Babcia zabrała dziadka na wycieczkę, nie mówiąc o tym nikomu. Wróciła sama
Babcia zabrała swojego męża na wycieczkę. Jej rodzina nic o tym nie wiedziała i była bardzo zaniepokojona nagłym zniknięciem seniorów. Kiedy następnego wieczora kobieta pojawiła się w domu sama, wszyscy byli w szoku. Gdy dowiedzieli się, co zrobiła kobieta, wszyscy zalali się łzami. Nie mogli w to uwierzyć.
Zofia i Andrzej byli przez 60 lat szczęśliwym małżeństwem. Pomimo zaawansowanego wieku, para 80-latków radziła sobie świetnie. Mieszkali w rodzinnym domu kobiety, w tej samej miejscowości co ich dzieci i wnuki. Ktoś z rodziny odwiedzał ich każdego dnia, gdzie dziadkowie zawsze czekali. Dlatego wszyscy wpadli w panikę, gdy któregoś dnia nie zastali w domu starszych państwa. Nie mieli pojęcia, gdzie mogą być babcia i dziadek.
Babcia wróciła sama
Następnego wieczora rodzina staruszków właśnie miała zgłaszać zaginięcie na policji, kiedy babcia pojawiła się pod domem. Wszyscy wybiegli na jej spotkanie. Kobieta była spokojna, ale po jej policzkach płynęły łzy. — Andrzej nie żyje — powiedziała. Małgorzata, jej córka, zamarła. Poczuła jak miękką jej nogi.
Któregoś dnia, babcia i dziadek zniknęli.
— Przez dłuższą chwilę nie mogłam zrozumieć, co ma na myśli. Tato był zawsze taki pełen życia, jego śmierć wydawała mi się czymś zupełnie niemożliwym. W dodatku, dlaczego tak nagle zniknęli? — zastanawiała się Małgosia. Nikt nie spodziewał się historii, jaką zaraz miała opowiedzieć Zofia.
Historia prawdziwej miłości
Często, nawet kiedy sami przeżyjemy życie w pełni, zapominamy, że historia naszych rodziców jest równie złożona. Zofia i Andrzej również mieli swoje wspomnienia z czasów, gdy byli młodzi, a ich miłość wydawała się pochłaniać cały świat. Kiedy śmiertelnie chory mężczyzna poczuł, że zbliżają się jego ostatnie chwile, wyznał żonie, że jest miejsce, które chciałby znów zobaczyć przed śmiercią.
Czując się, jakby znów byli młodzi, staruszkowie wybrali się w tajemnicy przed rodziną w ostatnią romantyczną podróż. Pojechali do niedalekiej chatki leśnika, w której Andrzej oświadczył się ukochanej. Tam siedzieli wspólnie, w otoczeniu starych sprzętów, tych samych, co 60 lat temu i wspominali, ściszonymi głosami, aż mężczyzna odszedł w spokojnym śnie, nad ranem.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Para postanowiła wrócić do miejsca, w którym Andrzej się oświadczył.
Zofia tęskni za mężem.
ZOBACZ TEŻ:
- Nowa opłata od przyszłego roku. Polska rodzina będzie dokładać do przestarzałych technologii
- ”Mój chłopak przyjaźni się z byłą dziewczyną. Nie potrafię tego zaakceptować, nienawidzę jej”
- Małżeństwo adoptowało pięcioro dzieci, by telewizja wyremontowała im dom. Chwilę później wszystkie oddali
- Teściowa krytykowała synową za wszystko. Odpowiedź jej syna podbiła serce milionów kobiet
- Do szamponu dosypała szczyptę specyfiku, który jest w każdym domu. Opadła jej szczęka, gdy spojrzała w lustro, 9 piorunujących trików
- 41-letnia mama zdaniem lekarzy miała nie przeżyć więcej niż 4 miesiące. Nowa żona byłego męża uratowała jej życie