Para emerytów otrzymała niebotycznie wysoki rachunek za prąd na działce. Urzędnicy początkowo nie mogli uwierzyć, że emerytom udało się zużyć tak dużo energii. Rachunki to bez wątpienia jeden z najmniej lubianych elementów dorosłego życia. Jednak to, co spotkało parę emerytów z Kołobrzegu, po prostu nie mieści się w głowie. Małżeństwo otrzymało rachunek za prąd zużyty na ich działce w wysokości 17 tysięcy złotych. Wiele osób narzeka na wysokość swoich rachunków, jednak emeryci z Kołobrzegu, nie mogą uwierzyć, że mogli zużyć tak dużo energii. Początkowo urzędnicy również sądzili, że tak wysoki rachunek musiał powstać na skutek błędu.
Wiele polskich rodzin może być szczerze zdziwionych, kiedy ich oczom ukaże się jeden rachunek. Według oficjalnych szacunków Urzędu Regulacji Energetyki za energię elektryczną w tym roku zapłacimy nawet 10 % więcej, przekazuje fakt.pl. Z informacji przytoczonych przez wspomniany portal, wynika, że mamy już najwyższą cenę energii elektrycznej w Unii. Już wkrótce rachunek za energię elektryczną może szczerze zdziwić wiele polskich rodzin, tak wynika z informacji przekazywanych w mediach. Niestety, nie mamy dobry wieści. Ceny energii elektrycznej mogą pójść w górę.
Monika tak, jak zwykle zamówiła pizzę z dowozem do domu, jednak nie spodziewała się takiego rozwoju wydarzeń. Na mężczyznę, który przywiózł jej jedzenie, już nigdy nie spojrzy tak samo. Wszystko zaczęło się od rachunku, który oprócz ceny margherity, zawierał także wiadomość, której treść wprawiła ją w osłupienie. W piątkowy wieczór Monika zamówiła sobie pizzę z restauracji, w której często bywała, zanim wszystko zostało pozamykane przez epidemię koronawirusa. Kobieta uwielbiała pizzę z pobliskiego lokalu, dlatego zawsze, kiedy miała ochotę na włoską kuchnię, dzwoniła właśnie tam. Tak też zrobiła i tym razem, jednak kompletnie nie spodziewała się finału. Wszystko przez zwykły rachunek.
Tego dnia kelnerka miała ręce pełne roboty. W jednej z restauracji w Teksasie ruch był tak duży, że klienci musieli bardzo długo czekać na dania. Kobieta biegała między stolikami, przepraszając gości. Jeden z nich postanowił jej ciężką pracę wynagrodzić w niezwykły sposób. Wyszedł, zostawiając na stole rachunek opłacony na 2069,01 dolarów. Dwa tysiące to napiwek dla kelnerki. Z tego artykułu dowiesz się: Dlaczego klient zostawił kelnerce wysoki napiwek Czemu kobieta miała problem z otrzymaniem pieniędzy Jak wygląda system pobierania napiwków w USA Kelnerka nie mogła uwierzyć w to, co jest napisane na kartce. Gość po prostu docenił jej ciężką pracę, ale trzeba przyznać, że kwota była naprawdę ogromna. Szybko jednak się okazało, że jej wypłacenie wcale nie jest takie proste. Zobacz także: Sensacyjna porażka Barcelony. Klub podzielił los Realu Madryt
Rachunek, który znalazła kobieta, wprawił ją w nie byle jakie zdumienie. Przeszukując obecne ceny internetowe produktów, które znajdowały się na rachunku, nie mogła uwierzyć własnym oczom. Postanowiła podzielić się swoimi wrażeniami w sieci. Internauci przeżyli prawdziwy szok. Czy to dzieje się naprawdę?Pewna kobieta postanowiła zrobić zakupy spożywcze w internecie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oparła je na paragonie, który znalazła. Widniały na nim produkty, które kobieta nabyła trzy lata temu. Rachunek końcowy wprawił kobietę w osłupienie.
Napiwek to nic innego jak wynagrodzenie za dobrze wykonaną usługę. Przyjęło się, że minimalna kwota, jaką powinniśmy zostawić obsłudze to 10 proc. wartości rachunku. Historia naszej dzisiejszej bohaterki dowodzi, że niektórzy goście mają o wiele większy gest, a kwoty potrafią wprawić w osłupienie. Kelnerka ta jest prawdziwą szczęściarą!Kobieta pracująca jako kelnerka nie mogła uwierzyć w napiwek, który dostała. Była pewna, że goście knajpy się pomylili. Bez wahania wybiegła za nimi, aby wyjaśnić całe zajście. Jednak już po chwili sprawa się wyjaśniła.
Kobieta, która jadła samotnie kolację w jednej z amerykańskich restauracji, postanowiła sprawić kelnerce całkiem sporą niespodziankę. Wychodząc, zostawiła na stoliku tajemniczą notatkę i napiwek opiewający na zawrotną kwotę. Wygląda na to, że serwis musiał zrobić na klientce piorunujące wrażenie! Życie potrafi nas zaskakiwać. Na szczęście, niektóre niespodzianki od losu są wyjątkowo miłe. Na własnej skórze przekonała się o tym kobieta, pracująca jako kelnerka w amerykańskiej restauracji. Jej historia to najlepszy przykład na to, że karma wraca! Kobieta i tajemniczy napiwek Historia kelnerki, która otrzymała ogromny napiwek, szybko obiegła media społecznościowe, a także została nagłośniona przez dziennik USA TODAY, który dotarł do hojnej klientki. Kobieta nie spodziewała się, że zwykły dzień w pracy, przyniesie jej tyle niespodzianek. Kelnerka o imieniu Carly zrobiła to, co zawsze. Powitała klientkę z uśmiechem i kilka razy zatrzymała się przy jej stoliku, by wymienić parę zdań i upewnić się, czy jedzenie smakuje. Kiedy kobieta skończyła posiłek, odeszła od stolika, Carly zobaczyła na nim dwie karteczki. – Od momentu kiedy zobaczyłam to wyzwanie na Facebooku, czekałam na odpowiednią osobę… a Ty wymiatasz – widniało na jednej z nich. Wtedy właśnie, do kelnerki dotarło, że klientka zostawiła jej 1000 dolarów napiwku. Czemu to zrobiła? Za monetę o wartości 5 zł możesz dostać fortunę. Musisz zwrócić uwagę na jeden szczegół Za monetę 5 gr możesz dostać sporą sumę. Wystarczy, że zwrócisz uwagę na jeden szczegół Kontrole trwają i mogą spotkać każdego. Abonament RTV własnie został podwyższony
Ogólnie przyjęte jest w społeczeństwie, że na posiadanie potomstwa trzeba mieć pieniądze. Niestety: edukacja, ubrania, rozrywka i wakacje powodują, że przez lata wychowywania dziecka koszty niebywale rosną. Na własnej skórze przekonał się o tym pan Adam z Warszawy. Ojciec od urodzenia swojej córki dokładnie zapisywał wszelkie wydatki z nią związane. W dniu 18. urodzin wręczył swojemu dziecku rachunek za wychowanie — kwota jest porażająca. Przecieramy oczy ze zdumienia. Nie żyje aktorka znana z seriali z TVP i Polsatu. Miała 47 lat Z ostatniej chwili: nie żyje Andrzej Cisowski. Polacy doświadczyli ogromnej straty PKO BP pilnie ostrzega wszystkich klientów. Można stracić cały dobytek, pojawił się zmyślny przekręt – 20 lat temu urodziła się moja córka. I tak trochę pół żartem, pół serio, postanowiłem notować wszystkie poniesione na nią wydatki. Na osiemnaste urodziny, tu już z pewnością na żarty, wręczyłem jej rachunek na 600 tysięcy złotych — powiedział Adam Wiśniewski w rozmowie z portale o2.pl.Ojciec w dniu urodzin wręczył córce prezent, jakiego nikt nie chciałby dostać. Wiele osób nigdy w życiu nie zarobi takich pieniędzy. Kwota wychowania dziecka okazała się zadziwiająca.Rachunek za wychowanie. Ojciec dał córce porażający prezent
Rachunek z wiadomościąZachowanie dziecka wzbudziło w policjancie niepokój, ale i sporą ciekawość. Kiedy spojrzał na rachunek i pozostawioną na nim wiadomość nie mógł uwierzyć własnym oczom. To, co zrobił malec, wywarło na mężczyźnie piorunujące wrażenie. Rachunek z wiadomością znalazł się na stoliku pewnego policjanta, kiedy ten jadł śniadanie. Funkcjonariusz Eddie Benitez, został oderwany od picia kawy w jednej z restauracji na Florydzie przez dość niecodzienną sytuację. W pewnym momencie, do stolika mężczyzny podszedł mały chłopiec, który w pośpiechu zostawił na jego stoliku paragon i czym prędzej poszedł w swoją stronę. Porażające sceny na pogrzebie Andrzeja Strzeleckiego. Nikt się nie spodziewał RMF FM: Rodzice stracą pieniądze, nadszedł koniec. Znika bardzo popularne świadczenie GIS pilnie wycofuje ser ze sklepów. Jeśli go masz, natychmiast się go pozbądź, jest groźny Chłopiec, który spotkał w restauracji policjanta, postanowił wykorzystać sytuację i zostawił na jego stoliku rachunek z tajemniczą wiadomością. Kiedy mężczyzna zobaczył, co jest na nim napisane, nie tracąc czasu, wybiegł za chłopcem. Dzieci potrafią nas zaskoczyć swoim zachowaniem. Policjant nie krył zdziwienia, kiedy chłopiec podszedł do jego stolika i położył na nim rachunek. Gdy mężczyzna odkrył tajemniczą wiadomość, którą malec niepostrzeżenie mu zostawił, szybko pobiegł w jego kierunku.
Rachunek, który otrzymała kelnerka dosłownie odebrał jej mowę. Zwróciła na niego uwagę dopiero po wyjściu gości, początkowo pomyślała, że coś jej się przywidziało. Jednak ten widok był jak najbardziej prawdziwy. Kobieta pobladła i nie wiedziała, jak ma się zachować!Zawód kelnerki czy kelnera potrafi być naprawdę niewdzięczny. Ciężka praca często nie spotyka się z odpowiednim docenieniem ze strony pracodawców, a także klientów. Gdy ta kelnerka po wyjściu gości zerknęła na rachunek, dosłownie pobladła i zamarła na moment. Dopiero po chwili zrozumiała, co się wydarzyło.
Rachunek, który został zostawiony na stoliku w restauracji, dosłownie wyprowadził kelnerkę z równowagi. Pracownica podeszła do stolika, by uprzątnąć i gdy wzięła paragon do dłoni, bardzo się wzruszyła. Klient na odwrocie napisał piękne słowa.Kelnerka natychmiast pobiegła do reszty swojej załogi, żeby podzielić się niezwykłym wydarzeniem. Gdy pokazała rachunek innym pracownikom, oni także przeżyli niemałe zaskoczenie. Wszystko za sprawą ich stałego klienta, który niemal codziennie przychodził na śniadanie z rodziną.
Niezwykłe znalezisko po debacie w TVP. Prezydent może mieć poważne kłopoty Wrzuciła do małosolnych nietypowy składnik. Wszyscy poprosili o przepis Wypłynęły zapiski taty małej Madzi z Sosnowca. Włos się jeży, pisał o tragicznym dniu Rachunek, jaki został nabity w polskiej restauracji, zaskoczył wszystkich internautów. Okazało się, że klient zapłacił 2700 złotych za zaledwie jedną rzecz. Zdjęcie paragonu zrobili sami pracownicy i umieścili je w sieci. – To więcej niż moja miesięczna wypłata – napisała jedna z internautek na Facebooku.Internauci przecierali oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli paragon. Okazało się, że jedna pozycja w gdańskiej restauracji wyniosła klienta aż 2 700 złotych. Co takiego zamówił? Sprawę wyjaśniła sama restauracja.O zdarzeniu poinformowała sama restauracja, która umieściła zdjęcie rachunku na swoim profilu na Facebooku. Pracownicy byli pod tak ogromnym wrażeniem tajemniczego klienta, że aż musieli się tym, co się stało, podzielić w mediach społecznościowych. Wysoki rachunek w restauracji w Gdańsku, internauci nie mogli uwierzyćOkazało się, że sumą 2 700 złotych mężczyzna opłacił zawieszone posiłki. Są to dania, które dobrowolnie mogą opłacić klienci danej restauracji, w ten sposób fundując ciepły posiłek osobie bezdomnej. Nic dziwnego, że tak duża hojność wzruszyła pracowników restauracji do łez.
Polacy od dziś, 1 lipca, zapłacą mniej nawet o 1740 złotych. Jest to bardzo dobra wiadomość dla obywateli naszego kraju, którzy w trakcie epidemii koronawirusa, za rachunki płacili krocie. Chodzi o ceny gazu. Do obniżki przyczyniły się przede wszystkim niskie ceny gazu na Towarowej Giełdzie Energii, a dotyczą one głównie odbiorców indywidualnych.Polacy mają powody do radości. Obniżka cen gazu to efekt zatwierdzenia w połowie czerwca przez Urząd Regulacji Energetyki niższej taryfy PGNiG — Obrót Detaliczny dla gospodarstw domowych. Jak informuje Polsat News, niektórzy zapłacą nawet 1740 złotych mniej!
Rachunek, który otrzymał klient pewnej restauracji, nie należał do standardowych. Jak się okazuje, znajdowała się na nim pewna, dość ważna informacja w stronę klienta, a nadawcą tajemniczej wiadomości była kelnerka, która, trzeba przyznać, wykazała się nie lada odwagą. Kiedy mężczyzna ją odczytał, zaniemówił z wrażenia.Nietypowa sytuacja miała miejsce w Hiszpanii. To właśnie tam, kelnerka wręczyła klientowi rachunek, z zaszyfrowaną wiadomością. Mężczyzna nie spodziewał się, że wyjście do restauracji będzie go tyle kosztowało.
Rachunek, który otrzymał w restauracji, powalił go na kolana. Pan Paweł, którego przypadek opisała Wirtualna Polska, chciał zjeść dobry, nadmorski obiad. Zdecydował się na zamówienie klasycznego dania, złożonego z filetu, frytek i surówki. Nie spodziewał się, że po obiedzie przeżyje prawdziwy szok. Stało się to gdy na jego stole wylądował rachunek – ten zwala z nóg.Wyjazdy wakacyjne to zazwyczaj luz, dobra zabawa i lenistwo. W związku z czym, niewielu z nas decyduje się na przygotowywanie posiłków na własną rękę. W grę wchodzą raczej różnego rodzaju lokale – restauracje i bary. Nie ma co ukrywać, że to dużo bardziej wygodna, a jednocześnie kosztowana opcja niż samodzielnie przygotowane posiłki. Szczególnie w sławnych i modnych, wakacyjnych kurortach. Przekonał się o tym pewien mężczyzna.
Rachunek na prawie 100 zł – tyle musiał zapłacić klient nadmorskiej knajpki za dwa niewielkie kawałki ryby, zestaw surówek oraz frytki. Zdenerwowani Internauci piszą, że w krajach sąsiadujących ceny ryb są znacznie niższe, choć pochodzą z tego samego morza.Rachunek, który dostał jeden z klientów w nadbałtyckiej restauracji, zwalił go z nóg. Na dowód mężczyzna przesłał fotografię do Wirtualnej Polski. Choć nie od dziś wiadomo, że nad Bałtykiem jest drogo, w tym roku ceny drastycznie poszybowały w górę, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Czy ma na to wpływ sytuacja związana z epidemią koronawirusa? Bardzo prawdopodobne.
Napiwek, który otrzymała tego dnia kobieta, sprawił, że zalała się łzami. Nawet w snach nie wyobrażała sobie, że kiedykolwiek dojdzie do takiej sytuacji. A jednak tatuaż na jej ręce sprawił, że klienci, których tego dnia obsługiwała, podjęli decyzję, którą niektórzy mogliby uznać za bardzo kontrowersyjną. To, co stało się tego dnia, jest kompletnie niewyobrażalne dla większości z nas. Tatuaż, który kobieta miała na ręku, drastycznie wpłynął na to, jaki rachunek otrzymała. Kelnerka musiała podzielić się na swoim profilu na Facebooku tym, co ją spotkało. Cały świat obserwował tę niezwykłą sytuację. Kobieta miała niewielki tatuaż Kobieta z Nowego Jorku w pewnym momencie znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Nigdy nie wiodło jej się zbyt dobrze, a teraz jej pies wymagał ciężkiej operacji. W swojej pracy, jako kelnerka, bardzo polegała na tym, jaki napiwek dostanie od klientów. Zazwyczaj zostawiali oni zwyczajowe 15-20%. Niektórzy nie zostawiali nic. To, co zrobiła ta para, było wyjątkowo nietypowe. var block_td_uid_2_63c68eeb227e1 = new tdBlock(); block_td_uid_2_63c68eeb227e1.id = "td_uid_2_63c68eeb227e1"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.atts = '{"limit":"1","sort":"","post_ids":"176547","tag_slug":"","autors_id":"","installed_post_types":"","category_id":"","category_ids":"","custom_title":"","custom_url":"","show_child_cat":"","sub_cat_ajax":"","ajax_pagination":"","header_color":"","header_text_color":"","ajax_pagination_infinite_stop":"","td_column_number":1,"td_ajax_preloading":"","td_ajax_filter_type":"","td_ajax_filter_ids":"","td_filter_default_txt":"Wszystko","color_preset":"","border_top":"","class":"td_uid_2_63c68eeb227e1_rand","el_class":"","offset":"","css":"","tdc_css":"","tdc_css_class":"td_uid_2_63c68eeb227e1_rand","tdc_css_class_style":"td_uid_2_63c68eeb227e1_rand_style","live_filter":"","live_filter_cur_post_id":"","live_filter_cur_post_author":"","block_template_id":""}'; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.td_column_number = "1"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.block_type = "td_block_13"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.post_count = "1"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.found_posts = "1"; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.header_color = ""; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.ajax_pagination_infinite_stop = ""; block_td_uid_2_63c68eeb227e1.max_num_pages = "1"; tdBlocksArray.push(block_td_uid_2_63c68eeb227e1); M jak miłość: uwielbiana gwiazda odchodzi z serialu? Fani zaniepokojeni jej słowami Aleksandra Kwaterkiewicz - 11 marca 2020 0 Kobieta obawiała się, że żeby wyleczyć psa, będzie musiała się zadłużyć. Swoją smutną historię opowiedziała parze, którą obsługiwała któregoś dnia, kiedy ci zainteresowali się jej tatuażem przedstawiającym psią łapę. Ci bardzo przejęli się jej historią. Kelnerka była wdzięczna za ciepłe słowa, jednak nie spodziewała się tego, co zaraz miało się wydarzyć. Jedzenie po terminie ważności, które i tak można jeść. Pod żadnym pozorem go nie wyrzucaj Druzgocące słowa Jackowskiego dla wszystkich Polaków. Zobaczył tragedię, która ma nastać lada dzień Małgorzata Rozenek: ile lat ma gwiazda TVN? Cała prawda właśnie wyszła na jaw Napiwek wywołał łzy Kiedy kelnerka odebrała od pary rachunek, była przekonana, że popełnili jakiś błąd. Przecież to niemożliwe, żeby dali jej 1000 dolarów napiwku. To prawie połowa kwoty, którą musiała zebrać, żeby zapłacić za operację psa. Jednak ci oznajmili, że to nie żadna pomyłka. Wzruszyła ich jej historia i postanowili pomóc. Tucker, ukochany pies kobiety, jest jak członek jej rodziny. Była gotowa zrobić wszystko, żeby go uratować. Sprzedać auto, zadłużyć się. Jednak to dobroć obcych ludzi sprawiła, że nie musiała tego robić. Takie gesty dobrej woli sprawiają, że świat jest piękniejszym miejscem.
Rachunek, który otrzymał klient po dokonaniu zakupów w znanej sieci z supermarketów, ściął mężczyznę z nóg. Różnica w cenie, za ten sam owoc, wynosiła 47 złotych! Choć absurdalna sytuacja została wyjaśniona, wygląda na to, że powinniśmy lepiej przyglądać się naszym wydatkom. Gdzie doszło do takiej pomyłki? Rachunek za zakupy czasami potrafi nas naprawdę zaskoczyć. Ale czy jego podejrzanie wysoka suma to wina naszego braku opamiętania i konsumpcjonizmu? Otóż wygląda na to, że nie zawsze. Jeżeli więc rachunek przyprawił was o zawrót głowy, weźcie trzy głębokie wdechy i dokładnie przeanalizujcie paragon jeszcze w sklepie. Może się okazać, że tak jak w przypadku pewnego mężczyzny, szesnastokrotnie podniesiono cenę danego artykułu.
Rachunek, jaki otrzymali powracający z urlopu turyści, zwalił ich z nóg. Gdy wracali do domu z wakacji, myśleli, że czeka ich powrót do normalnego życia. Niczego niespodziewający się podróżnicy otrzymali wezwanie do zapłacenia potężnej kwoty. Podróżowanie to zjawisko, które sprawiło, że to właśnie gatunek ludzki skolonizował tę planetę. Obecnie nie musimy już płynąć przez oceany w drewnianym statku, witając po jego drugiej stronie nieprzyjaźnie nastawionych ludożerców. Pojawiły się samoloty i hotele – świat poszedł do przodu. Turyści nie spodziewali się, że za te luksusy zostanie im wystawiony dodatkowy rachunek…
Rachunek, który w 2015 roku otrzymała pani Agata Jankowska spod Włocławka, sprawił, że była bliska załamania. 16 lat wcześniej przez kilka dni przebywała w szpitalu, gdzie trafiła w trakcie pielgrzymki. Była przekonana, że wszystko od razu zostało uregulowane. Gdy zobaczyła, jaka kwota jest na dokumencie, nie wierzyła własnym oczom. W 1999 roku kobieta i jej koleżanka brały udział w wycieczce do Włoch, zorganizowanej przez biuro turystyczne. W trakcie podróży zatruły się i obie musiały trafić do tamtejszego szpitala. Podróżujący byli ubezpieczeni, dlatego nie myślała o opłatach. Wiele lat później dostała rachunek.
Rachunek i ukryta na nim wiadomość uratowały życie czterem osobom. Kobiecie i jej dzieciom groziło śmiertelne niebezpieczeństwo, dlatego postanowiła próbować ocalić ich życie na wszelkie sposoby. Kiedy czuła, że nie ma już dla nich ratunku, wpadła na genialny pomysł. Dzięki temu niemal natychmiast otrzymała pomoc. Mieszkanka Florydy nigdy nie sądziła, że zwykły rachunek uratuje jej życie. Kiedy wraz z trójką swoich dzieci pełniła rolę zakładników i nie widziała już szans na przetrwanie, w jej głowie pojawił się pewien plan. Nie wiedziała, czy uda się go zrealizować, ale to było ostatnią deską ratunku.
Kobieta pracująca w jednej z restauracji nie mogła uwierzyć w napiwek, który dostała. Przekonana była, że to pomyłka lub dowcip ze strony gości. Bez chwili wahania wybiegła za nimi, aby wyjaśnić całe zajście. Po chwili wszystko stało się jasne. Napiwek to nic innego jak wynagrodzenie za dobrze wykonaną usługę. Przyjęło się, że minimalna kwota, jaką powinniśmy zostawić obsłudze to 10 proc. wartości rachunku. Historia naszej dzisiejszej bohaterki dowodzi, że niektórzy goście mają o wiele większy gest, a kwoty potrafią wprawić w osłupienie. Kelnerka ta jest prawdziwą szczęściarą!
Kelnerka w jednej z restauracji typu fast food dostała napiwek, którego nie zapomni do końca życia! Mężczyzna, który jej go pozostawił miał szczególny powód… dokładnie wyjaśnił go na karteczce dołączonej do rachunku. Mężczyzna wykazał się ogromną hojnością i niebywałą klasą! Czy są wśród nas osoby, które nie lubią zjeść dobrze, syto a przede wszystkim… tanio? Tak właśnie myśleliśmy! W restauracji przemiła atmosfera panuje zwykle do momentu uregulowania rachunku. Wówczas w głowie samoistnie zaczyna rodzić się pytanie zostawiać napiwek, czy może nie? Jak się okazuje nie wszyscy jednak zmagają się z tymi rozterkami i z góry przydzielają astronomiczne kwoty!
Kelnerka zamiast rachunku pozostawiła gościom restauracji tajemniczy liścik. Gdy tylko go otworzyli nie mogli uwierzyć własnym oczom! Zachowanie kobiety wywarło na małżeństwie ogromne wrażenie. Nie ulega wątpliwości, że to wydarzenie na długo pozostanie w ich pamięci. To niesamowite, że na świecie są jeszcze tacy ludzie – podsumowała kobieta. Okazuje się, że niektóre wizyty w restauracji mogą okazać się niezapomniane, nie tylko dzięki nadzwyczajnym doznaniom kulinarnym. Przekonało się o tym m.in. pewne małżeństwo z Texasu. Mieli oni prawdziwe szczęście, że na ich drodze stanęła tak wyjątkowa i empatyczna osoba!