Mama zmarła w 17 tygodniu ciąży z powodu guza, który naciskał na pień mózgu. Lekarze za wszelką cenę starali się przy pomocy nowoczesnej aparatury podtrzymać ją przy życiu. Mieli pełną świadomość, że płód jest na zbyt wczesnym etapie, by móc wykonać cesarskie cięcie. Utrzymanie go poza organizmem matki wydawało się czymś niemożliwym. 55 dni później stał się cud. Rozwój medycyny w dzisiejszych czasach jest imponujący. Najnowsza technologia i zaawansowane badania pozwalają na leczenie chorób, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu uznawane były za zupełnie nieuleczalne. To, czego dokonali specjaliści jednego z wrocławskich sprzątali przeszło najśmielsze oczekiwania wszystkich.
Imiona dla dziewczynek mówią wiele o ich osobowościach. W ubiegłym roku najchętniej wybierano imię: Zuzanna, Julia i Hanna. W tym roku padło na całkowicie nowe. Sprawdź, które według Polaków są najpiękniejszymi dla dzieci i co mówią o ich charakterze. Od zawsze wiadomo, że imię ma wpływ na osobowość. Dzięki temu możemy odnaleźć wspólne cechy łączące imienniczki. Ta informacja jest ważna przede wszystkim przy narodzinach dziecka. Zobacz, które imiona dla dziewczynek uznawane są za najpiękniejsze i co mówią o ich nosicielkach.
Syn Ewy Farny jest już naprawdę duży. Piosenkarka pokazała urocze zdjęcie, na którym możemy zobaczyć, jak słodko wygląda ze swoim dzieckiem. Widać, że macierzyństwo służy wokalistce. Ewa Farna po raz pierwszy w czerwcu 2019 roku została mamą. Gwiazda przez długi czas nie chwaliła się faktem, że jest w ciąży. Teraz przed fleszem reflektorów ukrywa, także swojego małego synka, Artura. Ostatnio zrobiła jednak wyjątek.
Dziewczynka, ku zdziwieniu wszystkich, dostała uwagę od nauczycielki polskiego. Rodzice nie mogli uwierzyć w to, co przeczytali. Postanowili więc podzielić się słowami polonistki z internautami. Uwagi w szkole dostaje się przede wszystkim za złe sprawowanie lub nieposłuszeństwo. Co jednak zrobić, kiedy nagana jest powodem wyrażania swojej opinii?
Zakonnica wręczyła 6-letniej Julce liścik tuż po lekcji religii. Kobieta zaznaczyła, że dziewczynka musi dać go jak najszybciej swojej mamie. Kiedy matka 6-latki przeczytała treść wiadomości od zakonnicy, była wściekła. Od razu pojechała do szkoły, by wszystko wyjaśnić. — Wszystko, co robimy, robimy dla naszego dziecka — napisała Karolina. — Postanowiliśmy, że zmienimy nasze życia tak, by być dla niej, jak najlepszymi rodzicami. Posłaliśmy ją na religię, bo chciała chodzić na lekcje z nowymi koleżankami, a nie siedzieć w tym czasie w świetlicy. Nie spodziewałam się, że stanie się coś takiego — wyznaje oburzona mama. Czarę goryczy przelał liścik, który dała jej córce zakonnica.
Dziecko zostało nagrane przez swoją matkę. Kiedy kobieta wrzuciła filmik do sieci, rozpętała się prawdziwa burza, a negatywne i szydercze komentarze ciągnęły się w nieskończoność. Pomimo tego autorka nagrania jest dumna ze swoich poczynań i nigdy nie postąpiłaby inaczej. – To jest chore i obrzydliwe, pisali zniesmaczeni Internauci.Karmienie piersią jest niezwykle kontrowersyjnym tematem. Niepodważalne jest, że współcześnie każdy z nas ma prawo do własnego zdania w tej kwestii. Bez względu na to, czy popieramy karmienie maluchów w miejscach publicznych lub, czy wierzymy w niezwykłą magię połączenia między mamą a dzieckiem, tematyka ta wywołuje masę emocji i sporów. Tym razem było podobnie.
Córka kobiety urodziła się z wieloma chorobami, tak poważnymi, że lekarze nie dawali dziewczynce żadnych szans na przeżycie. Jej rodzice jednak nie poddawali się i walczyli o jej życie, ona sama również okazała się małą wojowniczką. I chociaż okrutni ludzie twierdzą, że wygląda jak potwór, dzisiaj już czteroletnia dziewczynka przynosi rodzinie wiele radości. Mało jest rzeczy tak ważnych dla rodziców, jak zdrowie i szczęście ich dziecka. Niestety, los nie zawsze jest łaskawy i czasami w najgorszy sposób traktuje tych, którzy najmniej w życiu zawinili. Córka kobiety, przyszła na świat tak ciężko chora, że nikt nie spodziewał się, że dziewczynka przeżyje chociaż tydzień. Dziś ta dzielna istotka ma już cztery latka.
Lalka znaleziona w mieszkaniu szanowanego naukowca okazała się skrywać mroczną tajemnicę. Cała ta historia jest jak żywcem wyjęta z horroru i trudno aż uwierzyć, że zdarzyła się naprawdę. A jednak, jak się okazuje, prawdziwe życie bywa dużo bardziej mroczne i przerażające, niż jakakolwiek historia, którą mogliby stworzyć nawet najbardziej pomysłowi scenarzyści. Mężczyzna był znanym i szanowanym rosyjskim filologiem i historykiem, nazywanym nawet geniuszem. Jego kariera skończyła się nagle, kiedy w jego mieszkaniu dzielonym z rodzicami policja znalazła bardzo podejrzanie wyglądającą lalkę. Kiedy jeden z policjantów ją powąchał, natychmiast stało się jasne, czym była w rzeczywistości.
Badanie USG pozwala mamie na to, żeby po raz pierwszy zobaczyć swoje dziecko. Nic więc dziwnego, że dla wielu kobiet będzie to bardzo emocjonalny moment. Podczas ciąży wykonywane jest z wielu powodów. Sprawdzenie, jak rozwija się dziecko, jest jednym z nich, inne służą przede wszystkim rodzicom. Zazwyczaj nie przynoszą takie zaskoczenia. Rodzice zazwyczaj spodziewają się, że badanie USG pozwoli im na zobaczenie tego, czy ich dziecko prawidłowo się rozwija, jakiej jest płci. Przede wszystkim, chcą po prostu po raz pierwszy zobaczyć swoją małą istotkę. Kiedy ta mama spojrzała na monitor, nie miała pojęcia, w jaki sposób zareagować — czy jej dziecko powinno się w taki sposób zachowywać?
Rodzice 2-latka próbowali ugasić pożar. Kiedy spuścili malucha z oczu na ułamek sekundy ten od razu wbiegł do płonącego domu. Dramatyczne wydarzenie zakończyło się w najgorszy sposób. Ta rodzina w pożarze straciła o wiele więcej niż swój dorobek. W płomieniach zginął ich malutki synek. Kiedy rodzice stali na zewnątrz i próbowali wezwać pomoc, przerażony chłopczyk wbiegł do środka, aby ratować swoje ukochane zwierzątko.
Tata postanowił ukarać swoją córkę za złe zachowanie. Wpadł na pomysł, by w ramach kary przejąć jej Instagrama na 2 tygodnie. Szybko okazało się, że ten pomysł przyniósł mu wielką sławę wśród internautów. 15-letnia Madelynn próbowała przemycać chłopaków na babską imprezę. Rodzicom dziewczynki najwyraźniej bardzo się to nie spodobało. Tata postanowił dać jej niezłą nauczkę, jednak wszystko nieco wymknęło się spod kontroli!
Ciąża ta byłaby całkiem normalna gdyby nie fakt, że płód był aż w dwóch łonach. Dziecko, które się urodziło, jest pierwszym takim przypadkiem na świecie. To niebywałe co może zdziałać dzisiejsza medycyna. Jak się okazuje, dwie kobiety mogą mieć biologicznie jednego synka. Otis jest pierwszym takim przypadkiem na świecie. Pierwszą taką zmodyfikowaną wersję in vitro przeprowadzono w jednej z londyńskich klinik.
Dziewczynka zaginęła — jak się spodziewano — na dobre. Na całe szczęście okazało się, że miała więcej szczęścia, niż myślano, a przede wszystkim, wiernego przyjaciela u boku. To właśnie niemu czterolatka zawdzięcza swoje przetrwanie. Gdyby go tam nie było, ta sytuacja mogłaby zakończyć się w całkiem inny sposób. Katrina, mimo że zaledwie czteroletnia, regularnie urządzała sobie spacery pomiędzy wioskami, w których mieszkali jej rodzice. Zapracowani matka i ojciec nie mogliby pozwolić sobie na to, żeby regularnie ją odprowadzać, odległości nie były aż tak dalekie, a dziewczynka zawsze radziła sobie sama. Aż do czasu, w którym pewnego dnia rodzice zorientowali się, że dziecka nie ma z żadnym z nich.
Syn otrzymał zaproszenie na imprezę urodzinową jego kolegi z klasy. Kiedy jego mama spojrzała na kartkę, od razu zaniemówiła. Treść zaproszenia sprawiła, że kobieta momentalnie zalała się łzami Mama chłopca niedługo po jego urodzeniu dowiedziała się, że jej synek ma autyzm. Mimo tego, że chłopiec jest bardzo wesoły i pełen energii, to wiele rzeczy woli robić w pojedynkę. Matka chłopca chroni go, jak tylko potrafi, jednak kiedy dostała pewną wiadomość, od razu zmieniła swoje nastawienie.
Poród to niezwykle sterujące przeżycie zarówno dla matki, jak i ojca. To w końcu pierwsze momenty życia ich dziecka na tym świcie, podczas których tak wiele może pójść nie tak. Nie tylko życie najnowszego członka społeczeństwa, ale i kobiety może być podczas nich zagrożone, dlatego taka niespodzianka może zmrozić każdemu krew w żyłach. Mało kto lubi niespodzianki, chyba że w stu procentach możemy się spodziewać, że będą pozytywne, ale wtedy nie są już takie zupełnie niespodziewane. Jeden moment, w którym nie lubi ich jednak nikt, to z całą pewnością poród. Ten powinien zawsze odbywać się zgodnie z planem.
Dziecko nie zostało ochrzczone przez księdza z powodu swojego nietypowego wyglądu, który znacznie obiegał od reszty dzieci, mających wstąpić do wspólnoty chrześcijańskiej. Zdaniem duchownego maluch miał nieświęte znamię, które mogło być zaraźliwe. Na udzielenie sakramentu mógł zgodzić się tylko i wyłącznie za niewielką, dodatkową opłatą. Chrzest święty wprowadza nas do społeczności Kościoła. Z chwilą jego przyjęcia zobowiązani jesteśmy do prowadzenia życia zgodnie z wyznacznikami wiary. Problemy zaczynają się, kiedy kapłani stanowczo odmawiają przyjęcia dziecka do wspólnoty z powodu wyglądu. Tym razem maluch posiadający znamię miał być … naznaczony przez Szatana.
Rodzice nie potrafili rozwiązać zadania domowego swojego 7-letniego synka. Przerażeni o pomoc poprosili na jednej z grup na Facebooku. Pomimo tego, że polecenie wydawało się banalne, udzielenie jednoznacznej odpowiedzi ich zdaniem było niemożliwe. W sieci wybuchła dyskusja. Zadania domowe, z którymi nie potrafią uporać się nawet rodzice, w sieci od jakiegoś czasu cieszą się coraz większą popularnością. Ich zdaniem zwykle to polecenia są niewystarczająco precyzyjne lub ich autorzy popełniają błędy. Okazuje się, że problem leży gdzie indziej. Tym razem wszystko stało się jasne, gdy do rozmowy włączyła się nauczycielka jednej ze szkół podstawowych.
Urodziny to dla dziecka zawsze wielkie wydarzenie, chociaż kiedy ono jest jeszcze małe, tę okazję dużo bardziej przeżywają rodzice. To na nich przecież spada odpowiedzialność za to, żeby zorganizować ten dzień i to oni myślą wtedy o tym, że ich maluszek dorasta. Ten tata postanowił więc wraz z synkiem stworzyć dla mamy jeszcze jedno bardzo dobre wspomnienie z tego dnia. Kiedy cała rodzina zgromadziła się tego dnia w domu młodych rodziców, spodziewali się, że całe wydarzenie będzie poświęcone maluchowi. Jednak tata wraz z synkiem postanowili, że te urodziny małego będą podwójnie wyjątkowe i przygotowali dla mamy niezwykłą niespodziankę. Kobieta nie potrafiła znaleźć słów.
Mama dostrzegła w nosku swojej małej pociechy niepokojące czarne kropki. Przerażona postanowiła natychmiast udać się z dzieckiem do lekarza. Diagnoza, którą usłyszała, była druzgocącą, a słowa, które padły z ust specjalistów, na długo utkwią w jej pamięci. Gdyby nie natychmiastowa reakcja matki, mogłoby dojść do tragedii. Nie jest tajemnicą, że maluchy wymagają nieustannej kontroli, opieki i obserwacji. Ich układ odpornościowy jest słabo rozwinięty w związku z czym nawet najdrobniejsza infekcja czy przeziębienie mogą spowodować spore komplikacje zdrowotne. W tym przypadku trzeźwe myślenie i szybka reakcja matki okazała się zbawienna.
Mama chciała tylko spędzić spokojny dzień na plaży, z dwójką swoich dzieci i ukochanym mężem. Jednak ten dzień, który miał być sielanką, stał się koszmarem. Rozpoczął dla tej rodziny długi czas zmagania się z konsekwencjami tego, co się wydarzyło. Svetlana Tsirunova i Vasil Stuliy z ukraińskiego miasta Żółte Wody wybrali się z dziećmi nad wodę. Dzień był naprawdę upalny, więc na plaży było mnóstwo ludzi, w związku z czym Vasil miał problem ze znalezieniem miejsca do zaparkowania. W końcu był zmuszony zaparkować blisko koszonej właśnie łąki. Mama poszła wyjąć kilka rzeczy z bagażnika, podczas gdy dzieci zostały w aucie.
Babcia postanowiła, że w wieku 79-lat otworzy lodziarnie. Kobieta całkowicie odstaje od swoich rówieśników, a spędzanie czasu przed telewizorem jest dla niej karą. Pani Lucyna jest dowodem na to, że nigdy nie jest za późno na to, aby marzyć. Dla tej kobiety życie zaczęło się po siedemdziesiątce. Ta staruszka niedawno otworzyła swój biznes nad Zalewem Nowohuckim. To bardzo wyjątkowa, a zarazem inspirująca historia.
Dziewczynka tylko chciała się pobawić. Niestety doprowadziło to do czegoś strasznego. Dziecko zostało uwięzione w pralce, która znajdowała się w piwnicy. Rodzice nie słyszeli jej przeraźliwych krzyków. Teraz dużo ostrożniej podchodzą do tej prostej czynności, jaka jest wstawianie prania. Lindsay postanowiła podzielić się tą historią na Facebooku, żeby ostrzec innych rodziców i zwrócić ich uwagę na takie przedmioty użytku codziennego, które nie wydają się na początku zagrożeniem dla naszych maluchów. — Wiem, że to nasza wina — powiedziała kobieta, opisując sytuację, w której jej mała dziewczynka zatrzasnęła się w pralce.
Zadanie domowe przerosło nie tylko młodego ucznia, ale również jego rodziców i wszystkich Internautów. Jak jeden mąż zadajemy sobie proste pytanie, przyglądając się temu pozornie prostemu zadaniu: co autor miał na myśli? Niestety jak na razie nikomu nie udało się zaproponować odpowiedzi na to pytanie, na którą wszyscy by się zgodzili. Niestety czasami okazuje najprostsze zadania bywają najtrudniejsze. Najczęściej dzieje się tak, ponieważ ich autor zakłada, że jego zamysł jest na tyle oczywisty, że każdy domyśli się, na co dokładnie powinien zwrócić uwagę. Niestety, rzadko kiedy tak się dzieje i zazwyczaj jedyne co wynika z takiej sytuacji to powszechne skonsternowanie. Tak właśnie stało się, kiedy 8-latek przyniósł do domu zadanie domowe, przez które jego rodzice złapali się za głowy.
Dziewczynka, która urodziła się niewidoma, przeszła ciężką operację w nadziei, że da jej to możliwość widzenia. Twarz dziecka po raz pierwszy doświadczającego świata wszystkimi swoimi zmysłami to coś niesamowitego. Emocjonalne nagranie ze szpitala pokazuje dokładnie, jak wielkie emocje targają wszystkimi ludźmi, którzy mają szansę być świadkami tego niezwykłego wydarzenia. Przyszła na świat niewidoma i jej rodzice obawiali się, że ich dziecko nie będzie wiedziało, jak wyglądają, że jej życie będzie trudne. Na całe szczęście, postęp medycyny pozwala nam na leczenie coraz poważniejszych chorób, więc i ta dziewczynka dostała swoją szansę.
Matka i córka są niemal identyczne. Aby wyglądać tak jak jej pociecha, kobieta postanowiła poddać się serii operacji plastycznych. Przeznaczyła na to aż 200 tysięcy złotych! Brytyjka za wszelką cenę chciała upodobnić się do swojej córki. Z początku nie wywołało to entuzjazmu u młodszej z nich. Trzeba przyznać, że wszystkie zabiegi kosztowały ją naprawdę pokaźną sumę.
Katarzyna wyszła za mąż za mężczyznę, który posiada dzieci z poprzedniego związku. Chociaż w małżeństwie jej się układa, nie może znieść obecności jego pociech w domu. Postanowiła, że za wszelką cenę spróbuje się ich pozbyć. Relacje dzieci z macochą nie należą czasem do najłatwiejszych. Przybrana matka, aby zdobyć zaufanie pociech partnera, musi podołać wielu wyzwaniom, a w szczególności zachować przy tym cierpliwość i wyrozumiałość. Ta kobieta stwierdziła, że łatwiej będzie po prostu usunąć dzieci z domu.
Ojciec nie wiedział, czy dożyje narodzin swojego dziecka. Jego ciężarna żona zdecydowała się na niewyobrażalną rzecz, aby zapewnić im spotkanie. Wzruszająca i tragiczna historia z pewnością poruszy każdego. Rodzina z Teksasu musiała zmierzyć się z ogromnym wyzwaniem. Niedługo po tym, jak żona zaszła w ciążę, mąż usłyszał tragiczną diagnozę. Obawiał się, że nie dożyje narodzin dziecka, ale żona znalazła nieoczekiwane rozwiązanie.
Dziewczyna nakłada szminkę, cień do powiek. Ten temat wydaje się lekki i wesoły, ale spot ma zupełnie inne przesłanie. Dopiero jego zakończenie ujawnia całą prawdę o tym, co dla tej dziewczynki oznacza „wyglądać jak mamusia”. Kampania porusza bardzo poważny problem, nad którym częściej powinniśmy się zatrzymywać. To naturalne, że dzieci starają się naśladować rodziców. Często oznacza to podkradanie butów na obcasach, kosmetyków. Takimi zajęciami powinno być wypełnione życie malucha. Niestety, nie zawsze dzieciństwo jest błogie. Czasami dziecko doświadcza takich rzeczy jak dziewczynka w tym spocie. To przypomnienie o poważnym problemie społecznym, który dotyka bardzo wielu ludzi.