Rolnik szuka żony: Tak Adam potraktował Wiktorię. Aż robi się słabo
Niektóre pary, które wzięły udział w programie “Rolnik szuka żony” zakończą swoją przygodę z produkcją TVP słysząc w swojej głowie weselne dzwony, inne natomiast wyjdą ze złamanym sercem. 11 osłona randkowego show tuż przed samym finałem obfitowała w burzliwe emocje. Zamiast sukcesywnie rozwijanych romantycznych relacji widzowie byli świadkami przykrych rozstań. Odcinek finałowy mógł wyjaśnić wszystkie nieporozumienia lub jeszcze bardziej namieszać w życiu uczestników.
Bohaterowie 11 edycji programu "Rolnik szuka żony"
Hitowy program TVP powrócił na ekrany z 11 odsłoną. Tym razem widzowie z całej polski poznali piątkę bohaterów: 57-letnią Agatę, 44-letniego Sebastiana, 37-letniego Marcina, 32-letniego Rafała oraz 23-letnią Wiktorię.
Agata pochodzi z województwa mazowieckiego i zajmuje się hodowlą bydła mlecznego. Sama prowadzi swoje gospodarstwo, gdyż jej mąż zmarł przed laty w tragicznym wypadku. Praca na gospodarstwie miała jej pomóc w poradzeniu sobie z cierpieniem. Choć wspierają ją dzieci, kobiecie brakuje bliskiej osoby, którą mogłaby obdarzyć romantycznym uczuciem. Udział w programie miał jej pomóc w odnalezieniu nowej miłości.
Sebastian pochodzi z Pomorza i pracuje na gospodarstwie, odkąd skończył 22-lata. Właśnie wtedy zmarł jego ojciec, sprawiając, że beztroska młodość szybko się skończyła pod naporem wielkiej odpowiedzialności i obowiązków. Choć Sebastian próbował szukać swojej drugiej połówki, praca, którą wykonuje na co dzień, utrudniała mu spotkanie tej jedynej. Rolnik miał nadzieję, że program da mu szansę na szczęście.
Marcin natomiast ma gospodarstwo sadownicze na Mazowszu. Jest już gotowy na poważny związek i założenie rodziny.
Rafał jest z województwa mazowieckiego i na swoim gospodarstwie hoduje paprykę oraz zborze. Ma za sobą długoletni związek, który nieoczekiwanie się zakończył. Później wybudował dom i zamieszkał w nim sam. Mężczyźnie brakowało drugiej, bliskiej osoby, z którą mógłby dzielić resztę życia.
Wiktoria jest najmłodszą uczestniczką 11 edycji programu “Rolnik szuka żony” i otrzymała najwięcej listów. Wcześniej chciała być aktorką, jednak w pewnym momencie odkryła, że to rolnictwo jest jej prawdziwą pasją, którą chętnie dzieli się w mediach społecznościowych.
To wydarzyło się podczas 11 edycji programu "Rolnik szuka żony"
Początek 11 edycji programu “Rolnik szuka żony” nie zwiastował, że pod koniec tej osłony dojdzie do tylu nieoczekiwanych zwrotów akcji. Na początku widzowie narzekali na nudę i twierdzili, że formuła już się wyczerpała, tymczasem tuż przed finałem sprawy potoczyły się tak, że publiczność z całej Polski obowiązkowo włączała telewizory w niedzielę.
Wielkie poruszenie wywołał związek młodziutkiej Wiktorii i Adama. Para szybko nawiązała wzajemne porozumienie, jednak gdy tylko kamery opuściły gospodarstwo rolniczki, mężczyzna postanowił rzucić dziewczynę. Potraktował ją naprawdę źle. W jednej chwili zapewniał o swoim zauroczeniu i wspominał nawet o pierścionku zaręczynowym. Później ze wszystkiego się wycofał i nie potrafił wyjaśnić przyczyn swojego zachowania. Poniosły go nerwy i zareagował nerwowym śmiechem na reakcję Wiktorii.
Widzowie, którzy na początku kibicowali tej parze, mieli nadzieję, że w odcinku finałowym oboje będą umieć ze spokojem ocenić sytuację. Jak dalej potoczyły się ich losy?
Adam w końcu to powiedział. To stało się podczas finału "Rolnik szuka żony"
Atmosfera na planie finałowego odcinka programu “Rolnik szuka żony” była bardzo napięta, zwłaszcza w momencie, kiedy w studio TVP pojawiła się Wiktoria i wszyscy jej trzej kandydaci. Zanim Marta Manowska rozpoczęła rozmowę, Łukasz zapytał Adama, czy się stresuje. Odpowiedź chłopaka była twierdząca, a minę miał nietęgą. Chwilę później było jasne dlaczego, mężczyzna nie jedno miał na sumieniu.
Okazało się, że Adam od samego początku nie był szczery w stosunku do 23-letniej Wiktorii. Powiedział jej, że chcę z nią być, poprosił, aby została jego dziewczyną, a kiedy ekipa telewizyjna i kamery odjechały, jego uczucie natychmiast zgasło. Marta Manowska zapytała go jak teraz sobie radzi. Nikt nie spodziewał się słów, jakie za chwilę miały paść. Okazało się, że Adam zaraz kiedy opuścił program, związał się z inną Kobietą i już od dwóch miesięcy jest w innym związku. Później ocenił swoją aktualną sytuację.
Czuję się źle. Czy można się przygotować na hejt, który się na własne życzenie wywołało?
Wiktoria przyznała, że udział w programie był dla niej bardzo bolesny i czuje się zraniona. Młoda rolniczka chce już mieć to doświadczenie za sobą. Nie porzuciła jednak nadziei, że kiedyś spotka na swojej drodze właściwego mężczyznę.