Zamówiła pizze z dowozem, gdy spojrzała, co dostawca napisał jej na rachunku pobladła. Była przerażona
Monika tak, jak zwykle zamówiła pizzę z dowozem do domu, jednak nie spodziewała się takiego rozwoju wydarzeń. Na mężczyznę, który przywiózł jej jedzenie, już nigdy nie spojrzy tak samo. Wszystko zaczęło się od rachunku, który oprócz ceny margherity, zawierał także wiadomość, której treść wprawiła ją w osłupienie.
W piątkowy wieczór Monika zamówiła sobie pizzę z restauracji, w której często bywała, zanim wszystko zostało pozamykane przez epidemię koronawirusa. Kobieta uwielbiała pizzę z pobliskiego lokalu, dlatego zawsze, kiedy miała ochotę na włoską kuchnię, dzwoniła właśnie tam. Tak też zrobiła i tym razem, jednak kompletnie nie spodziewała się finału. Wszystko przez zwykły rachunek.
Kobieta zamówiła pizzę, nie spodziewała się niespodzianek
Monika jako wielka fanka włoskiej kuchni, a przede wszystkim pizzy, regularnie zamawiała sobie jedzenie z pobliskiej restauracji, spełniając swoje małe zachcianki. Pewnego piątkowego wieczoru, postanowiła spędzić miło czas przy ulubionym filmie.
Jednak oglądanie w domu bez żadnych przekąsek to nie to samo, zatem od razu wpadła na pomysł, żeby zamówić pizze na dowóz ze sprawdzonego miejsca, w którym jadała od lat.
W ekran swojego telefonu wystukała numer tak jak zwykle i zamówiła klasyczną margheritę. Mężczyźnie, który odebrał telefon, nawet nie musiała mówić, co zamawia, od razu poznał ją po głosie i powiedział jedynie. -To, co zwykle?
Monika zaśmiała się i przytaknęła. Po 30 minutach usłyszała dzwonek do drzwi i jej oczom ukazał się mężczyzna w maseczce i czapce naciągniętej prawie na oczy. Kobieta odebrała od niego pizzę, w dłoń wcisnęła mu pieniądze, a w zamian otrzymała rachunek. Na dworze było chłodno, więc cała akcja trwała zaledwie kilka minut. Najgorsze miało się dopiero zacząć.
Rachunek i przerażająca wiadomość
Po tym jak w dłoniach Moniki w końcu pojawiła się upragniona pizza, kobieta w końcu poczuła pełnię szczęścia i radość z nadchodzącego maratonu filmowego. Jednak zanim zasiadła przed telewizor zerknęła na rachunek i wtedy się zaczęło.
Monika pobladła, kiedy zobaczyła wiadomość, jaką zostawił dla niej dostawca pizzy. Kiedy ją przeczytała od razu podbiegła do drzwi upewnić się, czy na pewno są zamknięte.
Na rachunku czekała na nią taka oto wiadomość:
–Witaj. Równo o 23.50 zapukam do Twoich drzwi. Wiem, że będziesz sama. Jeżeli nie otworzysz, będę to robił codziennie. Wielbiciel
Rachunek, który był w dłoniach kobiety, nagle spadł na podłogę. Monika nie mogła uwierzyć w to, co właśnie przeczytała. Piękny wieczór nagle zamienił się w koszmar, jak z horroru. Postanowiła, że nie da się zastraszyć, zadzwoniła do przyjaciela i poprosiła, żeby do niej przyjechał. Chciała o 23:50 rozprawić się ze swoich „wielbicielem”. Jednak kiedy wybiła godzina, nikt nie zapukał. Czyżby mężczyzna wiedział, że Monika nie jest sama? Tego już nigdy się nie dowiemy.
Niedawno pisaliśmy również o innym odkryciu pewnej kobiety. Na nią jednak niespodzianka czekała w telefonie. Więcej możecie przeczytać >tutaj<.
Zobacz zdjęcie:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Zniesienie obostrzeń w Polsce. Ministerstwo rozwoju ujawniło swój plan, „chcemy najpierw otworzyć galerie handlowe”
- Artyści pogrążeni w rozpaczy. Nie żyje niezwykła Polka, „wspaniała osobowość”
- Nauczyciele mają dość. Są oburzeni decyzją ministerstwa