Żona Jerzego Stuhra przeżyła piekło. Tak wyglądały ostatnie lata w ich domu
Jerzy Stuhr zmarł w wieku 77 lat. Aktor zasłynął wieloma kultowymi rolami w produkcjach takich jak “Seksmisja”, “Kingsajz” czy “Obywatel Piszczyk”. Od lat zmagał się z szeregiem chorób, mógł jednak liczyć na wsparcie żony. W wywiadzie zdradziła, z czym się to dla niej wiązało.
Jerzy Stuhr nie żyje
Media obiegła informacja o śmierci słynnego polskiego aktora. 77-letni Jerzy Stuhr zajmował się również reżyserią, był filologiem i pisarzem. Mężczyzna zmarł, o czym poinformował jego syn, również działający w branży kinematograficznej. Wieści przekazał portalowi Onet Kultura.
Do śmierci Jerzego Stuhra doszło dziś, 9 lipca 2024 roku. Do tej pory nie są znane okoliczności i bezpośrednia przyczyna zdarzenia. Wiadomo jednak, że aktor zmagał się z szeregiem chorób, które prawdopodobnie przyczyniły się do jego złego stanu zdrowia.
Po tym skandalu w “Big Brotherze” widzowie byli wściekli. Biedne zwierzę Kasprzyk się wygadała. Zdradziła największą gwiazdę kolejnego sezonu TzGJerzy Stuhr poważnie chorował
Aktor przeżył dwa zawały serca, wiele lat walczył również z nowotworem krtani, który po raz pierwszy zaatakował jeszcze w 2011 roku. W książce “Tak sobie myślę” pisał, że jedynym dostrzegalnym objawem była chrypka. Cztery lata temu Jerzy Stuhr przeszedł udar mózgu, co dodatkowo przyczyniło się do pogorszenia jego zdrowia. W 2023 roku media obiegła informacja, że reżyser znajduje się na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej.
Maciej Stuhr, syn aktora, zdradził jakiś czas temu więcej szczegółów na temat stanu zdrowia jego ojca. Już w 2023 roku był on bardzo poważny, a mężczyzna zaczynał powoli tracić kontakt z rzeczywistością.
Wkraczam w nowy rozdział w życiu i moich relacji z tatą, który jest po prostu bardzo schorowanym człowiekiem. Niestety powoli zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Nie jest już tym samym człowiekiem, którego nie tylko ja znałem, ale przecież wszyscy go znamy i pamiętamy. Czasami nam się wydaje, że mamy do czynienia z tym człowiekiem, ale on jest już troszkę gdzie indziej - mówił dla portalu kultura.gazeta.pl.
ZOBACZ TEŻ: 14-letni zwycięzca "Mam Talent" już nie może tego znieść. Ludzie nie mają litości
Tak żona Jerzego Stuhra opowiadała o chorobach męża
Barbara Stuhr była żoną aktora od 1971 roku i wspierała go w wielu wzlotach i upadkach. Poważne choroby, na które cierpiał mężczyzna, nie były dla niej łatwą sytuacją. Jednym z trudnych momentów był z pewnością udar mózgu, do którego doszło w lipcu 2020 roku. Dzięki szybkiej reakcji członków rodziny oraz opiece logopedy kilka miesięcy po zdarzeniu po wylewie nie było śladu.
Zaalarmowały mnie wielkie wpatrzone we mnie oczy, widziałam, że coś chciał powiedzieć, ale nie dawał rady i miał opadnięty policzek - zdradziła żona aktora, Barbara Stuhr w rozmowie z “Dzień Dobry TVN”.
Jak dodała kobieta, początkowo czuła lęk w związku z problemami męża. Nie lada wyzwaniem było dla niej ukrycie go przed mężem.
Trzeba umieć się sobą zająć, żeby nie przynosić choremu cierpienia, niepewności i lęku (…). Musiałam zadbać o siebie w taki sposób, żeby mieć siłę to dźwigać - dodała w tej samej rozmowie.