Sprawa Grzegorza Borysa jest jedną z najmroczniejszych, jakie wydarzyły się w ostatnim czasie. Mężczyzna miał brutalnie zabić swojego 6-letniego synka, a następnie uciec przed policją i popełnić samobójstwo. Na tym jednak nie kończy się tragiczny bilans. W poszukiwaniach Borysa brał udział 27-letni Bartosz Błyskal, który stracił życie w nieszczęśliwym wypadku w zbiorniku wodnym, który przeczesywał. Jakie nowe informacje przekazały w tej sprawie służby?
W ostatnim czasie oczy wielu Polaków zwrócone były na poszukiwania Grzegorza Borysa. 1 listopada na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego doszło do tragedii. Podczas ponownego przeszukiwania zbiorników wodnych leżących nieopodal miejsca zamieszkania głównego podejrzanego zginął Bartosz Błyskal.
Marcin Ratajczak wstąpił do Ochotniczej Straży Pożarnej Grupy Ratownictwa Specjalistycznego w Poznaniu. Przez lata niósł pomoc innym, ale spadło na niego ogromne nieszczęście. Po diagnozie złośliwego nowotworu sam potrzebował pomocy.
To niestety nie koniec tragicznych doniesień o strażakach, którzy w tym tygodniu cierpieli na akcjach. Nie od dziś wiadomo, że ten zawód wiąże się z ogromnym ryzykiem, jednak ciężko przejść obojętnie obok tak wstrząsających informacji. Kolejnych dwóch strażaków omal nie straciło życia przy pracy.
Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Ostrołęce poinformowała o nagłej śmierci jednego z najbardziej zasłużonych strażaków jednostki – mł. bryg. Jarosława Sadłowskiego. Tragiczną wiadomość przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych.
W niewielkiej miejscowości Susz w województwie warmińsko-mazurskim doszło do brutalnego morderstwa. Ofiarą jest 55-letni mężczyzna. Trwa obława na zabójcę. Ciało zamordowanego znalazł w domu jego brat, w sobotę (18 września) wieczorem. Natychmiast wezwał policję. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Iławie prowadzą postępowanie. Joanna Kwiatkowska, oficerka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie poinformowała, że brat mężczyzny zastał go w domu, w pozycji siedzącej, z raną na głowie. Nieoficjalne doniesienia mówią o ciosie siekierą lub nożem. Zabójca nie został jeszcze zatrzymany, cały czas trwa obława na sprawcę ataku.