Niewiele par z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” zostaje ze sobą po zakończeniu show. Wyjątkiem od reguły i być może nawet najlepiej dobraną dwójką w historii są jednak Agnieszka i Wojtek. Znów chcą powiedzieć sobie „tak”.Uczestniczka show o wszystkim powiadomiła za pośrednictwem mediów społecznościowych. Fani nie szczędzą im gratulacji.
Zaskakująca sytuacja podczas dzisiejszego odcinka "Dzień dobry TVN". Podczas rozmowy z Anitą i Adrianem z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Nagle dało się słyszeć niecodzienne odgłosy.Interweniować musiał sam prowadzący show Krzysztof Skórzyński. Co dokładnie wydarzyło się na planie śniadaniówki?
“Ślub od pierwszego wejrzenia” nie dla każdego uczestnika okazuje się sukcesem. Niektóre pary ewidentnie do siebie nie pasują, o czym dobrze przekonała się Julia. Niestety, kobieta po raz kolejny doznała zawodu miłosnego.Uczestniczka show o wszystkim opowiedziała w mediach społecznościowych. Musiała się przeprowadzić.
Widzowie programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" mogli sądzić, że wspólna historia tych bohaterów dobiegła końca. Niestety, okazuje się, że Agnieszka do dziś boryka się z poważnym problemem. Mimo, iż od jej ślubu z Kamilem upłynęły już dwa lata, a ich drogi dawno powinny się rozejść, wciąż nie uzyskali rozwodu. Uczestniczka ma dość. Agnieszka Miezianko i Kamil Borkowski byli uczestnikami 7. edycji programu “Ślub od pierwszego wejrzenia”, jednak ich związek ostatecznie nie przetrwał próby. Dziś widzowie oczekują na 9. odsłonę, a tymczasem byli zakochani… nadal walczą o uzyskanie rozwodu.
Agnieszka z programu “Ślub od pierwszego wejrzenia” ma niemałe powody do świętowania. Z okazji obchodzonej dziś rocznicy ślubu postanowiła podzielić się z fanami radosną nowiną. Już za kilka miesięcy razem z ukochanym staną przed ołtarzem i powiedzą sobie sakramentalne “tak”.
Zaskakujące zmiany w wiosennej ramówce TVN. Uwielbiany przez widzów program “Ślub od pierwszego wejrzenia” nie pojawi się w najnowszej ofercie stacji. Zastąpi go całkowicie nowy format.
Joanna Lazar z czwartej edycji programu “Ślub od pierwszego wejrzenia” produkcji TVN przekazała widzom przykrą informację za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zachorowała nagle i przebywa w szpitalu.Joanna była czwartej edycji tego popularnego programu. Pomimo mocnych starań ekspertów jej związek z Adamem nie przetrwał. Pomimo tego kobieta jest aktualnie szczęśliwie zakochana.
Bohaterka programu “Ślub od pierwszego wejrzenia” - Justyna jest szczęśliwie zakochana. Była żona Przemka wyznała, gdzie poznała swojego wybranka i zagrała tym na nosie ekspertom. Justyna Hołubowicz wzięła udział w ósmej edycji show produkowanego przez TVN. Eksperci połączyli ją z Przemkiem, ale szybko pomiędzy partnerami pojawiły się niesnaski. Zdaniem widzów Justyna chciała zdominować męża i nie widzieli oni ich wspólnej przyszłości.
Fanów programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” zmroziło, kiedy na profilu uczestnika 6. edycji zobaczyli czarną planszę. Robert wprawił wszystkich w osłupienie, wstawiając przeszywający komunikat. Robert i Aneta byli jedną z najpopularniejszych par w programie. 6. edycję zakończyli naprawdę mocnym akcentem — kandydatka nie mogła powstrzymać nerwów, kiedy podczas podsumowującej rozmowy z psychologami jej wybranek nagle wparował do pomieszczenia z pierścionkiem i bukietem czerwonych róż. Decyzja była jednogłośna. Zakochani zdecydowali się kontynuować małżeństwo także po programie i od teraz ich dalsze losy widzowie mogli śledzić poprzez media społecznościowe. Nikt nie spodziewał się, że pewnego dnia na profilu byłego uczestnika zagości mrożąca wiadomość.
Marta i Maciej tworzyli zdecydowanie najbardziej emocjonującą parę ostatniej edycji programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Choć obydwojgu zależało na zdobyciu w show miłości, ich charaktery ewidentnie się nie dopasowały, co doprowadzało do zgrzytów. Jak więc Marcie żyje się teraz? Uczestniczka opowiedziała o tym swoim fanom w mediach społecznościowych. Ci bardzo interesują się jej losem i są z nią w stałym kontakcie.
Po finale programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” i odcinku specjalnym na Martę spadła fala krytyki. Była uczestniczka nie chciała milczeć, postanowiła dać zdecydowaną odpowiedź. Zdradziła, co naprawdę się wydarzyło pomiędzy nią a Patrykiem i ujawniła rozmowę z psychologiem, którą wycięto z materiału. 8. sezon popularnego programu dla jednych zakończył się bez niespodzianek, inni zaś wytypowali największe rozczarowanie edycji. Początkowo odległość dzieląca Martę i Patryka nie wydawała się problemem, a para postanowiła pozostać w małżeństwie. Teraz wiemy jednak, że bohaterowie rozstali się, a w powietrzu czuć medialny konflikt.
Widzowie jednogłośnie określili ostatnią edycję programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” jako „dziwną”. Zwłaszcza relacja Marty i Maćka przybrała osobliwy obrót, a ich losy nawet po finale wzbudzają gorące zainteresowanie. Uczestniczka zabrała głos w sprawie (nie)nowej partnerki eksmęża. Chyba dla nikogo nie było zaskoczeniem, kiedy w finałowym odcinku Marta i Maciej zdecydowanie zażądali rozwodu. Nie wszyscy spodziewali się jednak, że uczestnicy zwyczajnie skoczą sobie do gardeł na oczach ekspertek. Zamiast zwolnić tempa, afera wokół eksmałżonków stale nabiera tempa. Wszystko przez… nie do końca, jak się okazuje, nową miłość mężczyzny.
Losy Marty i jej programowego męża, Macieja, chyba najbardziej emocjonowały widzów ostatniego sezonu programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Choć obydwoje chcieli znaleźć miłość, ewidentnie nie zostali dobrze dobrani. Jak uczestniczka ocenia udział w show? W swoich mediach społecznościowych udostępniła długi wpis, w którym podsumowała całą, telewizyjną przygodę. Wyjaśniła przy okazji, czemu nie pojawiła się w odcinku specjalnym.
Widzowie nie wytrzymali po finale programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Scena spotkania Maćka i Marty wywołała skrajne emocje. Burzliwe rozstanie małżonków z pewnością zapisze się w pamięci fanów, o czym świadczą drwiące komentarze. Za nami finałowy odcinek „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, a fani są zgodni — 8. edycja obfitowała w wielkie emocje, zaś ostatni epizod ma wszelkie zadatki, aby przejść do historii. Wszystko przez dość nietypową „rozmowę”, która wywiązała się pomiędzy jedną z najbardziej niedopasowanych par od początku emisji.
Program „Ślub od pierwszego wejrzenia” coraz większymi krokami zbliża się do wielkiego finału i poznania decyzji uczestników na temat przyszłości ich małżeństw. Tymczasem widzowie zastanawiają się, co po zakończeniu show łączy Martę i Patryka. Wielu fanów kontrowersyjnej produkcji spędza mnóstwo czasu, aby odnaleźć dowody, mogące świadczyć o tym, że dane pary postanowiły kontynuować swoją relację po zakończeniu show. Teraz internauci postanowili wziąć pod lupę związek Marty i Patryka i odnaleźli kilka szczegółów, które doprowadziły ich do zaskakujących wniosków.
Justyna Hołubowicz jest jedną z postaci w programie „Ślub od pierwszego wejrzenia”, która wywołuje największe kontrowersje. Wszystko ze względu na swój mocny język i wypowiedzi, które zdradzały nieprzyjemne fakty z życia męża. Widzowie nie kryli urazy, teraz głos zabrała również psycholożka. 31-letnia uczestniczka programu, mieszkająca w Warszawie nie szczędziła słów dezaprobaty dotyczących swojego męża. W 12 odcinku programu przed kamerami wspomniała o czymś, co nie powinno wyjść na jaw. Justyna ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia przesadziła”. Psycholożka podsumowała kobietę Chyba najbardziej wątpliwym momentem w karierze programowej Justyny był ten, w którym zdecydowała się wyjawić tajemnicę swojego męża, dotyczącą pieniędzy. – On nigdy nie powie przed kamerami, że ma 200 zł na koncie pod koniec miesiąca. […] O takich rzeczach się nie mówi nowej żonie […] Czynsz płaci, kredyt płaci, ale większość jego funduszy idzie na spotkania ze znajomymi. Niby tak oszczędnie próbuje, ale żeby pójść na imprezę i kupić jakiś alkohol lepszy, to już nie jest problem — wygadała się na forum. Nie powstrzymywała się też od komentarzy w sprawie swoich wątpliwości względem partnera i profitów, które mogłaby przynieść jej ta relacja. Gdy zaś dowiedziała się o jego odwiedzinach, z niechęcią wyraziła swoją opinię. – Przez chwilę się ucieszyłam, ale potem się zorientowałam, że będę miała dodatkowy dzień zdjęciowy, to się wkurzyłam – powiedziała. Niefrasobliwe zachowanie postanowiła skomentować psycholożka, Magdalena Chorzewska. – Justyna w ujęciu psychologicznym jest dosyć agresywną osobą. Tylko nie na zasadzie krzyczącej i niebezpiecznej osoby, ale jest osobą, która wymusza, która lubi postawić na swoim i ma niedojrzałe reakcje. Albo idzie w ton sarkazmu, wyśmiewania, dewaluowania, albo idzie w ton dziecka, które mówi „o jejku, teraz się musimy przytulić” – wyznała ekspertka „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Dodała także, że wcale nie oznacza to, że jest złym człowiekiem, ale musi jednak nad sobą popracować, aby bardziej świadomie podchodzić do pewnych kwestii, szczególnie kiedy poczuje się źle. Fani także nie przeszli obojętnie obok jej słów, pojawiły się liczne komentarze, takie jak: – Dziwna kobieta, sama nie wie, czego tak naprawdę chce… – Przemek uciekaj… Po co ci taka!!! Ona cię zniszczy. Czułość ma dla psa, a ciebie szturcha, szarpie… Artykuły polecane przez redakcję Lelum: Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem „Jestem gotowa na więcej”. Katarzyna Cichopek przekroczyła swoje granice, obiecała to swojemu synowi
„Ślub od pierwszego wejrzenia” już od wielu edycji wzbudzał kontrowersje. Bohaterowie poznawali się na kilka chwil przed uroczystością, a później przez pewien czas żyli wspólnie jako małżeństwo. Okazuje się, że niektóre duety nie potrzebują wyznaczonego przez produkcję czasu do podjęcia ostatecznej decyzji. Maciej i Marta poznali się podczas 8. edycji programu, praktycznie jako mąż i żona. Życie w małżeństwie stawiało przed nimi wiele wyzwań, a widzowie obstawiali, czy dotrwają razem do finału. Jedna rozmowa rozwiała wszelkie wątpliwości.
Justyna i Przemek są jedną z par obecnie trwającej edycji programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Choć widać po nich, że chcieliby ułożyć sobie życie, ciągle wychodzą jakieś kwestie, które mogą im to utrudnić. Telewidzowie twierdzą, że sprawę komplikuje Justyna. Można to wywnioskować z komentarzy pod fragmentami odcinków, które zostały opublikowane w mediach społecznościowych programu. Niektórzy wręcz sugerują, by Przemek uciekał jak najszybciej.
Marta i Maciek próbują ułożyć sobie życie w ramach nowego sezonu programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Choć obydwoje bardzo się starają, uczestniczka według wielu widzów wygląda, jakby ciągle jej coś nie pasowało. W mediach społecznościowych wytłumaczyła, z czego to wynika. Okazuje się, że powodem wcale nie są jej negatywne emocje. Uczestniczka wyjaśniła, że wcale nie chodzi ciągle smutna, zła czy obrażona. Skąd więc taki wyraz twarzy? Powód jest bardzo błahy.
Marta Podbioł dała się poznać w programie „Ślub od pierwszego wejrzenia” jako kochająca mama małego Rysia, szukająca odpowiedniego partnera. Gdy okazało się więc, gdzie pracuje, część widzów mogła być mocno zaskoczona. Uczestniczka show wyjawiła jakiś czas temu za pośrednictwem mediów społecznościowych, że zmieniła pracę. Teraz ma dosyć niepopularne stanowisko.
Ósmy sezon programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” wywołuje silne emocje. Głównie ze względu na zachowanie jego uczestników. Maciek, który zasłynął z nazwania swojej partnerki „mortadelą”, znowu zaskoczył ją w bardzo niemiły sposób. Widzowie od dawna krytykują relację Marty i Macieja z kontrowersyjnego show TVN. Teraz jednak doszło do sytuacji, która wskazuje, że małżeństwo zakończy się głośnym fiaskiem.
Spośród par z 8. edycji programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” to oni wzbudzają największe emocje. W mediach zawrzało, kiedy Maciek dokonał niejednoznacznego odkrycia w telefonie żony. Podczas rozmowy z psycholożką Marta próbowała wyjaśnić sytuację. Marta i Maciej to kolejna para, która dowodzi, że nawet eksperci w programie „Ślub od pierwszego wejrzenia” mogą popełnić nadzwyczajną gafę. Teraz bohater ma nowy pretekst, by skreślić kobietę jako kandydatkę do wspólnego życia. A wszystko za sprawą tego, co „przypadkiem” znalazł w jej telefonie.
Trwająca właśnie edycja programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” dostarcza fanom mnóstwo emocji. Dzieje się to w głównej mierze dzięki jednej z par, która niezbyt potrafi się dogadać. Teraz fani zastanawiają się, czy Marta i Maciek mają ze sobą kontakt po zakończeniu show? Małżeństwo od samego początku nie potrafiło znaleźć wspólnego języka, a także na siłę próbowało zmienić nawyki i przyzwyczajenia drugiej osoby. Teraz internauci zauważyli, że ich wzajemna niechęć ciągnie się również po zakończeniu programu, co widać między innymi na ich social mediach.
Marta i Maciej z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” od początku zwrócili uwagę internautów. Para ma za sobą mniejsze i większe kontrowersje oraz sprzeczki, które wydawały się przeszkodą w drodze do stworzenia idealnego małżeństwa. Teraz fani show przedstawiają dowody, że uczestnicy nie są już razem. Związek Marty i Macieja jest jednym z najbardziej burzliwych w całym reality show. Mężczyzna na każdym kroku wytyka żonie różnego rodzaju niedoskonałości, które jego zdaniem powinny ulec poprawie. Kobieta nie pozostaje mu dłużna i także zwraca uwagę na jego mankamenty. Wielu fanów zastanawia się, czy małżeństwo jest obecnie razem. Internauci przedstawiają swoje dowody na to, że po zakończeniu programu para podjęła decyzję o rozwodzie.
Uczestnicy programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” z biegiem czasu odkrywają kolejne czynniki, które mogą stanąć małżeństwu na przeszkodzie. Justyna, która w ramach show poślubiła Przemka, wyjawiła, że w jej przypadku problemem może okazać się choroba, z którą się zmaga. Kobieta nieco więcej opowiedziała na ten temat w najnowszym odcinku. Z czym dokładnie boryka się uczestniczka? Jaki może mieć to wpływ na małżeństwo?
Jedną z uczestniczek obecnie emitowanego sezonu programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” jest Marta. Ta ostatnio przeszła imponującą metamorfozę, której efektami pochwaliła się w mediach społecznościowych. Wyjaśniła, dlaczego się na to zdecydowała. W sieci spekulowano bowiem, że kobieta zdecydowała się na zmiany, ponieważ nie była zadowolona ze swojego wyglądu, a dodatkowo jej samooceny nie poprawiał programowy mąż, który nietypowy i niezbyt miły sposób ją „komplementował”.
Niestety, nie każde małżeństwo zawarte w programie „Ślub od pierwszego wejrzenia” kończy się szczęśliwie, a uczestnicy decydują się trwać przy sobie na dobre i na złe. Wielu fanów zastanawia się, jak wygląda rozwód takich par. Dorota postanowiła uchylić rąbka tajemnicy. Obecnie widzowie z żywym zainteresowaniem oglądają ósmą edycję popularnego reality show TVP. Warto jednak pamiętać, że w maju 2022 roku zakończyła się siódma odsłona programu, a wśród zawartych małżeństw nie każde okazało się strzałem w dziesiątkę. Teraz jedna z uczestniczek show postanowiła pokazać światu, w jaki sposób przebiegają rozwody nieudanych małżeństw zawartych w programie „Ślub od pierwszego wejrzenia”.
Jeden z uczestników programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” pochwalił się w sieci swoją spektakularną przemianą. Przemek znacząco schudł, po tym, jak jego żona uznała, że jest „przy kości”. Mężczyzna jest uczestnikiem 8. edycji popularnego reality show. W programie został on dobrany w parę z 31-letnią Justyną Hołubowicz z Warszawy. W najnowszym odcinku, który, póki co dostępny jedynie dla użytkowników Playera, kobieta wypowiedziała się na temat wyglądu zewnętrznego męża.