Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Manowska nie mogła się powstrzymać. To wypomniała w finale "Rolnika"
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 02.12.2024 11:05

Manowska nie mogła się powstrzymać. To wypomniała w finale "Rolnika"

Marta Manowska, Sebastian
Fot. Rolnik szuka żony/YouTube

”Rolnik szuka żony” to jedna z tych produkcji, która niezmiennie dostarcza widzom wielkiej dawki emocji. Wszystko za sprawą często nietypowych bohaterów serii. Ich zachowania niejednokrotnie wprawiają widzów w osłupienie. Tak było również w przypadku rolnika Sebastiana. Incydent z jego udziałem, który wydarzył się w trakcie programu, do dzisiaj odbija się głośnym echem w internecie. Marta Manowska nie wytrzymała i przypomniała uczestnikowi jego wpadkę.

Za nami 11. sezon "Rolnika"

Dotarliśmy do końca 11. sezonu programu „Rolnik szuka żony”. Już wiemy, co ostatecznie zadecydowali rolnicy i rolniczki. Widzowie z niecierpliwością wyczekują na pierwsze informacje, jak wyglądają relacje uczestników teraz, już po emisji programu. Miłość rozkwitła pomiędzy Anną i Marcinem, którzy snuli wspólne plany na remont domu. Szczęśliwe zakończenie czekało także Rafała i Dominikę, którzy nie zaskoczyli nikogo, przyznając, że chcą już razem zamieszkać w gospodarstwie rolnika. 

Wydawać by się mogło, że uczucia nie odnajdzie także Sebastian, który dał się poznać jako jeden z bardziej zdystansowanych uczestników. Tymczasem, w finale wyszło na jaw, że nadal jest nim zainteresowana Patrycja, która wcześniej walczyła o jego względy. Widzowie nie wróżyli Sebastianowi dobrego zakończenia. Czym rolnik „podpadł” obserwatorom?

Rolnik szuka żony
Waldemar wbił szpilę uczestnikom "Rolnik szuka żony". Aż odezwała się produkcja
Monika Miller
Monika Miller przekazała fantastyczną wiadomość! Można gratulować

Sebastian nie zyskał sympatii wśród widzów

Sebastian od początku dał się poznać widzom jako dosyć chłodny, zdystansowany mężczyzna. Główna wartość, jaka przyświecała po podczas udziału w programie, to poszukiwanie kandydatki, która potrafiłaby sprostać jego wymaganiom dotyczących wypełniania obowiązków w domu i na gospodarstwie przez kobietę. Mniej skupiał się na uczuciach i emocjach, jakie wzbudzał wśród swoich kandydatek. Obserwatorzy krytykowali także jego perfekcjonizm i pedantyczność. 

Mężczyzna bardzo zwracał uwagę na czystość wokół siebie, a od swojej przyszłej partnerki oczekiwał nienagannego prowadzenia domu. Podczas jednego z odcinków została pokazana sytuacja z jego udziałem, która do dzisiaj krąży w sieci, jako jego niechlubna „wizytówka”. Wspomniała o tym nawet Marta Manowska.

ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony": Tuż przed finałem wyciekło nagranie. Agata mocno o Irku

Marta Manowska wypomniała Sebastianowi jego zachowanie wobec kandydatek

Marta Manowska podczas finału przypomniała sytuację, o której Sebastian chyba wolałby zapomnieć. W trakcie jednego z odcinków rolnik wpadł w złość, kiedy w jego łazience jedna z kandydatek zostawiła niezłożony ręcznik. Kobiety nie kryły swojego zaskoczenia postawą uczestnika, który od razu podniósł ton.

Dziewczyny, ale ręcznik tak rzucony? Byle jak. A ten kto rzucił byle jak? Brzydko?

Kandydatki zwracały Sebastianowi uwagę na to, że nie ma potrzeby, aby ten podnosił na nie głos. Rolnik tłumaczył swoją postawę przyzwyczajeniami, ale widzowie nie uwierzyli w jego szczere intencje.

Ja nie jestem wybuchowy tylko głośno mówię, nieraz mama też mówi: A, bo Ty krzyczysz. Nie, ja emocjonuje się chyba za mocno ale to nie jest krzyk i nie jest złość - tłumaczył Sebastian

Marta Manowska przypomniała Sebastianowi o „aferze ręcznikowej”, kiedy wyszło na jaw, że Sebastian planuje zorganizować przyjęcie w swoim domu. Gospodyni programu zażartowała na temat bezwzględnych zasad czystości, które „mogłyby” obowiązywać podczas imprezy u rolnika. Mężczyzna zaśmiał się z żartu Manowskiej i przyznał, że wyciągnął wnioski i zmienił swoje postępowanie w ostatnim czasie.