Małżeństwo w okrutny sposób wyśmiało w kolejce kobietę z piątką dzieci. Gdy wszelkie granice zostały przekroczone, nieznajoma zrobiła coś niespodziewanego. Trudno uwierzyć, że musiało w ogóle dojść do takiej sytuacji. Bogata para nie spodziewała się tego, zdarzenie zostało na długo w pamięci nawet kasjerce. Zamożne małżeństwo, które może pozwolić sobie na wielkie zakupy, stanęło w kolejce za biedną kobietą. Nie potrafiła opanować piątki niesfornych dzieci i wyglądała na dość zakłopotaną. W jej koszyku były spore zakupy, głównie ubrania. Para uznała, że nie jest dobrą matką, padło wiele przykrych słów.
Żona pokazała swojemu mężowi zdjęcie zrobione wiele lat temu. Mężczyzna na fotografii zauważył pewien szczegół, który całkowicie zmienił to, jak postrzegał ich związek. Aż trudno uwierzyć w odkrycie, którego dokonał nasz dzisiejszy bohater. Ostrzegamy, że historia ta jest naprawdę niesamowita. Jeśli do tej pory nie wierzyliście w przeznaczenie, dziś zrobimy wszystko, aby zmienić wasze myślenie. Historia małżeństwa, o którym chcemy wam opowiedzieć, pomimo tego, że brzmi niewiarygodnie, wydarzyła się naprawdę. A gdyby nie kadr wykonany przed laty, najprawdopodobniej nigdy nie poznaliby prawdy.
Żona, na której głowie przez całe ich małżeństwo było zajmowanie się domem i opieka nad dziećmi, któregoś dnia nie wytrzymała. Sfrustrowana postawą jej męża, zachowującego się jakby jej życie było bajką, któregoś dnia po prostu wyszła z domu, zostawiając go samego z dziećmi. Kiedy wróciła dwa dni później, czekał na nią list od ukochanego. Kobieta bardzo często znajduje się w sytuacji, w której musi być jednocześnie sprzątaczką, kucharką, wychowawczynią i nauczycielką i zostaje za to nawet doceniona. Tak właśnie był w tym przypadku. Dopiero kiedy żona zostawiła wszystko na jego głowie, ten mężczyzna zrozumiał, jak ciężko pracuje jego ukochana.
Rozwód staje się coraz częstszym zjawiskiem we współczesnym społeczeństwie. W związku z tym musimy nauczyć się, jak rozpoznawać sygnały, które podpowiedzą nam, że w naszym związku nie dzieje się najlepiej. Psychologowie wyjaśniają jak poznać, że nasz związek jest nie do ocalenia. Widzisz to w swoim związku? John Gottman autor poradników psychologicznych skompletował listę 4 oznak tego, że rozwód jest w twoim związku nieunikniony. Jeśli zauważasz je wszystkie, to pewny znak, że nie masz już czego ratować. To wcale nie wielkie konflikty, a codzienne zachowania partnerów.
Małżeństwo czekało aż 9 lat, by otworzyć prezent ślubny. Kiedy go odpakowali byli w szoku, nie wierzyli w to, co ukazało się im oczom! Takiej niespodzianki nigdy nie mogliby się spodziewać. Okazuje się, że goście weselni potrafią być niezwykle pomysłowi i kreatywni! Szczególnie ci, którzy Parę młodą znają na wylot! Podarunki dla Państwa Młodych są nieodzownym elementem każdego ślubu. Zwykle goście stawiają na kwiaty lub wyrwane trunki. Tym razem jednak było zdecydowanie inaczej. Małżeństwo było w szoku, kiedy otworzyli jeden z prezentów. Nic dziwnego, że na ten moment czekali prawie dekadę.
Mąż co wieczór znikał na kilka godzin, do domu wracał bardzo późno i od razu szedł spać. Żona postanowiła dowiedzieć się, jaki sekret przed nią skrywa. Zdecydowała się go śledzić – bardzo szybko odkryła prawdę. Każdy z nas ma jakieś drobne sekrety, które nie wpływają na nasze relacje z najbliższymi, jednak ten mężczyzna każdego wieczoru znikał! Żona nie miała pojęcia, co się dzieje, zachowywał się tajemniczo. Kobieta postanowiła więc rozwikłać tę sprawę i przekonać się, dokąd wychodzi jej mąż!
Babcia zabrała swojego męża na wycieczkę. Jej rodzina nic o tym nie wiedziała i była bardzo zaniepokojona nagłym zniknięciem seniorów. Kiedy następnego wieczora kobieta pojawiła się w domu sama, wszyscy byli w szoku. Gdy dowiedzieli się, co zrobiła kobieta, wszyscy zalali się łzami. Nie mogli w to uwierzyć. Zofia i Andrzej byli przez 60 lat szczęśliwym małżeństwem. Pomimo zaawansowanego wieku, para 80-latków radziła sobie świetnie. Mieszkali w rodzinnym domu kobiety, w tej samej miejscowości co ich dzieci i wnuki. Ktoś z rodziny odwiedzał ich każdego dnia, gdzie dziadkowie zawsze czekali. Dlatego wszyscy wpadli w panikę, gdy któregoś dnia nie zastali w domu starszych państwa. Nie mieli pojęcia, gdzie mogą być babcia i dziadek.
Mężczyzna poruszył wszystkich Internautów, poślubiając swoją dopiero co zmarłą narzeczoną. Parze nie udało się wejść w związek za życia kobiety, przedwcześnie zakończonego przez chorobę. Narzeczony postanowił jednak spełnić jej marzenie. Nie opuścił jej boku przez tydzień po ślubie. Chociaż z naszej perspektywy to, co zrobił mężczyzna, może wydawać się dziwne, albo niepokojące, w rzeczywistości był to bardzo wzruszający i wcale nie tak znowu niespotykany gest. W ten sposób spełnił marzenie swojej ukochanej, pomimo że ona tego nie dożyła. Przegrała walkę z rakiem, ale ich miłość wciąż jest żywa.
Para starszych ludzi zaskoczyła całą widownię swoim niesamowitym popisem. Nikt nie spodziewał się, że w sporcie, w którym osoby trzydziestoletnie są uważane za zbliżające się do końca swojej kariery, furorę może zrobić małżeństwo 80-latków. Połączyła ich pasja, która trwała w ich życiu aż do końca. Łyżwiarstwo figurowe to niezwykle skomplikowany sport, w którym osiąganie dobrych wyników wymaga niesamowitej kondycji. Żeby w ogóle liczyć się na lodzie, trzeba być silnym, mieć wysoką wytrzymałość i ogólnie rzecz biorąc zachowywać świetną sprawność fizyczną. Ta para udowodniła, że jeśli naprawdę na czymś ci zależy i ciężko na to pracujesz, to wiek nie ma znaczenia.
Żona po kolejnej kłótni z mężem postanowiła wyjść z domu. Tym razem nie wracała jednak przed kolejne dwa dni. Zaniepokojony mąż, który do tej pory raczej nigdy nie zajmował się ich dziećmi, został z nimi sam na sam. Po dwóch dniach dostała od niego list, który zupełnie ją zaszokował. Mąż zarabia pieniędzy, a kobieta zajmuje się domem. Ten podział w społeczeństwie istnieje od dawien dawna. Małżeńska sielanka kończy się w momencie, kiedy ukochany zapomina o obowiązkach poza pracą, a dodatkowo nie ma pojęcia jak trudna, jest rola matki na pełen etat. Nasza bohaterka znalazła na to sprytny sposób.
Małżeństwo postanowiło zaadoptować noworodka, jednak z czasem córeczka zaczęła sprawiać problemy. Dziewczyna uważa, że adopcyjni rodzice żałują swojej decyzji. Oni sami zaś twierdzą, że wielokrotnie zastanawiali się, co by było, gdyby mieli własne dziecko. Rodzina miała ogromne problemy ze wzajemnym porozumieniem. Małżeństwo twierdziło, że adopcyjna córka znajduje się poza wszelką kontrolą, dziewczyna zaś twierdzi, że rodzice jej nie kochali i żałują decyzji o adopcji. Swoje problemy postanowili rozwiązać przy pomocy programu telewizyjnego, Dr. Phil.
Para od dłuższego czasu starała się o dziecko. Kiedy kolejne próby zakończyły się niepowodzeniem, zdecydowali się na rutynowe badanie w klinice płodności. Wyniki wyjawiły przerażająca prawdę, której nikt nie mógłby się spodziewać. Ich małżeństwo wisiało na włosku. Współcześnie coraz więcej rodzin decyduje się na rodzicielstwo. Jest to poważna decyzja, której konsekwencje odczuwa się do końca życia. Przecież dziecko to nie zabawka, którą można porzucić, gdy tylko nam się znudzi. Problemu zaczynają się, gdy mimo usilnych prób i starań, zajście w ciąże wydaje się niemożliwe.
Mąż i żona byli złączeni tak silną więzią nie wyobrażali sobie życia bez siebie. Małżonkowie spędzili ze sobą 54 lata, odeszli z tego świata w tym samym dniu. Po jej śmierci staruszek nie potrafił znieść myśli o życiu bez żony, pocałował ją w czoło i po chwili sam umarł. Miłość potrafi być tak silna, że małżonkowie po wielu wspólnych latach nie widzą możliwości, aby żyć dalej bez siebie. Bardzo często zdarza się, że złączeni wyjątkowym uczuciem ludzie umierają tego samego dnia. Jest to niesamowity dowód miłości i przywiązania.
Kobieta spędziła lata z ukochanym mężem. Razem byli szczęśliwi, mieli dwójkę dzieci i gospodarstwo rolne. Ich idylla skończyła się, gdy którejś nocy do ich domu wpadli uzbrojeni mężczyźni. Okazało się, że tak naprawdę nic nie wiedziała o przeszłości swojego męża. Wciąż nie chce uwierzyć w to, co się okazało. Był poszukiwany przez Interpol listem gończym. Na sumieniu miał życia zarówno niewinnych osób, jak i przestępców. Mężczyzna był złodziejem i zabójcą, który budził przerażenie nawet w innych mordercach. Nazywano go szalonym rzeźnikiem. Ta kobieta spędziła z nim 10 lat, przekonana o tym, że mąż jest kimś zupełnie innym.
Małżeństwo wzięło ślub w bardzo nietypowym miejscu: w toalecie w Sądzie Okręgowym. Zupełnie nie spodziewali się, że sakramentalne „tak” powiedzą sobie w niecodziennych warunkach. Do decyzji zmusiła parę wyjątkowa okoliczność, która sprawiła, że nie mogli postąpić inaczej. Para z New Jersey, zupełnie nie spodziewała się, że ślub przyjdzie im brać w… publicznej toalecie. Brian i Maria Shulz nie chcieli przekładać daty ceremonii, ponieważ na kolejny termin musieliby długo czekać. Pewna niezależna od nich okoliczność sprawiła, że nie mogli wziąć ślubu tradycyjnie, więc postanowili złożyć przysięgi małżeńskie w toalecie w Sądzie Okręgowym.
Teściowa zrobiła coś, co sprawiło, że otworzyły się stare rany. Trudno wyobrazić sobie, co musiała czuć ta para, kiedy zobaczyli, co im przyniosła. Olga miała ochotę wybuchnąć płaczem, kiedy zobaczyła, co matka jego ukochanego uznała za świetny prezent dla nich. Marek aż zbladł. Ta sytuacja do końca zniszczyła harmonię, nad której zbudowaniem tak ciężko pracowali. — Dalej ciężko mi o tym rozmawiać. To, co zrobiła teściowa, sprawiło, że byliśmy zmuszeni wrócić do tematów, których nie zamierzaliśmy się tykać przez następne lata. To naprawdę przerażające, jak jedna chwila może człowiekowi zniszczyć spokój ducha, na który się tak ciężko pracowało — opowiada Olga.
Małżeństwo, o którym chcemy wam dziś opowiedzieć, jest dowodem tego, że prawdziwa miłość do grobowej deski naprawdę istnieje. Para tworzyła szczęśliwy związek przed 69 lat. Kiedy kobieta odeszła niemalże natychmiast serce mężczyzny przestało bić. Mimo tego, że brzmi to niewiarygodnie historia ta, miała miejsce w prawdziwym życiu. W Polsce co trzecie małżeństwo rozwodzi się, a związki rozpadają się w przerażającym tempie. To właśnie dlatego coraz więcej osób uważa, że miłości po prostu nie ma. My zrobimy dziś wszystko, co w naszej mocy, aby udowodnić wam, w jak wielkim tkwią błędzie. A para naszych bohaterów jest tego najlepszym przykładem.
Żona cztery razy próbowała zabić męża, ale wszystkie próby okazały się bezskuteczne. Gdy plan okrutnej kobiety wyszedł na jaw, mąż zareagował w ciekawy sposób. Jego słowa mogą ścisnąć za gardło. Żona, kochanek i córka kochanka to trio, które uknuło aż cztery spiski mające na celu uśmiercić Raya Weatheralla, 53-letniego męża Hayley Weatherall. Mimo to wytrzymały mąż przeżył otrucie, strzał w twarz oraz… wybuch. Za czwartym razem Hayley i jej wspólnicy nie zdążyli wprowadzić swojego planu w życie.
Wesele zostało zakończone w najbardziej spektakularny sposób. Na uroczystości niespodziewanie zagrał legendarny piosenkarz. Gwiazdor pojawił się w eleganckim stroju i miał dla młodej pary wyjątkowy prezent! Pewna para z Wielkiej Brytanii nie miała pojęcia, że w najważniejszym dniu ich życia poznają jedną z największych gwiazd światowej muzyki! Na ich wesele przybył sam Rod Steward! Wręczył im coś, co jeszcze bardziej ich zaskoczyło.
Teściowa próbowała nakryć swoją znienawidzoną synową na kłamstwie. W akcie desperacji postanowiła nawet przebadać ją wykrywaczem kłamstw! Bardzo szybko pożałowała swojej decyzji. Prawda, która wyszła na jaw, jest szokująca. Po raz kolejny okazało się, że relacje tych dwóch pań potrafią być bardzo skomplikowane. Konflikt między teściową a synową to temat niemalże tak stary, jak sama instytucja małżeństwa. Pomimo tego, że kochają jednego mężczyznę, zwykle są rywalkami, które pomimo prób nie potrafią się ze sobą porozumieć. Ten stereotyp nie wywodzi się znikąd. A nasze dzisiejsze bohaterki są tego najlepszym dowodem.
Małżeństwo przeżyło razem aż 90 lat. Byli najstarszą parą, jaką znał świat. Swoją miłość celebrowali każdego dnia i stanowili przykład dla wielu osób. Nigdy nawet nie pomyśleli o rozwodzie. Takie historie nie zdarzają się często. Hindusi mieszkający w Wielkiej Brytanii spędzili razem wiele lat, stworzyli kochającą się rodzinę i do dziś są podziwiani przez wiele osób. Jak udało im przetrwać razem tyle lat?
Mąż przyłapał swoją zonę na zdradzie i postanowił odegrać się w niezwykle błyskotliwy sposób. Kochanek jego żony usłyszał wyrok, według którego będzie musiał zapłacić poszkodowanemu mężczyźnie prawie 3 miliony złotych. Każdy, kto kiedykolwiek został zdradzony, wie jakie to okropne uczucie. Ból po utracie zaufania do ukochanej osoby, chęć zemsty i często nienawiść przeplatają się ze sobą. Nie ma jednak prostego sposobu, w jaki można by odegrać się na osobach, które nas tak skrzywdziły. A tak się nam przynajmniej wydaje. Ten mężczyzna znalazł na to sposób.
Nastolatka usiłowała popełnić samobójstwo, przytłoczona tym, jak ułożyło się jej życie. Uratował jej życie samochód, zaparkowany w miejscu, w którym wylądowała. Ta tragiczna historia już rok później zamieniła się w opowieść o niezwykłej miłości, która połączyła dwie dusze w niespodziewanym splocie wypadków. Przeraża samo myślenie o tym, jak zdesperowany musi być człowiek, który podejmuje próbę szarpnięcia się na własne życie. Szczególnie smutne są takie doniesienia, kiedy dotyczą ludzi bardzo młodych. Ta nastolatka była właśnie w takiej, ogromnie ciężkiej sytuacji. Młoda kobieta nie widziała dla siebie innego wyjścia niż zakończenie swojego życia. Nie miała dokąd wrócić i kogo poprosić o pomoc.
Dziadek — Tom zdecydowanie nie jest nim dla Stacey. Prawda jest zupełnie inna. Ta nietypowa para to małżeństwo dozgonnie sobie oddane. Niestety, zdarza im się, że ludzie rzeczywiście biorą ich za ojca albo dziadka z córką czy wnuczką. Takie sytuacje są trochę żenujące, ale chyba bardziej dla osób, które popełniają te błędy, niż dla nich samych. Para się tym nie przejmuje. Dla nich najważniejsze jest, że się kochają. Duża różnica w związku to temat, który jest coraz częściej poruszany. Nieodmiennie jednak budzi kontrowersje. Niektórzy uważają, że kilkadziesiąt lat różnicy pomiędzy partnerami musi prowadzić do niezdrowej dynamiki pomiędzy nimi albo że ta młodsza strona skusiła się na majątek starszej. Jednak takie pary jak Tom i Stacey dowodzą, że prawdziwa miłość nie zna granic, a już na pewno nie przejmuje się wiekiem.
Małżeństwo jak z bajki: poznali się, pracując w kuchni w ośrodku dla osób niepełnosprawnych, gdzie szybko połączyło ich uczucie. Po kilku miesiącach byli już zaręczeni. Następne ponad 20 lata ich związku były sielanką – do czasu. Smutna historia pierwszego w Wielkiej Brytanii małżeństwa z zespołem Downa. Maryanne and Tommy poznali się w 1990 roku i od razu przypadli sobie do gustu. Przez lata byli razem szczęśliwi, niestety ich wspólne życie jest zagrożone. Tommy niedawno obchodził 60. urodziny i jego zdrowie zaczyna się pogarszać. Mężczyzna od kilku lat cierpi z powodu demencji, co oznacza, że niedługo nie będzie mógł mieszkać wraz z żoną.
Chłopak poprosił cię o rękę? Gratulacje! Mamy nadzieję, że wasze małżeństwo będzie najszczęśliwszym związkiem. Przed ślubem pamiętaj jednak o tym, że małżeństwo to obustronne zobowiązanie. Macie wobec siebie wzajemny obowiązek, żeby upewnić się, że wasze życiowe oczekiwania na pewno są zbieżne. O tych rzeczach warto porozmawiać przed wielkim dniem. Oczywiście, większość z tych rzeczy powinniście już mieć dokładnie przedyskutowane, jeśli jesteście na etapie narzeczeństwa. Natomiast naturalne jest, że pewne rzeczy się zakłada, o niektórych się nie pomyśli, a inne jakoś wylecą z głowy. Zawsze można do nich wrócić, przedyskutować na spokojnie. Ty i twój wybranek będziecie musieli wyćwiczyć sprawną komunikację!
Małżeństwo, które nie skończyło się dobrze i Tinder na pocieszenie. W wywiadzie dla Wysokich Obcasów Joanna Jędrusik, autorka książki 50 twarzy Tindera opowiada o relacjach, mężczyznach bez twarzy i pracoholikach. Czy Tinder to dobre miejsce na otrząśnięcie się po rozwodzie? Czy korzystanie z niego to już uzależnienie od seksu? Dlaczego autorka nie pozwoliła rodzicom przeczytać jej książki? Joanna Jędrusik opowiada Tomaszowi Kwaśniewskiemu, dziennikarzowi Wysokich Obcasów o tym, jak jej nieudane małżeństwo sprowokowało ją do założenia Tindera. O tym, czy można spotkać mężczyznę w środku amazońskiej dżungli i o następnej książce, jakich mężczyzn unikała, jak poznać na Tinderze księdza.
Małżeństwo wybrało tanie linie lotnicze, aby udać się z Lutonu do Genewy. Lot miał być krótki, więc spodziewali się, że niedogodności typowe dla takiego przewoźnika, będą znośne. Nie spodziewali się, że zobaczą coś takiego. Pasażerka siedziała na fotelu bez oparcia. Małżeństwo postanowiło nagłośnić sprawę na Twitterze. Każdy, kto kiedykolwiek leciał tanimi liniami takimi jak EasyJet, Ryanair czy WizzAir wie, że nie jest to zbyt komfortowa podróż. Niedogodności te są jednak do przeżycia, szczególnie że większość oferowanych przez nich lotów jest raczej krótka. Nikt z nas nie doświadczył jednak takiej sytuacji jak tak, która spotkała to małżeństwo. Coś takiego jest niewyobrażalne.