Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Po tym skandalu w “Big Brotherze” widzowie byli wściekli. Biedne zwierzę
Martyna Pałka
Martyna Pałka 09.07.2024 10:14

Po tym skandalu w “Big Brotherze” widzowie byli wściekli. Biedne zwierzę

Big Brother
fot. YouTube/@tvnpl

Program “Big Brother” od samego początku budził kontrowersje wśród telewidzów. Teraz po latach niektóre jego fragmenty wciąż wywołują jeszcze większe oburzenie wśród wiernych fanów reality show. Niewiarygodne, kogo produkcja zaangażowała do jednego z odcinków.

Kontrowersje wokół programu "Big Brother"

Polskie reality show zadebiutowało na antenie TVN 4 marca 2001 roku i niemal natychmiast biło rekordy oglądalności. Fani uwielbiali format za mnóstwo emocji, jakich im dostarczał. Dodatkowo to właśnie program pozwalał im poznać nowe twarze i zobaczyć, jak uczestnicy sprawdzą się w różnego rodzaju zadaniach i wyzwaniach.

Po roku show zniknęło z anteny TVN-u, ale w 2007 roku powróciło na ekrany. Tym razem było ono transmitowane przez TV4. Dzisiaj niektóre momenty z popularnego “Big Brothera” jeszcze bardziej szokują jego wiernych fanów. Sytuacja, która miała niedawno miejsce, na długo pozostanie w pamięci widzów.

Trzecia żona Wiśniewskiego pokazała nowego ukochanego "Odzyskane życie". Joanna Mucha trafiła na stół operacyjny

Skandal w programie "Big Brothera"

W jednym z odcinków kultowego reality show uczestnicy mieli przed sobą nie lada wyzwanie. Wielki Brat poinformował ich, że na dźwięk gonga muszą przestać się ruszać. Dopiero ponowne uderzenie sprawia, że mogą wrócić do normalnego funkcjonowania. Karą za złamanie zasad zabawy było wykluczenie z programu.

Uczestnicy “Big Brothera” nie kryli swojej ekscytacji, ale też stresu, jaki powodowała wizja niespodziewanej eliminacji. Niestety, pierwsze uderzenie przyszło całkowicie niespodziewanie, gdy cała gromadka bawiła się razem w głównym pomieszczeniu willi. Gdy wszyscy zastygli w bezruchu okazało się, że nie jest to jedyna niespodzianka tego dnia.

ZOBACZ TEŻ: Kasprzyk się wygadała. Zdradziła największą gwiazdę kolejnego sezonu TzG.

Na producentów "Big Brothera" spadła fala krytyki

W pewnym momencie w pomieszczeniu pojawił się gość specjalny — pies Igora. Zwierzę spacerowało pomiędzy uczestnikami i nie wiedziało, co się dzieje dookoła niego. Gdy tylko gwiazdy “Big Brothera” mogły znowu normalnie funkcjonować, ruszyły w kierunku pupila i zaczęły go czule przytulać.

Akt radości został przerwany przez kolejne uderzenie, które sprawiło, że wszyscy ponownie zastygli w bezruchu, z wyjątkiem Igora, który na widok ukochanego przyjaciela zapomniał o zasadach gry. 

Fani nie kryli oburzenia całą sytuacją. Ich zdaniem zaangażowanie zwierzęcia do takiego formatu jest nieodpowiedzialne i może poważnie odbić się na jego zdrowiu psychicznym. Zwrócili również uwagę na niesprawiedliwe potraktowanie Igora, którego pies został “zaproszony do programu”.

I to było niefajne że właśnie wciągając to zwierzęta bo ten piesek też się cieszę że już widzi swojego pana a nagle znowuż będzie od niego Jakby zabrany

spadła im oglądalność że wykorzystują do tego zwierzęta to jest chamska gra na uczuciach a jak jeszcze wywalą Igora to porostu walić taki program

Żałosne to zadanie, jak można zrobić coś takiego..

Głos zabrała również prowadząca show Małgorzata Ohme, która nie tylko zgodziła się z internautami, ale też sama nie kryła oburzenia pomysłem produkcji.

Pełna zgoda, mam cztery psy ze schronisk :( - napisała gwiazda w odpowiedzi na kometarze.