Janusz Rewiński był jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Od jego śmierci minęło już kilka miesięcy. Niewiarygodne, jak od tego czasu zmienił się grób wybitnego gwiazdora.
Pogrzeb Janusza Rewińskiego odbył się w piątek, 7 czerwca 2024 w kościele Matki Bożej Anielskiej w Warszawie-Radości. Satyryk spoczął na cmentarzu parafialnym przy ulicy Izbickiej w stolicy. Jak wygląda aktualnie grób Rewińskiego? Po dłuższych poszukiwaniach udało nam się znaleźć miejsce spoczynku artysty.
Niedawno miał miejsce pogrzeb prawdziwej legendy polskiego kina — Janusza Rewińskiego. Podczas ceremonii nie pojawił się jednak jego kolega z planu legendarnego “Killera” Cezary Pazura. Teraz aktor ujawnił, jaki był powód jego nieobecności.
Janusz Rewiński zmarł 1 czerwca. Niemal tydzień temu bliscy i przyjaciele pożegnali go w trakcie pogrzebu. Dziś jego pamięć została również uczczona podczas posiedzenia Sejmu. Wszyscy parlamentarzyści powstali.
Trwa ostatnie pożegnanie Janusza Rewińskiego. W pewnym momencie głos zabrał jego syn. W poruszającej wypowiedzi zdradził, jakim ojcem był aktor. Nie zabrakło wspomnień z dzieciństwa.
Informacja o śmierci Janusza Rewińskiego uderzyła 4 czerwca. Syn aktora przekazał, że jego ojciec zmarł 3 dni wcześniej, w wyniku zmagań z chorobą. Od tego momentu tysiące fanów artysty wyczekiwało informacji o jego ostatnim pożegnaniu. Pogrzeb rozpoczął się 7 czerwca o godz. 12. Uroczystość jeszcze nie dobiegła końca, jednak w jej trakcie doszło do wielu poruszających momentów. W pewnym momencie zapadła ważna decyzja.
Janusz Rewiński był wybitnym artystą, który spełniał się zarówno na scenie, jak i przez obiektywem kamery. Słynął nie tylko z talentu, ale również poczucia humoru, które przyciągało do niego ludzi. Można by się spodziewać, że aktor nie miał większych problemów z nawiązywaniem przyjaźni, jednak w rzeczywistości było zupełnie inaczej. Stronił od bliskich relacji z ludźmi. Na planie również. Jak grę u jego boku wspomina Beata Ścibakówna?
1 czerwca br. zmarł Janusz Rewiński. Jego syn, Jonasz informację o śmierci ojca przekazał jednak dopiero trzy dni później. Teraz wyjawił, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb gwiazdora “Kilera”.
Janusz Rewiński zmarł 1 czerwca 2024 roku. W ostatnich latach postanowił odciąć się od świata show-biznesu. Zaczął wieść życie samotnika na uboczu. Rzadko kiedy widywał się nawet z najbliższą rodziną. A jak zachowywał się wobec członków lokalnej społeczności? Sołtysi pobliskich wsi ujawnili zaskakujące szczegóły.
1 czerwca br. odszedł Janusz Rewiński. Informację o śmierci aktora przekazał mediom jego starszy syn, Jonasz. Na razie nie wiemy, kiedy ani gdzie zostanie pochowany gwiazdor “Kilera”. Nikt nie przyjdzie na pogrzeb Rewińskiego? Przed śmiercią odciął się bowiem od wszystkich znajomych i przyjaciół, synów także widywał sporadycznie.
Janusz Rewiński nie żyje. Mimo że aktor odszedł 1 czerwca, wiadomość o jego śmierci obiegła media dopiero wczoraj. Wiadomość potwierdził za pośrednictwem Facebook'a syn gwiazdora, Jonasz. Aktorowi największą popularność przyniósł film “Kiler”. Wiadomo, kto dziś mieszka w willi filmowego “Siary”. Ich córka jest bardzo dobrze znana mediom.
“Killer” bez wątpienia jest jedną z najbardziej kultowych polskich komedii, a większość Polaków doskonale pamięta wszystkie sceny i dialogi z tego filmu. Jedną z najbardziej ikonicznych jest ta w jacuzzi, w której Januszowi Rewińskiemu i Cezaremu Pazurze. Co dzisiaj słychać u Joanny Samojłowicz?
We wtorek, 4 czerwca 2024 roku, Polskę obiegła informacja o tym, że aktor, satyryk i były poseł Janusz Rewiński zmarł w wieku 74 lat. Artysta bardzo długo pracował nie tylko w telewizji, ale także na scenie wraz z Krzysztofem Piaseckim. Postanowiliśmy skontaktować się z satyrykiem i zapytać o wspomnienie dotyczące Janusza Rewińskiego.
Media obiegła dziś bardzo smutna wiadomość - dowiedzieliśmy się o śmierci Janusza Rewińskiego. Informację przekazał jego syn Jonasz, który sam jest gwiazdą telewizji. Z kolei drugi syn gwiazdora “Kilera” jest muzykiem. Jakie relacje łączyły ich z ojcem? Aktor niegdyś nie krył smutku, kiedy mówił o dzieciach.
Media obiegła dziś smutna wiadomość. Jonasz Rewiński poinformował o śmierci swojego ojca, gwiazdy filmu “Kiler”, Janusza Rewińskiego. Aktor odszedł w wieku 74 lat. Swoje małżeństwo i życie prywatne owiał tajemnicą. Mało kto wie, że jego żona jest aktorką, a jeden z synów jest związany z mediami.
1 czerwca 2024 roku zmarł aktor Janusz Rewiński. W ostatnich latach lubiany artysta usunął się w cień. Jak wyglądało jego życie?
Janusz Rewiński odszedł w wieku 74 lat. Informację o śmierci aktora potwierdził jego syn.
Janusz Rewiński był uwielbianym polskim aktorem, który nieodłącznie kojarzył się widzów z rolą Siary z “Killera”. Robił karierę na polskiej scenie artystycznej, ale również jako polityk czy satyryk. W ostatnich latach postanowił odciąć się od świata show-biznesu i prowadzi spokojne życie na uboczu. W ostatnim wywiadzie, którego udzielił, wyznał, że jest samotnikiem. Co u niego słychać?
W polskiej kinematografii jest kilku aktorów, którzy już na zawsze, pomimo bogatego CV, będą kojarzeni z tylko jedną postacią. Obok Andrzej Grabowskiego w roli Ferdka Kiepskiego zdecydowanie do tego grona zaliczyć można także Janusza Rewińskiego, czyli Siarę z “Kilera”. Co u niego?
Był jednym z najbardziej charakterystycznych aktorów lat 90. To od niego słynny, filmowy Killer dostał samochód, mieszkanie i pieniądze. Janusz Rewiński wcielił się w tak wiele kultowych ról, że trudno wskazać tę najlepszą. Tym większy był szok fanów, kiedy artysta zniknął z ekranu. Kiedy patrzy się na twarz tego aktora, z miejsca pojawiają się wspomnienia z końca ubiegłego wieku, kiedy na ekranach gościły takie produkcje, jak „Tygrysy Europy”, „Zmiennicy”, czy wreszcie kultowy „Killer” i jego kontynuacja. Janusz Rewiński podbił serca publiczności, zwłaszcza wchodząc w skład ekranowego tria z Cezarym Pazurą i Krzysztofem Kiersznowskim, które bawiło nas do łez. „Siara mi dał” – słyszeliśmy z ust filmowego Jurka i… wszystko było jasne. Widzowie nie zapomnieli także kultowej roli w „Tygrysach Europy”, gdzie wcielił się w łepskiego biznesmena Nowaka, tworząc pełen energii duet z Pawłem Delągiem. Nie budziło wątpliwości, że rozłożony na tylnym siedzeniu brodacz w koszuli i fraku mógłby trząść całym krajem.
Niegdyś Janusz Rewiński był jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w Polsce. Wszystko dzięki nietuzinkowym postaciom, które odgrywał oraz jego charakterystycznej urodzie. Dziś jednak aktor nie pokazuje się za często ludziom i żyje w zacisznym miejscu. Jak się bowiem okazuje, w pewnym momencie swojej kariery Janusz Rewiński zdecydował się na drastyczną zmianę trybu życia. Wyjechał na wieś i rzucił aktorstwo.
Kiedyś był w Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, a potem zaczął wspierać rządy PiS. Janusz Rewiński, nawet kiedy nie grał, i tak brylował w mediach. Dziś jest jednak kompletne niewidoczny. Co się stało z popularnym Siarą? Wiadomo, że wylądował nie tam, gdzie planował – po prostu przestał otrzymywać zlecenia. Jak to się stało, że słynny aktor zniknął z ekranów? Janusz Rewiński – krótka historia życia Janusz Rewiński karierę aktorską zaczynał dość niekonwencjonalnie – najpierw nie myślał o niej w ogóle i ukończył we Wrocławiu Technikum Budowy Silników Lotniczych. Dopiero potem rzucił się na głęboką wodę i wyjechał do Krakowa, by studiować na tamtejszej PWST. Od zawsze miał zacięcie kabaretowe, a i na studiach pojawiła się jego słynna broda, która towarzyszy mu do dziś. Satyra niezwykle pomogła Rewińskiemu w rozwinięciu kariery. Jakiś czas później trafił do Kabaretu TEY, gdzie występował u boku Zenona Laskowika, Bohdana Smolenia i Rudiego Schuberta. Był to w pewien sposób również jego protest wobec władzy – niektóre działania kabaretu chwiały się na krawędzi legalności w PRL. Kabaret Tey dał mu popularność – wtedy też chętniej zaczęli na niego spoglądać reżyserzy różnych produkcji. Pojawił się w Kabarecie Olgi Lipińskiej, „Zmiennikach” czy „Akademii Pana Kleksa”. Rewiński chętnie komentował otaczający go świat. Satyra polityczna stała się jednym z gatunków, w którym czuł się jak ryba w wodzie. W latach 90. otrzymał własny program, „Skauci piwni”. To właśnie z niego zrobił swoje główne miejsce manifestu – trwał on jako program Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, która pojawiła się nawet na krótko w Sejmie. Pozostała część artykułu pod materiałem wideo: Potem prowadził jeszcze z innym satyrykiem, Krzysztofem Piaseckim, program w TVN „Ale plama”, który miał skupiać się na szydzeniu z polskiej polityki. Wkrótce jednak Rewiński odpłynął i we własnym programie ujawniał niemal bezpośrednio swoje poglądy. – Robiąc program „Ale plama” staliśmy po stronie elektoratu, staraliśmy się szczypać wszystkie opcje polityczne po równo. Natomiast już w programie „Szkoda gadać” Januszowi się odmieniło. Miał wyraźny przechył na jedną stronę. Starałem się z nim o tym rozmawiać i to niwelować. Satyryk powinien być bezstronny, atakować głupotę i szwindle. Może mieć poglądy, tylko że ujawniając je staje się niewiarygodny – wyjawił Piasecki.