W ostatni odcinku „The Voice of Poland” uczestnik niechętnie przyznał, że dorywczo śpiewa „do kotleta”. W tym momencie Justyna Steczkowska zaskoczyła wszystkich nieoczekiwanym wyznaniem. Aby przetrwać, także zaczęła śpiewać na weselach. Cierpiała głód, poważnie schudła. Justyna Steczkowska uważana jest za jednego z najsurowszych jurorów w ekipie „The Voice of Poland”. Zasadnicza perfekcjonistka nieraz udowodniła swoją wartość jako trenerka, dwukrotnie „hodując” pod swoimi skrzydłami zwycięzcę programu. Od czasu do czasu wokalistka pokazuje jednak zaskakujące oblicze.
Widzowie „The Voice of Poland” byli świadkami nieoczekiwanego zachowania ze strony Justyny Steczkowskiej. Gwiazda krzyknęła dramatycznie i nagle osunęła się, wpadając prosto w ramiona uczestnika. Wybuchło zamieszanie, publiczność nie wierzyła w to, co widzi. Za nami 4. odcinek nowego sezonu „The Voice of Poland”. Trwają Przesłuchania w ciemno, a drużyny jurorów powoli zapełniają się najwybitniejszymi głosami ze wszystkich stron kraju. W piątek po raz pierwszy studio nagrań dotarło aż na Litwę. Szybko okazało się, że Wileńszyzna także nie ma się czego wstydzić, jeśli chodzi o muzykę. Ostatni występ na długo zapadnie widzom w pamięć. Na scenę wyszedł niezwykły uczestnik, Konrad Baum. Współczesny wiking za jedną „wyprawą” podbił serca jurorów i całej Polski.
Dziś miał miejsce trzeci już odcinek nowej edycji programu „The Voice of Poland”. Trenerzy kolejny raz wybierali członków swoich drużyn na przesłuchaniach w ciemno. Występ jednego z uczestników wzbudził szczególne emocje. Surowo oceniła go Justyna Steczkowska. Wspomnianym wykonawcą był 42-letni Chris z Francji, który od 16 lat mieszka w Polsce, konkretnie w Toruniu. Przez ostatnie lata sam uczył się śpiewać. Opowiadając o tym, podkreślił, jak ważna jest regularna praca.
Niedawno rozpoczęła się już 13. edycja programu „The Voice of Poland”. W związku z tym w sieci pojawia się wiele materiałów promocyjnych, złożonych z ciekawych fragmentów show. W jednym z nich Marek Piekarczyk wdał się w żywą dyskusję z Justyną Steczkowską. Wokalistka opublikowała wspomniane wideo na swoim Instagramie. Nie ma wątpliwości, że po obejrzeniu takiego fragmentu wielu widzów stawi się punktualnie o 20.00 dzisiejszego wieczoru, by obejrzeć zapowiadany odcinek. Nudno nie będzie.
Program TVP „The Voice of Poland” doczekał się kolejnej edycji. Już od samego początku wywołuje silne emocje. Furorę zrobił Martin Rybczyński. Niestety, zachowanie jurorów wywołuje niezbyt pozytywne emocje. 13. edycja muzycznego show TVP rozpoczęła się mocnym uderzeniem. Jednym z uczestników, biorących udział w przesłuchaniach w ciemno, jest były model Martin Rybczyński.
Pierwszy odcinek „The Voice of Poland” wywołał wiele emocji. Na fotelu jurorskim debiutowała Lanberry, która zastąpiła Sylwię Grzeszczak. Jak poradziła sobie z tym zadaniem? Widzowie oceniają jej występ. Komentarze są jednoznaczne. Za nami pierwszy odcinek 13. sezonu „The Voice of Poland”. Na czerwonych fotelach po raz kolejny zobaczyliśmy Justynę Steczkowską i Marka Piekarczyka, którzy zdobyli sympatię widzów w poprzedniej edycji, a także Tomsona i Barona, już po raz czwarty kompletujących swoją drużynę. Sylwię Grzeszczak zastąpiła w tej odsłonie Lanberry. Jak poradziła sobie z zupełnie nową rolą jurorki? Widzowie ocenili debiut.
Takich scen widzowie z pewnością się nie spodziewali. Justyna Steczkowska nie zdołała opanować emocji. Uczestnik „The Voice of Poland” swoim śpiewem doprowadził najsurowszą jurorkę do łez. Jej reakcja po występie mówi wszystko. Niejednokrotnie przekonaliśmy się, że fotel jurorski w „The Voice od Poland” to nie zawsze wdzięczne miejsce. Wie o tym doskonale 50-letnia Justyna Steczkowska. Znana ze swojego profesjonalizmu i szczerości, przez innych żartobliwie nazywana nawet „panią profesor”, niejednokrotnie musiała sprowadzić uczestników do brutalnej rzeczywistości. Kuliliśmy się w sobie, kiedy w ubiegłym roku dosadnie komentowała występ Daniela i Izabeli. Podczas gdy Sylwia, Tomson i Baron bawili się całkiem dobrze, ona skrytykowała czystość wokalu, a nawet choreografię i wprost stwierdziła, że popis „nie był godny” programu, który wyłowić ma najlepsze głosy w Polsce.
Właśnie ogłoszono jurorski skład najnowszej edycji „The Voice od Poland”. Widzowie są mocno podzieleni, ale spora część z nich nie kryje swojego rozczarowania, chca bowiem, by w jury ponownie zasiadł Michał Szpak. W mocnych słowach podsumowali zmiany, na które zdecydowała się TVP. W ubiegłej, 12. edycji programu w jury zasiadali: Tomson i Baron, Justyna Steczkowska, Marek Piekarczyk i Sylwia Grzeszczak. Jak się okazuje, wkrótce w fotelu jury zasiądzie nowa twarz. Artystka wywołała dyskusję w sieci.
Fani programu „The Voice of Poland” już teraz mogą zacierać ręce z radości. Pojawiły się najnowsze doniesienia o tym, kto zostanie nowym trenerem wokalnym. Najprawdopodobniej miejsce Sylwii Grzeszczak zajmie pewna znana wokalistka. Od pewnego czasu zastanawiano się, kto dołączy do Marka Piekarczyka, Justyny Steczkowskiej, Tomsona oraz Barona i zasili skład jurorów najnowszej edycji „The Voice of Poland”. Teraz pojawiły się kolejne informacje na temat nowego trenera.
Urszula Dudziak zdobyła doświadczenie na fotelu jurorskim w dwóch popularnych show z franczyzy „The Voice”. Słynna piosenkarka jazzowa zdobyła sympatię widzów, jednak zawiedzie się ten, kto liczy na powrót gwiazdy do któregokolwiek z programów. Była trenerka ujawniła, co przeżywała za kulisami. Urszula Dudziak to jedna z najbardziej docenianych postaci polskiej kultury. Właśnie odebrała statuetkę ShEO Awards, przeznaczoną dla najwybitniejszych przedstawicielek świata kultury, biznesu, sportu i nauki. Słynna piosenkarka jazzowa została okrzyknięta Ikoną Kultury. Polacy poznali ją także jako jurorkę — najpierw w 2019 roku, kiedy oceniała występy w „The Voice Senior”, a rok później w „The Voice of Poland„. Nie powróciła jednak w następnej edycji.
W miniony weekend miał miejsce finał programu The Voice Senior, który okazał się prawdziwym hitem oglądalności. Jak na tle tego show prezentuje się jego protoplasta, The Voice of Poland? Jak się okazuje, choć wspomniany wyżej program cieszy widzów Telewizji Polskiej już od ponad dekady, lata świetności ma już widocznie za sobą.
Zwyciężczyni 12. edycji programu „The Voice of Poland” Marta Burdynowicz pojawiła się w dzisiejszym wydaniu „Pytania na śniadanie”. Pod koniec programu Izabella Krzan zapowiedziała piosenkarkę, która zaśpiewała swój wielki hit pt. „Żaden wstyd”. Podgrzała atmosferę do maksimum. Emocje po wczorajszym finale „The Voice of Poland” nie zdążyły jeszcze opaść, a Marta Burdynowicz po raz kolejny oczarowała dziesiątki tysięcy telewidzów w całym kraju.
Po wczorajszym finale 12. edycji „The Voice of Poland” wybuchła fala rozczarowania. Zwyciężczynią została Marta Burdynowicz, która wyprzedziła w głosowaniu Bartosza Madeja, Wiktora Dydułę i Rafała Kozika. Fani nie mogą wybaczyć prowadzącym tego, jak potraktowany został pierwszy z wymienionych chłopaków. Ich zdaniem to właśnie on zasłużył na zwycięstwo. Pod zamieszczonym wczoraj postem na Facebooku programu, informującym o zwycięstwie Marty wybuchła wielka debata i wymiana poglądów na temat finalistów. Choć Marta miała wielu swoich zwolenników, to znaleźli się również tacy, którzy uważali, że miała zdecydowanie łatwiej niż pozostali finaliści.
Finał 12. edycji The Voice of Poland budzi ogromne emocje. Tymczasem z programu odpadł jeden z ulubieńców widzów. Internauci nie mogą pogodzić się z tym, co przed chwilą wydarzyło się w studio. – Jego charyzmatyczne występy z pewnością każdy z nas pamięta bardzo dobrze – czytamy na oficjalnym fanpage’u The Voice of Poland na Facebooku.
Za nami kolejny odcinek jednego z najpopularniejszych programów Telewizji Polskiej – „The Voice of Poland”. Tym razem uczestnicy show zmierzyli się w tak zwanych „nokautach”. Do odcinków na żywo awansowało jedynie 12 (a właściwie 13) osób. Jak zwykle nie brakowało również emocji. Z największą krytyką spotkały się jednak decyzje Sylwii Grzeszczak i Marka Piekarczyka.
Za nami trzeci odcinek kolejnej już edycji „The Voice of Poland”. Uczestnicy formatu ponownie wzięli udział w tak zwanych „przesłuchaniach w ciemno”, próbując oczarować swoim głosem członków jury. W pewnym momencie doszło jednak do złamania zasad programu przez jednego z jurorów. Co się stało?
Do tej pory Michała Szpaka mogliśmy podziwiać nie tylko na scenie, ale również w programie „The Voice of Poland”, gdzie zasiadał w fotelu trenera. Ten etap należy już jednak do przeszłości, ponieważ artysta nie będzie już pełnił tej funkcji w nowej edycji. Na jego miejscu pojawi się ktoś nowy. Niestety, Michał Szpak nie zasiądzie już na fotelu trenerskim. Miejsce muzyka w programie „The Voice of Poland” zajmie Sylwia Grzeszczak, która od jakiegoś czasu coraz częściej pojawia się w mediach.
Marika szuka pracy, o czym poinformowała za pośrednictwem swojego Instagrama. Gwiazda The Voice of Poland dodała wpis, w którym przedstawia swoje wykształcenie oraz umiejętności. Wokalistka zdradziła, że zbiera środki na nagranie swojej nowej płyty, która już została napisana. Czasy są, jakie są i nie będę wybrzydzać — przyznała. Marika, którą widzowie mogą kojarzyć z popularnego muzycznego show w TVP The Voice of Poland, nie ukrywa tego, że szuka pracy. Na jej koncie na Instagramie pojawiło się niecodzienne CV.
Edyta Górniak w pierwszym finałowym odcinku trwającej edycji programu The Voice of Poland podjęła decyzję, jakiej prawdopodobnie nie spodziewał się żaden z widzów show. Podczas przyznawania tzw. złotego biletu, gwarantującego przejście do następnego etapu programu postanowiła, że nie przyzna go faworytce Annie Gąsienicy-Byrcyn. Powędrował on natomiast do Ignacego Błażejewskiego. Choć wszyscy byli przekonani, że to właśnie Ania otrzyma złoty bilet, Edyta Górniak postanowiła inaczej. Jak w każdym odcinku programu nie zabrakło emocji.
Pandemia koronawirusa szaleje w najlepsze, ale pomimo tego producenci The Voice of Poland nie zwalniają tempa. Zdecydowali, że program dalej będzie się odbywał, jednak na nieco innych zasadach.The Voice of Poland czekają nieoczekiwane i spore zmiany. Tuż przed finałem producenci zdecydowali się na reformy. Niestety, ale ze względu na panującą pandemię koronawirusa nie mieli innego wyjścia. Niektóre zmiany mogą przynieść sporo emocji. Ze względu na duży dzienny przyrost zachorowań, zdecydowano się nieco zmodyfikować dotychczasowe zasady. Wszystkie zmagania, które zazwyczaj odbywały się na żywo, teraz będą nagrywane z wyprzedzeniem.
Ostatni odcinek The Voice of Poland kompletnie zaskoczył widzów. Nie dość, że walka uczestników była zachwycająca, to jeszcze jurorzy nie zachowywali się w sposób, w jaki życzyliby sobie fani programu. Najbardziej skrytykowana została Edyta Górniak.Edyta Górniak zachowała się zdaniem fanów The Voice of Poland w sposób mało zrozumiały. Trenerka wokalów zdecydowała się na bardzo dziwny i niespodziewany krok. Zachowanie diwy zostało mocno skrytykowane: -Edyta coś ci dolega? – pytają internauci.
Edyta Górniak nie umiała powstrzymać łez podczas emisji programu TVP. Piosenkarka znalazła się w bardzo ciężkiej sytuacji, z której mimo wszystko musiała wybrnąć, jednak nie było jej łatwo. Widzowie nie będą mogli uwierzyć.Piosenkarka Edyta Górniak zalała się łzami w programie TVP. Z uwagi na bardzo trudne zadanie do wykonania nie umiała powstrzymać smutku. W pewnym momencie otrzymała stosowne wsparcie i słowa zrozumienia.
Publiczność programu The Voice of Poland nie miała litości dla uczestnika. Edyta Górniak usłyszała jedno zdanie, które zbiło ją z tropu. Chłopak po pięknym występie zdołał uzyskać przychylność diwy, która chciała mieć go w swoim zespole. Chwilę później powiedział niezbyt miłą rzecz.Edyta Górniak przeżyła spore zaskoczenie, gdy jeden z uczestników powiedział prawdę o wokalistce na wizji. Publiczność nie czekała ani chwili i wybuczała chłopaka nie mając dla niego litości. Widać, nikt nie mógł pojąć, jak uczestnik zdołał wypowiedzieć takie słowa.
The Voice of Poland czekają daleko idące zmiany. W 11. edycji programu czekają nas wielkie emocje. Zdjęcie z planu zdradziło wszystko, internauci wskazywali tylko na jeden szczegół. Spekulacje szybko obiegły Internet, już wszystko wiadomo!Program The Voice of Poland cieszy się niesłabnącą popularnością i na jesień ma ruszyć już 11. edycja znanego show. Tym razem w nieco odświeżonej formule. Czego będą dotyczyły zmiany i jak wpłyną na widowisko?
The Voice of Poland to jeden z najbardziej lubianych talent-show w kraju. Nic dziwnego, że moment ujawnienia jurorów, którzy zasiądą w komisji w najnowszym sezonie, budzi wiele emocji i zainteresowanie. Wiemy, kto zajmie 4 fotel jury. Jesteście na to gotowi? The Voice of Poland stał się tak popularny, że doczekał się bliźniaczych produkcji: The Voice Kids oraz The Voice Senior. Czwartym jurorem najnowszego sezonu ma być osoba, która wcześniej pełniła już to stanowisko w jednej z edycji.
Marcelina Zawadzka niestety ma dobrej passy i nic nie wskazuje na to, że cokolwiek ulegnie zmianie. Kolejne smutne informacje na jej temat właśnie wypłynęły. Jak przekazał portal plotek.pl, prowadząca Pytanie na śniadanie nie zostanie gospodynią uwielbianego programu The Voice of Poland.Marcelina Zawadzka w ostatnim czasie przeżywa chwile grozy. Niedawno powstała wielka afera w związku z oszustwem podatkowym, którego miała dopuścić się gwiazda TVP. Ostatnie tygodnie nie są dla niej łatwe, a na domiar złego kolejne smutne informacje wyszły na jaw. Portal plotek.pl przekazał, że Zawadzka nie poprowadzi programu The Voice of Poland. Czyżby wielka afera miała na to wpływ?
Beata Kozidrak miała szanse na ogromną zmianę, wszystko jednak legło w gruzach przez to, co niedawno powiedziała w jednym z wywiadów. Te przykre doniesienia mogą wywołać niemałą burzę w internecie. Fani zaprotestują? Beata Kozidrak musi zmierzyć się z czarnym scenariuszem. Jedna rzecz, na którą prawdopodobnie liczyła, nie zostanie zrealizowana. Wszystko przez wypowiedź wokalistki, która dotyczy polityki. Artystka już nic nie może z tym zrobić. Kulisy tego, co obecnie dzieje się w jej życiu, są wyjątkowo przykre. Fani będą bardzo zawiedzeni.
Margaret świetnie sprawdziła się w The Voice of Poland jako jurorka. Widzowie szczególnie ją lubili i podnosiło to oglądalność programu. W planach jest już emisja najnowszej edycji na jesień. Margaret twierdzi, że zrezygnowała z roli jurora, natomiast TVP odpowiada oświadczeniem, mówiąc, iż artystka… w ogóle nie była do niej przewidziana.The Voice of Poland: TVP rozpoczęło pracę nad 11. sezonem programu. Fani nie mogą doczekać się poznania składu jury programu. Wiadomo z poprzednich edycji, że zmiany w składzie jurorskim są bardzo częste. Jednak nikt chyba nie spodziewał się, że z pełnienia funkcji jurora zrezygnuje sama Margaret! W odpowiedzi na pytanie fana o uczestnictwo w programie wokalistka odpisała: Niestety to jest TVP, więc sobie odpuszczę. Następnego dnia pojawiło się oficjalne oświadczenie Telewizji Polskiej będące odpowiedzią na słowa Margaret.