Niesłychana wpadka w "The Voice of Poland". "Demolka studia"
Jednym się udało, inni musieli odejść z kwitkiem. Jednak nie wszystkie marzenia spełnią się tej jesieni. Za nami pierwszy etap 15. edycji “The Voice of Poland”. Uczestnicy mogą zacząć przygotowania do bitwy na głosy. I całe szczęście, bo w przeciwnym razie producenci mogliby mieć problem. Trenerów znowu poniosło.
Przesłuchania w ciemno w “The Voice of Poland” dobiegają końca
Jeszcze nie opały wrażenia po 8 odcinku “The Voice of Poland”, który okazał się przełomowy pod względem jakości występów, aż tu nagle przyszedł czas na ostanie przesłuchania w ciemno. Jak na razie, co jest zgodne z opinią internautów, najlepszym trenerem w polowaniu na członków do drużyny, okazał się Michał Szpak. Wokalista poszerzył swój skład o mocy głos Bartłomieja Michałka, który wykonał utwór “Beautiful Things” i tym występem zdecydowanie przeszedł do historii “The Voice”.
Ale to nie wszystko. Odkryciem okazał się również Kuba Anusiewicz, który zaśpiewał "Beneath your beautiful". O tego wykonawcę szczególnie zabiegali Kuba Badach oraz Szpak, który ostatecznie przegrał na rzecz Badacha i dobitnie wyraził swój żal z tego powodu.
Było o krok od spięcia między tymi dwoma jurorami. Odcinek 9 wywołał nie mniej zamieszania.
To wydarzyło się w ostatnim odcinku “The Voice of Poland”
9 odcinek “The Voice of Poland” był ostatnim jeśli chodzi o przesłuchania w ciemno. Tomson i Baron, Kuba Badach, Michał Szpak i Lanberry skompletowali już swoje drużyny. Teraz wszyscy czekają na dalszy rozwój wydarzeń i pierwsze bitwy na głosy. To będzie sprawdzian nie tylko dla początkujących wokalistów, ale również dla trenerów. Pojawia się pytanie, czy sprostają zadaniu poprowadzenia swoich wybrańców.
Z jednej strony dobrze się stało, że przesłuchania w ciemno już dobiegły końca, w przeciwnym razie studio programu mogłoby nie dotrwać do finału. Jednego z trenerów trochę za bardzo poniosły emocję. Skutkiem tego były usterki techniczne.
Michał Szpak znowu narozrabiał w “The Voice of Poland”
Już od samego początku swojej pracy w “The Voice of Poland” Michał Szpak zwraca uwagę widowni. Tym razem nieco go poniosło podczas ostatniego przesłuchania w ciemno. Kiedy swój występ zakończyła niespełna 18-letnia Wiktoria Cetera, okazało się, że trener ma mały problem.
W pewnym momencie Michał Szpak zaczął krzyczeć, że wypadł mu głośnik. Na początku zbagatelizował sprawę, ponieważ starał się przekonać uczestniczkę, aby dołączyła do jego zespołu. Kiedy się to udało, Szpak próbował naprawić szkodę. Wtedy Tomson i Baron stwierdzili, że ich kolega z czerwonego fotela robi w studiu demolkę. Podobnego zdania był również Badach, który zaraz po wyczynach Michała Szpaka zaczął wycierać bat swoją ściereczką z mikrofibry, którą od jakiegoś czasu przynosi ze sobą na nagrania. Tym razem to trenerzy, a nie uczestnicy wywołali zamieszanie.