Duch wyciągnął mężczyznę z łóżka, kiedy ten spał. Choć zdarzenie wydaje się nieprawdopodobne, naprawdę miało miejsce. Wiemy to za sprawą ukrytej kamery, która wszystko zarejestrowała. Mężczyzna wobec niewytłumaczalnej siły był całkowicie bezbronny. Duch otworzył drzwi do pokoju, w którym spało dwóch mężczyzn. Jeden na łóżku, a drugi na rozłożonym materacu na podłodze. Oboje niespokojnie poruszali się przez sen, gdy nagle samoistnie otworzyły się drzwi. Kamera nie zarejestrowała żadnego ciała, przedmiotu, który mógłby to zrobić.
Ukryta kamera nagrała coś, czego mężczyzna zupełnie się nie spodziewał. Właściciel domu początkowo zakładał, że gosposia go okrada, lecz to, co zobaczył na wideo okazało się znacznie gorsze. Prawda powaliła go na kolana, a cała sytuacja wprawiła w osłupienie! Niestety nie jest to pierwszy raz, kiedy piszemy o podobnym incydencie. Ukryta kamera w tym przypadku zdecydowanie spełniła swoje zadanie, lecz tego, co zobaczył jej właściciel na nagraniu, nie przewidziałby w najśmielszych snach. Gosposia, studentka pielęgniarstwa zaskoczyła mężczyznę – aż odebrało mu mowę!
Turysta nie spodziewał się takich doświadczeń podczas zwykłego urlopu w Meksyku. Jego wypad do jednej z katedr sprawił, że prawdopodobnie jeszcze przez wiele nocy nie będzie mógł spać spokojnie. To niesłychane, co go tam spotkało. Turysta na swoim nagraniu uchwycił coś, co zszokuje niejednego widza. Na 17-sekundowym wideo widać scenę mrożącą krew w żyłach. Czy mężczyzna nagrał, jak nieżyjąca od ponad 300 lat dziewczynka ożyła? To nagranie sprawia, że ciarki przechodzą przez całe ciało. Aż ciężko w to uwierzyć — musicie to zobaczyć!
Wideo, które pojawiło się w sieci, natychmiast zdobyło niezwykłą popularność. Jak się okazało, filmik przestawia niesamowite zjawisko, które pojawiło się na niebie. Niecodzienny widok, który mogli zaobserwować mieszkańcy Tokio, jednocześnie wprawia w zachwyt i osłupienie. Większość z nas nigdy nie widziała czegoś podobnego na własne oczy. Obiekt, który pojawił się nad jednym z japońskich miast, sprawił, że tysiące osób w tej samej sekundzie skierowało swój wzrok ku niebu. Nic dziwnego, że wideo, na którym uwieczniono zjawisko, zdążyło zdobyć już popularność niemal na całym świecie. W sieci zawrzało od spekulacji i prób wyjaśnienia, czym jest niezwykła, mieniąca się na dziesiątki barw, chmura. Ognista tęcza: wideo Wideo, na którym uwieczniono zjawisko, zdziwiło nie jednego internautę, a co dopiero mieszkańców Tokio, którzy w większości, coś takiego, widzieli po raz pierwszy na oczy. Czym w rzeczywistości był obiekt widniejący na niebie? Wyglądający niczym tęcza zamknięta w chmurze obiekt, wprawił w osłupienie tysiące osób, i choć ognista tęcza to zjawisko, które występuje przeważnie na terenie Stanów Zjednoczonych, Kanady i w północnej części Europy, tym razem, dokładnie 26 czerwca, pojawiło się nad Japonią. Radosław Majdan pokazał zdjęcie Małgorzaty. Jeden szczegół zbulwersował fanów, złapali się za głowy Zasypiasz i niespodziewanie czujesz drgnięcie? Organizm wysyła ci ważny znak, musisz unikać spożywania 1 produktu, konsekwencje mogą być opłakane Dawid Narożny potwierdził radosną nowinę. ”W listopadzie będziemy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie.” Czym jest ognista tęcza? Ognista tęcza jest rzadkim zjawiskiem optycznym, które powstaje na skutek zakrzywienia się światła w kryształkach lodu. Natomiast sama nazwa wzięła się od nietypowego wyglądu obiektu, który przypomina płonący obłok. Wideo idealnie pokazuje, jak zawarte w bardzo rzadkiej chmurze drobinki lodu, działają jak pryzmat – przez to z naszego punktu widzenia, wyglądają, jakby płonęły różnymi kolorami. Trzeba przyznać, że to naprawdę spektakularne zjawisko. ZOBACZ WIDEO: ZOBACZ TEŻ: Nie żyje znany, nagradzany polski dziennikarz. Zabrała go poważna choroba, tragiczne doniesienia Makabra, wstawił zdjęcie z wycieczki z dziećmi. Kilka godzin później wszyscy nie żyli Wrzuciła 8-miesięcznego synka do wody. Nagranie wywołuje skrajne emocje, ludzie są wściekli Dramatyczne sceny w zachodniej Polsce. Mężczyzna pobił kobietę i porwał malutkie dziecko Najdroższy kot świata. Kosztuje nawet do 40 tysięcy złotych, jest niewiarygodny Tragiczna wiadomość obiegła media. Syn przekazał informacje o śmierci słynnej aktorki źródło: menway.interia.pl
Krysta Meyer – mama 8-miesięcznego Oliwiera, pewnego dnia wybrała się razem z synem na basen. Kobieta usilnie chciała nauczyć pływać swoje dziecko. W związku, z czym wrzuciła je do basenu, wszystko nagrywając. Jej metoda wzbudziła sporo kontrowersji.Nagranie, które ostatnio wylądowało w sieci, wywołało sporo kontrowersji. Nic dziwnego, to co na nim widzimy, wzbudza mieszane uczucia. Mama 8-miesięcznego syna wrzuca go do wody. Co więcej, kobieta jest dumna ze swojego czynu. Wszystko opublikowała na Tik-Toku. Ludzie są wściekli.
Matka przeżyła chwile prawdziwej grozy. Nie spodziewała się, że jej dziecko będzie grało główną rolę w scenie niczym z horroru. Kiedy na kamerze chciała sprawdzić, czy jej synek śpi, na nagraniu zobaczyła kogoś jeszcze. Prawda okazała się dla niej szokująca. Kiedy swoją historią podzieliła się w mediach społecznościowych, internauci nie mogli w to uwierzyć. Matka od zawsze wierzyła w zjawiska paranormalne, lecz nigdy nie była osobiście świadkiem żadnego z nich, dopóki nie zobaczyła nagrania z sypialni swojego dziecka. Nie miała pojęcia, co tak naprawdę się tam wydarzyło, dopóki nie nadszedł poranek.
Niania, która opiekowała się bliźniakami, nie miała pojęcia, że jest obserwowana przez ukrytą kamerę. Kiedy rodzice maluszków odkryli, co opiekunka robi pod ich nieobecność, przeżyli prawdziwe chwile grozy. Okazało się, że na nagraniach zostały uwiecznione porażające czyny, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Kobieta słono za to zapłaciła.Rodzina, która szukała idealnej opiekunki dla swoich dzieci, może już nigdy nikomu nie zaufać. Niestety, okazało się, że próg ich domu przekroczyła niania z piekła rodem. To, co zrobiła bliźniakom, jest niewybaczalne.
Matka przebywała ze swoją pociechą na parkingu, nie spodziewała się, że to tam uchwyci ją ukryta kamera. Dzięki nieznanej osobie dziecko jest całe i zdrowie jednak to, co zadziało się później, zaskoczyło wszystkich. Matka uważa, że jest niewinna.Matka to osoba, która towarzyszy nam od najwcześniejszych chwil, nic dziwnego więc, że to właśnie pod jej opieką czujemy się najbezpieczniej. Niestety, sytuacja, która miała miejsce na jednym z wrocławskich parkingów, ukazuje, że nie jest to reguła. Kobieta nie wiedziała, że jest nagrywana – kamera uchwyciła jej porażające zachowanie.
Do tragicznych wydarzeń doszło w sobotę, w miejscowości Reading w jednym z parków, w którym dwie godziny wcześniej zakończyła się demonstracja ruchu Black Lives Matter – wielu uczestników jeszcze tam przebywało.Nagranie funkcjonariuszy spieszących na ratunek poszkodowanym w krótkim tempie obiegło cały świat. Atak nożownika miał miejsce w Wielkiej Brytanii w sobotę około godziny 19:00. Jak dowiadujemy się z portalu postanews.pl, policja nie traktuje tego wydarzenia jako ataku terrorystycznego. Władze potwierdziają – są zabici i ranni. Nieludzko znęcał się nad żoną, wszystko nagrywała druga kobieta. Wstrząsające wideo trafiło do sieci Niesamowicie zdrowy domowy syrop z natki pietruszki oczyszczający tętnice. Jego zalety powalają Martyna Wojciechowska ma pilny apel do fanów. Potrzebne wsparcie, każdy z nas może pomóc Nagranie ukazuje, jak ratownicy biegną na pomoc poszkodowanym. Dramatyczna walka o życie i zdrowie uwieczniona na krótkim filmie. Niestety, nie wszystkich udało się uratować.Jak podaje portal tvn24.pl, nie żyją 3 osoby oraz kolejne 3 zostały ranne. Dwie z nich są w ciężkim stanie i walczą o życie w szpitalu. Policja zatrzymała 25-letniego mężczyznę, który usłyszy zarzut zabójstwa, jednak to jedyne dane o napastniku, jakie zostały podane mediom.Nagranie z ataku nożownika w Wielkiej Brytanii
Eric i Priscilla to dumni rodzice Jack’a. Uroczy synek na świat przyszedł w 2014 roku, 6 grudnia. Nowy członek rodziny wywrócił do góry nogami dotychczasowe życie pary. Stał się głównym źródłem prawdziwej radości w rodzinie, dlatego matka, która musiała wrócić do pracy i rozstać się z niemowlakiem, bardzo to przeżywała. Niemowlę zostało w domu same z tatą. Ojciec postanowił spędzić ten dzień w zaskakujący sposób. Mężczyzna wszystko nagrał, a następnie wysłał filmik żonie, która w tym momencie przebywała w pracy. Gdy mama dziecka zobaczyła co dzieje się na nagraniu, była w prawdziwym szoku. Nie mogła uwierzyć własnym oczom.
Nagranie umieszczone w internecie nie mieści się w głowie. 75-letni mężczyzna przebywający w domu opieki został we własnym łóżku brutalnie zaatakowany przez 20-letniego amatora boksu. Ciosy wymierzone były prosto w twarz i padały jeden za drugim. Wideo szybko obiegło media, a od pełnego szoku komentarza nie mógł się powstrzymać nawet Donald Trump.Do brutalnego pobicia staruszka doszło w domu opieki w Detroit w Stanach Zjednoczonych. 20-latek sam wszystko sfilmował, a jego ojciec zdradził, że chłopak miewał pewne problemy psychiczne. Sprawą zajęła się policja.
Partner tej dziewczyny nie mógł powstrzymać swojego śmiechu. W najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewał się, że wideo, które nagrał stanie się takim hitem. Sceny są piorunujące.Partner chciał zażartować sobie ze swojej dziewczyny. Zainscenizował sytuację, w której całuje się z płachtą i peruką. Kobieta, myśląc, że jest to prawdziwa osoba, rzuciła się na nich. Takiej reakcji mężczyzna z pewnością się nie spodziewał i następnym razem zastanowi się nieco dłużej nad swoim pomysłem. Nagranie zazdrosnej dziewczyny rozbawiło internautów do łez.
Rafał Trzaskowski podróżował busem wraz z politykami Koalicji Obywatelskiej. Według ustaleń policji autem, które miało wypadek kierował 35-letni mężczyzna. W środku, jako pasażerowie znajdowali się 32-letnia kobieta i 3-miesięczne dziecko. Prezydent Warszawy był przez przypadek świadkiem zdarzenia i od razu udzielił pomocy poszkodowanym.Rafał Trzaskowski nie wiedział, że jest nagrywany. Podczas podróży do Konina z Warszawy, kandydat na Prezydenta RP, był świadkiem wypadku na autostradzie A2. Kierowca stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w barierki ochronne. Prezydent stolicy wysiadł ze swojego auta i pobiegł udzielić pomocy. Kolejny ze świadków, rozpoznając polityka, sięgnął po telefon i wszystko nagrał.
Kasia Cichopek wraz z mężem Marcinem Hakielem wykorzystała popularną aplikację TikTok do stworzenia zabawnego nagrania. Jak się okazało, śmieszy ono jedynie jego twórców. Fani nie pochwalają takiego rodzaju żartu wśród nagrań, które przeglądają małe dzieci. Para bowiem na filmiku zagląda sobie nawzajem pod ubranie.Kasia Cichopek udostępniła nagranie na swoim koncie na TikToku. Aplikacja zyskała swoją popularność wśród dorosłych jakiś czas temu. Do tej pory TikTok służył jako zabawa dla dzieciaków, którzy do ulubionej muzyki wygłupiali się przed telefonem. W tym momencie, a szczególnie podczas kwarantanny coraz więcej gwiazd postanowiło udzielić się, używając słynnej aplikacji.
Nieprzespane noce, trudne poranki i podkrążone oczy to coś, co nowo upieczonym rodzicom jest doskonale znane. Dzieci rzadko kiedy dostosowują się do trybu życia swoich rodziców.Ojciec nowo narodzonego dziecka próbował uśpić maleństwo, ale skończyło się na tym, że dołączyła do niego żona i oboje nie posiadali się ze śmiechu. Mały Tyler albo spłatał im niezłego figla, albo miał wyjątkowo dziwne zmechanizowane odruchy. Gdy ojciec opuszczał jego malutką rączkę, automatycznie podnosiła się druga. Oboje nie mogli w to uwierzyć.
Filmik, który miał nieść symboliczny przekaz, okazał się fiaskiem. Udawana przemoc zaprezentowana przez polskich celebrytów, przypomina bardziej teatralne przedstawienie, niż rzeczywiście nawiązuje do problemu, z jakim boryka się wiele osób. Jak czytamy w WP, Katarzyna Dziedzic, która 2 lata temu została zmasakrowana przez swojego partnera, nie ukrywała zdumienia, gdy zobaczyła co wyprawiają między innymi Barbara Kurdej-Szatan, Maciej Dowbor czy Rafał Maślak. Nagranie autorstwa wielu gwiazd, wykonane w ramach akcji #CucChallenge, trafiło ostatnio do sieci. Celem wspomnianej akcji jest zwrócenie uwagi na ważny temat przemocy, która dotyka coraz więcej osób. Mnóstwo znanych osobistości postanowiło wziąć udział w projekcie, jednak efekt ich pracy jest dość kontrowersyjny. Opublikowany materiał wywołał konsternację wśród ofiar, które rzeczywiście doświadczyły przemocy.
Nikt nie zgłosił się po pieniądze. Przepadła ogromna wygrana Watykan przez lata ukrywał prawdę o drugim zamachu na Jana Pawła II. Właśnie wyszła na jaw, wierni zaleją się łzami Będą bony turystyczne 1000 plus? Wiceminister rozwoju prezentuje nowy projekt Fani Barbary Kurdej-Szatan komentują nagranie Nagranie, w którym bierze udział między innymi Barbara Kurdej-Sztan, Julia Wieniawa, Marcelina Zawadzka czy Maciej Dowbor oburzyło internautów. Filmik będący odpowiedzią na amerykańskie Cuc Challenge, który pojawił się w mediach społecznościowych, to według obserwatorów gwiazd naśmiewanie się z przemocy domowej. Na Instagramie polskich gwiazd pojawiło się nowe nagranie. Sławni i lubiani postanowili wziąć udział w wyzwaniu Cuc Challenge, co nie do końca spodobało się ich fanom. Pod postem umieszczonym w mediach społecznościowych Barbary Kurdej-Sztan pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy. Jak wytłumaczyła się aktorka? Oburzające nagranie z Barbarą Kurdej-Szatan Nagranie, w którym bierze udział cała plejada polskich gwiazd, to odpowiedź na wyzwanie polegające na nagraniu krótkich filmów wideo i zmontowanie ich tak, by całość wyglądała jak bójka. Obserwatorzy sław jednak nie stali się fanami Cuc Challenge. Dlaczego? Zamieszczone nagranie rozpoczyna Rafał Maślak, który dzięki magii montażu uderza patelnią Barbarę Kurdej-Szatan, a ta wymierza cios kolejnej osobie swoim ciężarnym brzuchem. Choć filmik miał zwrócić uwagę na problem przemocy domowej, obserwatorzy uważają, że gwiazdy podeszły do tematu zbyt prześmiewczo. – A teraz pomyślcie, jak na wasze wypociny reagują ofiary przemocy domowej. Niesmaczne, płytkie i żenujące. Robienie sobie żartów z takiego tematu jest naprawdę przykre – napisała jedna z obserwatorek.Choć pod opublikowanym nagraniem Barbara Kurdej-Szatan zaapelowała o reagowanie na przemoc domową, fani nie szczędzili nieprzychylnych komentarzy.
Ukryta kamera miała zarejestrować, co robią koty, które spędzały samotnie czas w domu. Jednak ostatecznie nagranie mrozi krew w żyłach. Zapisała się na nim bardzo dziwna sytuacja, którą nie w sposób wytłumaczyć racjonalnie. Wygląda na to, jakby bohaterem filmu oprócz uroczych zwierząt był ktoś jeszcze, kogo nie widać…Ukryta kamera zarejestrowała niepokojące nagranie zupełnie przez przypadek. Kamera została włączona, by właściciel miał oko na swoich pupili. Jednak zapis pokazał coś kompletnie innego. Dosłownie mrozi krew w żyłach.
Nagranie z muzeum – zginął obraz Vincenta Van GoghaNa nagraniu udostępnionym przez policję widać wyraźnie całe włamanie. Kradzież trwała kilka minut. Z momentem rozbicia przez napastnika szyby przy wejściu do muzeum, uruchomił się alarm. Złodziej zdążył złamać kolejne zabezpieczenia, zdobyć obraz i uciec, zanim jednostki policji przybyły na miejsce. Komunikat ministerstwa zdrowia. Polacy natychmiast powinni przestać robić jedną rzecz, skutki mogą być fatalne Fatalne wieści o Michale Figurskim. Usłyszał od lekarzy porażającą diagnozę, jego życie jest zagrożone Wpadka Andrzeja Dudy. Prezydent popełnił błąd, od którego wielu aż bolą uszy Zaginęło jedno z dzieł holenderskiego malarza Vincenta Van Gogha. Dzieło postimpresjonisty, które zostało skradzione, nosi tytuł: Ogród przy plebanii w Nuenen wiosną. Do włamania doszło nad ranem 30 marca w muzeum Singer Laren, położonego na północ od Amsterdamu. Z powodu epidemii koronawirusa, placówka była zamknięta. Włamywacz wykorzystał tę okazję, by zdobyć obraz, którego wartość wycenia się na 5 milionów funtów, czyli równowartość 25,5 miliona złotych.Nagranie obrazuje włamanie i kradzież jednego z najcenniejszych dzieł sztuki. Policja udostępniła wideo, licząc, że ułatwi to odnalezienie złodzieja. Na nagraniu widać prawie każdy ruch włamywacza.Nagranie kradzieży cennego obrazu zostało udostępnione przez policję. Ma to pomóc w uchwyceniu złodzieja. Na wideo widać każdy jego ruch. Sprawa dotyczy naprawdę wyjątkowego włamania, wartość skradzionego dzieła to 25,5 miliona złotych.
Na nagraniu widzimy, jak kobieta idzie wzdłuż sklepowych półek. Ogląda produkty, jakieś już ma w rękach. Na nagraniu wyraźnie widoczna jest szara skrzynka, która stoi na drodze kobiecie. Klientka wpatrzona w sklepowe półki nie zauważa jej i się o nią potyka. Nic nadzwyczajnego. A jednak, gdy zauważymy co dzieje się ze skrzynką, zaczynamy przecierać oczy ze zdziwienia. Polki oszalały na punkcie „magicznego” mydła. Jest już w Biedronce i to w kilkakrotnie niższej, powalającej cenie Prowadzący „Fakty” w TVN zaskoczył wszystkich widzów. Na końcu powiedział kilka gorzkich słów Łukasz Szumowski zmieni stanowisko? Jest pomysł podniesienia go do wyższej rangi, wiemy do jakiej Nagranie uwieczniło bardzo dziwną sytuację. Aż trudno uwierzyć, że wydarzyła się naprawdę. To, co zaszło w sklepie, mrozi krew w żyłach.Nagranie uchwyciło coś bardzo dziwnego. Sytuacja wydarzyła się w sklepie i została nagrana kamerami przemysłowymi. Gdy przyjrzymy się bliżej, może przejść nam dreszcz po plecach. Trudno uwierzyć, że to, co widać na wideo, wydarzyło się naprawdę. To, co uwieczniły kamery przemysłowe, jest co najmniej dziwne. Na naszych oczach zachodzi sytuacja, której nie da się w żaden sposób wytłumaczyć. Każdego, kto zobaczy to nagranie, przejdzie zimny dreszcz. Czy to możliwe?Nagranie w sklepie – nierealna sytuacja
Syn, który uczył się jeździć na rowerze pod okiem swojej mamy, był obserwowany przez kogoś jeszcze. Kobieta odkryła przerażającą prawdę kiedy w domowym zaciszu ponownie odtworzyła nagranie z tego wyjątkowego dnia. Nagranie, które miało być wspaniałą rodzinną pamiątką, zmroziło krew w żyłach mamy kilkuletniego chłopca. Kiedy kobieta i jej syn, wrócili do domu z długiego spaceru, podczas którego malec uczył się jeździć na rowerze, Lenton postanowiła odtworzyć uwiecznione na wideo wspomnienie. Wtedy właśnie, jej oczom ukazało się coś niepokojącego. Mama odkryła, że z okna pobliskiego budynku przyglądała się im tajemnicza postać.
Epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się z każdym dniem. W związku z tym jeden z ratowników medycznych, jadąc jak każdego dnia do pracy, postanowił nagrać krótki apel. Mężczyzna zwrócił uwagę na istotne kwestie, które dotyczą każdego z nas. Nagranie powinni zobaczyć wszyscy, jest niezwykle przejmujące. Nagranie, które opublikował jeden z ratowników medycznych, powinien obejrzeć każdy z nas. Podczas dwuminutowego apelu, padło wiele ważnych słów. Ratownik medyczny chciał zwrócić uwagę Polaków w słusznej sprawie. Nagranie jest naprawdę poruszające.
Nagranie, które zarejestrowały kamery przemysłowe w jednym ze sklepów na Pomorzu, uwieczniły dzielność ekspedientki, która nie pozwoliła biernie się zastraszyć. Mężczyzna, który miał w planach napad i przygotował się do tego profesjonalnie, miał zakrytą twarz i broń w ręku. Mocno się zdziwił, gdy żadne z tych atrybutów rabusia z prawdziwego zdarzenia, nie zadziałały. Nagranie z monitoringu ujęło całą sytuację. Sprawca niestety miał maskę i jego tożsamość nie została rozpoznana. Szkoda tej zakrytej twarzy także z powodu miny, którą musiał mieć, gdy ekspedientka wkroczyła do akcji.
Żona otrzymała od swojego męża nagranie, które odebrało jej głos. Kiedy kobieta postanowiła zostawić świeżo upieczonego tatę samego w domu ze swoim nowo narodzonym dzieckiem, nie spodziewała się ujrzeć takiego widoku. Moment, w którym musimy na kilka godzin pożegnać nasz największy skarb i ponownie iść do pracy, to utrapienie niemalże wszystkich, młodych rodziców. Kilkugodzinna rozłąka z dzieckiem nie jest wcale tak łatwa, jak mogłoby się wydawać. Co jeżeli malec właśnie wtedy postanowi stanąć na nogi lub powiedzieć pierwsze słowo? Pewien mężczyzna miał na to swój sposób, ale to, co zobaczyła na wysłanym nagraniu jego żona, odebrało jej mowę.
Syn pewnej kobiety chciał nauczyć się jeździć na rowerze. Dumna mama postanowiła nagrać poczynania chłopca. Kiedy odtworzyła wideo, dostała gęsiej skórki. Kobieta nie miała pojęcia, że ciągle byli przez kogoś obserwowani. Pierwsze razy dziecka to chwile, które warto uwiecznić. Takiej okazji nie mogła przepuścić mama, której syn postanowił nauczyć się jazdy na rowerze. Nagranie miało być wspaniałą, rodzinną pamiątką, jednak to, co po pewnym czasie zobaczyła na nim kobieta, zmroziło krew w jej żyłach. Okazało się, że rodzina była ciągle obserwowana przez tajemniczą postać!
Kelnerka to osoba, której absolutnie nie powinniśmy denerwować. Każdy z nas wiele razy słyszał, co potrafi zrobić rozsierdzona obsługa niemiłym klientom. Ta kobieta przeszła jednak samą siebie. Internauci są w tak wielkim szoku, że nie wierzą, iż nagranie, które jakiś czas temu obiegło sieć jest prawdziwe! Wideo, zdecydowanie nie nadaje się dla osób wrażliwych. Gdy tylko orientujemy się, co zrobiła kelnerka z piekła rodem, mamy ochotę już nigdy nie wejść do restauracji! Uchwycono naprawdę koszmarny widok – aż ciężko uwierzyć, że to się naprawdę zdarzyło.
Wągry to znienawidzony problem, który dotyka zarówno kobiety, jak i mężczyzn w każdym wieku. Pewien facet znalazł zakazujący sposób na pozbycie się niechcianych czarnych kropek, znajdujących się na jego nosie. Nagranie dokumentujące jego poczynania w mgnieniu oka stało się hitem Internetu. Zatrważająca liczba 4 milionów wyświetleń nie może być kwestią przypadku. Zaskórniki, które potocznie nazywane są wągrami, w większym lub mniejszym stopniu dotykają każdego z nas. Nie ulega wątpliwości, że dziurki te mają negatywny wpływ na nasz wygląd, a niekiedy nawet samoocenę i pewność siebie. To właśnie dlatego coraz więcej osób decyduje się na konsultację dermatologiczną, mającą pomóc im wyeliminować niechcianych nieprzyjaciół. Są też tacy, którzy walkę podejmują na własną rękę.
Żona każdego wieczoru skarżyła się, że jest zmęczona i zupełnie pozbawiona sił. W związku z tym, że to mąż pracował i zarabiał pieniądze, a ona zajmowała się domem, mężczyzna postanowił ją sprawdzić. Nie mógł zrozumieć powodu jej przemęczenia. Aby dowiedzieć się prawdy, postanowił zamontować w ich domu ukryta kamerę. Po obejrzeniu facet był zdruzgotany. Mężczyzna zarabia dom, a kobieta zajmuje się domem i wychowaniem dzieci- to jeden z najbardziej klasycznych, a jednocześnie najstarszych modeli funkcjonowania rodziny. Pewien mąż nie potrafił zrozumieć, dlaczego jego ukochana, pomimo tego, że nie pracuje, jest tak zmęczona. Jego pierwszą myślą była zdrada i tabuny kochanków przewijających się przez ich mieszkanie. Prawda okazała się szokująca.