Widzowie nie byli przychylni, co do losów tej pary. Baczni obserwatorzy bieżącej edycji programu „Rolnik szuka żony” nie dawali szans na przetrwanie relacji tej pary. Widząc niezdecydowanie jednego z głównych bohaterów, zapanowała opinia, że przyszłość tego związku jest już przesądzona. Oni natomiast dali widowni pstryczka w nos i dzisiaj w swoich objęciach pokazują swoje szczęście publicznie.
Wiktoria i Adam to jedna z ulubionych par 11. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Między rolniczką a jej kandydatem wyraźnie zaiskrzyło, a dziewczyna wyraziła również chęć wspólnego zamieszkania z wybrankiem. W najnowszej zapowiedzi nadchodzącego odcinka widzowie dopatrzyli się niepokojącego szczegółu, który może świadczyć o tym, że sytuacja między zakochanymi stała się napięta.
Tuż przed finałem programu „Rolnik szuka żony” wyciekły poważne informacje, co do relacji jednego z rolników. Internauta zdradził, jakie są dalsze losy związku uczestnika. Takie wieści powinny zostać zachowane w tajemnicy aż do końca emisji sezonu, ale tym razem prawdopodobnie nie udało się utrzymać sekretu.
Tuż przed finałem programu „Rolnik szuka żony” do sieci trafiły doniesienia o rozstaniu jednej z par. Widzowie bardzo liczyli na tych uczestników, ich relacja wydawała się być tą najbardziej udaną i harmonijną. Dlatego wieści o rzekomym rozpadzie ich związku niezwykle zaskoczyła wszystkich kibicujących.
W 11. edycji “Rolnik szuka żony” widzowie poznali masę ciekawych osobistości. Między niektórymi bohaterami powoli zaczynają tlić się uczucia, ale tylko jedna para oficjalnie przed kamerami przyznała, że tworzą związek. Czyżby nad nimi zaczęły kłębić się czarne chmury?
Widzowie “Rolnik szuka żony” w minionych odcinkach śledzili wybory rolników i rolniczek. Okazuje się, że osoby, które nie dotarły tak daleko w formacie, również układają sobie szczęśliwe życie. Jedna z uczestniczek pochwaliła się romantycznym kadrem.
Uczestnicy 11. edycji “Rolnik szuka żony” dokonali już ostatecznych wyborów. W najbliższą niedzielę widzowie zobaczą, w jakiej atmosferze odbyły się rewizyty. Okazuje się, że jeden z rolników nie pojechał do swojej wybranki. Widzowie mocno się zaniepokoili.
11. edycja “Rolnik szuka żony” powoli chyli się ku końcowi, a już w tym tygodniu widzowie zobaczą rewizyty u wybranek i wybranków uczestników. Tym samym coraz większymi krokami zbliża się odcinek świąteczny, w którym już wiadomo, że zabraknie ulubionej pary widzów. Wiadomo, dlaczego.
Polscy widzowie uwielbiają program “Rolnik szuka żony”. Show doczekało się już 11. edycji, co świadczy o jego ogromnej popularności. Do końca tego sezonu pozostało jeszcze kilka odcinków. Robi się coraz ciekawiej. Pojawiły się przecieki z finału. Fani zabrali głos w komentarzach.
Wielki finał programu „Rolnik szuka żony” zbliża się wielkimi krokami. Padają coraz odważniejsze wyznania i śmiałe deklaracje. Na pierwszy plan wysunęła się Agata z Irkiem, między którymi wyraźnie iskrzy. Opinia o Irku, którą wyraziła rodzina Agaty, wyraźnie wytrąciła go z równowagi.
Powoli zbliża się wielki finał 11. edycji programu “Rolnik szuka żony”. Komu udało się odnaleźć miłość i zbudować trwałą relację, a kto nie miał tyle szczęścia — to pytania, na które wkrótce pojawią się odpowiedzi. Ostatnia seria wywołała mieszane uczucia wśród telewidzów. Najpierw skarżyli się na nudę, a później, kiedy akcja przyspieszyła, zaczęli węszyć spisek. Pojawiło się nawet oskarżenie o ustawkę. Chodzi o kandydatkę jednego z uczestników.
Właśnie trwa 11 edycja popularnego programu TVP, czyli “Rolnik szuka żony”. Uczestnicy już niedługo zdecydują, z kim podejmą próbę stworzenia relacji. Widzowie nie zapomnieli jednak o bohaterach poprzednich części. Często sprawdzają, jak dalej potoczyły się ich losy. Okazuje się, że wielu parom udaje się nawiązać trwałe i szczęśliwe związki. Niestety nie brakuje też przykrych wiadomości.
Za nami 7 odcinków programu “Rolnik szuka żony”. Zapadły kolejne trudne decyzje i uczestnicy są coraz bliżej momentu, w którym będą musieli zdecydować, z kim zechcą spróbować zbudować trwały związek. Dla nich to czas dylematów, chociaż widzowie nie postrzegają tego w ten sposób i zaczęli już narzekać na wolny rozwój wydarzeń. Czy to już się zmieniło?
Trwa 11 edycja popularnego show TVP, czyli “Rolnik szuka żony”. Od jakiegoś czasu, mimo nie zmienionej nazwy, również rolniczki szukają mężów. Robią to pod czujnym okiem widzów z całej Polski. Nawiązywanie relacji, gdy każdy krok śledzą kamery, pewnie nie jest łatwe, uczestnicy i uczestniczki są jednak zdeterminowani. Zaskakujące jest to, że dzięki magii telewizji już kilka par stanęło na ślubnym kobiercu. Jak będzie tym razem?
Szukanie miłości przed kamerami i na oczach widzów z całej Polski wydaje się dość kontrowersyjnym pomysłem. Jednak program “Rolnik szuka żony” radzi sobie bardzo dobrze, mimo tych wątpliwości. Wiele par stanęło już na ślubnym kobiercu i doczekało się dzieci. O tym, że publiczność chce dalej śledzić zmagania rolników, świadczy choćby fakt, że właśnie trwa 11 edycja serii.
Tej jesieni “Rolnik szuka żony” powrócił z kolejnym sezonem. 11. edycja show obfituje w kontrowersje, a widzowie nie gryzą się język, wyrażając swoje opinie. Wcześniej fani kierowali swoje podejrzenia w stronę 23-letniej rolniczki Wiktorii. Teraz “dostało się” także Sebastianowi. Rolnik już ma swoją faworytkę, a fani mają teorię.
Trwa kolejny sezon programu “Rolnik szuka żony”, co oznacza, że kolejni bohaterowie postanowili odnaleźć miłość swojego życia w oku kamer. Widzowie bacznie obserwują kandydatów i kandydatki, którzy odwiedzili gospodarstwa i walczą o serca ich właścicieli. Ta adoratorka nie każdemu przypadła do gustu.
“Rolnik szuka żony” wrócił do TVP. W ostatnim odcinku do domów uczestników programu przybyli już ich wybrankowie i wybranki. Sytuacja więc powoli zaczyna się rozwijać. Wielu ma nadzieję na szczęśliwe zakończenie, tak jak to było w przypadku bohaterów z poprzednich serii. Część z nich już założyła rodziny. A co z tymi, którzy nie odnaleźli miłości przed kamerami?
Szukanie miłości w telewizji i przed milionową publicznością to pomysł dość kontrowersyjny. Niektórym jednak się udaje i finalnie stają na ślubnym kobiercu. Przekonali się o tym uczestnicy i widzowie programu “Rolnik szuka żony”. Polacy znów śledzą poczynania kolejnych gospodarzy.
“Rolnik szuka żony” to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych programów randkowych, które produkuje TVP. Niedawno bohaterowie poprzedniego sezonu powitali na świecie swojego pierwszego potomka, a już rozpoczął się kolejny sezon pełen wzruszeń i miłosnych uniesień. Takiej deklaracji w czwartym odcinku 11. serii chyba nikt się nie spodziewał. Co zobaczą widzowie w niedzielny wieczór?
Rozpoczęła się XI seria “Rolnik szuka żony”. Program wystartował w 2014 roku i mimo zarzucanej mu stereotypowości wciąż gromadzi sporą publiczność. Kolejne edycje przyniosły już wielu parom szczęśliwe zakończenie. Wciąż jednak nie brakuje rolników i rolniczek, którzy szukają miłości i mają nadzieję ją odnaleźć przy pomocy magii telewizji.
Poznaliśmy uczestników nowego sezonu programu „Rolnik szuka żony”. Widzów z pewnością czekają niezapomniane emocje, zainteresowanie losami mieszkańców wiejskich miejscowości zdecydowanie nie słabnie. Wydarzyły się już sytuacje, które budzą ciarki żenady.
Tej jesieni “Rolnik szuka żony” powrócił z przytupem. Mimo tego, że za nami dopiero pierwszy odcinek show, kontrowersji nie brakuje. Wielu widzów dziwi się 23-letniej uczestniczce, że zdecydowała się na udział w programie. “Zgłosiła się, żeby poszerzać zasięgi” - czytamy w komentarzach. To nie jedyne zarzuty pod jej adresem.
To już 11 edycja programu „Rolnik szuka żony”. Pomimo długiego stażu na antenie, produkcja nadal robi wrażenie na widzach. Emocje związane z poszukiwaniem drugiej połówki zdecydowanie nie stygną, o czym przekonała się jedna z uczestniczek, Agata.
W Niedzielę Wielkanocną na antenie TVP został wyemitowany „zerowy” odcinek 11. edycji programu „Rolnik szuka żony”. Przedstawiono w nim wizytówki bohaterów, którzy w kolejnych odcinkach będą próbowali znaleźć swoje drugie połówki. Do tej pory wielu uczestnikom programu udało się dzięki niemu znaleźć miłość, a nawet założyć rodziny. Czy nowa grupa rolników także znajdzie swoje szczęśliwe zakończenie?