Wymowne słowa Kaźmierskej po aferze. Przerwała milczenie
Dagmara Kaźmierska wytrzymała trzy dni bez komentowania reportażu opublikowanego na portalu “Goniec”. Dziś już dwukrotnie poruszyła temat w mediach społecznościowych. Publikacja na InstaStories była wyjątkowo wymowna.
Media rozwiązują współpracę z Dagmarą Kaźmierską
W czwartek rano na portalu “Goniec” ukazał się reportaż przedstawiający szczegóły działalności przestępczej gwiazdy TVN-u i Polsatu . Dagmara Kaźmierska lata temu prowadziła agencję towarzyską, a w 2009 roku została skazana na 3 lata więzienia za sutenerstwo, stręczycielstwo i udział w zorganizowanej grupie przestępczej . Zakład karny opuściła po czternastu miesiącach, a w 2016 roku wystąpiła w programie “Królowe Życia”. Ostatnie kilka tygodni zaś spędziła na parkiecie formatu “Taniec z Gwiazdami” .
Reportaż w szybkim tempie obiegł polski Internet i wymusił błyskawiczną reakcję na mediach. Jeszcze tego samego dnia z platformy streamingowej Polsat Box Go zniknęły wypuszczone do tej pory odcinki programu “Dagmara szuka męża” . Te, na które widzowie jeszcze czekali, zostały zdjęte z anteny. Podobny krok podjęła stacja TVN i usunęła format “Królowe Życia” z platformy Player .
Dagmara Kaźmierska napisała wymowny komentarz
Choć od opublikowania reportażu minęły już ponad trzy doby, w mediach nie pojawił się żaden oficjalny komentarz celebrytki . Jak dowiadujemy się z tekstu opublikowanego na portalu “Goniec”, dziennikarze próbowali skontaktować się z Dagmarą Kaźmierską, aby mogła ustosunkować się do przedstawionych informacji . Ta jednak odmówiła. Dziś jednak nie wytrzymała i zdecydowała się zareagować na jeden z komentarzy, który pojawił się pod publikacją umieszczoną na profilu instagramowym Marcina Hakiela .
Tak mi okropnie przykro w związku z tym hejtem co się na panią wylewa, a przy okazji na Marcina. Nigdy się pani nie kryła z przeszłością! Nie rozumiem skąd ten publiczny lincz! Każdy wiedział, co kiedyś się działo, była pani w więzieniu, odsiedziała swoje. Straszne co się dzieje w mediach - napisała jedna z użytkowniczek.
Komentarz , który w odpowiedzi umieściła Dagmara Kaźmierska, szybko zniknął z sieci . Jednak jak to się mówi, w Internecie nic nie ginie. Zrzuty ekranu wypowiedzi już krążą po sieci, a jako pierwszy zacytował ją portal “Party”.
Nawet pani nie wie, ile wart dla mnie jest pani komentarz. Dziękuję całym sercem. Niedługo się odniosę do sprawy i co mądrzejszy spojrzy na to inaczej. Ludziom tak łatwo jest kogoś pogrzebać, nie znając prawdy. Już jeden taki był, który niedawno umarł, po wyroku za obrzydlistwo, którego nie popełnił. Dziękuję raz jeszcze - odpowiedziała celebrytka.
ZOBACZ TEŻ: Dzięki niemu Dagmara Kaźmierska jest znana na całą Polskę. Tak się od niej odcina
Taką publikację umieściła Dagmara Kaźmierska na Instagramie
To jednak niejedyna forma ekspresji celebrytki, którą postanowiła się podzielić w sieci. Ponownie za pośrednictwem portalu Instagram postanowiła wygłosić komunikat w kierunku swojego syna Conana . Mężczyzna opublikował w sieci swoją fotografię z naprężonymi muskułami. W tle słychać utwór rapera Kali zatytułowany “Tu, gdzie żyjemy”. Na uwagę zasługuje jego tekst, który wyraźnie ma tutaj znaczenie :
Jak masz mamę, tatę, hajs, weź to doceń,
Tu nie ma nic za darmo, chyba że na lewo pajda,
Frajer coś nawymyśla, czeka na przeguby kajdan,
Gorzki czaj nie szampan, jak nie czaisz klimatu […]
W miejskim slangu “pajda na lewo” oznacza niesłuszny, niesprawiedliwy wyrok . Wszystko wskazuje na to, że zarówno Conan jak i jego mama Dagmara Kaźmierska mają swoją wersję wydarzeń w związku z okresem istnienia agencji towarzyskiej. Celebrytka udostępniła opublikowane przez syna zdjęcie i dołączyła swój opis :
Synu Ty i Nasi Najbliżsi wiedzą… I to najważniejsze
W komentarzu umieszczonym powyżej Dagmara Kaźmierska zdradziła, że niedługo odniesie się do całej sprawy.