Zbliża się druga rocznica śmierci Pachuckiego. Co się dzieje z Bogusią?
Wielkimi krokami zbliża się druga rocznica śmierci Krzysztofa Pachuckiego. Jeden z najpopularniejszych uczestników programu “Rolnik szuka żony” odszedł nagle w wieku 56 lat. Jak dzisiaj wygląda jego grób i co słychać u jego ukochanej Bogusi?
Krzysztof Pachucki zmarł dwa lata temu
Uczestnik kultowego programu Telewizji Polskiej niemal od samego początku zyskał ogromną popularność i sympatię telewidzów. Fani show “Rolnik szuka żony” bardzo mocno trzymali kciuki za jego związek z Bogusią , którą poznał na planie randkowego formatu.
Zgodnie z życzeniami widzów para w końcu postanowiła dać szansę swojemu szczęściu i stanęła na ślubnym kobiercu. W uroczystej ceremonii uczestniczyła nawet sama Marta Manowska , a zgromadzeni goście nie byli w stanie powstrzymać łez wzruszenia. Niestety, zakochanym nie było dane zbyt długo nacieszyć się sobą. Niespodziewanie produkcja “Rolnik szuka żony” przekazała przygnębiające wieści o śmierci rolnika.
Dziś doszła nas smutna wieść o śmierci Krzysztofa. W imieniu twórców programu "Rolnik szuka żony" chcieliśmy złożyć rodzinie nasze najszczersze kondolencje. Chwile spędzone z Krzysztofem, jego gościnność i ciepło pozostaną w naszej pamięci na zawsze. Będziemy tęsknić - czytaliśmy na stronie twórców show.
Jak wygląda grób Krzysztofa Pachuckiego z "Rolnik szuka żony"?
Niedługo później na jaw wyszły przykre informacje na temat mrocznej rzeczywistości małżeństwa. Okazało się, że Krzysztof Pachucki cierpiał na poważną chorobę psychiczną , a w walce z nią bardzo mocno wspierała go jego ukochana żona Bogusia.
Niestety, okazało się, że mężczyzna lubił znikać z domu. Pewnego dnia zaginięcie okazało się na tyle poważne, że rodzina i przyjaciele poinformowali o tym specjalne służby. W końcu Bogusia natrafiła na ciało męża . Uczestnik “Rolnik szuka żony” popełnił samobójstwo.
Poszukiwały go trzy radiowozy i straż pożarna. Funkcjonariusze przeczesywali całą okolicę. Ostatecznie to Bogusia znalazła ciało Krzysztofa, który powiesił się w oborze. Jeden z sąsiadów odciął sznur, na którym wisiał Krzysztof - opowiadali mediom świadkowie zdarzenia.
Od czasu śmierci sympatycznego mężczyzny minęły już prawie dwa lata. Jego pogrzeb odbył się 4 czerwca w kościele pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Świętajnie na Mazurach. Grób mężczyzny znajduje się na lokalnym cmentarzu. Niestety, po dawnych kwiatach i zniczach nie pozostał nawet ślad.
Teraz wszystko wygląda na opuszczone. Dzieci się porozjeżdżały, kwiaty na grobie zwiędły i nie wiadomo co będzie dalej z gospodarstwem - opowiadał jeden z sąsiadów w rozmowie z Faktem.
ZOBACZ TEŻ: "To nie Mam Talent, tylko się pomaga". Ostre komentarze po przegranej Drogosa.
Jak dwa lata po śmierci Krzysztofa Pachuckiego czuje się Bogusia?
Wiele osób zastanawiało się też, jak obecnie czuje się Bogusia . Kobieta nie tylko straciła miłość swojego życia, ale też to ona odnalazła jego martwe ciało i była świadkiem tak wielkiej tragedii. Media już rok temu donosiły, że kobieta porzuciła swojego dotychczasowe życie i przeprowadziła się do Warszawy, gdzie zamieszkała ze swoją córką.
Pociecha gwiazdy programu “Rolnik szuka żony” wyznała, że z mamą jest coraz lepiej i powoli dochodzi ona do siebie po stracie Krzysztofa Pachuckiego. Niestety, ale od tej pory Bogusia unika mediów i niechętnie opowiada im o swoim życiu. Kobieta nie zamierza też komentować tragedii, jaka spotkała ją dwa lata temu.