Kiedy ktoś zdobywa sławę i rzesze wiernych fanów jest traktowany niemal jak bóg. Niestety te ziemskie bóstwa, nawet jeśli wprost oszałamiają swoim talentem, nie mają nadnaturalnych mocy i podlegają takim samym procesom jak zwykli śmiertelnicy. Jednym z nich jest ten chyba najmniej lubiany, czyli starzenie, choć dla niektórych czas zdecydowanie powinien się zatrzymać. Wizerunek gwiazd jest nie mniej ważny jak ich artystyczny dorobek i wszelkie zmiany są natychmiast komentowane, a czasem nawet ostro krytykowane. Tym razem oberwało się Kayah.
W jednym z ostatnich wywiadów Kayah otworzyła się na temat swojego trudnego dzieciństwa. Okazało się, że piosenkarka i jej mama przeżyły naprawdę trudny czas z ojcem gwiazdy. Wokalistka wyznała nawet, że czuła, że tata “nigdy jej nie kochał”.
61. edycja festiwalu w Opolu zgromadziła na scenie grono najpopularniejszych i najbardziej utalentowanych polskich artystów. Wśród nich wystąpiły takie gwiazdy jak Kayah czy Beata Kozidrak. Wokalistki olśniewająco zaprezentowały się w Amfiteatrze Tysiąclecia, porywając swoim głosem całą publiczność. Niestety mało który widz zdaje sobie sprawę, jak bardzo musiały poświęcić się za kulisami. Obie natrafiły na nie lada trudności.
Festiwal w Opolu 2024 ruszył w piątek 31 maja i potrwa do niedzieli 2 czerwca. Organizatorzy zaplanowali dla swoich fanów niezapomniane widowisko, pełne wyjątkowych, muzycznych doświadczeń. Jednak mimo najszczerszych starań gospodarzy, nie obyło się bez drobnych wpadek. Wprawieni widzowie z pewnością od razu dostrzegli, które sytuacje nie zostały przewidziane w harmonogramie wydarzenia. Wśród osób, które postanowiły skomentować jego przebieg, jest Dorota Zawadzka, znana szerszej publiczności jako Superniania.
Na prowadzących 61. Festiwalu w Opolu wylała się fala krytyki. Wpadkom i przejęzyczeniom nie było końca. Okazuje się, że Andrzej Piaseczny doskonale wie, że wraz z Kayą zawalili sprawę. W sieci pojawił się wyraźny komunikat.
61. KFPP w Opolu rozpoczął się w piątek 31 maja punktualnie o 20:00. Za nami już kilka występów z pierwszej części zaplanowanych koncertów, czyli “Premier”. Impreza jeszcze na dobre się nie rozkręciła, jak internauci poddali ją krytyce. Spora część widzów zdecydowanie nie jest zadowolona z tego, co dzieje się na scenie. Który element zebrał najwięcej negatywnych uwag?
W piątek 31 maja rozpoczął się pierwszy dzień 61. edycji Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Polacy już od dłuższego czasu wyczekiwali jednego z największych i najpopularniejszych wydarzeń muzycznych w roku. Nikt jednak nie spodziewał się tego, co wydarzyło się już w ciągu kilku pierwszych minut od startu imprezy. Doszło do małej wpadki, na którą Kayah zareagowała w zaskakujący sposób!
Opole 2024 zbliża się wielkimi krokami. Nic więc dziwnego, że wielu z nas zastanawia się, jak przebiega organizacja tego prestiżowego wydarzenia. Teraz światło dzienne ujrzało pewne nagranie z prób z Kayah i Andrzejem Piasecznym w rolach głównych.
Kolejna wokalistka rozwiązuje współpracę z wytwórnią Kayax. Najpierw zrobiła to współzałożycielka spółki, a teraz padło na Julię Wieniawę. Poinformowała o swoich decyzjach w mediach społecznościowych i zapowiedziała kolejne kroki.
Kayah wspomniała o śmierci mamy jednej ze znanych polskich artystek. Okazało się, że wybitna wokalistka miała okazję współpracować z kobietą na krótko przed jej odejściem. Niesamowite, kim jest dziś jej popularna córka.
Znana polska gwiazda przeżywa rozłam. Kayah poinformowała na swoich mediach społecznościowych o zakończeniu współpracy z Tomaszem “Tomikiem” Grewińskim. Co za tym idzie, nie będzie już reprezentowana przez wytwórnię Kayax. Od teraz związana jest z firmą ArtRooijens. Czy jest coś, czego obawia się Kayah w związku z całą sprawą?
Polacy nie wyobrażają sobie Sylwestra bez Kayah oraz jej kultowych przebojów. Od lat ubarwiają one niejedną imprezę. W tym roku wokalistka występuje na łamach Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Jednak w tym samym czasie, gdy pojawiła się na scenie, widzowie TVP mogli posłuchać jej największego hitu. Jak to możliwe, artystka się rozdwoiła?
Beata Ścibakówna i Jan Englert tworzą małżeństwo od wielu lat. Para doczekała się córki, która poszła w ślady sławnych rodziców i próbuje swoich sił jako aktorka. Rodzina wspólnie wybrała się na wakacje do Grecji. Swoje wojaże skrupulatnie relacjonuje w mediach społecznościowych.
4. dnia Top of the Top Sopot Festival Kayah ponownie wyszła na scenę, by zelektryzować publiczność. To, co tam się działo, przechodzi ludzkie pojęcie. W pewnym momencie wokalistka zmieniła tekst kultowej piosenki Zbigniewa Wodeckiego, publiczność była w szoku!
Kayah jest dziś jedną z najbardziej cenionych polskich piosenkarek. Mało kto wie, że przed laty wokalistka borykała się z poważnym kompleksem, który przeszkadzał jej w codziennym funkcjonowaniu. Dlatego też zdecydowała się na inwazyjny zabieg.Gwiazda takich hitów, jak “Prawy do lewego”, czy “Za późno” jeszcze w młodym wieku przeszła operację plastyczną uszu. Jak sama twierdzi, było to jej największe marzenie.
Przykre, co spotkało Kayah po jednym z koncertów. Kulisy letniej imprezy wychodzą na jaw, wokalistka została upokorzona przez fotoreporterów. Na myśl przychodzi jej kontrowersyjna wypowiedź z ubiegłego roku. Mówi się o zemście. Za Kayah lato pełne emocji, m.in. za sprawą dwóch największych festiwali muzycznych w kraju. Podczas Polsat SuperHit Festiwal gwiazda zachwyciła w niezwykłym duecie z Viki Gabor, wykonując utwór „Ramię w ramię”. Niestety, podczas Top of the Top poszło jej znacznie słabiej, a fani zwrócili uwagę, że wokalistka zdecydowanie nie była w formie. Nie lepiej było po koncercie. Zachowanie fotoreporterów przyprawiło o dreszcze. Czyżby mścili się za kontrowersyjne słowa, które w ubiegłym roku rzuciła w ich stronę zniecierpliwiona artystka?
Kayah postanowiła wystąpić na scenie festiwalowej w Sopocie z utworem „I will survive” repertuaru Glorii Geynor. Niestety, wiele osób uznało jej występ za nieudany, co postanowiła skomentować sama artystka. Jak się okazało, emocje wzięły górę. Wbrew pozorom największe gwiazdy muzyki również potrafią zestresować się przed występem publicznym. Przede wszystkim ogólnopolskie festiwale są dla nich niemałym wyzwaniem. Tym razem nerwy odbiły się na koncercie Kayah.
Za nami ogromne emocje, jakie towarzyszyły widzom podczas pierwszego dnia Top of The Top Sopot Festival 2022. Na wydarzeniu nie zabrakło największych polskich gwiazd. Największym echem odbił się jednak występ Kayah, która zawiodła swoich wielbicieli. Piosenkarka nie ma obecnie łatwego czasu. Tym razem utorka hitu „Prawy do lewego” pojawiła się na festiwalu w Sopocie, a jej występ pozostawił sporo do życzenia. Fani nie kryją rozczarowania zachowaniem piosenkarki.
Wokalistka Kayah przez kilka lat była w związku z Jarosławem Grzywińskim. Chociaż wydawało się, że wszystko się pomiędzy nimi układa, to nagle doszło do rozstania. Teraz artystka wyjawiła, co było tego powodem. Muzycy często wykorzystują swoje prywatne doświadczenia do komponowania nowych utworów. Kayah nie jest tutaj wyjątkiem i chętnie odnosi się do własnych emocji na scenie. Jej najnowszy singiel jest bardzo osobisty.
Kayah to oczywiście przede wszystkim wybitna wokalistka, ale rozwijała się także na innych płaszczyznach. Nie sposób jednak iść wszystkimi ścieżkami kariery jednocześnie i jak się okazuje, z jednej z nich piosenkarka właśnie będzie ustępowała. O wszystkim poinformowała swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ci będą mieli jeszcze wyjątkową okazję, by pożegnać się ze swoją ulubienicą. W jaki sposób mogą to zrobić?
Kayah jest jedną z gwiazd dzisiejszego wydarzenia Polsat SuperHit Festiwal 2022. Na kilka chwil przed wejściem na scenę dopuściła się niewiarygodnego czynu. Skandaliczne zachowanie piosenkarki komentują media. Wokalistka od prawie czterdziestu lat pojawia się na scenie muzycznej, zachwycając słuchaczy niezwykłym głosem oraz aranżacją występów. Kayah dała popis również podczas drugiego dnia Polsat SuperHit Festiwal 2022, występując w duecie z 14-letnią Viki Gabor. Mogłoby się wydawać, że wieloletnie doświadczenie w show-biznesie nauczyło Kayah jak radzić sobie ze stresującymi sytuacjami. Niestety piosenkarka dała się ponieść emocjom na kilka chwil przed występem, co spowodowało niemały skandal.
Choć Kayah z pewnością może uznać swoje życie zawodowe za wyjątkowo udane, chyba nie powie już tak o tym miłosnym. Pojawiły się bowiem kolejne doniesienia, które wskazują na to, że nie ułożyło jej się w ostatnim związku. Według informacji podanych przez czasopismo „Dobry Tydzień” wokalistka jest już obecnie sama, choć jeszcze do niedawna miała partnera.
Aleksandra Kwaśniewska promieniała z dumy i radości, kiedy ukazała się nowa piosenka jej męża, Kuby Badacha, nad którą wspólnie pracowali. Gwiazda pochwaliła się klipem na Instagramie, a fani nie powstrzymywali słów zachwytu. Ku zaskoczeniu Oli, głos zabrała także Kayah. Trzeba przyznać, że Aleksandra Kwaśniewska i Jakub Badach stworzyli relację, której zazdrości im cała Polska. Otwarci i wzbudzający ogromną sympatię, co i raz zaskakują fanów własną kreatywnością i inwencją. Mąż dziennikarki, popularny wokalista i kompozytor dwukrotnie otrzymał nagrodę muzyczną „Fryderyk” w kategorii „wokalista roku”. Takimi hitami, jak „Jestem kimś” czy „Liczy się tylko to” podbił serca Polaków. Aleksandra Kwaśniewska przez lata wspierała męża w karierze, a od jakiegoś czasu tworzy także teksty do jego piosenek.
W najnowszym odcinku programu W moim stylu Magdy Mołek gościem była Kayah. Kobiety poruszyły wiele interesujących tematów, głównie dotyczących kobiet. Piosenkarka wspomniała także kilka przykrych chwil ze swojego dzieciństwa, z czego część dotyczyła jej ojca. Sprawa okazała się na tyle wrażliwa, że prowadząca została doprowadzona do łez. Uchodząca za opanowaną dziennikarkę Magda Mołek prawdopodobnie po raz pierwszy uroniła przed widzami łzę. Wszystko za sprawą Kayah, która opowiedziała jej bardzo przykrą historię ze swojego życia.
Doda zmieniła kolor włosów? Fragmenty zadziwiającego wideo pojawiły się na jej InstaStory. Jest zupełnie nie do rozpoznania. Rabczewska od lat nie rozstaje się ze swoim blondem, tym większe było zaskoczenie, gdy pokazała się… w kruczej czerni. Dzięki wyglądowi włosów i ust przypomina dzisiejszą Kayę. Trudno przegapić to podobieństwo.
Kayah bardzo dotkliwie odczuła skutki pandemii. Wokalistka nie koncertowała, a jej kariera stanęła w miejscu. Tygodnik Na Żywo donosi, że piosenkarka zdecydowała się podjąć drastyczną decyzję. Gwiazda sprzedaje swój apartament w Rio, gdzie relaksowała się i tworzyła. To było jej miejsce na ziemi. Decyzja o sprzedaży 300-metrowego apartamentu nie była łatwa, ponieważ to drugi dom Kayah. Niestety sytuacja ją do tego zmusiła.
Nazwisko artystów występujących pod pseudonimami bardzo często pozostaje w tajemnicy, a ludzie nie wiedzą, jak naprawdę się nazywają. W pewnym sensie występowanie pod pseudonimem artystycznym niesie za sobą wiele korzyści, dlatego artyści wolą pozostać anonimowi. W tym artykule poznacie nazwiska kilku artystów, których bardzo dobrze kojarzycie z polskiej sceny artystycznej. Wiele osób zastanawia się, dlaczego artyści wolą występować pod pseudonimami, niż przedstawiać się własnymi nazwiskami. Otóż imię i nazwisko bardzo często nie jest tak chwytliwe, jak pseudonim artystyczny. Kilka z nich reprezentuje naszą scenę od wielu lat.
Kayah postanowiła przedstawić swoją opinię na temat ważnych wydarzeń społecznych. Od 22 października przez cały kraj przewijają się protesty przeciwko naruszeniu kompromisu aborcyjnego z 1993 roku. Kayah wyjaśniła, że jest całym sercem z kobietami i nie zgadza się z nieprawdziwym przedstawianiem protestujących przez organizacje pro-life. Gwiazda zdecydowanie wspiera Strajk kobiet. Zdaniem artystki prawo do aborcji jest jednym z praw kobiet. Kayah skrytykowała pobłażliwe podejście organizacji pro-life, które uważają, że aborcja dla jej zwolenniczek jest czymś łatwym i przyjemnym. Zobacz także: Miał tylko jedno marzenie. Chciał polecieć na skrzydle samolotu [WIDEO]