Sylwia Peretti jest w bardzo ciężkim stanie psychicznym po śmierci swojego ukochanego syna Patryka. 24-latek zginął tragicznie podczas wypadku samochodowego w centrum Krakowa. Informacje na temat samopoczucia gwiazdy przekazał jej menadżer.
Świat muzyki obiegła właśnie tragiczna wiadomość. Zmarła Sinead O'Connor, która zyskała światową sławę dzięki przebojowi „Nothing Compares 2 U”. Brytyjskie media donoszą, że piosenkarka zmarła w nocy 25 lipca. Miała 56 lat.
Wszyscy jeszcze żyją tragicznym wypadkiem samochodowym, jaki rozegrał się w nocy z 14 na 15 lipca w centrum Krakowa. Prowadzący pojazd Patryk Peretti w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z Mostu Dębnickiego. Teraz, kilka dni po jego pogrzebie, w jego social mediach można zaobserwować przykre zmiany.
Aleksandra Grysz największą popularność zdobyła dzięki programowi “Pytanie na śniadanie”, gdzie od lat prowadzi segment “Czerwony dywan”. Teraz dziennikarka podzieliła się smutną informacją. Po dwóch tygodniach walki straciła swoją nienarodzoną córeczkę.
19 lipca pochowano syna Sylwii Peretti znanej między innymi z programu „Królowe życia”. Młody mężczyzna zmarł tydzień wcześniej w wypadku samochodowym. Jak ustaliła policja, to on prowadził, a w chwili wypadku miał 2,3 promila we krwi. Wraz z nim zginęło pozostałych trzech pasażerów samochodu.
Nie milkną głosy wokół tragicznego wypadku, jaki wydarzył się w centrum Krakowa w nocy z 14 na 15 lipca. Syn Sylwii Peretti prowadził rozpędzony samochód, lecz w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą i dachował. Pogrzeb Patryka Perettiego miał miejsce w piątek 21 lipca. Krótko po tym wydarzeniu na jego mamę spadł kolejny cios.
W piątek 21 lipca miał miejsce pogrzeb tragicznie zmarłego Patryka Perettiego. Syn Sylwii Peretti zginął podczas jazdy rozpędzonym samochodem w centrum Krakowa. Podczas ostatniego pożegnania 24-latka nie zabrakło jego rodziny i bliskich znajomych. Śmierć mężczyzny opłakiwała również jego ukochana.
Właśnie przekazano tragiczne wieści z Tatr. Nie żyje polski wspinacz i wielki miłośnik gór Jan Świder. Aktywny od lat osiemdziesiątych sportowiec zginął po słowackiej stronie gór. Miał 64 lata.
W nocy z 14 na 15 lipca w centrum Krakowa doszło do wypadku samochodowego, w którym zginęła czwórka młodych ludzi. Jedną z ofiar był syn Sylwii Peretti, znanej z programu „Królowe życia”. W sprawie zdarzenia, które zakończyło cztery życia, wypowiedział się biegły sądowy.
Zmarła Maria Reimann, aktorka, antropolożka kultury i autorka książek. Kobieta podczas wakacji spędzanych na Sardynii utopiła się w morzu. Informację o jej śmierci przekazali członkowie jej rodziny i przyjaciele. Miała 41 lat.
Śmierć jedynego syna, Patryka, to nie jedyna życiowa tragedia, jaka spotkała gwiazdę programu “Królowe życia”. Po latach wyszło na jaw to, co działo się za zamkniętymi drzwiami jej rodzinnego domu. Okazało się, że celebrytka wychowywała się ze stosującym przemoc ojcem.
Nie milkną głosy wokół tragicznego wypadku, w którym zginął 24-letni Patryk Peretti. Syn gwiazdy programu “Królowe życia” jechał rozpędzonym Renault i wypadł z Mostu Dębnickiego na Bulwar Czerwieński. Teraz poznaliśmy zdanie biegłego sądowego, który szczerze wypowiedział się na temat samochodu pociechy Sylwii Peretti. Tego nikt się nie spodziewał
W piątek 21 lipca odbył się pogrzeb Patryka Perettiego. Na Cmentarzu Grębałowskim na krakowskiej Nowej Hucie zebrał się ogromny tłum żałobników, aby pożegnać syna Sylwii Peretti. Okazało się, że Królowa Życia prawdopodobnie nie była jedyną kobietą, która tego dnia najmocniej opłakiwała śmierć 24-latka.
W piątek 21 lipca odbył się pogrzeb syna Sylwii Peretti, który zginął prze niespełna tygodniem w wypadku samochodowym w centrum Krakowa. Celebrytka zdobyła popularność dzięki udziałowi w programie „Królowe życia”, który był emitowany na antenie stacji TTV. Także jej syn, Patryk, był znany widzom formatu, ponieważ pojawił się wieku odcinkach u boku matki.
Nie milkną echa odnośnie wypadku samochodowego, w którym zginęło czterech młodych mężczyzn. Do zdarzenia doszło w nocy z 14 na 15 lipca w centrum Krakowa. W czasie sekcji zwłok pobrano od nich próbki krwi i moczu, aby określić czy w czasie wypadku znajdowali się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
W nocy z 14 na 15 lipca w centrum do Krakowa doszło do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i dachował po schodach na Bulwar Czerwieński. W chwili wypadku w samochodzie znajdowały się cztery osoby – żadna z nich nie przeżyła.
Nie milkną echa wypadku samochodowego, który miał miejsce w nocy z 14 na 15 lipca w centrum Krakowa. Po utracie panowania nad samochodem i dachowaniu na Bulwar Czerwieński, żaden z pasażerów nie wyszedł z samochodu. Wezwano służby, ale niestety żaden z mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat nie przeżył.
W nocy z 14 na 15 lipca w Krakowie doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Patryk Peretti, syn celebrytki znanej między innymi z programu „Królowe życia”, stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wpadł w poślizg i dachował po schodach na Bulwar Czerwieński. W wyniku wypadku zginęli wszyscy czterej pasażerowie auta.
W centrum Krakowa w nocy z 14 na 15 lipca doszło do tragicznego zdarzenia. W wypadku samochodowym zginął syn Sylwii Peretti, znanej między innymi z programu „Królowe życia”. Wraz z nim zginęło trzech innych młodych mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat. Jak się okazuje samochód w chwili wypadku jechał z zawrotną prędkością.
Cała Polska żyje wypadkiem, który wydarzył się w nocy z piątku na sobotę w centrum Krakowa. Rozpędzony samochód prowadzony przez syna Sylwii Peretti wypadł z Mostu Dębnickiego i dachował. Na miejscu zmarło czterech pasażerów pojazdu. Teraz okazało się, że kierujący autem Patryk Peretti już wcześniej nie respektował przepisów ruchu drogowego.
Tragiczny wypadek na Moście Dębnickim w Krakowie do tej pory obija się szerokim echem w mediach. Teraz szef Prokuratury Okręgowej w stolicy Małopolski przekazał wyniki pierwszej sekcji zwłok. Wiemy, co było bezpośrednią przyczyną śmierci syna Sylwii Peretti i kto w chwili wypadku siedział za kółkiem.
W nocy z 14 na 15 lipca w centrum Krakowa miał miejsce tragicznym wypadek samochodowy, w którym życie straciło czterech młodych mężczyzn. Jednym z nich był syn Sylwii Peretti, znanej z programu „Królowe życia”. Celebrytka nazywała go swoim najlepszym przyjacielem i nie ukrywała, że uwielbiał szybka jazdę.
15 lipca media obiegła informacja o tragicznej śmierci 24-letniego syna Sylwii Peretti znanej z programu „Królowe życia”. Wraz z nim w wypadku samochodowym zmarło trzech pozostałych pasażerów prowadzonego przez niego pojazdu. Do zdarzenia doszło około godziny 3 nad ranem w centrum Krakowa.
W nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku w centrum Krakowa doszło do tragicznego wypadku. Kierowca Renault Megane stracił panowanie nad pojazdem w okolicy mostu Dębnickiego i auto dachowało w dół schodów na Bulwar Czerwieński. Zginął kierowca i wszyscy pasażerowie pojazdu.
W weekend w centrum Krakowa doszło do tragicznego wypadku. Na jego skutek zmarło czterech pasażerów pojazdu, w wieku od 20 do 24 lat. Wśród ofiar znalazł się także syn Sylwii Peretti, znanej z programu „Królowe życia”. To właśnie on miał siedzieć za kierownicą samochodu. Rodziny pozostałych ofiar postanowiły przerwać milczenie.
Nie milkną głosy wokół niedawnego tragicznego wypadku syna Sylwii Peretti. 24-letni Patryk zmarł w miniony weekend w centrum Krakowa, gdy stracił panowanie nad rozpędzonym pojazdem. Teraz na jaw wyszły nowe fakty w tej sprawie, które przekazał jeden z mieszkańców stolicy Małopolski.
Nina Busk bez wątpienia była jedną z najbarwniejszych postaci pierwszej edycji programu “Sanatorium miłości”. Mało kto wie, że charyzmatyczna i optymistyczna kuracjuszka prywatnie zmagała się z poważnym problemem. Teraz prawdę na temat jej ostatnich miesięcy przed śmiercią ujawnił kolega z show Marek Jarosz.
W nocy z 14 na 15 lipca na jednej z głównych ulic Krakowa doszło do tragicznego wypadku. Kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg, po czym przejechał przez skrzyżowanie i na końcu dachując, zjechał po schodach na Bulwar Czerwieński. Chociaż służby pojawiły się na miejscu zaledwie po kilku minutach, żaden z pasażerów nie przeżył.