Para znana z „Rolnik szuka żony” – Małgosia i Paweł – pokazała niesamowite zdjęcia ze chrztu swojej córeczki. Uroczystość świętowano w nietypowy sposób – zakochani przywdziali oryginalne stroje. Para ma już dwoje dzieci – starszego syna Ryszarda oraz młodszą córeczkę Blankę, którą ochrzcili w tym roku. Zdjęcia z uroczystości są niesamowite.
Mama zapragnęła urządzić przyjęcie urodzinowe dla swojej 8-letniej córeczki. W związku z tym, że nie jest miłośniczką pieczenia, zdecydowała, że tort urodzinowy zamówi w pobliskiej cukierni. Kiedy odebrała słodką niespodziankę, doznała prawdziwego szoku. W środku znalazła list, który doprowadził ją do łez. Kobieta szokującą historią, której doświadczyła w ostatnim czasie, podzieliła się w sieci. Odkrycie, którego dokonała w trakcie odbioru tortu urodzinowego dla swojej pociechy. Wywołało poruszenie wśród Internautów. Nie ma w tym nic dziwnego, takie sytuacje nie dzieją się przecież codziennie. Wpis, który opublikowała, jest jednoznacznym dowodem na to, że na świecie istnieją jeszcze dobrzy ludzie.
Niemowlę, kiedy spotyka się pierwszy raz ze swoimi bliskimi, zawsze budzi wielkie emocje. Jednak James Keleman przeżył naprawdę ogromne wzruszenie. Mężczyzna został bardzo szczęśliwym dziadkiem. Już nie po raz pierwszy, ale ta chwila była dla niego naprawdę wyjątkowa. W jego rodzinie wciąż rodziły się dziewczynki, dlatego też widok chłopca tak go uradował. James aż popłakał się na widok noworodka, nie mógł uwierzyć w ten prawdziwy jak dla niego cud. Dzieci potrafią dać zastrzyk pozytywnej energii. Przykładem tego może być James Keleman. Mężczyzna otrzymał od swej córki wiadomość, że już po raz trzeci już został dziadkiem. Szczęśliwy James natychmiast ruszył do szpitala gdy zobaczył niemowlę, uronił łzy. Wszystko dlatego, że wreszcie doczekał się wreszcie męskiego członka rodziny.
Do mediów dotarła wstrząsająca wiadomość. Nie żyje uwielbiana dziennikarka, którą kochały tysiące Brytyjczyków. O śmierci Michelle Mullane poinformowała jej 23-letnia córka Liv. Mama dziewczyny od dawna zmagała się z poważną chorobą. Córka Michelle Mullane pogrążyła się w smutku. W 2019 roku lekarze zdiagnozowali u jej matki raka wątroby. Gwiazda otwarcie mówiła o swojej walce z chorobą. Niestety, ale stało się najgorsze.
Córka dziennikarza Andrew Kaczynskiego z amerykańskiej stacji telewizyjnej CNN zmarła w wigilię. Reporter poinformował o tej niewyobrażalnej tragedii w piątek za pośrednictwem mediów społecznościowych. Matką dziecka była dziennikarka Wall Street Journal, Rachel Louise Ensign. Dziewczynka cierpiała na bardzo rzadką, a przy tym bardzo poważną chorobę. Ciężko wyobrazić sobie ból Andrew Kaczynskiego i jego małżonki po stracie dziecka i to w jeden z najpiękniejszych dni w roku. Córka pary dziennikarzy, Francesca dzielnie walczyła z chorobą, jednak ostatecznie zmarła. Kondolencje dla rodziny dziennikarza napływają z całego świata. Dziecko miało zaledwie 9-miesięcy.
Natalia Siwiec pokazała zapłakaną córeczkę. Dziewczynka nie może pogodzić się z pierwszą ogromną stratą w swoim życiu. Do rodziny dotarła informacja, że piesek o imieniu Gucio, który został w Polsce, nie żyje. Mała Mia z wielkim trudem przyjęła tę informację. Z tego artykułu dowiesz się: Dlaczego córka Natalii Siwiec przeżywa trudny czas Co stało się z jej przyjacielem Jak zareagowała Natalia Natalia Siwiec udostępniła na swoim InstaStory bardzo smutne nagrania. Jej córeczka Mia słucha melancholijnej piosenki, bo tęskni za zmarłym pieskiem. Dziewczynka nie chce słyszeć żadnych słów pocieszenia od mamy. InstaStory wzruszyło fanów celebrytki. Zobacz także: Szarapowa kusi gorącym zdjęciem. (FOTO 18+)
Córka Jona i Marci Newman przeżyła wielki szok, gdy wróciła do domu. 17-letnia dziewczyna zastała swojego ojca przed drzwiami sypialni i przyłapała go w trakcie dość nietypowej czynności. Mężczyzna jak gdyby nigdy nic rozstawił biurko w progu i tam pracował. Jak się okazało, chciał towarzyszyć swojej żonie, do której nie mógł podejść bliżej. Ten gest naprawdę chwyta za serce.Kiedy z kimś się wiążesz, liczysz na wielką miłość. Za to kiedy stawiasz kolejny krok, którym jest małżeństwo, wówczas przysięgasz być z kimś na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie. I tak jest dokładnie w przypadku Jona i Marci Newman, bowiem kobieta walczyła z rakiem tarczycy. Powiedzieć, że Jon zdaje egzamin męża na szóstkę, to jak nic nie powiedzieć. Gdy córka państwa Newman zobaczyła, co robi jej ojciec, popłakała się ze wzruszenia.
Kamera zamontowana w pokoju 8-letniej dziewczynki, uchwyciła sceny, na których widok rodzicom odebrało mowę. Nie spodziewali się, że prawda stojąca za znikającymi rzeczami z sypialni ich małej córeczki, okaże się aż tak szokująca. Przeżyli prawdziwy wstrząs. Nikt nie podejrzewał, że zobaczy coś takiego.Kiedy ośmioletnia dziewczynka zaczęła skarżyć się swoim rodzicom, że po nocy z jej sypialni znikają rzeczy, wiedzieli, co muszą zrobić. Ukryta kamera okazała się jedynym rozwiązaniem sytuacji. Nikt jednak nie był gotowy na to, co zostało uwiecznione na nagraniu.
Zdjęcie z rodzinnych wakacji uwieczniło coś, czego mężczyzna wcale nie był świadomy. Kiedy po powrocie z wyjazdu tata postanowił wywołać pamiątkowe fotografie swojej córki, na jednej z nich ujrzał porażający szczegół. Co takiego zapisało się na kliszy aparatu? Wielu próbuje rozwikłać tajemniczą zagadkę.Piękne widoki i uśmiech na twarzy dziecka. Czego więcej potrzeba podczas rodzinnych wakacji? Zdjęcie, które miało uwiecznić najpiękniejsze chwile i stać się wspaniałą pamiątką z wyjazdu, okazało się czymś, o czym wszyscy woleliby zapomnieć. Wystarczył jeden szczegół.
Trzeba przyznać, że ta para młoda miała niezwykły ślub. Wydarzyło się na nim coś, czego chyba nikt nie mógł przewidzieć. Pan młody się odwrócił i dokonał pewnego wyznania, wszyscy zebrani na chwilę zamarli.Ślub tej pary młodej okazał się być dosyć niecodzienny. Kobieta już od dłuższego czasu szykowała się na swój wielki dzień i nie mogła się go doczekać. Kiedy w końcu stanęła przed ołtarzem razem ze swoim ukochanym, ten nagle się odwrócił. Panna młoda zupełnie nie spodziewała się tego, co zrobił mężczyzna. Wszyscy obecni goście przecierali oczy ze zdumienia.
Wysyłając nasze pociechy do szkoły, jesteśmy pewne, że trafiają one w najlepsze ręce, a nauczyciele dbają o to, by jak najlepiej przekazać dzieciom ogólną wiedzę. Mama dziewczynki uczęszczającej do podstawówki odkryła, że rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Mama nie kryła oburzenia, kiedy zobaczyła komentarz nauczycielki w zeszycie córki. Czy tak powinien zachowywać się pedagog? Kobieta postanowiła upublicznić jej wpis i pokazała zdjęcie kartki. Nigdy nie widziała czegoś takiego.
– Mama zmuszała nas do strasznych rzeczy. Przez całe dzieciństwo i okres dojrzewania czułam, że nie mogę żyć tak, jak chce – zaczęła kobieta, której list został opublikowany na jednym z internetowych forów. Mama, która wychowywała trójkę dzieci, nie miała skrupułów, a rodzeństwo między sobą nazywało ją tyranem. Dziewczynki i młodszy od nich chłopczyk, drżały na sam dźwięk jej głosu i tupot kroków. Po latach dorosła już córka, postanowiła napisać list, w którym wyznała całą prawdę. Czytając go, nie sposób powstrzymać się od łez.
Wielka tragedia miała miejsce wczoraj w okolicach Słupska. Na drodze między Bobrownikami w kierunku Starej Dąbrowy doszło do wypadku, w którym zginął mężczyzna. Wraz z nim jechała 13-letnia córeczka. Wciąż nie wiadomo dlaczego mężczyzna zjechał z drogi i uderzył prosto w drzewo. Córka 36-letniego mężczyzny nie przeżyła tragicznego wypadku, który miał miejsce w okolicach Słupska, w środę 12 sierpnia w okolicach godziny 18:00. Mężczyzna z niewiadomych przyczyn zjechał z drogi i wjechał prosto w drzewo, przekazał portal gp24.pl. Niestety 36-latek zmarł na miejscu, dziewczynkę próbowano jeszcze ratować w szpitalu, niestety bezskutecznie.
List, który został znaleziony przez rodziców, okazał się wyciskaczem łez. Tim i Mery Smith’s prowadzili spokojne i ułożone życie. Wszystko jednak uległo zmianie 2004 roku, kiedy stycznia, na świecie zabrakło ich córki. Taylor miała wówczas 12 lat. Dziewczynka nie zwyciężyła walki z chorobą. Rodzina długo nie mogła się uporać z tragedią, jaka ich spotkała. Aniołek jednak zostawił coś po sobie. Mała Taylor była szczęściem w rodzinie. Niestety nie udało jej się wyjść cało z poważnego zapalenia płuc. Śmierć dziecka, była dla rodziców ogromną tragedią. Nie spodziewali się, że córka zostawiła im pewną pamiątkę, która już zawsze będzie o niej przypominać.
Dziewczynka w wieku 4 lat miała zdiagnozowaną białaczkę. Lekarze tuż po diagnozie powiedzieli rodzicom, że ich dziecko ma 20 procent szans na przeżycie. Kolejne lata były wielkim cierpieniem dla dziewczynki. Gdy rodzice ją żegnali, powiedziała niezwykłe słowa.Rodzice żegnali się z umierającą córeczką, przeżywali najdramatyczniejszą chwilę swojego życia. Nagle dziewczynka wypowiedziała niesamowite słowa, których nie zapomną do końca życia. Te słowa były zwiastunem tego, co miało stać się potem. Oboje byli w szoku.
Rodzice byli przerażeni małą krostką swojej córeczkiRodzice zauważyli, że ich 7-miesięczna córeczka ma małą krostkę na policzku. Z początku zbagatelizowali sprawę, ale gdy wokół punkciku zaczęła tworzyć się opuchlizna, postanowili zabrać dziecko do lekarza. Ten przepisał antybiotyki i odesłał je do domu. Popełnił wielki błąd, dopiero wizyta w szpitalu wyjaśniła, co tak naprawdę znajdowało się w policzku dziewczynki.Lekarz, który zobaczył dziecko jako pierwszy, uznał, że jest to stan zapalny wokół krostki. Małe dzieci w końcu często miewają wysypkę. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że to coś o wiele poważniejszego.Krostka wydawała się być niegroźna. Po wizycie u pierwszego lekarza dziewczynka zaczęła przyjmować antybiotyki. Stan krostki na policzku zdecydowanie się pogarszał, opuchlizna rosła a miejsce stawało się coraz bardziej czerwone. Świetne wieści, Adam Małysz pokonał koronawirusa. Życzymy mnóstwo zdrowia i sił Wstrząsające sceny przed Biedronką, nie żyje jedna osoba. Do tragedii doszło na północy Polski Syn Zenka Martyniuka stanął przed sądem. Może odsiedzieć 5 miesięcy, ale kara będzie znacznie surowsza Rodzice zdecydowali się natychmiast zawieźć dziecko do szpitala. Myśleli, że może to jakieś poważne ugryzienie, albo reakcja alergiczna. Jednak prawda była o wiele bardziej zaskakująca, a odkrył ją dyżurujący w szpitalu lekarz.
Pan młody wywołał łzy wzruszenia wśród wszystkich gości weselnych oraz przyszłej żony. Kobieta nie spodziewała się tego, że jej dzień zaślubin może być jeszcze piękniejszy. To, co zrobił ukochany, odjęło jej mowę. Pan młody, który stanął na ślubnym kobiercu przed kobietą swojego życia, nie sądził, że spotka go tak emocjonalny rollercoaster. Kiedy nadeszła kolej na jego przysięgę, jego uwaga skupiła się jednak na innej dziewczynie, przed którą postanowił uklęknąć. Panna młoda i goście weselni zamarli, ponieważ nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw.
Matka to osoba, która kocha bezwarunkowo, a dla swojego dziecka jest w stanie zrobić wszystko. Doskonale udowodniła to kobieta, która przez ponad 40 lat udawała mężczyznę – wszystko, by pomóc swojej jedynej córce. Historia tej rodziny wywołuje prawdziwe łzy wzruszenia, a czyny niezwykłej rodzicielki, koniec końców zostały docenione nawet przez samego prezydenta! Niesamowita historia kobiety, która dokładnie przez 43 lata udawała mężczyznę, po to, by zapewnić swojej córce godne życie, obiegła już niemal cały świat. Matka, za swoje wieloletnie poświęcenie otrzymała nagrodę od rządu. Jej życie to gotowy scenariusz na film i dowód, że miłość nie zna granic. Historię kobiety opowiedziała w swoim reportażu między innymi telewizja BBC. Matka udawała mężczyznę Sisa Abu Dauh z Egiptu wyszła za mąż w wieku 16 lat. Niestety, kiedy kobieta zaszła w ciążę, zmarł jej partner i mimo że rodzina chciała, by dziewczyna ponownie stanęła przed ołtarzem, ta pozostawała niezłomna. W końcu musiała iść do pracy, by zapewnić swojemu dziecku i sobie godne życie. Niestety, 40 lat temu życie kobiet w Egipcie nie było łatwe. Sisa nie miała innego wyjścia. By chronić swoje dziecko, pewnego dnia włożyła na siebie męski strój, który nosiła przez kolejne 43 lata. Ministerstwo Cyfryzacji rozsyła pilne SMS-y do Polaków. Znamy ich treść Turyści spojrzeli na paragon i zrzedła im mina. 200 zł za kebaba i 35 zł za kawę, wakacyjne ceny w znanym hotelu zapamiętają do końca życia Grób aktorki ”Czterdziestolatka” jest w strasznym stanie. Aż łzy napływają do oczu, przykro patrzeć Matczyna miłość Matczyna miłość nie zna granic. Egipcjanka w przebraniu mężczyzny najpierw pracowała na budowie, nosząc cegły i wyrabiając beton, następnie w polu czy przy czyszczeniu butów. Kobieta dziennie zarabiała ok. 10 funtów, jednak to jej nie zniechęcało. Kiedy Sisa zarabiała na chleb, jej córka wychowywała się pod czujnym okiem babci. Choć dziś jej córka jest już dorosła, matka wciąż wstaje o szóstej rano i udaje się na stację, by czyścić buty i zarabiać na rodzinę. Niestety, jej zięć jest poważnie chory, a Sisa jest jedyną osobą, która może pracować, by utrzymać pięcioro wnucząt. Życie kobiety przez wiele lat nie było łatwe, a kiedy prawda wyszła na jaw, nękana musiała opuścić Luxor. Jednak dzielna matka na zawsze pozostała niezłomna. Teraz, za swoje poświęcenia, została nagrodzona przez rząd i w 2015 roku prezydent Egiptu przyznał jej nagrodę za idealne macierzyństwo. ZOBACZ ZDJĘCIA: Screenshot BBC News, Youtube Matka przez 43 lata udawała mężczyznę, by móc pracować i zarabiać na swoją córkę. Screenshot BBC News, YouTube Sisa, mimo że już się nie ukrywa, wciąż chodzi w męskich ubraniach. To, co zrobiła i wciąż robi dla swojego dziecka, jest prawdziwym poświęceniem. ZOBACZ TEŻ: Dramatyczna relacja pobitej na wiecu Dudy 18-latki. „Jego zwolennicy mnie wyzywali, a on patrzył mi w oczy i nie powiedział nic” Porażające sceny na obozie letnim w Polsce. Musieli uciekać, są poszkodowani Mieszkaniec warmińsko-mazurskiego trafił szóstkę w Lotto. Kwota odbiera mowę Nieprawdopodobne wieści o Michele Morrone z ”365 dni”. Nie ma wyjścia, musiał podjąć przełomową decyzję Wspaniała wiadomość o Zenku Martyniuku. W domu gwiazdora disco-polo nie brakuje szczęścia Zbliża się 2. rocznica śmierci Kory. Widok jej grobu zwala z nóg, ciężko uwierzyć co zrobili fani źródło: webnisy.com
Wyjątkowe dzieckoNikt nie miał wątpliwości, że Jarosława to wyjątkowe dziecko. Choć nastolatka przeszła dziesiątki operacji, i z pewnością sporo wycierpiała, wciąż nie traci pogody ducha, radości i optymizmu. Dziewczynka ma niezwykłe talenty oraz pasje, które chętnie rozwija.ZOBACZ TEŻ:ZOBACZ ZDJĘCIA: źródło: fakt.plRozwija swoje pasje mimo wszystko.Dziewczynka mimo choroby nie traci pogody ducha. Niestety, jej ojciec nie był w stanie się z tym pogodzić.Dziś 17-latka uczy się w szkole gastronomicznej i marzy, by zostać piosenkarką. Dziewczyna ma prawdziwy dar, co możemy usłyszeć dzięki filmikom, jakie publikuje na swoim Instagramie czy popularnym serwisie YouTube. Jednak wciąż, bardziej niż wielkich scen, pragnie spotkania z tatą. Niestety, mimo prób kontaktu, ojciec nie ma zamiaru zobaczyć się z córką. Ojciec, który nie mógł pogodzić się z wyglądem jego nowo narodzonej, długo wyczekiwanej córeczki, porzucił rodzinę. Choć dziewczynka ma dziś już 17 lat, mimo bezwarunkowej miłości matki, wciąż na darmo pragnie nawiązać kontakt z mężczyzną, który niedługo po tym jak przyszła na świat, postanowił odejść. Kiedy Jarosława przyszła na świat, jej stan był bardzo ciężki. Niestety dziewczynka urodziła się z poważną chorobą i zdeformowaną twarzą, czego nie mógł zaakceptować jej ojciec. Mężczyzna odszedł od rodziny, pozostawiając kobietę i dziecko same sobie. To, jak po 17-latach wygląda życie nastolatki, jest niezwykłe. Ojciec odszedł od rodziny Kiedy Jarosława Oleinik z Kustnaj w Kazachstanie przyszła na świat, lekarze nie dawali jej szans. Dziewczynka miała rozszczep wargi i podniebienia, a także trudności z oddychaniem. Choć maluszek wykazał się niezwykłą wolą walki, ojciec nie dał rady obdarzyć jej miłością, na którą zasługiwała i odszedł od rodziny. Mężczyzna nie był w stanie pogodzić się z ciężką chorobą i innym wyglądem swojej córki. Porzucił rodzinę i zostawił swoją żonę bez środków do życia. Od tamtej pory pani Katerina musiała sama zadbać o swoją ukochaną córeczkę. Dziś, 17-letenia Jarosława jest niezwykłą, młodą kobietą. Rodzice mogą dostać nawet 300 złotych na dziecko. Można już składać wnioski, warto się pospieszyć Nowe ognisko koronawirusa w Polsce. Na COVID-19 zachorowali klienci Lidla Małopolskie: Kobieta zemdlała podczas mszy. Niestety, potwierdziły się najgorsze obawy Sądzili, że trafili na pusty magazyn. W środku zobaczyli setki oczu błagających o pomoc Dwa wypadki na lotnisku w Polsce, służby ruszyły do akcji. Wszystko działo się błyskawicznie Bon turystyczny 500+ dla emerytów? Nowy postulat trafił już do Senatu Elżbieta Dmoch była niezapomnianą wokalistką. Trudno uwierzyć, dlaczego rzuciła karierę, co dziś robi? 3 najrzadsze znaki zodiaku na świecie. Niesamowite, że jest ich tak mało Ministerstwo Zdrowia właśnie podjęło decyzję. Zmienią się znacząco zasady
Mama nie sądziła, że własny dom stanie się zagrożeniem dla jej córki. Choć sytuacje takie, jak ta mają miejsce bardzo rzadko, nie zmienia to faktu, że należy zachować ostrożność, szczególnie latem. Mama wspomina, że to, co stało się tego feralnego popołudnia było najgorszą chwilą w jej życiu. Kiedy poszła do pokoju swojej ukochanej córeczki, żeby ją obudzić, było jasne, że coś jest nie tak. Kobieta natychmiast wezwała pogotowie, ponieważ wiedziała, że życie jej pociechy jest zagrożone. Swoją historią podzieliła się na Facebooku, aby ostrzec wszystkich rodziców.
Mama przez przypadek zobaczyła zdjęcie swojej córki w sieci. Podczas przeglądania popularnych aplikacji mediów społecznościowych na jednym ze zdjęć rozpoznała swoją pociechę w przerażającej sytuacji. Zdjęcie pokazała mężowi, chwilę później dzwonili już na policję. Córka kobiety miała zaledwie kilka lat. Mała dziewczynka chodziła codziennie do przedszkola, sprawdzonej i mającej dobre opinie placówki. Gdy matka przez przypadek zobaczyła zdjęcie córki w sieci, od razu zadzwoniła na policję.
W życiu Aimee wszystko układało się pomyślnie. Szczęśliwie wzięła ślub ze swoim wybrankiem – Craigiem. A jej siedmioletnia córka – Brogan, była piękną druhną na ślubie rodziców. Jeszcze wtedy nikt nie podejrzewał, co wydarzy się za kilka dni. Córka pewnej kobiety miała na swoim ciele coraz nowsze siniaki. Zaniepokojona mama dziewczynki zupełnie nie podejrzewała, co dzieje się z jej dzieckiem. Była przekonana, że siniaki to wynik dziecięcej zabawy. Tak niestety nie było. Gdy prawda wyszła na jaw, było już za późno…
Córka podjęła bardzo odważną decyzję, postanowiła przywrócić swojej mamie wiarę w siebie. Jej 78-letnia matka pewnego dnia po prostu zupełnie przestała dbać o siebie, czego nie mogła zaakceptować pierworodna. Całe szczęście miała plan!Córka chciała sprawić, że na twarzy jej ukochanej mamy znowu zagości uśmiech od ucha do ucha. Wpadła na genialny pomysł i zabrała swoją rodzicielkę do stylisty, gdzie miała przejść prawdziwą metamorfozę, by znów poczuła się pięknie. Kobiety nie mogły uwierzyć w to co widzą, efekt końcowy powalił je na kolana!
Ojciec razem z mamą czytali swojej 4-letniej córeczce bajki na dobranoc. Dziewczynka ma kłopot z zaśnięciem i dopiero wieczorne czytanie jest w stanie sprawić, że zaśnie. W pokoju dziecka mama zamontowała kamerę, która zarejestrowała jeden ze, zdawałoby się normalnych wieczorów. Jednak, gdy obejrzała nagranie, najpierw zamarła, po czym wybuchła śmiechem.4-latka sprawiała rodzicom ciągłe kłopoty. Mała miała problemy z zaśnięciem, a czytanie, choć pomagało, było bardzo czasochłonne. Oboje rodzice więc wymieniali się między sobą i każdego wieczoru czytali córce na zmianę. Pewnego wieczoru mamę wymienił ojciec. Mężczyzna nie miał pojęcia, że jest nagrywany.
Stan postrzelonej 4-latki jest stabilny, ale niestety ciężki. Natomiast młody mężczyzna doznał pęknięcia kości udowej. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Matka została przesłuchana przez policję. Sprawę bada prokuratura.Matka w zaawansowanej ciąży postrzeliła 4-letnią córeczkę oraz 27-letniego mężczyznę. Do zdarzenia doszło wczoraj w miejscowości Brzeziny w powiecie ryckim. Jak donosi Polsat News, dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. U dziewczynki wykazano 14 ran postrzałowych w tym jedna w okolicach serca. Lekarze walczą o jej życie.
O losie tej dziewczynki zadecydował całkowity przypadek. O tym, że córka tego małżeństwa jest maltretowana i więziona jak zwierzę, dowiedziała się policja i opieka społeczna w 1970 roku, kiedy matka zabrała ją do ośrodka pomocowego w Los Angeles i pomyliła drzwi.Córka była traktowana jak zwierzę od początku narodzin. Dziewczynka nie umiała mówić, przeżuwać oraz normalnie się poruszać. Od dziecka ojciec więził ją w małym pokoju bez światła. W chwili odkrycia, co dzieje się w tym domu, Genie miała 13 lat, lecz wyglądała na 6 i ważyła 26 kg. To nie był jednak koniec horroru dziewczynki.
Zabawy z ojcem są jednymi z najlepszych wspomnień z dzieciństwa. Jeśli uważacie, że do wspólnych zabaw konieczne są planszowe gry albo inne zabawki, możecie poczuć się naprawdę zaskoczeni. W tym przypadku wystarczyła mąka, by zabawa dostarczyła mnóstwa radości.Ojciec zagrał ze swoją córką w starą i bardzo znaną grę kamień, papier, nożyce. O ile gra jest mało zaskakująca i wciągająca, to w wydaniu tych dwojga staje się naprawdę świetną zabawą. Oboje bowiem przygotowali sobie miski pełne mąki. Czemu mogły służyć w tak prostej grze? To proste: kto przegra, ten zanurza twarz w białej mące.
Córka zdenerwowała matkę, bo nie zrobiła jednej rzeczy. Rodzicielka postanowiła użyć siły. Doszło do szarpaniny, podczas której matka zadała córce ranę kłutą. Tłumaczenia kobiety przed sądem były skandaliczne.Córka to 19-letnia dziewczyna, która mieszkała w mieszkaniu przy głównej ulicy miasta razem ze swoją mamą i młodszym bratem. Tamtego ranka omal nie zginęła z rąk własnej matki. Sprawę miesiąc temu opisał portal lodz.wyborcza.pl.