Nagranie z księżną Kate budzi wątpliwości. Agencje dodają adnotacje
Oświadczenie Kate Middleton, w którym wyjaśnia ona powód swojej kilkumiesięcznej nieobecności i wyznaje prawdę o swoich problemach zdrowotnych, odbił się szerokich echem w mediach na całym świecie. Teraz głos zabrała pewna agencja fotograficzna, która nie do końca wierzy w autentyczność nagrania.
Księżna Kate choruje na nowotwór
Przez wiele miesięcy cały świat zastanawiał się, jaki jest powód nagłego i niespodziewanego zniknięcia Kate Middleton . Księżna Walii od początku 2024 roku nie pokazywała się publicznie, a także nie udzielała się medialnie. W końcu głos zabrała sama zainteresowana, która postanowiła podzielić się z internautami swoim przerażającym wyznaniem.
Księżna Kate w nagraniu opublikowanym przez BBC wyznaje, że w styczniu, krótko po operacji brzucha, usłyszała od lekarzy wstrząsającą diagnozę. Okazało się, że Kate Middleton choruje na nowotwór i obecnie korzysta ze specjalistycznego leczenia.
Wykryto u mnie chorobę nowotworową. W związku z tym mój zespół medyczny zalecił mi poddanie się chemioterapii zapobiegawczej i jestem teraz na wczesnym etapie tego leczenia - powiedziała członkini brytyjskiej rodziny królewskiej na nagraniu opublikowanym w sieci i przez telewizję BBC.
Księżna Kate zamierza skupić się na swoim leczeniu
Członkini brytyjskiej rodziny królewskiej zapewniła, że w tym trudnym dla niej okresie może liczyć na wsparcie rodziny i bliskich, w tym zwłaszcza ukochanego męża Williama . Dodatkowo poprosiła internautów o chwilę czasu i przestrzeni, aby ona i jej bliscy mogli pogodzić się z ciężką diagnozą. Wiadomo również, że z tego powodu księżna Kate, książę William oraz ich dzieci nie uczestniczyli w celebracji świąt wielkanocnych wraz z całą rodziną.
W tym samym czasie mnóstwo osób rozpoczęło analizę nagrania księżnej Walii. Głos zabrał nawet ekspert od mowy ciała, który podkreślił, że postawa Kate oraz jej oczy wskazują na to, że mówi ona prawdę. To jednak nie przekonało pewnej agencji fotograficznej, która ma w tym temacie całkiem odmienne zdanie.
ZOBACZ TEŻ: Brytyjska prasa aż huczy! Niepokojące doniesienia o księżnej Kate.
Agencja fotograficzna ma wątpliwości co do nagrania księżnej Kate
Zamieszanie wyniknęło z tego, że Pałac Kensington przestał stanowić dla brytyjskich mediów "zaufane źródło" zdjęć i nagrań z udziałem brytyjskiej rodziny królewskiej. Wszystko z powodu przerobionego zdjęcia księżnej Kate i jej pociech, które trafiło do sieci. Doprowadziło to do tego, że ceniona agencja fotograficzna Getty Images postanowiła dodać adnotację do nagrania z udziałem księżnej Walii.
Ten klip został dostarczony przez organizację zewnętrzną i może nie być zgodny z polityką redakcyjną Getty Images - brzmi komunikat pod nagraniem księżnej.
Zdaniem właściciela agencji jest to tylko forma ubezpieczenia swojej firmy, w przypadku różnych nieprawidłowości lub zamieszania, podobnego do tego, które miało miejsce w marcu, po publikacji fotografii Kate i trójki jej dzieci. Internauci jednak są oburzeni tym komunikatem. Ich zdaniem adnotacja już na pierwszy rzut oka sugeruje, że nagranie mogło zostać zmanipulowane.