Już po pierwszym występie w programie „Taniec z gwiazdami” Krzysztof Rutkowski musiał zmierzyć się z falą krytyki. Najpierw dał antypopis umiejętności tanecznych, a potem „zemścił się” na Iwonie Pavlović, publicznie jej grożąc. Nic dziwnego, że gdy na Instagramie pojawił się film z treningu, widzowie nie mieli litości. Zanim zobaczyliśmy pierwszy odcinek 13. sezonu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, z zainteresowaniem śledzono nowe informacje dotyczące udziału detektywa bez licencji. Krzysztof Rutkowski, ze swoją niebanalną osobowością i jeszcze bardziej oryginalną fryzurą cieszył się niemałym gronem fanów. Wydaje się jednak, że po ostatnich ekscesach sytuacja uległa zmianie. Teraz 62-latek przygotowuje się do kolejnego występu, a w komentarzach spływają słowa krytyki.
Krzysztof Rutkowski nie przestaje zaskakiwać. Nie ucichły jeszcze echa jego występu w „Tańcu z gwiazdami” i konfliktu z Iwoną Pavlović, a detektyw znów sprawił, że jest o nim głośno. Tym razem za sprawą torebki, jaką kupił żonie. Detektyw nie zrobił dobrego wrażenia na fanach w najnowszym wpisie w mediach społecznościowych, w którym pochwalił się wysadzaną kryształami „torebką na chihuahua” dla Mai Rutkowski.
Wczoraj był wielki dzień dla wszystkich rodziców, również tych znanych. Trzeba było w końcu wyprawić dzieci na rozpoczęcie roku szkolnego. Na taką uroczystość szedł także syn Krzysztofa Rutkowskiego. Jego mama pokazała, jak był wystrojony. Rutkowscy znani są ze swojego upodobania do mody, co widać również w strojach, jakie wybierają dla swojej pociechy. Nie inaczej było też w tym wypadku, choć tym razem uwagę obserwujących mógł przykuć, nie strój a fryzura młodzieńca.
Iwona Pavlović i Krzysztof Rutkowski stali się bohaterami niemałej afery po pierwszym odcinku „Tańca z Gwiazdami”. Tymczasem w mediach krąży zaskakująca wypowiedź jurorki na temat uczestnika. W kierunku detektywa posypały się komplementy. Obecnie mamy już cały medialny dialog, jaki od kilku dni toczy się pomiędzy uczestnikiem „Tańca z gwiazdami” a jurorką. Odkąd Iwona Pavlović z całą surowością oceniła popis Krzysztofa Rutkowskiego i przyznała mu zaledwie jeden punkt, sprawa nabrała ognistych rumieńców. Zaczęło się od tego, że detektyw zarzucił Czarnej Mambie niesprawiedliwą ocenę, podyktowaną jej antypatią oraz zemstą za prowadzenie śledztwa w sprawie, w którą — jak przekonuje — sama jest zaangażowana. Do akcji wkroczyły już nawet zawoalowane pogróżki, a głos zabrał mąż kobiety.
Kolejna gwiazda zabrała głos w sprawie popisu, jaki w pierwszym odcinku „Tańca z Gwiazdami” dał popularny detektyw. Po tym, jak w mediach zagotowało się od konfliktu na linii Krzysztof Rutkowski — Iwona Pavlović, sytuację skomentowała jedna z prowadzących. Od pierwszego odcinka „Tańca z Gwiazdami” minęło zaledwie kilka dni, a media już objęła afera na zaskakującą skalę. Nikt nie spodziewał się, że dość nieporadny popis umiejętności tanecznych detektywa bez licencji przerodzi się w żywy konflikt, o którym będzie rozpisywać się cały Internet.
Nie milkną głosy wokół pierwszego odcinka wyczekiwanej 13. edycji programu „Taniec z Gwiazdami” oraz niespodziewanego odpadnięcia aktora Łukasza Płoszajskiego. Dużo zamieszania wywołała również pierwsza w historii show jedynka od jurorki Iwony Pavlović. Głos w sprawie zabrał sam Krzysztof Rutkowski. Poniedziałkowe wydanie programu „Taniec z Gwiazdami” na długo pozostanie w pamięci fanów. Do dziś nie brak słów oburzenia na wieść o odpadnięciu jednego z bardziej lubianych uczestników — aktora Łukasza Płoszajskiego. Internauci komentują również występ Krzysztof Rutkowskiego, który według nich zaprezentował się w nie najlepszym stylu. Słowa telewidzów zdają się znajdować potwierdzenie w opinii ekspertów. Najpierw detektyw typowany był w notowaniach bukmacherów jako pierwszy kandydat do opuszczenia show, a później otrzymał najniższe oceny od jurorów. Michał Malitowski przyznał celebrycie dwa punkty, a Iwona Pavlović pokazała pierwszą w historii produkcji jedynkę. Teraz głos w sprawie niskiej noty zabrał sam zainteresowany. Krzysztof Rutkowski zdradził swoje przewidywania na temat powodów, którymi kierowała się ekspertka przy ocenie jego występu.
Dziś pierwszy odcinek 13. serii „Tańca z gwiazdami”. Krzysztof Rutkowski i Sylwia Madeńska byli jedną z par, które od początku budziły największe emocje. Niestety, jurorzy mieli miażdżącą opinię. Rutkowski i Madeńska zatańczyli salsę do piosenki z czołówki produkcji „Różowa pantera”. Andrzej Grabowski i Iwona Pavlović bardzo surowo ocenili ich występ.
Już dzisiaj będziemy mieć okazję oglądać długo wyczekiwany, pierwszy odcinek programu „Taniec z Gwiazdami”. Fani od dawna nie mogli doczekać się premiery najnowszej edycji rozrywkowego show i śledzili przygotowania gwiazd do pierwszego tanecznego występu. Wiemy, jakie są przewidywania bukmacherów na temat szans uczestników na zdobycie Kryształowej Kuli. Rozpoczynająca się edycja uwielbianego przez widzów show, już od kilku tygodni budzi niesamowite emocje. Powodem jest nie tylko udział ukraińskiej piosenkarki Jamali, która największą rozpoznawalność zyskała dzięki wygranej w Konkursie Piosenki Eurowizji w 2016 roku, ale też pierwsza w historii programu para jednopłciowa, w której zobaczymy znanego z „Prince Charming” Jacka Jelonka. Kolejnym uczestnikiem, który wzbudza skrajne emocje, jest Krzysztof Rutkowski. Detektyw zapowiedział już, że za swój udział w programie Polsatu nie weźmie żadnych pieniędzy, a całe swoje wynagrodzenie przekaże na cele charytatywne. Teraz bukmacherzy firmy STS ocenili szanse gwiazdora na dotarcie do wielkiego finału.
Krzysztof Rutkowski zaskoczył opinię publiczną, gdy okazało się, że będzie występował w nadchodzącej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Jego uczestnictwo wzbudza wiele emocji ze względu na kontrowersyjną i bezpardonową osobowość detektywa oraz jego umiejętności taneczne, które pozostają wielką niewiadomą. Mężczyzna rozmawiał ostatnio z mediami na temat swojej decyzji o dołączeniu do show. W pewnym momencie odniósł się także do potencjalnego uczestnictwa swojej żony. Jego odpowiedź mogła zaskoczyć.
Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja uwielbianego przez widzów programu „Taniec z Gwiazdami”. Jednym z uczestników nadchodzącego wydania show będzie detektyw Krzysztof Rutkowski. Gwiazdor wypowiedział się, co myśli o ewentualnym udziale swojej żony Mai. Najsłynniejszy polski detektyw już niedługo będzie miał szansę spróbować swoich sił na parkiecie. Podczas rozmowy z tabloidem „Fakt” zdradził, czy zgodziłby się na udział swojej ukochanej w show Polsatu. Odpowiedź może nieźle zaskoczyć.
Krzysztof Rutkowski jest człowiekiem bardzo zapracowany, ale każdą wolną chwilę i tak stara się przeznaczać na rodzinę. Teraz miał z żoną okazję na wzięcie urlopu i udał się do Grecji. Wraz z nimi był ich syn, który pierwszego dnia wyjazdu doznał nieciekawie wyglądającego urazu. Wszystko zostało uwiecznione na kanale jego mamy w serwisie YouTube. Na materiale widać nawet, jak młody Krzysztof był opatrywany. Trudno było mu wtedy zachować spokój, ale nie ma się co dziwić.
Wielkimi krokami zbliża się premiera 13. edycji programu „Taniec z Gwiazdami”. Produkcja sukcesywnie zdradza kolejne informacje o tanecznym show. Pierwsza ogłoszona para, czyli Sylwia Madeńska i Krzysztof Rutkowski, swoim duetem wzbudzili emocje. Już we wrześniu Krzysztof Rutkowski zatańczy na parkiecie z Sylwią Madeńską. Do sieci wyciekło ich pierwsze, wspólne nagranie. „Ależ to będzie ogień”, czytamy w zapowiedzi.
Odkąd media obiegła wieść, że Krzysztof Rutkowski wystąpi w „Tańcu z gwiazdami” jeszcze intensywniej niż dotychczas spekuluje się na temat jego zarobków. Tymczasem słynny detektyw nie zamierza robić tajemnicy ze swojego majątku. Na pytanie reporterki odpowiedział wprost. Krzysztof Rutkowski znany jest nie tylko ze swojego fachu oraz medialnych owoców swojej działalności. Słynny detektyw nie kryje się ze swoim majątkiem, a każde ze zdjęć na jego Instagramie aż krzyczy, że śledczy-celebryta opływa w luksusy. Od markowych ubrań, charakterystycznych czapek z daszkiem z gigantycznymi logami, łańcuchów, solidnych, wojskowych butów i oryginalnych okularów — aż po zabiegi urodowe i estetyczne — wszystkie te elementy tworzą razem nieśmiertelną stylizację, której nie sposób nie rozpoznać.
Krzysztof Rutkowski to jedna z najbardziej ikonicznych postaci polskiego show-biznesu. Trudno uwierzyć, że znany śledczy w tym roku skończył 62 lata. I choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że czas się dla niego zatrzymał, internauci zwrócili ostatnio uwagę na pewne zmiany. Żona Rutkowskiego pokazała, jak teraz wygląda jej mąż, fani byli bezlitośni. Krzysztof Rutkowski od ponad 30 lat prowadzi dość szeroko zakrojoną działalność detektywistyczną. Popularności dodają mu także liczne wypowiedzi w bieżących sprawach. Jakiś czas temu zaangażował się w aferę podsłuchową związaną z Maciejem Kurzajewskim i Katarzyną Cichopek. Nie przeszedł także obojętnie obok konfliktu pomiędzy Joanną Opozdą i Antkiem Królikowskim. Teraz wokół słynnego śledczego znów zrobiło się zamieszanie. Żona Rutkowskiego podzieliła się rodzinną fotografią, a internauci nie mogli powstrzymać się od komentarzy. Ich uwagę zwrócił wygląd detektywa.
To już pewne: Krzysztof Rutkowski wystąpi w jesiennej edycji programu „Taniec z gwiazdami”. Kontrowersyjny detektyw poinformował też, że zarobione pieniądze przekaże na cele dobroczynne. Teraz pojawiły się nowe informacje o jego udziale. Dom Krzysztofa Rutkowskiego, w którym mieszka ze swoją żoną, znajduje się pod Łodzią. Posiadłość ma 480 metrów kwadratowych. Jednak treningi do „TzG” odbywają się w Warszawie. Co planuje gwiazdor?
Nie jest tajemnicą, że Krzysztof Rutkowski bardzo dba o swój wizerunek — zarówno fizyczny, jak i medialny. Mimo to, słynny detektyw potrafi nieźle zaskoczyć. Podczas ostatniego wywiadu reporterka „Faktu” zadała mu delikatne pytanie. Nieoczekiwanie, celebryta zawołał ochroniarza. Wydał mu jasne polecenie. Detektyw Rutkowski już od lat umiejętnie łączy rolę partnera i ojca ze swoim ryzykownym, choć z pewnością pełnym emocji zawodem. W 2012 roku na świat przyszedł jego syn, Krzysztof Jerzy, owoc związku z Mają Pilch, który dopiero trzy lata temu zyskał status małżeństwa. Nie ulega wątpliwości, że mimo ponad dziesięciu lat stażu, uczucie pomiędzy nimi nadal jest żywe. Żona towarzyszyła detektywowi podczas wyprawy na Ukrainę, a wolne chwile spędzają razem, czy to w domowym zaciszu, czy w restauracji.
Krzysztof Rutkowski jest obecnie ze swoją żoną, Mają poza granicami naszego kraju. Choć detektyw często wyjeżdża w sprawach służbowych, tym razem udał się po prostu na urlop do Grecji. Jak widać, był w jego trakcie w wyjątkowym nastroju. W internecie opublikował bowiem nietypowe nagranie, na którym widać, czego dopuścił się w jednej z restauracji. Co na to obsługa?
Krzysztof Rutkowski od 3 lat jest w związku małżeńskim z Mają Plich, z którą utrzymywał relację już dużo wcześniej. Obydwoje mają dziś już 10-letniego synka, który imię odziedziczył po ojcu. Jak im się układa w małżeństwie? Nie ma bowiem wątpliwości, że detektyw jest człowiekiem nieustępliwym i bardzo zapracowanym. Czy wobec tego trudno się z nim żyje?
W najnowszym odcinku programu „Śluby gwiazd” zagoszczą Krzysztof Rutkowski z partnerką Mają. W sieci już pojawił się zwiastun zbliżającej się rozmowy. Widzimy na nim, jak gwiazdy zdradzają Izabeli Janachowskiej ogromny sekret. „Mamy córkę” – zakomunikowała Maja Rutkowska podczas wywiadu z ekspertką ds. ślubów. Kobieta dodała, że razem z Krzysztofem Rutkowskim ukrywali ten fakt przez półtora roku. Na twarzy Janachowskiej pojawiło się ogromne zdziwienie.
W ostatnich dniach zarówno Katarzyna Cichopek, jak i Maciej Kurzajewski stali się ofiarami głośnej afery. Nieoczekiwanie w sprawie wypowiedział się słynny polski detektyw, Krzysztof Rutkowski, który wydał pilny komunikat. Jego spostrzeżenia są niepokojące. Od ogłoszenia rozstania, Katarzyna Cichopek zawzięcie milczy na temat rozpadu związku z Marcinem Hakielem, jednak w sprawie wciąż pojawiają się nowe doniesienia. Po tym, jak jej były partner w wywiadzie zasugerował, że zostawiła go dla innego mężczyzny, wokół aktorki nie ustaje szum. Jakby tego było mało, media ogłosiły niedawno, że otrzymały anonimową wiadomość z nagraniem, na którym słychać rozmowę. Nadawca utrzymuje, że jest to taśma z prywatnej rozmowy gwiazdy z Maciejem Kurzajewskim, kolegą z planu, który został pierwszym podejrzanym o bycie jej kochankiem.
Pomysł na pierwszą walkę gali Królikowskiego odbił się głośnym echem w całej Polsce. Skandaliczną decyzję komentuje wiele znanych osobistości, w tym Krzysztof Rutkowski, który sam był z konwojem na Ukrainie. Kilka tygodni temu media obiegła wiadomość o planowanym, wielkim otwarciu freakowej gali MMA, organizowanej przez Antka Królikowskiego. Pierwsza walka miała odbyć się pod koniec kwietnia. Kontrowersyjny i skandaliczny pomysł na premierową walkę sprawił jednak, że gali nie będzie, a na Królikowskiego wylała się ostra krytyka. Jeszcze niedawno na Instagramie aktora mogliśmy obserwować zapowiedź pierwszej walki Royal Division, w której miały wziąć udział osoby podobne do prezydenta Wołodymyra Zelenskiego i Władimira Putina.
Krzysztof Rutkowski poślubił Maję Pilch w 2019 roku. Kobieta jest jego czwartą żoną. Teraz para udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o okolicznościach ceremonii. Zaczęło się jednak od wpadki prowadzącej rozmowę, Izabeli Janachowskiej. Izabela Janachowska prowadzi w serwisie Youtube kanał „Wedding Dream”. Ostatnio jej gośćmi byli właśnie Rutkowscy. Co się wydarzyło?
Krzysztof Rutkowski przez wielu kojarzony jest jako poważny i bezwzględny detektyw, ale tak naprawdę jest człowiekiem bardzo rodzinnym oraz ciepłym. Dało się to poznać, gdy opowiadał o swojej nowej radości. Okazało się bowiem, że Rutkowscy mają pociechę, której istnienie skutecznie ukrywali przez ponad półtora roku. Ten fakt zdradzili dopiero w programie Izabeli Janachowskiej.
Niemal miesiąc upłynął, odkąd Krzysztof Rutkowski ogłosił, że w porozumieniu z Ambasadą Ukrainy zamierza wesprzeć siły militarne atakowanego kraju. Teraz zrelacjonował, jak wygląda sytuacja za wschodnią granicą. Słowa detektywa mogą być zaskakujące dla wielu osób. Kiedy 2 marca Krzysztof Rutkowski zapowiedział swoją podróż na Ukrainę, część fanów zareagowała z wyraźną aprobatą. Niektórzy nie mogli jednak powstrzymać złośliwych komentarzy, zwłaszcza gdy mijały kolejne dni, a na Instagramie detektywa pojawiały się jedynie mniej lub bardziej enigmatyczne komentarze na temat przygotowań. Mycie samochodu, szykowanie pojazdów, przeplatane kolejnymi informacjami o rozwiązywanych sprawach. Wiele osób zwracało także uwagę, że emanowanie ekstrawagancją jest w tej chwili nieco nie na miejscu. Wyświetl ten post na Instagramie Kiedy jednak, po dwóch tygodniach, konwój wreszcie ruszył, w komentarzach zaroiło się od ciepłych słów i życzeń, aby misja się powiodła i wszyscy bezpiecznie wrócili do Polski.
Najpopularniejszy polski detektyw zakończył już przygotowania do zapowiadanej podróży. Krzysztof Rutkowski ogłosił na Instagramie, że wyruszył już na Ukrainę, czym zaskoczył fanów. Posypały się komentarze. Krzysztof Rutkowski już na początku marca zapowiedział, że w porozumieniu z władzami Ukrainy przygotowuje pomoc humanitarną dla walczących na o własną ojczyznę sąsiadów. Podczas gdy na granicy trwa akcja rejestrowania i zapewniania uchodźcom bezpieczeństwa, detektyw zgromadził sprzęt militarny i medyczny. Celebryta zapowiedział, że osobiście dopilnuje konwoju, który wjedzie na teren Ukrainy. W przygotowaniach i wyposażaniu pomagała mu m.in. firma JBF group, która miała dostarczyć środki medyczne i podstawowy sprzęt. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Krzysztof Rutkowski (@detektywkrzysztofrutkowski)
Wśród licznych gwiazd, które zadeklarowały wsparcie i pomoc dla Ukrainy Krzysztof Rutkowski jest prawdziwym ewenementem. Kilka dni po rozpoczęciu ataku słynny polski detektyw ogłosił, że rusza na granicę. Po tym, jak Rosja przypuściła atak na Ukrainę wielu polskich celebrytów natychmiast wyjechało uchodźcom naprzeciw, wioząc zapasy i potrzebne środki i oferując transport w wyznaczone miejsce w Polsce. Już 2 marca pomoc zadeklarował także najsłynniejszy polski detektyw, Krzysztof Rutkowski. Celebryta poinformował na Instagramie, że wraz z najwyższymi władzami Ukrainy przygotowuje się do wsparcia humanitarnego dla walczących. Na front miał trafić sprzęt militarny i medyczny, a gwiazdor ogłosił, że będzie osobiście nadzorował konwój. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Krzysztof Rutkowski (@detektywkrzysztofrutkowski)
Krzysztof Rutkowski to znany w całym kraju detektyw, który dysponuje prywatnym arsenałem. Posiada uzbrojoną grupę specjalną, a także bojowe wozy opancerzone. Jak się okazuje, chce ich użyczyć, by pomóc Ukrainie. Przyznał to w rozmowie z Super Expressem. Czy on sam również zamierza jechać, by walczyć?
Krzysztof Rutkowski uważany jest za najpopularniejszego detektywa w kraju. Rozpoznawalność przyniosły mu zaś nie tylko sprawy, w które, z różnym skutkiem, angażował się przez lata działalności, ale i charakterystyczna fryzura. Teraz Rutkowski postanowił zaskoczyć obserwujących go na Instagramie internautów niebywałą metamorfozą.