Dawno w nikogo się tak nie wtulała. Zaskakujące wyznanie Anny Popek
Anna Popek nie tak dawno temu pożegnała się ze współpracą z Telewizją Polską. W sieci pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, w którym kierunku postawi swoje kolejne kroki. Tymczasem dziennikarka cieszy się wiosenną atmosferą i promuje specjalnego rodzaju uściski.
Anna Popek nie pojawiła się już w programie "Pytanie na Śniadanie"
Medialna rewolucja, której jesteśmy świadkami od trzech miesięcy, zmieniła oblicze Telewizji Polskiej . Wszystko spowodowało przegłosowanie przez Sejm uchwały związanej z bezstronnością i rzetelnością mediów publicznych, do czego doszło 19 grudnia ubiegłego roku. Na skutek tych wydarzeń z pracą dziennikarską w TVP pożegnało się wiele osób , a te zmiany dotknęły również program poranny emitowany w telewizyjnej “Dwójce”.
Wszyscy, którzy byli związani z formatem “Pytanie na Śniadanie” i zasiadali na słynnej kanapie, już od dłuższego czasu nie pojawiają się na antenie TVP . Zatrudniono nowe twarze, a zwolnieni prezenterzy musieli odnaleźć nową ścieżkę swojej kariery . Do grona tych osób należy również Anna Popek, która przez wiele lat pracowała dla Telewizji Polskiej i dzieliła ekran w formacie “Pytanie na Śniadanie” z Robertem Rozmusem.
Dziennikarka wydała oświadczenie
Wiele osób zastanawia się, w jakim kierunku pójdzie teraz Anna Popek , która do niedawna pracowała dla Telewizji Polskiej. Warto zaznaczyć, że jej współpraca z tą stacją trwała niemal trzy dekady . Nie tak dawno temu media obiegały plotki, że dziennikarka zdecyduje się na transfer do Telewizji Republika , jednak sama zainteresowana wyraźnie je zdementowała .
W ubiegłym tygodniu na profilu facebookowym Anny Popek pojawiło się oświadczenie podsumowujące jej pracę dla TVP . Zdradziła w nim, że dokładnie 15 marca 2024 roku doszło do oficjalnego zakończenia współpracy pomiędzy nią a podmiotem. Na ten moment nie wiadomo oficjalnie, w którą stronę potoczy się jej kariera.
Rozstałam się ze swoim dziewczęcym marzeniem, z moim oknem na świat, z miejscem, gdzie dorosłam i dojrzałam jako człowiek i jako dziennikarka. Mijały lata,zmieniały się rządy, unowocześniała się technologia, ale wciąż krążyliśmy po tych samych korytarzach, zaglądaliśmy do tych samych bufetów i tworzyliśmy programy. Pamiętam słowa Hani Suchorabskiej - mojej pierwszej kierowniczki produkcji z Katowic, która na początku mojej pracy powiedziała - „Pamiętaj, Ania- bezpieczeństwo anteny jest najważniejsze”. Przez te wszystkie lata jej słowa były dla mnie zawodowym drogowskazem. Czy zrobiłam w życiu wystarczająco dużo , czy wykorzystałam swoją szansę? Starałam się - napisała Anna Popek na Facebooku.
ZOBACZ TEŻ: Dekolt i odkryty brzuch. Tak Anna Popek ubrała się na Walentynki
Anna Popek docenia wiosenną energię
Dziennikarka w swoim oświadczeniu zwróciła również uwagę na inne okoliczności jej rozstania z poprzednią pracą. Fakt rozwiązania współpracy w marcu zdaje się napawać ją optymizmem.
Rozstaję się z Telewizją w marcu - u progu wiosny. Wraz z nią przyjdzie nowe, świeże, prawdziwe. Bez udawania i poprawności. Właściwie to już tak jest! Mam 56 lat, ale czuję wolę działania, czuję energię i chęć zmian, pragnienie, by być sobą. Sobą prawdziwą - podkreśla Anna Popek w oświadczeniu.
Wszystko wskazuje na to, że dziennikarka z uśmiechem spogląda w przyszłość , a dodatkowy zastrzyk energii daje jej wiosenna atmosfera. O tym świadczy również niedawno opublikowana fotografia na Instagramie, która przedstawia Annę Popek wtuloną… w drzewo . W opisie odnajdujemy intrygującą informację dotyczącą prozdrowotnego działania takich praktyk.
Czy wiecie, że dzisiaj zaczyna się astronomiczna wiosna? Jej początek, to równonoc czyli dzień i noc potrwają tyle samo. Nareszcie! Ta zima była szara, bura i trudna. Ale słońce już budzi w nas siły witalne i nadzieję. Spacer dzisiaj polecam koniecznie! I przytulajcie się do drzew, one dają siłę i spokój. A jutro pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, Dzień Wagarowicza i topienie Marzanny- jest co robić. Dobrego dnia!