Marta Manowska wzięła udział w ważnej inicjatywie na rzecz potrzebujących rodzin z terenów Ukrainy. Już dziś dojdzie do wielkiego podsumowania. Prowadząca „Sanatorium miłości” zachęca do licytacji, a także szykuje niespodziankę dla zwycięzcy. Marta Manowska zyskała rozpoznawalność dzięki współpracy z Telewizją Polską, gdzie prowadzi jej największe programowe hity. Odbiorcy obdarzyli ją zaufaniem oraz sympatią, za wrażliwy charakter. Wielokrotnie udowodniła, że los innych nie jest jej obojętny. Niedawno w mediach społecznościowych poinformowała o kolejnej okazji okazania pomocy dla Ukrainy.
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z programu „Rolnik szuka żony” właśnie zostali rodzicami. Informacje o narodzinach dziecka przekazali w poruszającym poście na Instagramie. Gratulacje złożyła im sama Marta Manowska. Dumni rodzice pochwalili się maluchem w sieci i zdradzili jego imię. Ze zdjęcia opublikowanego przez Pawła Bodziannego od razu można wywnioskować, że jest przeszczęśliwy. „Najpiękniejszy moment w życiu” – napisał mężczyzna.
Marta Manowska znana jest ze swojej empatii, którą wykazuje się w zasadzie w każdym, prowadzonym przez siebie programie. Jej czułość podkreślają także uczestnicy tych show w późniejszych wypowiedziach. Teraz prezenterka dała temu kolejny dowód. Według informacji serwisu „Jastrząb Post” zdecydowała się na wsparcie bohaterki ostatniej edycji programu „Rolnik szuka żony”, która przeszła niedawno wielką tragedię. Zmarł jej mąż, którego poznała właśnie we wspomnianym wyżej show.
Wszyscy są wstrząśnięci niespodziewaną i przedwczesną śmiercią jednego z uczestników programu „Rolnik szuka żony”. 56-letni Krzysztof Pachucki postanowił popełnić samobójstwo. Teraz wdowę po zmarłym mężczyźnie wspiera sama Marta Manowska. Dziennikarka uważała się za prawdziwą „matkę związku” uczestników programu „Rolnik szuka żony”. Nic dziwnego, że w tym ciężkim okresie postanowiła wesprzeć Bogusię i udzielić jej niezbędnej pomocy.
Marta Manowska znana jest z tego, że bardzo zżywa się z uczestnikami programów, które prowadzi. Ci często zachwalają ją już po nagraniach, a niekiedy nawet zapraszają na ważne, rodzinne uroczystości, chociażby na ślub. Takie zaproszenie dostała od Krzysztofa i Bogusi. Niestety, niedawno pojawiły się informacje o samobójczej śmierci uczestnika programu „Rolnik szuka żony”. Prezenterka zdecydowała się go pożegnać.
Marta Manowska zazwyczaj zaraża optymizmem i pogodą ducha w takich programach jak „Rolnik szuka żony” czy „Sanatorium miłości”. Ostatnio jednak była zajęta całkiem innym projektem, czemu dała wyraz na Instagramie. Dziennikarka opublikowała zdjęcie, na którym na próżno szukać jej promiennego uśmiechu. Jest na nim smutna, zmęczona, a zmarszczone czoło wskazuje na gonitwę ponurych myśli. Co się dzieje?
Marta Manowska w ostatnich miesiącach angażuje się w ogromną liczbę telewizyjnych projektów. Prowadzi kilka programów Telewizji Polskiej i pojawia się także na organizowanych przez nią wydarzeniach. Czyżby była tym przemęczona? Wskazywać może na to jej ostatnie zdjęcie, na którym prezenterka wygląda na bardzo przybitą. Jak możemy wywnioskować z opisu dołączonego do fotki, wynika to głównie z jej zaangażowania w jeden z projektów.
Marta Manowska jest obecnie jedną z najpopularniejszych prezenterek telewizyjnych w naszym kraju. Nic dziwnego, bo w końcu prowadzi programy, które są najchętniej oglądane przez widzów. Można ją bowiem zobaczyć w „Sanatorium miłości”, „Rolnik szuka żony” oraz „The Voice Senior”. W ostatnim czasie Marta przyzwyczaiła wszystkich do swojego kobiecego delikatnego wyglądu, którego raczej nie podkreśla przesadnym makijażem. Charakterystyczne są też dla niej jasne blond włosy, nie zawsze tak jednak było.
Marta Manowska udostępniła kilka pamiątkowych fotografii, wspominając jeden z najbardziej niezwykłych wieczorów w swoim życiu. Była wzruszona i szczęśliwa, a wokół niej pojawiały się same znane postacie. Marta Manowska niejednokrotnie obdarowywała swoich widzów momentami wzruszenia i radości i nie ma wątpliwości, że ona sama czerpie ze swojej pracy satysfakcję. Programy „Rolnik szuka żony”, czy „Sanatorium miłości” cieszą się ogromną popularnością, a niesiony przez nie ładunek emocjonalny jest ogromny. Jednej nocy dziennikarka nie zapomni nigdy. Na Instagramie udostępniła serię fotografii, dzieląc się z fanami swoim wspomnieniem. Sentymentalny wpis wywołał burzę komentarzy, a internauci gorąco gratulowali gospodyni. Trudno nie rozpoznać twarzy na zdjęciach.
Dziś obchodzimy Dzień Dziecka. Z tej okazji wiele gwiazd decyduje się na sentymentalne wpisy w mediach społecznościowych, przy okazji których chwalą się one swoimi zdjęciami z dzieciństwa. Na taki post już w przeszłości zdecydowała się Marta Manowska. Od jakiegoś czasu o prezenterce jest naprawdę głośno i to z kilku powodów, zarówno tych sercowych, jak i zawodowych. Powszechnie wiadomo, że w pracy jej się wiedzie. A jak wygląda jej życie miłosne?
Dziś miała miejsce wyjątkowa gala wręczenia „Telekamer”. Była specjalna z tego względu, że obchodzono przy okazji 25-lecie tego plebiscytu i dlatego zdecydowano się na przyznanie specjalnych nagród. Jedną z nich odebrała Marta Manowska, która ze sceny zachęciła publikę do śpiewania. Prezenterka już przy okazji wielu swoich programów pokazywała, że ma przekonującą osobowość, więc wszyscy się jej posłuchali. Dlaczego w ogóle chciała, by śpiewali?
Fani nie kryli zdumienia, kiedy Marta Manowska pokazała rodzinne zdjęcie. Fotografia natychmiast stała się hitem i wywołała lawinę komentarzy. Wiemy, jak wygląda mama gospodyni „Sanatorium miłości” i „Rolnik szuka żony”. Marta Manowska to postać w show-biznesie, która wzbudza szacunek i wielką sympatię pokaźnego grona fanów. I nic dziwnego, ponieważ takie programy, jak „Sanatorium miłości”, czy „Rolnik szuka żony” cieszą się dużą popularnością i czynią wiele dobrego w życiu uczestników. Prezenterka jest nie tylko narratorem i przewodnikiem dla bohaterów — jako cierpliwy słuchacz, nierzadko ułatwiała swoim podopiecznym otworzenie się i zrzucenie z siebie ciężarów — kompleksów, przykrych wspomnień, poczucia winy.
Marta Manowska przekazała radosną nowinę na swoim profilu na Instagramie. Prowadząca show „Rolnik szuka żony” zdradziła, że czuje się niesamowicie szczęśliwa. Co wydarzyło się w jej życiu? Dziennikarka pozuje na nowym zdjęciu w social mediach z ogromnym bukietem kwiatów. W opisie poinformowała fanów o zbliżających się zmianach i nowych planach zawodowych.
Marta Manowska jest jedną z ulubionych prezenterek w kraju. W roli prowadzącej jest chwalona w zasadzie przez wszystkich uczestników programów, za które odpowiada. Świetnie odnajduje się w tej roli, dzięki swojej empatii i umiejętności prowadzenia rozmowy. A mogła być zupełnie kimś innym. Okazuje się bowiem, że prezenterka nie studiowała tylko dziennikarstwa, ale też inny kierunek. Jaki?
Marta Manowska uwielbia podróżować. Często publikuje w mediach społecznościowych relacje z wypraw. Jednak ostatnio pojawił się jeden czynnik, który może utrudnić jej wędrowanie. Prowadząca programy „Sanatorium Miłości”, „Rolnik szuka żony” czy „The Voice Senior” podzieliła się na Instagramie nową wiadomością na swój temat. Nie każdego będzie na to stać.
Marta Manowska stara się dzielić ze swoimi fanami tylko pozytywną energią. W związku z tym jej posty na Instagramie są przepełnione dobrymi emocjami i nie inaczej jest w przypadku zdjęcia, które udostępniła ostatnio. Co ciekawe, nie jest na nim sama. Wraz z nią na fotce znajdują się osoby, z którymi prezenterka w ostatnim czasie bardzo się zżyła.
Fani oczekują na kolejny sezon programu „Rolnik szuka żony”, który już niebawem ma zawitać do ramówki. Nie tak dawno temu poznaliśmy kandydatów. Tymczasem Marta Manowska zwróciła się z ważnym komunikatem do widzów. Zostało bardzo mało czasu. Przed nami 9. edycja programu „Rolnik szuka żony”. Program ma zawitać na antenę tej jesieni, zaś w kwietniu poznaliśmy ośmioro kandydatów, których losy będziemy śledzić. Przy prezentacji nie obyło się bez słów krytyki, a szczególną uwagę widzów zwrócił wiek uczestników, gdyż najmłodsi mają 23-24 lata, zaś najstarsi są koło czterdziestki. Od tego momentu chętni mogli kontaktować się z twórcami i pisać do bohaterów, którzy wpadli im w oko. Fani w komentarzach nie mieli wątpliwości, kto otrzyma najwięcej listów i wskazali na 24-letniego Tomasza. Teraz Marta Manowska udostępniła relację, w której zaapelowała do wszystkich.
Czy Marta Manowska jest podobna do Dody? Według specjalnego filtra udostępnionego przez aplikację Instagram, jak najbardziej. Sama prezenterka stacji TVP wydawała się być zadowolona z tej wiadomości. Wszystkim pochwaliła się z fanami. Manowska coraz chętniej udziela się w mediach społecznościowych i pokazuje obserwatorom swoją codzienność. Teraz na jej InstaStory ukazał się krótki filmik, na którym jej twarz jest porównana do twarzy Dody. Czy widzicie podobieństwo?
Marta Manowska była już zachwalana przez wielu uczestników programów, które prowadziła za to, jak empatyczną jest osobą. Po jej ostatniej aktywności w mediach społecznościowych widać, jak bliskie relacje nawiązywała z osobami, z którymi przyszło jej pracować przed kamerami. Marta Manowska udostępniła rozczulającą fotografię, na której widnieje jeden z kuracjuszy z ostatniego sezonu „Sanatorium miłości”.
Kolejne szczere wyznania w „Sanatorium miłości”. Andrzej przyznał, że przez całe życie zmagał się z ogromnymi kompleksami. Dosadnie podsumował sam siebie, a Marta Manowska nieoczekiwanie skomentowała jego postawę. 4. sezon „Sanatorium miłości” obfituje we wzruszenia. Każdy uczestnik ma do opowiedzenia swoją niezwykłą historię. Czasem aż trudno uwierzyć w to, z jakimi problemami niektórzy musieli się mierzyć przez całe życie. Na szczęście Marta Manowska jest doskonałym słuchaczem i często trafnie komentuje wyznania, zachęcając do odwagi i szczerości z samym sobą. Niedawno Zosia zdradziła, że słyszała przeróżne reakcje, kiedy ogłaszała swój udział w programie. Przyznała, że niektórzy krewni nawet się tego wstydzili. Wiele dowiedzieliśmy się także podczas wspólnego odczytywania „listów do siebie z młodości”.
Marta Manowska podzieliła się z fanami radosną nowiną. Prezenterka wspomniała o wszystkim na swoim profilu na Instagramie. Obserwujący już nie mogą doczekać się niedzielnego wieczoru. Prowadząca program TVP „Sanatorium miłości” zachęciła telewidzów do oglądania zbliżającego się odcinka, w którym nie zabraknie emocji.
Jeszcze niedawno cały internet wrzał od plotek na temat romansu gospodyni „Rolnik szuka żony” z bratem uczestnika. Teraz jednak Marta Manowska pokazała mężczyznę, który ma specjalne miejsce w jej sercu — i nie był to Robert Bodzianny. Choć Marta Manowska jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych, to o jej życiu prywatnym wiadomo bardzo niewiele. Jeszcze do niedawna życie uczuciowe gospodyni „Sanatorium miłości” i „Rolnik szuka żony” było tajemnicą, jednak na początku tego roku sytuacja się odmieniła. Wszystko za sprawą wielkiego dochodzenia internautów, rozpętanego przez zdjęcia z podróży, umieszczane przez prezenterkę oraz brata jednego z uczestników „Rolnika”, Roberta Bodziannego. Choć na żadnej z fotografii nie było widać drugiego z „podejrzanych”, nie ma wątpliwości, że oboje znaleźli się w tym samym miejscu i czasie, w sprzyjających romantyzmowi okolicznościach.
Program „Sanatorium miłości” od dawna bije rekordy popularności wśród telewidzów. Teraz prowadząca show Marta Manowska przekazała fanom radosną nowinę na temat dat emisji. Dziennikarka przekazała na swoim profilu na Instagramie wesołą wiadomość. Fani reality show TVP mogą mieć powody do radości.
Marta Manowska wielokrotnie była chwalona za swoją empatię przez uczestników programów, które prowadzi. O tym, że ma wielkie serce, jej fani przekonywali się już nie raz. Teraz dała im kolejny powód. Przy okazji poprosiła też pomoc w zbiórce pieniędzy. Chce bowiem uratować życie pewnego chłopaka.
Poruszająca scena w „Sanatorium miłości”. Uczestniczka zalała się łzami po tym, jak Marta Manowska wypowiedziała w jej kierunku bolesne słowa. Gospodyni programu pouczyła seniorkę. Wielu fanów zwróciło uwagę, że obecny, czwarty już sezon „Sanatorium miłości” ma jedną, charakterystyczną cechę. O wiele częściej niż w poprzednich edycjach na planie dochodzi do wzruszających scen. Niejednokrotnie już widzieliśmy, jak po policzkach seniorów i samej prowadzącej płyną łzy. Tak było m.in., kiedy Marta Manowska poleciła uczestnikom napisać list do siebie z młodości. Tymczasem, kiedy Piotr przeczytał swoje słowa, gospodyni nie mogła pohamować emocji. Teraz widzowie znów powinni przygotować chusteczki.
Marta Manowska została jedną z prowadzących koncertu TVP z okazji Wielkiego Piątku, „Pasja. Ecce Homo — Oto Człowiek”. Prezenterka programów rozrywkowych już od pierwszych chwil zaskoczyła widzów swoim wyglądem. Prowadząca hity Telewizji Polskiej „Rolnik szuka żony” i „Sanatorium miłości” zazwyczaj kojarzy się widzom z ogromnym uśmiechem, pokładami energii oraz kolorowymi stylizacjami. Podczas dzisiejszego koncertu „Pasja. Ecce Homo — Oto Człowiek” zaskoczyła odbiorców odmienionym wizerunkiem. Z pełną powagą, wraz z Łukaszem Nowickim jako współprowadzącym, odczytywała kolejne stacje Drogi Krzyżowej.
Nagła informacja obiegła media. Chodzi o popularne show „Rolnik szuka żony”, które już niebawem ma wystartować z kolejnym sezonem. Tymczasem twórcy poinformowali, że Marta Manowska wraz z nowymi uczestnikami pojawią się na ekranach w innym terminie. Pod postem pojawiła się masa komentarzy. „Rolnik szuka żony” to format, który od ośmiu lat nieustannie cieszy się wielką popularnością. Widzowie pokochali show, którego tło stanowi polska wieś, a pięcioro uczestników ma niepowtarzalną szansę na znalezienie miłości swojego życia. Duszą całej serii jest oczywiście Marta Manowska, która, jak widać, jest wprost stworzona do kojarzenia ludzi w pary. Program odmienił już życie wielu osób. Wystarczy wspomnieć o Ani i Grzegorzu Bardowskich. Poznali się na planie i wkrótce będą świętować 6. rocznicę ślubu.
Już wkrótce światło ujrzy nowy program. Marta Manowska rozmawiała z licznymi Ukrainkami o tym, co spotkało je w ogarniętym wojną kraju. Ich opowieści wprawiły prezenterkę w osłupienie. Nie da się ukryć, że Marta Manowska jest bardzo zaangażowana w sytuację uchodźców, zarówno emocjonalnie, jak i w działaniu. Dziennikarka wielokrotnie już spotykała się z rodzinami, które uciekły do Polski, spędziła także wiele czasu z dziećmi przebywającymi w jednym z ośrodków. Poza tym gwiazda nieustannie rozpowszechnia w mediach społecznościowych informacje oraz zamieszcza poruszające wpisy dotyczące ofiar wojny. Mimo iż słynie z wielkiego optymizmu i dobrej energii, jakiś czas temu nawet ona przyznała, że czuje się bezradna w obliczu tak wielkiego cierpienia. A jednak wciąż robi co może, aby pokazywać ludziom rzeczywisty obraz tego, jak obecnie wygląda życie milionów Ukraińców.