Nie milkną głosy wokół ostatniego incydentu, jaki miał miejsce za kulisami TVP. Nowy prezes stacji Mateusz Matyszkowicz zawiesił jedną z wydawczyń po ostatnim odcinku „Wielkiego Testu”. Zakończyły się rządy Jacka Kurskiego w Telewizji Polskiej. Miejsce dawnego prezesa zajął Mateusza Matyszkowicz, a wielu zastanawiało się, jak poradzi sobie na nowym stanowisku. Teraz wyszło na jaw, że dziennikarz zawiesił swoją podwładną, a to wszystko z powodu pytania o samym sobie w jednym z teleturniejów TVP.
Niestety, z Wrocławia napłynęły bardzo przykre informacje, które mogą zasmucić szczególnie widzów tamtejszego oddziału TVP. Zmarł bowiem jeden z reporterów stacji, Łukasz Owsiany. Mężczyzna od kilku miesięcy pozostawał w śpiączce, z której nie udało się go wybudzić. Zarówno TVP Wrocław, jak i ogólnopolski oddział stacji postanowiły uczcić pamięć o dziennikarzu. W mediach społecznościowych pojawiły się materiały, w których wspominana jest osoba zmarłego.
TVP właśnie przekazało niecodzienne wiadomości. Znany aktor Jerzy S. miał potrącić motocyklistę, a po wszystkim próbować uciec z miejsca wypadku. Do zdarzenia doszło w Krakowie. Gwiazdor miał 0,34 promila alkoholu we krwi. Jak informuje dziennikarz TVP, ucieczkę uniemożliwił artyście świadek zdarzenia, który zajechał mu drogę swoim pojazdem. Motocyklista, który ucierpiał w wyniku wypadku, doznał kilku obrażeń ciała i został przetransportowany do szpitala.
Ewa Zielińska jest dziennikarką, która przez wiele lat była związana ze szczecińskim oddziałem TVP. W sieci zasłynęła ze swojej wpadki na wizji, co ciągnęło się za nią latami. Niestety, teraz zmaga się z dużo poważniejszym problemem. Sytuacja jest na tyle poważna, że kobieta potrzebuje natychmiastowej pomocy. W związku z tym w sieci już została założona zbiórka, która ma na celu zebranie funduszy niezbędnych do przeprowadzenia leczenia.
W sieci zawrzało, kiedy Anna Wendzikowska opublikowała obszerne wyznanie związane z jej doświadczeniami w pracy dla stacji TVN. Konkurencyjna stacja TVP nie omieszkała wyemitować w „Wiadomościach” materiału na ten temat. 2 października w wieczornym wydaniu „Wiadomości” TVP pojawił się materiał dotyczący Anny Wendzikowskiej i jej słowach o mobbingu w TVN. Stacja nie pozostawiła suchej nitki na konkurencji, a ponadto wspomniała wpadki innych gwiazd.
Joanna Kurska niedawno została producentką sztandarowego programu TVP „Pytania na śniadanie”. W zasadzie zbiegło się to z odwołaniem jej męża ze stanowiska prezesa stacji. Już podejmuje jednak ważne, suwerenne decyzje, które mogą wydawać się wbrew woli nowego szefa. Zaraz po ogłoszeniu Mateusza Matyszkowicza w roli nowego prezesa pojawiły się głosy, że lubiący kulturę wyższą mężczyzna odejdzie od disco polo, które królowało na antenie stacji.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji właśnie przekazała niespodziewane informacje na temat zeszłorocznego Sylwestra Marzeń, organizowanego przez TVP. Stacja została ukarana za promocję swojej najbardziej wyczekiwanej imprezy w roku. Sylwester Marzeń Dwójki to jedno z wydarzeń, cieszących się największą oglądalnością. Mnóstwo Polaków, którzy nie mają możliwości lub ochoty spędzać ostatniego dnia roku na wyjazdach, imprezach czy innych aktywnościach z chęcią śledzi koncerty transmitowane przez TVP, czy inną polską stację. Na scenie show Telewizji Polskiej nie brakuje największych polskich gwiazd. Swoimi występami w zeszłym roku zachwycili nas między innymi Sławomir i Kajra, a także prawdziwy król disco polo — Zenek Martyniuk. Teraz okazało się, że stacja musi zapłacić karę za promocję swojego kultowego eventu.
Wyczekiwana 9. edycja programu „Rolnik szuka żony” znów nie rozpocznie się w wyznaczonym terminie. Decyzja TVP wywołała oburzenie wśród widzów. Na Facebooku pojawiła się informacja, a pod spodem fani dali upust swojej wściekłości. Nadchodzący sezon programu „Rolnik szuka żony” wzbudza wielkie emocje, odkąd przedstawiono jego bohaterów. Jeszcze pod koniec wakacji zapowiadano, że premiera odbędzie się 4 września o 21:15. Emisję jednak przesunięto ze względu na Mistrzostwa Świata w siatkówce. Teraz znów pojawiła się kolejna informacja o przesunięciu, a fani stracili cierpliwość. Na pierwszy odcinek ulubionego show przyjdzie im jeszcze trochę zaczekać.
Świat właśnie obiegła smutna informacja o śmierci królowej Elżbiety II. Brytyjska monarchini zmarła w wieku 96 lat, jako najdłużej panująca władczyni w Wielkiej Brytanii. Z tej okazji stacja TVP pilnie zmienia swoją ramówkę. Brytyjskie media właśnie przekazały dramatyczną wiadomość. Po wielu informacjach na temat pogarszającego się stanu zdrowia królowej Elżbiety II 96-letnia monarchini odeszła otoczona najbliższą rodziną. Aby uczcić pamięć tej wybitnej postaci, Telewizja Polska przygotowała kilka materiałów opowiadających o życiu i panowaniu władczyni.
Jacek Kurski od 6 lat (z krótką przerwą) był prezesem TVP i wszyscy już przyzwyczaili się do jego roli. Wydawało się, że mężczyzna jeszcze przez jakiś czas będzie pełnił swoją funkcję, a tymczasem dosłownie znikąd pojawiły się oficjalne informacje o jego odwołaniu. Wiadomości te zostały już potwierdzone przez przewodniczącego Rady Mediów Narodowych, Krzysztofa Czabańskiego, który jednocześnie nie podał żadnego, konkretnego powodu takiej decyzji.
Kinga Rusin dobitnie pokazała, co myśli o treściach przekazywanych przez TVP. Na Instastory pojawiła się relacja, która wywołać mogła rozbawienie, oburzenie, lub śmiech przez łzy. Dziennikarka wbiła szpilę byłym pracodawcom, oberwało się także publiczności. Powiedzieć, że Kinga Rusin nie darzy TVP sympatią to jak nic nie powiedzieć. Dziennikarka i była gwiazda „Dzień dobry TVN” otwarcie sprzeciwia się nie tylko działaniom władzy, staje w obronie praw kobiet, angażuje się w sprawy społeczne, ale także nie szczędzi komentarzy pod adresem Jacka Kurskiego i jego świty. Pomiędzy rządowymi mediami a prezenterką już od kilku lat trwa otwarta wojna, sypią się wzajemne obelgi i oskarżenia. Ostatnio oberwało się Magdalenie Ogórek i Jakimowiczowi. Teraz aktywistka znów wbiła szpilę Telewizji Polskiej i nie tylko.
Podczas sobotniego koncertu TVP publiczność i widzowie byli zażenowani występem zespołu kabaretowego. Skecze o ciężkiej sytuacji nie trafiły do odbiorców. W internecie posypały się negatywne komentarze. Wczoraj odbył się finał Wakacyjnej Trasy Dwójki połączony ze świętowaniem 20 lat programu „Pytanie na śniadanie”. TVP dwoiło się i troiło, by publiczność była zadowolona. Na scenie pojawiły się największe gwiazdy stacji, a także artyści rozrywkowi. Komentarze mówią jednak same za siebie.
Monika Richardson przez lata nawiązywała i przerywała współpracę z Telewizją Polską, aż do roku 2019, kiedy jej przygoda ze stacją została gwałtownie zakończona. Teraz prezenterka zabrała głos w sprawie byłego pracodawcy. Mówiła o powrocie do TVP. Historia „romansu” gospodyni „Europa da się lubić” i TVP jest długa i zagmatwana. Monika Richardson przez lata była twarzą stacji, a oprócz kultowej, międzynarodowej serii mogliśmy ją zobaczyć także w „Teleadwokat”, „Orzeł czy reszka?”, „Wstęp wolny”, czy „Supertalent”.
Znana ze stacji TVP Katarzyna Glinka właśnie pochwaliła się na Instagramie, że ruszyła w podróż. Na opublikowanym zdjęciu towarzyszy jej 10-letni Filip, który z ekscytacją wpatruje się w okno. „Lecimy spełnić kolejne marzenie” – ogłosiła Glinka. W lipcu tego roku aktorka rozstała się ze swoim dotychczasowym partnerem. Nie pozwoliła jednak, by pożegnanie zbytnio na nią wpłynęło i dalej stara się korzystać z życia. Teraz w tajemniczym poście zdradziła, że leci spełniać marzenia.
Marta Manowska przez wiele lat prowadziła najpopularniejsze programy telewizyjne TVP. Niedawno wyszło na jaw, że stacja postanowiła wprowadzić zmiany. Prezenterka nie powróci już do swojej roli w muzycznym „The Voice Senior”. Gwiazda TVP od pierwszych sezonów współtworzyła największe hity programowe takie jak: „Rolnik szuka żony”, „Sanatorium miłości” oraz „The Voice Senior”. Marta Manowska dała się poznać widzom jako prezenterka pełna ciepła i empatii. Niestety okazuje się, że zmiany dopadły również ją. W rolę prowadzącej muzycznego show wcieli się gwiazda „Pytanie na śniadanie”.
Dziennikarz TVP wylądował w ciężkim stanie w szpitalu. Łukasz Owsiany, zawodowo związany ze stacją TVP Wrocław doznał udaru i znajduje się obecnie w śpiączce farmakologicznej. Do tragedii doszło na plaży nad polskim morzem. Mężczyzna i jego ukochana przebywali razem na wakacjach, kiedy nagle dziennikarz zaczął skarżyć się na silny ból głowy. Bliscy pracownika TVP ujawniają, jak z ich perspektywy wyglądała pomoc lekarzy i zarzucają im zbyt wolny czas reakcji.
Ten gość z pewnością zostanie zapamiętany w studio TVP. Z zakrytą twarzą i w obszernym skafandrze wyglądał nieco komicznie, kiedy zasiadł na kanapie w śniadaniówce „Pytanie na śniadanie”. Temat był jednak niezwykle poważny, poruszono temat śmiertelnego niebezpieczeństwa. Czwartkowe „Pytanie na śniadanie” prowadził duet Kammel-Krzan, który dopiero co powrócił na wizję po niemal miesięcznej przerwie. Na „dzień dobry” musieli poprowadzić rozmowę na bardzo przykry temat. Już we wprowadzeniu przytoczyli niedawną tragedię. W studio TVP pojawiła się nietypowa para gości. Przedstawiając eksperta Tomasz Kammel aż nie mógł się powstrzymać od żartobliwej uwagi. I nic dziwnego, ponieważ jego strój zdecydowanie rzucał się w oczy, a widzowie w pierwszej chwili nie mogli nawet dostrzec jego twarzy.
Wspaniała wiadomość dla widzów TVP. Niezapomniana Anna Przybylska powróci na mały ekran. Jacek Kurski podjął decyzję o przywróceniu na antenę produkcji, która 25 lat temu podbiła serca Polaków. Anna Przybylska przez lata swojej aktywności wielokrotnie podkreślała, że aktorstwo było jej wielką pasją i miłością. Dopiero w ostatnich miesiącach przed śmiercią, po bolesnej diagnozie i poważnym zabiegu gwiazda zrezygnowała z kariery, by poświęcić czas swojej rodzinie. Artystka odeszła 5 października 2014 r. po walce z nowotworem. Rok wcześniej mogliśmy ją zobaczyć w ostatniej produkcji, „Bilet na księżyc”. Do tego momentu regularnie gościła w filmach i serialach. Teraz Jacek Kurski postanowił przywrócić do życia jeden z nich.
Od 2020 roku Katarzyna Cichopek dynamicznie pnie się po szczeblach kariery, jednak ten rok jest dla niej prawdziwym przełomem. Gwiazda znów stanęła przed kamerą i powitała widzów w nowym programie TVP. Wszystko pokazała w relacji. We wrześniu miną dwa lata, odkąd Katarzyna Cichopek na stałe dołączyła do zespołu „Pytania na śniadanie„. Rok wcześniej wraz z Marcinem Hakielem zasiadała jeszcze w jury „Czar par”, jednak dopiero dzięki roli gospodyni popularnej śniadaniówki mogła otworzyć drzwi kariery i zapisać w pamięci widzów nie tylko, jako Kinga Zduńska z „M jak miłość”. Jednak ten rok okazał się dla niej prawdziwym przełomem. Nie tylko ze względu na burzliwą sytuację w życiu rodzinnym, ale także z powodu nagłego rozkwitu, jako prawdziwa twarz TVP.
Karolina Pajączkowska jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek programu „Wiadomości” na TVP Info. Na początku maja gwiazda podjęła decyzję o wyjeździe do Ukrainy, skąd na żywo relacjonowała przebieg inwazji wojsk rosyjskich. Teraz prezenterka powróciła do kraju i pokazała, jak wygląda po trzech miesiącach życia w okupowanym kraju i całodobowego przekazywania informacji. Zdjęcia naprawdę zasmucają.
TVP przygotowała nie lada niespodziankę dla fanów kultowego show. Wiadomość wzbudziła wielki entuzjazm wśród fanów. Olek Sikora zostanie nowym „łowcą talentów”. Poprowadzi program muzyczny, który od lat przyciąga widzów przed ekrany. Olek Sikora od pierwszych chwil na ekranie wzbudzał wielką sympatię fanów. Zadebiutował już w 2018 roku, jako prezenter telewizyjny w stacji muzycznej Viva Polska, mając zaledwie 21 lat. Kiedy niemal dekadę później pojawił się w „Pytaniu na śniadanie” u boku Małgorzaty Tomaszewskiej, widzowie z miejsca okrzyknęli ich jednym z najpiękniejszych duetów TVP. Kariera 32-letniego prezentera nieustannie nabiera tempa. Dopiero co poprowadził Festiwal w Opolu, a teraz czeka go kolejne, jeszcze bardziej wymagające wyzwanie. Będzie musiał sprostać prawdziwej legendzie, jako „następca” takich osobowości, jak Marek Sierocki, Artur Orzech, a przede wszystkim Wojciech Mann.
Wakacyjna Trasa Dwójki rusza z wielką pompą. TVP już teraz zapowiada moc wrażeń i zapewnia, że „nie ma drugiej takiej trasy koncertowej w Polsce”. Podczas inauguracji pojawią się uwielbiane, polskie i zagraniczne gwiazdy. Wiemy już, że w Wilnie zabrzmią wielkie hity. W tym roku po raz pierwszy Wakacyjna Trasa Dwójki przekroczy granice naszego kraju. Już w najbliższą niedzielę, w Wilnie odbędzie się inauguracyjny koncert, który rozpocznie letni cykl występów. TVP zaprasza na Plac Katedralny i przed ekrany. Na scenie zawitają uwielbiane gwiazdy. Wiemy już, że nie zabraknie największych szlagierów. Imprezę poprowadzą: Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora, a towarzyszyć im będzie Izabella Krzan i Norbi.
Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas ostatniego koncertu TVP w Rzeszowie. Wszystko miało miejsce podczas Europejskiego Stadionu Kultury, który składał się z sześciu różnych koncertów i wydarzeń łączących w sobie różne dziedziny sztuki i kultury. Nagle pod koniec ostatniego występu na scenie pojawiła się ukraińska artystka, która wystąpiła w duecie z Anią Rusowicz. Piosenkarki niesamowicie wzruszyły zebraną pod sceną publiczność.
TVP z szacunku do swoich widzów nie wprowadza częstych zmian w swojej ramówce, by po prostu nie wprowadzać ich w błąd. Czasem jednak, gdy wydarzy się coś naprawdę wyjątkowego, stacja decyduje się na roszadę w swoim programie. Taki powód pojawił się w ostatnich dniach. Wszystko ze względu na Sarę James, która odniosła nie lada sukces za oceanem. W związku z tym, że młoda wokalistka wybiła się na programie organizowanym przez Telewizję Polską, stacją postanowiła ją uhonorować.
Hanna Lis przez długi okres czasu współpracowała z TVP. Była prezenterka „Dziennika”, „Wiadomości” i „Panoramy” teraz przerwała milczenie i zdradziła zaskakujące szczegóły na temat zarobków w telewizji publicznej. Wcale nie zgarniała zawrotnych sum. Hanna Lis na przestrzeni niemal trzech dekad kilkukrotnie zrywała i ponownie nawiązywała współpracę z telewizją publiczną. Karierę telewizyjną rozpoczęła już w 1993 roku, jako gospodyni „Teleexpressu”. W 2004 roku związała się z Polsatem, jednak odeszła po 3 latach na znak solidarności ze zwolnionym wówczas partnerem, Tomaszem Lisem. Ostatecznie prezenterka została zwolniona z TVP w 2016 roku, w wyniku zmian w zarządzie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i Telewizji Polskiej. Zapowiedziała wówczas, że kończy przygodę z publicystyką i dziennikarstwem informacyjnym.
Wspaniała wiadomość dla mieszkańców dziewięciu miejscowości w Polsce i nie tylko. Rusza „Wakacyjna Trasa Dwójki”, a TVP już zapowiada, że lato 2022 będzie naprawdę gorące. Zobaczymy największych artystów i usłyszymy niezapomniane przeboje. Właśnie podano szczegóły. Spragnieni letnich festiwali i koncertów już mogą się szykować na wielkie emocje. Rusza „Wakacyjna Trasa Dwójki”, a najwięksi artyści zawitają nie tylko do wielkich miast w Polsce. TVP podało szczegóły, a my wiemy już, gdzie i kiedy będziemy mogli usłyszeć niezapomniane hity. Dziewięć miejscowości, dziewięć scen, dziesięć (!) tematycznych koncertów, podczas których każdy znajdzie coś dla siebie, i co najważniejsze, niezliczone chwile doskonałej zabawy.
Czy Danuta Holecka ma powody do zmartwień? Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji składała liczne skargi na brak bezstronności i rzetelności przekazu w TVP. Kilkoro członków Rady Programowej TVP opracowało uchwałę, umożliwiającą zdymisjonowanie jej ze stanowiska. Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski ogłosił w maju, że niektóre materiały „Wiadomości” nie stosują się do „bezstronnej informacji w rozumieniu art. 21 ustawy […], do którego realizacji TVP SA jest zobowiązana”.
Z okazji Dnia Matki TVP wyemitowało niezwykły koncert „Nie ma jak u mamy”. Podczas wydarzenia na scenie pojawiło się wiele gwiazd. Wśród nich wystąpiła Anika Dąbrowska. Niewiele osób wie, że młoda artystka zmaga się z trudną chorobą. 26 maja w hali Arena w Toruniu zaroiło się od znanych artystów. Zaśpiewali na koncercie zadedykowanym polskim i ukraińskim matkom. Znaleźli się wśród nich między innymi Jolanta Fraszyńska, Emilia Komarnicka, Ania Rusowicz, Rafał Brzozowski, Sławek Uniatowski oraz dzieci z Ukrainy.