Wiktoria z "Rolnik szuka żony" zabrała głos po wielkim finale. Poprosiła o jedno
11. seria programu “Rolnik szuka żony” nie zakończyła się dla wszystkich szczęśliwie. Niektórzy zostali nie tylko bez partnera, ale również ze złamanym sercem. Tak było w przypadku Wiktorii, której związek z Adamem nie przetrwał próby czasu. W jednej chwili poprosił ją, aby została jego dziewczyną, a niedługo potem nieoczekiwanie ze wszystkiego się wycofał i zerwał z młodziutką rolniczką. Motywy jego działania do tej pory nie są do końca jasne. Jak z tą sprawą radzi sobie Wiktoria?
Udział Wiktorii w programie "Rolnik szuka żony"
Wiktoria Żmuda-Trzebiatowska ma 23 lata i pochodzi z Pomorza. Razem z rodzicami prowadzi 25-hektarowe gospodarstwo i to właśnie rolnictwo jest jej sposobem na życie i największą pasją. Do programu TVP zgłosiła się, ponieważ chciała spotkać mężczyznę rodzinnego i opiekuńczego. Kobieta szukała w wybranku dojrzałości i chęci zbudowania trwałej relacji. Miała nadzieję, że tymi cechami charakteryzuje się właśnie Adam.
Para bardzo szybko zbliżyła się do siebie. Nie brakowało między nimi chwil czułości i wkrótce stało się jasne, że spośród trójki kandydatów, to właśnie on zdobył serce 23-letniej uczestniczki programu “Rolnik szuka żony". Zostali parą i zaczęli lepiej się poznawać. Mieli ze sobą wiele wspólnego, ponieważ Adam ma doświadczenie związane z pracami na roli, które zdobył dzięki swoim dziadkom. Nieoczekiwanie między tą dwójką coś się popsuło. Okazało się, że mężczyzna postanowił rzucić Wiktorię, ale nie był w stanie w przekonujący sposób wyjaśnić swojego zachowania.
Wiktoria gorzko wspomina swój udział w programie "Rolnik szuka żony"
Rozstania najczęściej nie są najprzyjemniejszymi rzeczami, które przydarzają się nam w życiu, zwłaszcza jeśli ten stresujący i smutny moment obserwuje pół Polski. Niestety uczestniczka programu “Rolnik szuka żony” musiała przez to wszystko przejść, a to nie był koniec upokorzeń. Podczas finałowego odcinka Adam oświadczył, że od kilku miesięcy jest już w nowym związku, co by oznaczało, że ta relacja rozpoczęła się tuż po opuszczeniu gospodarstwa Wiktorii.
Daję sobie po prostu czas na przeżywanie tego wszystkiego. To jest ogrom emocji, tego czasu już minęło dużo i gdybym pomyślała sobie, jak krótko będzie trwała nasza relacja, a jak długo będę potrzebowała czasu, żeby ułożyć sobie to w głowie… to jest dla mnie takie niewyobrażalne — mówiła rolniczka przed kamerami.
Wiktoria tuż przed ponownym spotkaniem z Adamem w finałowym odcinku serii przyznała, że to doświadczenie nie należy do najprzyjemniejszych. Widzowie w większości opowiedzieli się po stronie młodej rolniczki, a w stronę mężczyzny posypały się gromy. Tak 23-latka opisała swoje refleksje, zdobyte na planie programu:
Niestety, nie każda historia kończy się happy endem… od momentu wysłania zgłoszenia do programu “Rolnik szuka żony” aż do wyemitowania finałowego odcinka towarzyszyły mi przeróżne emocje, przede wszystkim wdzięczność, że mogłam spróbować, zawalczyć o to, czego potrzebuję w życiu, szczęście, bo przez pryzmat własnej historii uważam, że to mimo wszystko wspaniałe doświadczenie, pozwalające odkryć samego siebie, swoje potrzeby, cechy charakteru. Co prawda, cała ta historia nie zakończyła się tak, jak bym chciała, były to dla mnie bardzo ciężkie chwile, ale wierzę, że tak miało być, że dzięki tej sytuacji nauczyłam się czegoś ważnego o życiu, relacjach i wszystko to, czego doświadczyłam, w przyszłości zaowocuje piękną i pełną wartości relacją z drugim człowiekiem. Dziękuję Produkcji, Pani Reżyser, Panu Reżyserowi oraz całej Ekipie za wsparcie, szczególnie w tym najgorszym dla mnie momencie, czułam się ważna i zaopiekowana — napisała na swoim Instagramie.
Publiczność doceniła takt, z którym postąpiła 23-latka. Mimo że jej wybranek bardzo ją zranił, zachowała spokój i życzyła mu szczęścia na dalszej drodze. Teraz pokazała swoim fanom, jak powoli wraca do zwykłego funkcjonowania.
Wiktoria z "Rolnika" zwróciła się do swoich fanów
Wiktoria jeszcze przed udziałem w programie “Rolnik szuka żony” była bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Często pokazywała, jak wygląda życie na wsi i swoją postawą udowadniała, że młoda osoba może czerpać radość i satysfakcję z pracy na roli. Po zakończeniu show TVP tylko przybyło jej fanów i obserwujących. 23-latka postanowiła się do nich zwrócić i o coś poprosić.
Bardzo dziękuję za każdą wiadomość, a jednocześnie proszę o cierpliwość, staram się każdemu odpisać — napisała na swoim InstaStories.
Ludzie, którzy obdarzyli sympatią młodą Wiktorię, życzą jej powodzenia i będą z zaangażowaniem śledzić jej poczynania. Rolniczka mimo przykrych doświadczeń w programie nie straciła nadziei na to, że w końcu spotka kogoś, z kim będzie mogła dzielić życie.