Paulina Smaszcz przerwała milczenie ws. zarzutów o "oszustwo". Cichopek i Kurzajewski zapłoną gniewem
Paulina Smaszcz opublikowała całkiem niedawno w mediach społecznościowych zdjęcie noworodka zawiniętego w kocyk. Choć wszyscy sądzili, że to jej świeżo upieczona wnuczka, prawda okazała się inna. Teraz dziennikarka odniosła się do całego zamieszania.
Przesłała serwisowi „Świat Gwiazd” obszerne oświadczenie, w którym wytłumaczyła, dlaczego opublikowała akurat tę fotkę.
Paulina Smaszcz publikuje zdjęcie dziecka
Choć wszystkim wydawało się, że na fotografii opublikowanej przez dziennikarkę jest jej wnuczka, prawda była inna. Dotarły do niej media, które zorientowały się, że zdjęcie tak naprawdę pochodzi z kampanii reklamowej pewnej firmy produkującej akcesoria dla małych dzieci.
Czemu więc Paulina Smaszcz miałaby je wstawiać? Jak się okazuje, chciała w ten sposób nawiązać do tego, co robi jej były mąż. Jego zachowanie zupełnie jej się nie spodobało
Syn Filipa Chajzera skończyłby właśnie 18 lat. Dziennikarz ze łzami w oczach przekazał smutny komunikatMaciej Kurzajewski korzysta z posiadania wnuczki
Przed reakcją Pauliny Smaszcz Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek opublikowali w sieci serię nagrań, na których było widać, jak dziennikarz kupuje mnóstwo upominków dla swojej nowo narodzonej wnuczki.
Sęk jednak w tym, że robił to w ramach opłaconej współpracy, co musiało być na nagraniu zaznaczone. Pojawiły się więc zarzuty, że Kurzajewski niejako zarabia na posiadaniu wnuczki.
Paulina Smaszcz publikuje oświadczenie
W związku z zachowaniem byłego męża, Paulina Smaszcz przekornie udostępniła fotkę nieswojego dziecka. Swój motyw dokładnie wytłumaczyła w oświadczeniu, które według jej prośby ma być cytowane w całości.
- Maciej Kurzajewski z panią Katarzyną Cichopek reklamuje sklep z ubrankami lansując się na naszej wnuczce i mówi o niej mówiąc jakby jego relacje z starszym synem i naszą synową były przynajmniej pozytywne, a są tragiczne. Pani Katarzyna w ogóle w tych relacjach nie istnieje i raczej nie zaistnieje. Czy na moim zdjęciu gdziekolwiek wspominam o wnuczce??? Szanuję moich synów, szanuję moją synową i moją najcudowniejszą wnuczkę. Zdjęcie pochodzi z reklamy kocyków. Bardzo pięknych z pięknymi dziećmi na reklamach. Uczę się w tym kraju od najlepszych, czyli tych co kłamiąc o rodzinie i relacjach zarabiają pieniądze na reklamach, oszukując internautów i obserwujących. Jak widać może to łatwo zrobić, a kłamliwe, opłacane portale plotkarskie, głodne sensacji, kłamstw i agresji, łykają to jak masło. Może wreszcie ktoś zauważy, że poziom zakłamania tej pary osiągnął taki szczyt manipulacji i okłamywania społeczeństwa jak ich pracodawca oraz agresywny portal plotkarski promujący pod niebiosa tę kłamliwą parę zdrajców. Ręka rękę myje. A teraz po raz kolejny możecie na mnie wylewać wiadro pomyj. Jako była żona, kochająca Matka i dojrzała kobieta w tym kraju, już się przyzwyczaiłam. Nie zabronicie mówić mi prawdy i stawać w obronie mojej rodziny — brzmi pełna, oryginalna treść komunikatu.
Zobacz zdjęcie: