszy. Funkcjonariusze policji mają pierwsze podejrzenia.
Jak przekazuje serwis Wiadomosci.wp.pl, wciąż trwa akcja ratunkowa wypadku, do którego doszło rankiem 15 sierpnia na autostradzie A1 pod Tczewem. Niestety, w katastrofie lądowej brał udział autokar z dziećmi. Służby podały najnowsze informacje w sprawie.Wypadek, który miał miejsce rankiem 15 sierpnia, to niewiarygodna tragedia. Na miejsce zdarzenia przybyło 14 karetek, dwa śmigłowce oraz policja. W sprawie zwołano pilną konferencję prasową, niestety wiadomości, jakie na niej przekazano, są zatrważające. Niestety, kiedy doszło do lądowej katastrofy, nie obyło się bez ciężko rannych.
Artykuł, który ukazał się na łamach Newsweeka, przedstawia porażające ustalenia dziennikarzy. Jak podają, udało im się dotrzeć do świadków, którzy potwierdzają rodzenie dzieci przez surogatki ukraińskiego pochodzenia, a miejscem nielegalnych działań ma być warszawski szpital popularny wśród gwiazd.Szpital, który cieszy się niezwykłą popularnością wśród gwiazd, jest fabryką dzieci? Jak donosi Newsweek, na tej konkretnej warszawskiej porodówce mają przebywać ukraińskie surogatki, a niemowlęta, które przyszły tam na świat, mają być wysyłane za granice. Jak przekazują dziennikarze, ich śledztwo w tej wstrząsającej sprawie trwało pół roku.
Mężczyzna ratował trójkę dzieci z niemieckiej rodziny, która wypoczywała nad morzem. Holenderskie media okrzyknęły Polaka bohaterem. Po odważnym ocaleniu dzieci z morza, niestety nie udało się go uratować. Teraz rodzina Marcina może otrzymać wielką pomoc.Polak, który zginął ratując dzieci został okrzyknięty prawdziwym bohaterem. 27-latek uratował troje dzieci z morza. Do wypadku doszło na nieoznakowanej plaży w Holandii, w okolicy miejscowości Julianadorp. Pewna kobieta tak przejęła się losem rodziny zmarłego Marcina, że postanowiła im pomóc.
Nauczycielka WF-u i biologii zszokowała uczniów, kiedy w środku lekcji weszła na stół i… zaczęła ściągać z siebie ubrania! Początkowo uczniowie zareagowali nerwowymi śmiechami, ale już wkrótce wszystko stało się jasne. Nietypowe podejście nauczycielki do lekcji zostało bardzo pozytywnie odebrane nie tylko przez uczniów, ale i ich rodziców.Prawie każdy ma coś do zarzucenia jakiemuś systemowi edukacji — albo temu, który sam otrzymał, albo przynajmniej takiemu, którego jest obecnie świadkiem. Szkołom często zarzuca się to, że są mało praktyczne, zbyt dużą wagę przywiązują do podręczników i kucia na pamięć a za mało do praktycznego użycia wiedzy. Ta nauczycielka na pewno nie poddaje się takim konwencjom!
Jak się okazuje, ślinotok, bóle brzucha, brak apetytu czy problemy z koncentracją, powinny być dla rodziców pierwszym, alarmującym sygnałem. Niestety, przez mało charakterystyczne objawy, nawet lekarze mają problem z rozpoznaniem ciężkiej choroby, która według raportu UNICEF i organizacji Pure Earth dotknęła już około 800 milionów dzieci na całym świecie. Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek! Jest ważny komunikat Biedronki do wszystkich klientów. Oszustwo na ogromną skalę, sieć przed nim ostrzega Zakażony Polak namierzony na rajskiej wyspie. Co się dzieje? Mąż miał kochankę. Żona dowiedziała się o wszystkim z fb córki. Najgorsza była informacja kim jest druga kobieta Justyna Steczkowska obchodzi dziś urodziny. Trudno zgadnąć które, gwiazda w ogóle się nie starzeje Dantejskie sceny w Warszawie. 11 osób zatrzymano, policja wciąż działa Z ostatniej chwili: Właśnie poinformowano, nie żyje kultowy aktor. Ogromna strata Do sklepu nie wejdziesz już tak łatwo jak wcześniej. Sprzedawcy mają dość Ważne oświadczenie rzecznika GIS. Obostrzenia mogą wrócić, ale nie wszystkie, zdradził które konkretnie Pożar nie jest pierwszą tragedią w „Nasz nowy dom”. Uczestniczka Kasia zginęła w dramatycznym wypadku, miała jedynie 19 lat Niebezpieczna toksynaZakażenie ołowiem u dzieciLekarze ujawnili porażające fakty. Jak informuje portal parenting.pl, światowe organizacje opublikowały nowy raport, który w szczególności powinien zainteresować rodziców. Niestety, co trzecie dziecko posiada w organizmie toksynę, która diametralnie wpływa na jego rozwój i zdrowie. Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych zabrał głos w niepokojącej sprawie. Choć zakażenie ołowiem, czyli ołowica, nie jest w Polsce zbyt często diagnozowana, nie oznacza, że problem nie istnieje. Wręcz przeciwnie. – Wszystkie objawy są niecharakterystyczne i czasem mogą prowadzić do złych rozpoznań. Dlatego uważam, że problem zatrucia ołowiem w Polsce może być niedoszacowany – komentował dla Parenting.pl prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych Michał Sutkowski.Zdaniem lekarza, rodzice dzieci mieszkających w dużych lub uprzemysłowionych miastach, powinny raz w roku przejść badanie krwi pod kątem stężenia ołowiu. Narażenie na ołów w młodym wieku ma ogromny wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne dziecka, ale i psychiczne. ZOBACZ ZDJĘCIE:Jak się okazuje, 1 na 3 dzieci na całym świecie, ma we krwi poziom ołowiu, który przekracza normy na tyle, że wymaga interwencji medycznej. Niestety, ten pierwiastek chemiczny w rzeczywistości jest toksyczny i powoduje nieodwracalne uszkodzenie mózgu dzieci. Co więcej, ołowica, czyli zatrucie ołowiem, dotyczy także Polski. fot. unspalsh.com/Arwan Sutanto Co 3 dziecko ma we krwi przekroczony poziom ołowiu. Lekarze alarmują rodziców. Skutki zatrucia są przerażające. ZOBACZ TEŻ:Jak informuje parenting.pl, ołów jest szczególnie groźny dla dzieci poniżej piątego roku życia, gdyż powoduje zaburzenia neurologiczne, poznawcze i fizyczne na całe życie, uszkadzając mózgi, zanim te zdążą się w pełni rozwinąć. Niestety, nawet lekarze nie zawsze są w stanie zdiagnozować chorobę. Co więc mogą zrobić zatroskani rodzice?źródło: parenting.pl Zapadła decyzja. Wprowadzono obowiązkową kwarantannę dla części Polaków Dramat Rafała z „Królowych życia”, okłamał wszystkich? Na jaw wyszła niewygodna prawda Już nie tylko obsceniczne żarty? Filip Chajzer nie zna żadnych granic i nie ma żadnych oporów, zrobił oraz powiedział za dużo
Żona zdała sobie sprawę, że życie po raz kolejny rzuciło jej ogromne wyzwanie. Kobieta w trakcie pogrzebu swojego ukochanego, wyszeptała mu do ucha kilka słów, które od jakiegoś czasu nad nią ciążyły. Chwilę później stała się najmniej oczekiwana przez nią rzecz. Los okazał się przewrotny bardziej, niż zdawała sobie z tego sprawę.Żona, której mąż zmarł w tragicznym wypadku wraz z ich synem, musiała zmierzyć się z samotnym wychowywaniem córki. Kobieta nie zdawała sobie jednak sprawy, jak życie jeszcze ją zaskoczy. To niezwykłe, że znalazła w sobie siłę do walki.
Australia w swoim prawie zakłada, że minimalny wiek, w którym można ponieść odpowiedzialność karną to 10 lat. Jedynymi krajami, które jeszcze bardziej przesuwa tę granicę, są Indie, Tajlandia i Mjanma, tam do więzienia mogą pójść nawet 7-latki.Dzieci, które są osadzone w więzieniach, mają najmniej 10 lat. Jest to minimalny wiek, w którym w tym kraju można osadzić dziecko za wykroczenie lub poważne naruszenie prawa. Amnesty International, organizacja na rzecz praw człowieka donosi, że aresztowania odbywają się także na tle rasistowskim. Mowa o najpiękniejszym kraju Oceanii, którym wielu się zachwyca.
Dzieci i dorośli poważnie ucierpieli podczas wypadku samochodowego na drodze krajowej nr 8 na Dolnym Śląsku. Nadkomisarz Krzysztof Bal z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku wyjaśnia dramatyczny przebieg zdarzenia.Łącznie w wypadku ucierpiało 12 osób w tym pięcioro dzieci w wieku od 4 do 10 lat. Powodem zdarzenia było wjechanie przez samochód ciężarowy w samochody osobowe. Wszyscy ranni trafili do szpitala.
Tragedia rozgrywała się po cichu. Żona Michała Żebrowskiego w końcu przerwała milczenie, jej wyznanie zasmuca Ile zarabia Zenek Martyniuk w 30 sekund? Więcej niż większość z nas przez całe życie Tak wygląda grób ojca Lecha i Jarosława Kaczyńskiego. Uwagę przykuwa jeden szczegół Dzieci utknęły na środku zalewu w województwie śląskim. Niestety, konieczna była interwencja specjalistycznych służb. Dramatyczna akcja ratownicza była spowodowana nagłym załamaniem pogody. Znamy przebieg tej porażającej sytuacji.Według informacji zamieszczonych na portalu wiadomosci.radiozet.pl, przed godziną 19:00 do miejscowości Jastrząb zostały pilnie wezwane służby ratownicze. Siedmioro dzieci utknęło na rowerkach wodnych przez silny wiatr, który zniósł je na otwartą wodę.Policjanci i strażacy musieli pomóc w ściągnięciu rowerków wodnych do brzegu. Właściciel wypożyczalni pomógł w uratowaniu trzech innych pojazdów na brzeg. Jak informuje portal wiadomosci.radiozet.pl, w akcji ratunkowej uczestniczyły zarówno jednostki zawodowe jak i ochotnicze.Dramatyczna akcja ratunkowa na Śląsku, dzieci utknęły na środku jezioraDzieci były w prawdziwym niebezpieczeństwie. Na zalewie Poraj w województwie śląskim doszło do dramatycznych wydarzeń. Przez nagłe załamanie pogody użytkownicy rowerków wodnych nie byli w stanie samodzielnie dobić do brzegu.
Blanka Lipińska została ostro skrytykowana za zdanie dotyczące dzieci i hotelu, w którym obecnie przebywa. Internautka nie wytrzymała, nie przebierała w słowach. Na szczęście, na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać.Blanka Lipińska od kilku dni wzbudza zazdrość u wszystkich, którzy przebywają obecnie w Polsce. Gwiazda przebywa w Grecji i w obłędnych warunkach przyrody odpoczywa w towarzystwie ukochanego. Niestety, wakacyjną sielankę przerwała krytyka jednej z obserwatorek. Wszystko przez szczerość i dzieci.
Źródło: polsatnews.plDecyzją komisji ustawa dotycząca dzieci i polowań nie zmieni się.-Jednym z zadań państwa prawa jest ochrona najmłodszych obywateli przed narażaniem, również przez rodziców, na szkodliwe i niebezpieczne dla ich rozwoju treści. […] Tymczasem polowania to brutalna lekcja przedmiotowego traktowania żywych stworzeń, która niesie ogromne ryzyko dla psychiki dzieci. Nie ma na to naszej zgody – zaznaczyli przedstawiciele.-Ustawa nie została przyjęta – poinformowała dziś przewodnicząca komisji posłanka Urszula Pasławska.Rodzic powinien decydować, czy dziecko uczestniczy w polowaniu?Dzieci mogą brać udział w polowaniach? Sejmowa Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa zarekomendowała odrzucenie w całości obywatelskiego projektu noweli Prawa łowieckiego. Projekt ten zakładał udział osób do 18 roku życia w polowaniach pod warunkiem bycia pod opieką osoby dorosłej.Podczas obrad w sejmie uzgodniono, że zapis w prawie, zakazujący udziału dzieci i młodzieży do lat 18 w polowaniach pozostaje obowiązujący. Planowano bowiem zmniejszenie wieku zakazu udziału w polowaniach do 13 i 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA:-Stan ten kłóci się z wieloletnią tradycją łowiecką, w której dzieci od najmłodszych lat brały udział w polowaniach, zainteresowane pasjami rodziców […] Tradycja ta obowiązuje od dnia dzisiejszego w wielu krajach europejskich; w niektórych z nich młodzież w wieku powyżej 16. roku życia dopuszczana jest do wykonywania polowania – argumentowali myśliwi.Protesty wobec myślistwa, a także angażowania dzieci w akt polowań krytykują osoby publiczne. Gwiazda Dzień dobry TVN nie pozostawiła na myśliwych suchej nitki.ZOBACZ TEŻ:Myśliwi zaznaczali, że polowanie z osobami poniżej 18 roku życia jest uznawane za występek i jest karalne. Wizje Jackowskiego są straszne. Ale widok jego kuchni onieśmiela, klasa sama w sobie Są ofiary. Tragedia w górach. Smutne wieści ze świata Blanka Lipińska obchodzi dziś 35 urodziny. Gwiazda świętuje je w wyjątkowym miejscu, nie zgadniecie Film ze ślubu Piotra Woźniaka-Staraka i Agnieszki Szulim Dramatyczne nagranie z windy. Widać na nim, co babcia robi wnuczkowi, nie wiedziała, że jest nagrywana Majdan przekazał nagłą wiadomość o małym Heniu. Wielu fanów rozbitych Zdaniem myśliwych wybór powinien należeć do rodziców. To oni powinni zadecydować czy chcą, by ich dziecko uczestniczyło w polowaniach. Dodatkowo polowania miałyby być sposobem na aktywność na zewnątrz.
Dzieci zostały ranne w wypadku samochodowym, jaki miał miejsce dziś 22 lipca, około godziny 16.55 w Kosakowie, w okolicach Pucka. Do zderzenia doszło pomiędzy samochodem osobowym z pięcioma pasażerami w środku i motocyklistą. Na miejsce przyjechały służby, jest jedna ofiara śmiertelna, nie pomogła reanimacja.Dzieci zostały przewiezione do szpitala. Na razie nie zostało oficjalnie podane, w jakim są stanie, wiadomo jednak, że obrażenia nie są poważne. Na miejsce przyjechało pogotowie i zastępy straży pożarnej. Motocyklista był reanimowany, niestety odniósł zbyt duże obrażenia, nie udało się go uratować.
Tradycja łańcuszka sięga niepamiętnych czasów. Kiedyś służyły temu listy, później wiadomości SMS, teraz aplikacje w telefonie. Łańcuszek raczej nie interesuje dorosłych, inaczej jest wśród dzieci, które chętnie dzielą się ze sobą wiadomościami. Policja ostrzega przed Strasznym Goofy’m, który wysyła dzieciom łańcuszek z zadaniami.Straszny Goofy to tajemniczy nadawca, który może naszym dzieciom wysyłać wiadomości za pomocą popularnych aplikacji w telefonie. Jest to nowy rodzaj zabawy, który może prowokować nasze pociechy do niebezpiecznych zachowań. Rodzice obawiają się nowego zjawiska.
Komisja Europejska ostrzega. Z raportu, jaki sporządziła, wynika, że jedne z najczęściej zgłaszanych nieprawidłowości dotyczą właśnie zabawek, aż 13 procent z nich niesie ryzyko zadławienia u małych dzieci, z kolei używanie niektórych zgłoszonych produktów mogłoby się skończyć poważnymi obrażeniami. Komisja Europejska 7 lipca przedstawiła raport, który sporządza się co roku, a dotyczy on bezpieczeństwa w unijnym systemie wczesnego ostrzegania. Z raportu wynika, że najczęściej zgłaszane są zabawki, pojazdy silnikowe, urządzenia i sprzęt elektryczny.
Mężczyzna pobił prawdziwy rekord w płodzeniu dzieci. Z pierwszą żoną spłodził ich aż 69, lecz to nie koniec. Aż ciężko uwierzyć, ile pociech dorobił się łącznie. Tata jest dumny, choć trzeba przyznać, że jego żony odegrały tu znacznie ważniejszą rolę. Jak to w ogóle jest możliwe? Odpowiadamy. Mężczyzna po śmierci pierwszej żony, postanowił kontynuować pasmo sukcesów w płodzeniu dzieci. Jego wyjątkowo liczne potomstwo zdecydowanie musiało zabiegać o atencję swojego ojca. Ciężko jest się bowiem przebić wśród takiej liczby rodzeństwa. Nie uważacie?
Rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP nie poinformował, z czyjej winy doszło do tragicznego zderzenia. W wypadku uczestniczyło 19 osób podróżujących pojazdami, z czego 14 zostało poszkodowanych, w tym dwójka dzieci w wieku około 10 lat.Zderzenie dwóch autobusów i busa, do którego doszło w Dźwirzynie nad Bałtykiem, okazało się tragiczne w skutkach. Do dramatycznych wydarzeń doszło w niedzielę 5 lipca w godzinach wieczornych. Na chwilę obecną poszkodowanych jest aż 14 osób, w tym dwójka dzieci — informuje Państwowa Straż Pożarna. Akcja ratownicza wciąż trwa.
W każdym odcinku dzieci musiały odpowiadać na pytania z wiedzy ogólnej oraz z wybranej przez siebie dziedziny. Najlepszy uczeń gimnazjum z danego odcinka wygrywał laptopa, a w wielkim finale szesnaścioro najlepszych walczyło o stypendium w wysokości 500 tysięcy złotych. Rekordowy odcinek zebrał przed telewizorami prawie 2,3 mln widzów. Dzieci uwielbiały program Eureko, ja to wiem i zapewne nie jedno marzyło o tym, żeby w nim wystąpić. To jednak nie była taka prosta sprawa, ponieważ aby dostać się do programu należało przejść szereg trudnych eliminacji, a dostawali się do niego tylko najlepsi. Telewizyjne show było emitowane na antenie Polsatu w latach 2005-2009. Kto pamięta?