Paulina Smaszcz opublikowała całkiem niedawno w mediach społecznościowych zdjęcie noworodka zawiniętego w kocyk. Choć wszyscy sądzili, że to jej świeżo upieczona wnuczka, prawda okazała się inna. Teraz dziennikarka odniosła się do całego zamieszania.Przesłała serwisowi „Świat Gwiazd” obszerne oświadczenie, w którym wytłumaczyła, dlaczego opublikowała akurat tę fotkę.
Paulina Smaszcz w ostatnich tygodniach bardzo często pojawiała się w mediach, dlatego opinia publiczna mogła przyzwyczaić się do jej krótkich włosów ze sporą grzywką. Ostatnio jednak zaskoczyła wszystkich, ścinając włosy na jeża. To nie był koniec zmian. Dziennikarka udostępniła później w sieci nagranie, na którym wyglądała jeszcze inaczej. W rozmowie ze „Światem Gwiazd” mówiła z kolei o swojej potrzebie zmian w wyglądzie.
Paulina Smaszcz zaskoczyła wszystkich niespodziewanym wyznaniem. Dziennikarka zdradziła, że nawet po śmierci nie zamierza wybaczyć byłemu mężowi jego zachowania. Czy Maciej Kurzajewski ma powody do obaw? Większość internautów doskonale wie, o co chodzi w kłótni byłych małżonków. Prezenterka zarzuca swojemu eksmężowi, że zaniedbuje własną rodzinę i w całości poświęcona się swojej nowej kobiecie. To właśnie Paulina Smaszcz, mając dość zachowania prowadzącego „Pytania na śniadanie”, ujawniła jego relacje z koleżanką z planu show – Katarzyną Cichopek. Teraz pokusiła się o kolejne zaskakujące wyznanie na temat dziennikarza.
Konflikt pomiędzy Pauliną Smaszcz a Maciejem Kurzajewskim trwa w najlepsze. Ostatnie poczynania byłej żony zmusiły dziennikarza do podjęcia poważnych kroków. Sprawą zajmuje się policja. Kilka tygodni temu internauci śledzili podróż byłej prezenterki TVP do domu prowadzącego „Pytanie na śniadanie”. Na miejscu spotkała się z byłą teściową, a konsekwencje rozmowy miały być na tyle poważne, że dziennikarz postanowił zgłosić sprawę na policję.
Paulina Smaszcz nie mogła opanować głośnego śmiechu podczas chwil spędzonych z najstarszym synem. Franek Kurzajewski przyjechał do Polski i jednym gestem wprawił matkę w wyśmienity humor. Synowie Macieja Kurzajewskiego stali się w ostatnich dniach jednym z tematów numer jeden po tym, jak ich matka oświadczyła, że to właśnie z ich inicjatywy ujawniła związek byłego męża i Katarzyny Cichopek. Wygląda na to, że starszy z nich zawitał właśnie do Polski. Na Instagramie pojawiło się rozbrajające nagranie.
Przebywająca na rodzinnych wakacjach Izabela Janachowska pokusiła się o jednoznaczny wpis, fani od razu zwietrzyli szpilę wymierzoną w Paulinę Smaszcz. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Jakiś czas temu media rozgrzała ostra wymiana zdań pomiędzy byłą żoną Kurzajewskiego a ekspertką od ślubów. Konflikt pozornie zakończył zdecydowany komentarz męża Janachowskiej, który był gotów wezwać na pomoc prawników. Teraz Izabela wraz z rodziną przebywa na wakacjach. Jedno z ostatnich zdjęć otrzymało wymowny podpis, a fani natychmiast zaczęli dopatrywać się w nim dodatkowego znaczenia.
Paulina Smaszcz niespodziewanie oznajmiła, że nie zamierza już komentować związku Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Z wypowiedzi dziennikarki wynika, że uległa prośbom swoich synów i nie będzie już wypowiadać się na temat byłego męża. To właśnie prezenterka była odpowiedzialna za ujawnienie prawdy na temat relacji prowadzących program „Pytanie na śniadanie”. Od czasu oficjalnego ogłoszenia zakochanych prezenterka nieustannie informowała fanów o nieodpowiednim zachowaniu byłego męża. Teraz jednak wyznała, że nie zamierza już dłużej angażować się w te sprawy i zostawi nową parę w spokoju.
Paulina Smaszcz bardzo szybko stała się jedną z osób, o których najchętniej opowiadają internauci. Wszystko z powodu jej zachowania w związku z ogłoszeniem relacji Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Teraz głos zabrała jedna z fanek, czym doprowadziła dziennikarkę do płaczu. Prezenterka postanowiła zorganizować specjalnego live’a na swoim profilu na Instagramie. W pewnym momencie zobaczyła komentarz napisany przez jedną z oglądających transmisję internautek. Gwiazda nie była w stanie pohamować łez. Co napisała jej kobieta?
Maciej Kurzajewski jak ognia unika wypowiedzi na temat swojej rodziny, jednak z nielicznych wyjątków mogliśmy się dowiedzieć, jak układają się stosunki pomiędzy jego bliskimi a Cichopek. Teraz milczenie przerwała siostra dziennikarza. Jak lwica stanęła w jego obronie. Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski nie mogą w pełni cieszyć się nowym związkiem. I choć rodzina dziennikarza miała w pełni zaakceptować jego partnerkę, powiedzieć, że w przypadku jego eksżony było inaczej — to jak nie powiedzieć nic. Teraz para z TVP zyskała nieoczekiwanego sprzymierzeńca.
Paulina Smaszcz nie przestaje zaskakiwać kolejnymi wypowiedziami związanymi z życiem rodzinnym lub wspomnieniami, kiedy tworzyła jeszcze związek z Maciejem Kurzajewskim. Tym razem skupiła się na kwestii, dotyczącej synów. Ogłoszenie związku przez Kasię Cichopek i Macieja Kurzajewskiego sprawiło, że w sieci nie milkną doniesienia na ich temat. Część tajemnic wyjawiła była żona dziennikarza, Paulina.
Medialny konflikt pomiędzy Pauliną Smaszcz a Maciejem Kurzajewskim nabiera tempa. Niedawno była dziennikarka TVP wyznała, że wie, kto stoi za słynną sprawą podsłuchową prezenterów. Od kilku miesięcy internauci są świadkami sporu rozgrywanego w mediach społecznościowych. Na jaw wychodzą coraz to nowe szczegóły. Tym razem okazuje się, że była partnerka dziennikarza od dawna wiedziała o związku gwiazd TVP.
Paulina Smaszcz dodała relację z prywatną wiadomością, którą miała otrzymać od fana, a w niej kolejne uderzenie w Cichopek i Kurzajewskiego. Prowadzący „Pytania na śniadanie” nie będą zadowoleni. Stałą praktyką na Instagramie dziennikarki stało się udostępnianie prywatnej korespondencji z fanami. W kolejnej porcji ciepłych słów wsparcia i pocieszenia nie zabrakło także mocnego uderzenia w Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Oberwało się zwłaszcza gwieździe „M jak miłość”. Nie będzie zachwycona.
Głośna kłótnia pomiędzy Pauliną Smaszcz a Izabelą Janachowską wywołała prawdziwą burzę w mediach. W sprawę angażują się internauci, ale i inne gwiazdy show-biznesu. Niedawno pojawił się nowy głos na korzyść byłej dziennikarki TVP. Od słowa do słowa rozpętała się prawdziwa afera w mediach społecznościowych. Internauci mieli miejsca w pierwszym rzędzie przy wyrzucanych sobie argumentach przez obie gwiazdy. Gdy sprawa nieco przycichła swoją opinię na ten temat zdradził gwiazdor TVN.
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski przez lata byli jednym z najzgodniejszych małżeństw w polskim show-biznesie. Obecnie każdy wie, że byli zakochani nie pozostają w najlepszych stosunkach. Mało kto jednak spodziewałby się, jak rozpoczęła się ich wielka miłość. Okazało się, że dziennikarze poznali się, kiedy obydwoje byli w związkach z kimś innym. Ta sytuacja nie pozwoliła im jednak zrezygnować z ich uczucia i pomimo trudności udało im się stworzyć długotrwałą relację.
Paulina Smaszcz zamieściła właśnie nowy, bardzo obszerny wpis w mediach społecznościowych. Nie tylko wypunktowała w nim krzywdy, które spotykają byłe żony, ale też wspomniała o swojej sytuacji. Była żona Macieja Kurzajewskiego od pewnego czasu krytycznie odnosi się już nie tylko do dziennikarza, ale i innych rozwodników z nowymi partnerkami. Ostatnio jej słowa dotknęły Izę Janachowską i jej męża.
Nie umknęło uwadze internautów, że Paulina Smaszcz dopuściła się niemałego zaniedbania podczas podróży do studia. Jeden szczegół na nagraniu był dość niepokojący, pod spodem natychmiast spłynęły komentarze. Dziennikarka pośpieszyła z wyjaśnieniem. Dziennikarka z pewnością nie spodziewała się, że jedno, niepozorne nagranie wywoła taki wysyp komentarzy. Jadąc na rozmowę do studia TVN prezentowała fanom imponującą stylizację oraz przygotowane specjalnie na tę okazję szpilki. Uwagę fanów przykuło jednak coś zupełnie innego.
Paulina Smaszcz już wcześniej wspominała, że od jakiegoś czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi, które powodowały u niej niedowład niektórych części ciała i ogromny ból. Teraz w mediach społecznościowych napisała na ten temat nieco więcej. Zrobiła to w odpowiedzi na pytanie jednej z fanek. Ta wyczytała bowiem w mediach, że zwolniono ją z poprzedniej pracy właśnie z powodów zdrowotnych. Dziennikarka sama wszystko wyjaśniła.
Paulina Smaszcz nie ustaje i wciąż zamieszcza złośliwe uwagi na temat swojego byłego męża. Tym razem dziennikarka poruszyła wątek psa Macieja Kurzajewskiego, który pojawił się w ostatnim z odcinków „Pytania na śniadanie”. Jedna z internautek zdecydowała się na dosadną odpowiedź. Jak widać, gwiazda wciąż nie pogodziła się z tym, że jej były ukochany jest w związku ze swoją koleżanką z planu śniadaniówki TVP. Dziennikarka regularnie porusza temat prezentera w swoich social mediach. Tym razem jednak spotkała się z odpowiedzią jednej z fanek. Internautka zapytała byłą żonę gwiazdora, dlaczego aż tak dokładnie sprawdza, co robi dziennikarz. Ta pokusiła się o dosadną odpowiedź.
Atmosfera wokół byłej żony Kurzajewskiego nie traci gęstości. Paulina Smaszcz zakasuje rękawy i szykuje się do kolejnych rozmów, a w komentarzach nie brakuje słów krytyki na jej temat. Internauci mają poważny zarzut. Na profilu dziennikarki nieustannie pojawiają się zapowiedzi kolejnych rozmów live i wywiadów. W jednym z ostatnich wpisów Paulina Smaszcz jednoznacznym, filozoficznym cytatem dała także odpowiedź „hejterom”. Nie wszystkim odpowiada styl, w jakim była żona Kurzajewskiego zapowiada kolejne inicjatywy.
Małgorzata Tomaszewska wyjawiła niepokojące wieści na temat Kasi Cichopek, Macieja Kurzajewskiego i ich rodzin. Zwróciła się do Pauliny Smaszcz. Jedno miała jej do przekazania. Gwiazda „Pytania na śniadanie” już nie raz zabierała głos odnośnie sytuacji Cichopek i Kurzajewskiego, jednak teraz miała do przekazania wiadomość dla Pauliny Smaszcz. Małgorzata Tomaszewska nie mogła milczeć także w znacznie ważniejszej sprawie. Przekazała smutną informację.
Podczas uroczystego świętowania 70-lecia Telewizji Polskiej Maciej Kurzajewski wprost odniósł się do afery z byłą żoną. Mocniej objął Kasię Cichopek i udzielił jasnej odpowiedzi. Tylko w jeden sposób mógł skomentować zachowanie Pauliny Smaszcz. To pierwszy raz, kiedy Katarzyna Cichopek wraz z nowym partnerem stanęli na ściance jako „formalni zakochani”. Podczas rozmowy z reporterką nie zabrakło także pytania o aferę z byłą żoną dziennikarza w roli głównej.
Paulina Smaszcz w ostatnim czasie decydowała się na wiele aktywności, które mogły wpłynąć na jej wizerunek. Najpierw dosadnie komentowała nowy związek byłego męża, a później wdała się w sprzeczkę z Izabelą Janachowską. Internauci bez ogródek dają znać, co o niej teraz myślą. Dziennikarka opublikowała bowiem w mediach społecznościowych wpis, w którym chciała zaznaczyć, że wcale nie pała nienawiścią do innych kobiet, co zarzucano jej po ostatnich aferach. Nie wszyscy w to uwierzyli.
Paulina Smaszcz zamieściła niezwykle ważny apel na swoim profilu na Instagramie. Dziennikarka pilnie prosi o pomoc dla chłopca, walczącego z nowotworem mózgu. Była żona Macieja Kurzajewskiego zaistniała ostatnio w sieci, dzięki swoim postom, w których nawiązuje do relacji łączących dziennikarza i Katarzynę Cichopek. Gwiazda ma ogromny żal do ukochanego i chętnie wyraża swoje zdanie na temat jego nowego związku w social mediach. Teraz jednak postanowiła zaapelować do fanów w całkowicie innej sprawie. Chodzi o dwuletniego chłopca z niepełnosprawnością, który walczy o życie.
Medialna burza, która narosła się w ostatnich dniach wraca do swojego źródła. Maciej Kurzajewski otrzymuje liczne komentarze w sprawie byłej żony. Jego reakcja mówi sama za siebie. Paulina Smaszcz nie byłaby zachwycona, gdyby weszła na jego profil. Jeszcze kilka tygodni temu na prezentera „Pytania na śniadanie” spadało wiele niepochlebnych komentarzy w związku z romansem, o którym niemal od początku roku mówiła cała Polska. Teraz treść wpisów uległa diametralnej zmianie.
Skala niespodziewanego wybuchu konfliktu między Pauliną Smaszcz a Izabelą Janachowską zaskoczyła wszystkich. Teraz w sprawie wypowiedziała się Aleksandra Kwaśniewska. Nie żałowała mocnych, gorzkich słów. Była żona Macieja Kurzajewskiego wczoraj postanowiła ostro podsumować życie Izabeli Janachowskiej. Specjalistka ślubna nie była jej dłużna. Do końca dnia w dramę zaangażowało się wiele gwiazd show-biznesu.
W ostatnim czasie Paulina Smaszcz znalazła się w centrum medialnej burzy. Wszystko zaczęło się od tego, że dobitnie skomentowała nową relację byłego męża. To spowodowało falę reakcji, które doprowadziły już do spięć między dziennikarką a innymi, popularnymi osobami. W związku z aktywnością prezenterki powstało też wiele artykułów na jej temat. Ta jest widocznie wszystkim już zmęczona, bo tę sprawę przekazała swojej radczyni prawnej. W sieci pojawił się jej komunikat.
Afera wokół konfliktu byłej żony Macieja Kurzajewskiego i Izabeli Janachowskiej rozwinęła się i osiągnęła apogeum. Tymczasem Paulina Smaszcz pokazała jedną z wielu prywatnych wiadomości, które otrzymała w ciągu ostatnich godzin. Zareagowała na słowa internauty. W mediach zrobiło się gorąco po tym, jak doszło do słownej przepychanki pomiędzy Izabelą Janachowską a Pauliną Smaszcz. Teraz dziennikarka pokazała kilkanaście prywatnych wiadomości, które otrzymała od internautów. „Karma wraca” — zareagowała na jedną z nich.
Izabela Janachowska i Paulina Smaszcz weszły na wojenną ścieżkę, pomiędzy nimi doszło do medialnej przepychanki. Była żona Kurzajewskiego ostro zareagowała na ostatnie wypowiedzi ekspertki od ślubów. W obronie wedding plannerki stają kolejne gwiazdy i fani. Konflikt rozpoczęty ujawnieniem związku prezenterów „PnŚ” rozrósł się do niewyobrażalnych rozmiarów. Paulina Smaszcz nie pozostała obojętna wobec nieprzychylnych komentarzy, wypowiedzianych przez Pavlović i Janachowską. W niedawnym podcaście nie szczędziła inwektyw w stronę obu gwiazd.